Orlando Magic second round out

[Koelner]

chyba ta miłość do Barona od Bastka przyszła.

 

facet od trzech lat gra kupę w beznadziejnej ekipie w której nawet Gortat robiłby double double. Ma 31 lat i szczyt kariery przybimbał w Clippersach gdzie z zespołem na PO nie wygrał nawet raz 30 meczów. także lubię Barona ,lubię go za czasy Hornetsów i GSW ale k**** to jest gamoń ,który woli wpierdalać czekoladki niż grać. niby dlaczego miałbym uwierzyć ,że mu się "zechce"?

priorytetem nr 1 to jest wyjebanie jak najszybciej Nelsona. bez tego idioty tylko z playem gorszym niż średnia ligowa ale ,który potrafi podać po picku czy woli dzielić się piłką czyli Alstona ,Magic doszli do finału. z tym głupcem nigdy tam nie dojdą ponownie.

[Chytruz]

albo czekają do lata i mądrze rozgrywają FA

Jak mądrze rozegrają FA, to może złowią jakiegoś przyzwoitego 8th mana za BAE.

 

Zapytaj Sarvera jak świetnie Suns wyszli na utrzymywaniu dobrej drużyny i "gwarantowanego WCF". To, że Magic są TOP 4 nie znaczy że mają blisko do TOP 1, które w tym kształcie jest dla Magic nieosiągalne, a tylko TOP 1 się liczy.

 

Clippersach gdzie z zespołem na PO

Ekhm, what?

 

Fajnie, że Baron grał kichę i c***a ugrał w ostatnie sezony, Carter za to wtedy rozpierdalał wszystkich, o Nelsonie już nie wspominając. To są dwa żenujące kołki, wolicie Cartera albo Nelsona zamiast spróbować coś zmienić - spoko, wasz problem.

[PH#1]

priorytetem nr 1 to jest wyjebanie jak najszybciej Nelsona. bez tego idioty tylko z playem gorszym niż średnia ligowa ale ,który potrafi podać po picku czy woli dzielić się piłką czyli Alstona ,Magic doszli do finału. z tym głupcem nigdy tam nie dojdą ponownie.

 

Dobra mistrzu co proponujesz w zamian za nelsona na jedynke tak słucham cały czas jaki to on c***owy a jak przychodzi co do czego on kolo howarda potrafil się pozbierać jako tako na dwa mecze z bostonem tak zeby wygrac po trzech plaskaczach na pysk od celtics na początek ecf. Ze praktycznie nam wygrał serie z bobcats to tez pomine. Ciekawy jestem kto z rozgrywajków w miare dostepnych byłby lepszym uzupełnieniem? W tym systemie gdzie stan matoł zapomniał jak fajnie można wykorzystać howarda w grze na pickach uruchamiając go zeby biegał kreując do w ruchu a nie tylko dawać mu piłkę pod kosz i niech chłop pokazuje swoje wypracowane przez lato dream shaki. Fajnie się napierdala na nelsona ale ja jestem ciekaw kto oprócz czołówki Pg która z naturalnych względów nie jest dostępna mógłby nagle odmienić drętwy system z przeychającym się pod koszem centrem i bandą napierdalaczy na obwodzie? Wyjebanie nelsona niczego nie gwarantuje i nie wyskakujcie mi tu z rzeczami oczywistymi że chris paul lepiej by tutaj wyglądał... pytam się kto z realnie dostępnych grajków na pozycji rozgrywającego byłby tutaj lepszy? Przykład alstona ceglarza też fajny role jaką spełniał w orlando alston jameer spełnia z palcem dupie plus jest znacznie lepszy jezeli chodzi o zdobywanie punktów... W tamtej drużynie to turek jeszcze sie dzielił z nim rola kreującego więc nie zapominajmy o tym... i mimo że nie było to zajebiste rozgrywanie to carter i tak jest w takim graniu gorszy.

[Chytruz]

ale ja jestem ciekaw kto oprócz czołówki Pg która z naturalnych względów nie jest dostępna mógłby nagle odmienić drętwy system z przeychającym się pod koszem centrem i bandą napierdalaczy na obwodzie? Wyjebanie nelsona niczego nie gwarantuje i nie wyskakujcie mi tu z rzeczami oczywistymi że chris paul lepiej by tutaj wyglądał... pytam się kto z realnie dostępnych grajków na pozycji rozgrywającego byłby tutaj lepszy?

No Baron właśnie ;]

[PH#1]

No Baron właśnie ;]

Ale Kelner wyraził niechęć do takiej wymiany. Dlatego jego pytam kto inny. Baron jeżeli wróciłby do dawnej dyspozycji to jak najbardziej chociaż sam mam obawę czy zepnie jajka i tą swoją formę odzyska. Mówimy oczywiście o davisie za cartera bo nie widze wymiany nelsona i oddania jeszcze kogoś żeby się pieniążki zgadzały...

[Koelner]

Jose Manuel Calderon Borrallo.

oczywiście piszę to jeśli chodzi o wymianę z Nelsonem.

 

Baron za Vince ,proszę bardzo ,zawsze można zaryzykować.

[Chytruz]

Może jeszcze Billups jeśli Nuggets zdecydują się na rebuild.

[PH#1]

Calderon spoko tylko co nam z niego skoro schemat grania wiele się nie zmieni. Priorytetem numer 1 nie jest wyjebanie nelsona tylko wyjebanie stana który mimo tego że na początku gorąco mu kibicowałem w wyciągnął z tej drużyny maximum jakie on potrafiłby wyciągnąć przez te pare lat pokazywał że mimo opcji innego grania zawsze wracało to do tego samego czyli granie piłki do howarda i jego męczenie się z podkoszowymi przeciwnika wspomagane trójkami reszty zespołu... a równie priorytetowe jest wytransferowanie vinca ale to już powinno się stać w trakcie offseasonu a jesli nie mialo miejsca w trakcie to pewnie nie bedzie mialo i teraz... no chyba że rzeczywiscie wyjdzie jakas deklaracja od gracza ze jest niezadowolony albo od teamu ze ktos jest do oddania... I znowu ten baron... sporo by się musiało pozmieniać po jego transferze... może to i nie jest taki zły pomysł... sam nie wiem.

 

edit:

 

 

Billups jest spoko ale nie widze jego transferu poki carmelo tam jest... chociaż to akurat może w każdej chwili zmienić.

[emil]

Carter+Gortat za Kaman+Davis

[Julius]

Moze jestem nudny, ale Kirk Hinrich.

 

Facet od dawien dawna jest do wyciągnięcia - czy to z Bulls, czy teraz z Wizards, nie wiem w sumie jakie straty Magic musieliby poniesc, zeby go sciągnąć ? Sam deal Kirk-Jameer nie ustawia Wizz, chyba ze jaki 3-way deal - ktos bierze Nelsona i w zamian wysyła spadające kontrakty. nie wiem... Bobcats ?

 

Dziwi mnie, ze Kirk tak zadomowił się na ławce w słabych zespołach, pamietam jak w Bulls swego czasu był jednym z lepszych PG w lidze. W zespole takim jak Magic znowu moze tak wyglądac. Dobra obrona, solidny rzut za 3 i przede wszystkim pure pg skills.

 

W obecnym składzie Orlando i tak nic nie ugra - albo dostaną po dupie od Heat, czego juz mieslismy raz w tym sozonie przykład, albo od Celtics, a nie zapominajmy ze Hawks, czy Bulls to też zespoły, ktore mogą napsuc im sporo krwi - tzn nie mowie ze są w starciu z MAgic faworytami, bo w sumie szczególnie ci drudzy jezcze nic nie pokazali, ale bez szans z nimi nie są, a z tak dominujacym centrem jak Dwight uważam, ze powinni byc znacznie pewniejszym zespołem. Nie tak dawno jeszcze jak sixers grali w PO byli dla nich mocno upierdliwi i przegrali po dosc zaciętej walce 2-4, skład się troche oczywiscie zmienił, doszło doswiadczenie, ale to nadal nie jest zespol, ktory do finałów konferencji moze dosc spokojnie 4-0, 4-1 w 1, czy 2 rundzie...

 

Tak jak pisałem wczesniej o Sixers - Magic dosc lekko mogliby sięgnąć po Iguodalę - brakuje nam C, Grotat bylby idealnie tm czego nam trzeba za rozsądne pieniadze, a z drugiej story Iguodala zwiększa szanse Magic w walce z Heat, bo maja kim kryc Wade'a/Brona, z Celtics na Pierce'a, a w finałach na Kobego. Iggy jako 2-3 opcja, gdzie nie musi sie tak angażować w atak moze byc naprawde niezłym nakurwiaczem w obronie, poza tym mialby kto biegac do kontr.

 

Takze ja zaproponowalbym cos takiego:

Iggy, Hawes-> Magic

Gortat, Bass, Pietrus/JJ-> Sixers

 

Orlando pozbywa się rezerwowych, ktorzy ganiają po 10 mpg (Gortat, Bass) do tego dorzucaja Pietrusa, albo JJa, zeby zgadzały się numerki.

 

Dostaja Iguodale i Hawesa, ktory 10mpg za Howardem pociągnie, a do tego ma jeszcze dobry rzut co u Stana jest duzym atutem.

 

Sixers dostają 2 graczy do walki na deskach, dobrze broniących i do tego shootera na obwód albo ze spadajacym kontraktem (Pietrus), albo na dłuzej (JJ)

 

Oczywiscie z mojej perspektywy znalazlbym cos lepszego za Iggiego, ew. opchnąłbym do tego Williamsa, albo Nocioniego, ale bidy na tym trejdzie nie ma. Poza tym Orlando nadal moze powalczyc o Kirka i skonczyc z Hinrich/VC/Iguodala/Lewis/Howard, co wyglada musicie przynac dobrze w c*** ;]

[Bastillon]

Julius zaden z tych trejdow nic Magic nie daje. oni potrzebuja kogos kto wykreuja off the dribble kiedy ich ofensywa miewa zajebisty zastoj. Nash, Chris Paul, Deron, Baron o ile dojdzie do formy. jedynie oni sa w stanie Magic wniesc na polke wyzej.

 

Hinrich sobie moze swietnie bronic, ale w ataku jest beznadziejny jako kreator off the dribble, a jak Howard jest odciety od podan/bezradny na izolacjach to ich atak sie wali... i Hinrich tego nie zmieni.

 

Iguodala troche poprawia ta sytuacje, ale on w ataku tez ma dosc duze ograniczenia i przeciwko defensywie Heat/Celtics pewnie bylby mega-choke.

 

Paula obecnie nie wyciagna bo Hornets dobrze idzie, o Deronie mozna pomarzyc, ale Nash moze jest dostepny - Suns maja Dragica szybko sie rozwijajacego a im dosc slabo idzie. Baron jest na pewno na wylocie ale jest tez sporym ryzykiem. celowalbym w Nasha, jesli sie nie da to chyba mimo wszystko ten Baron.

[Maciek9020]

Carter+Gortat za Kaman+Davis

hahaha...Clippers troche za dużo oddają. I po co im taki defensywny drwal pod kosz??DeAndre Jordan jest tam lepsza opcją.

[Luki]

Pytanie tylko czy Magic taka sytuacja nie odpowiada?

 

Kibicom wiadomo, że nie. Ale Dwight gra sobie i siedzi cicho bo końcu zachodzi dość wysoko od kilku lat. Otis jak już ktoś tutaj pisał "likes his team". Stan jest dobry dopóki nie pojawiają się problemy, ale bierze kapuchę i w sumie pewnie to, że Magic stoją w miejscu o długość, może dwie od C's/Heat/Lakers mu zbytnio nie przeszkadza.

 

Więc ja widzę z tej sytuacji jedyne wyjście - albo jakiś niespodziewany upset w pierwszej rundzie(co się na 99% nie zdarzy) albo porzadny wkurw Dłajta, który zagrozi odejściem. Wtedy MOŻE coś zrobią.

[PH#1]

Pytanie tylko czy Magic taka sytuacja nie odpowiada?

 

Kibicom wiadomo, że nie. Ale Dwight gra sobie i siedzi cicho bo końcu zachodzi dość wysoko od kilku lat. Otis jak już ktoś tutaj pisał "likes his team". Stan jest dobry dopóki nie pojawiają się problemy, ale bierze kapuchę i w sumie pewnie to, że Magic stoją w miejscu o długość, może dwie od C's/Heat/Lakers mu zbytnio nie przeszkadza.

 

Więc ja widzę z tej sytuacji jedyne wyjście - albo jakiś niespodziewany upset w pierwszej rundzie(co się na 99% nie zdarzy) albo porzadny wkurw Dłajta, który zagrozi odejściem. Wtedy MOŻE coś zrobią.

No właśnie na to trzeba spojrzeć troche inaczej bo to gracze walcza na boisku to zarzad skomponowal w tej druzynie to co mamy i to stan wymyslil sobie takie a nie inne granie ktore dalo im w ostatnich 2 sezonach finaly i finaly konferencji. Calkiem niezle.. To oni tam dotarli pokonujac wczesniej niezle teamy. Nie kibice ktorym z jednej strony latwo sie madrzyc z boku, ale z drugiej moga bardziej chłodnym surowym okiem ocenic to co widzieli. Slusznie sie ludzie zastanawiali czy nie lepiej gdyby orlando przegralo z bostonem do zera. Porazka do zera moglaby zmobilizowac/ zmusic do zmian wygranie 2 meczy dalo nadzieje na napedzenie stracha bostonowi i zaratlo troche tragiczne wrazenie jakie robilo orlando po pierwszych 3 meczach. Osobiscie uwazam ze w tym roku juz nic sie nie zmieni magic beda liczyc na zgranie moze pokombinuja cos z innymi ustawieniami ale jezeli chociaz przez moment bedzia one wzbudzaly watpilowsci to stan wroci do sprawdzonego siekania trojek z lewisem na 4 i odpadna. Dlatego trzeba tego pana się stamtąd pozbyć. Jak najszybciej. Nie macie numeru do jakiegoś Richarda C. z florydy?

[Koelner]

Może jeszcze Billups jeśli Nuggets zdecydują się na rebuild.

kompletnie o nim zapomniałem i zapomniałem o Nuggets.

 

ogólnie jest początek sezonu więc tak naprawdę oprócz Clippers (pewniacy) nie mam pojęcia ,które drużyny będą tankować co mają jakiś ciekawych zawodników aby zasilić Magic.

 

Calderon spoko tylko co nam z niego skoro schemat grania wiele się nie zmieni. Priorytetem numer 1 nie jest wyjebanie nelsona tylko wyjebanie stana który mimo tego że na początku gorąco mu kibicowałem w wyciągnął z tej drużyny maximum jakie on potrafiłby wyciągnąć przez te pare lat pokazywał że mimo opcji innego grania zawsze wracało to do tego samego czyli granie piłki do howarda i jego męczenie się z podkoszowymi przeciwnika wspomagane trójkami reszty zespołu... a równie priorytetowe jest wytransferowanie vinca ale to już powinno się stać w trakcie offseasonu a jesli nie mialo miejsca w trakcie to pewnie nie bedzie mialo i teraz... no chyba że rzeczywiscie wyjdzie jakas deklaracja od gracza ze jest niezadowolony albo od teamu ze ktos jest do oddania... I znowu ten baron... sporo by się musiało pozmieniać po jego transferze... może to i nie jest taki zły pomysł... sam nie wiem.

Calderon spełnia te warunki co są potrzebne tej ekipie. Nie wchodzę w dyskusję czy to wina systemu czy Nelsona ponieważ wielokrotnie krytykowałem SvG (chyba nawet Ty mi na to zwracałeś uwagę).

Magic mają taki potencjał w obronie ,że nie trzeba nic zmieniać . Kuleje atak.

Calderon daje dobrą grę na pickach , jest unselfish ,ma 191 a nie 183 więc ma lepszy kąt podania do Howarda ,ma rzut ,dzieli piłką ,jego wada to obrona i czasami za dużo klepie. ale obrona aż tak nie ucierpi Nelson-Calderon ,a atak na pewno na tym skorzysta.

i jest biały. więc więcej piłek do Marcina

 

jeśli chodzi o Barona to widziałem jego dwa mecze w tym sezonie i wierzę ,że jakby przyszedł do Magic może by się poprawił. ale w wieku 31 lat naprawdę on wiele stracił z tego Barona chociażby z GSW. nie jest tak agresywny ,notuje najwięcej strat od rookie sezon,najmniej asyst mimo ,że ma Griffina ,Kamana czy Jordana i o skuteczności nie wspominając.

wierze w jego odbudowę ale nie przy "lubiącym golfy".

oczywiście można ryzykować. Magic płacą najwięcej po Lakers i muszą teraz coś znaczyć w tej lidze a nie być na wschodzie po Miami czy Celtics. Celtics za rok już spuchnął a Magic mogą już po tym sezonie rozpi*****ić się od zewnątrz.

 

ogólnie Chytruz podrzucił tutaj temat Denver. zawodnicy tacy jak Carmelo i Billups mieli trzecią najlepszą ofensywę w tej lidze. jakimś cudem ich ściągnięcie do Orlando oceniałbym na plus. dziwne ,że podczas Carmelodrama nie doszło do opchnięcia Vince'a za Carmelo ,spadający kontrakt Vince'a to zawsze karta bita dla drużyn chcących rebuldingu a Nuggets chyba do takiego czasu zmierzają.

[Julius]

Dobra, ale tak jak mowisz Bast - realnie do wyciągniecia są Baron, Arenas, moze Nash.

 

Baron jest na zmianę albo za gruby, albo kontuzjowany, albo mu się nie chce.

Arenas albo do kogoś celuje, albo jest połamany, albo cos innego mu odpierdala.

Nash moze i jest do wyciągnięcia, a moze nie, zresztą ma swoje lata i rozwiazanie to mocno krótkoterminowe w obliczu reszty składu Orlando.

 

Iguodala wchodzi w swój prime i zawsze będzie cos warty w trejdach, w ataku moze i jest ograniczony, ale nie grał też nigdy z tak dominujacym wysokim jakim jest Howard - majac wiecej miejsca i obrone ktora skupia się na Rysiu, Nelsonie, czy Howardzie potrafi przeciez zagrac 1on1, trafic z dystansu, wymusic wolne - nie jest to typowy gtg, tyle ze w takim zespole jak Magic wyglada sprawa przeciez zupelnie inaczej. Zobacz jak błyszczał głupi Ariza w Lakers, zreszta takich przykłądow mozna podac na pęczki... w orlando brakuje goscia ktory potrafi dobrze penetrowac, biegac do kontr itd.

 

Dla mnie Iggy to bardzo dobre rozwiązanie dla Magic, szczególnie ze nie potrzebuje niewiadomo ile piłki, a jak juz ja dostanie to potrafi z nią zrobic cos pożytecznego - podobnie jak Hedo moze grac zresztą point forwarda, bez takiego rzutu, ale za to z nieporównywalne lepsza obroną...

 

Inna sprawa z Chaunceyem - co prawda wydaje sie troche wypalony ma CY, ale faktycznie wydaje sie dosc sensowną alternatową - równiez dlatego ze mało ryzykowną - po roku mozna skonczyc wspolprace z nim, albo przedłuzyc na kolejny - tylko co Orlando ma do zaoferowania Denver ? 25-30 pick ? Nelsona ? Po co to Nuggets ?

 

Koelner - co to jest spadajacy kontrakt Cartera za Carmelo ? Nets mogą dac to samo, a dodatku dorzucic ysoki pick... zresztą nie tylko NEts bo mysle ze kilka takich zespolow by sie znalazlo

[wowo]

Na miejscu Magic celowałbym albo po Nasha albo po Arenasa.

 

subiektywnie poszedłbym po Gilberta bo ryzyko ciut mniejsze niż Baron ale udupić i tak może ich na lata. Z drugiej strony dostają clutch zawodnika, który nie powie po PO, że mu Celci mało miejsca zostawiali. Póki co wygląda całkiem nieźle a myślę, że w takiej ekipie jak Orlando odechciało by mu się strzelania do kolegów tylko zaczął by grać na pełnej kurwie. Fakt, że pg skills ma też takie sobie ale przede wszystkim jest g2g trzy razy lepszym niż Carter. Oddać Vinca do Wizards a potem takiego Nelsona +Andersona próbować spylić za igiego, który dla mnie jest dużo bardziej efektywny na 2 niż na 3.

 

Oczywiście i tak największym problemem Magic jest Rysiek z klanu ale z tym to się nic nie da zrobić bo chyba żaden desperat się nie znajdzie co by go wziął.

[emil]

Carter+Gortat za Kaman+Davis

hahaha...Clippers troche za dużo oddają. I po co im taki defensywny drwal pod kosz??DeAndre Jordan jest tam lepsza opcją.

Masz rację, nierealne pobożne życzenia ale Carter+Gortat+1 r/p za Kaman+Davis czemu nie jeśli to ma znaczyć więcej minut dla Marcina jestem za.

Moje gdybania

LAC

1. przy beztroskim w defensywnie (obecnie) Griffinie defensywny drawal jak znalazł

2. Jordan rozdaje faule jak Eddy Curry na cracku

3. pozbywają się się kosztownych i długoletnich kontraktów, szybszy rebuild ( z Kaman+Baron więcej nie ugrają)

 

ORL

1 widzę Kamana i Howard razem na boisku to na pewno wypali

2 Davis lepszy niż Nelson.

3 kontrakty Lewisa, Kamana, Davisa kończą się chyba w jednym roku = konkretne czyszczenie salary przed przedłużeniem Dwighta

[Maciek9020]

2. Jordan rozdaje faule jak Eddy Curry na cracku

Nie wiesz czy Gortat też by tylu fauli nie rozdawał gdyby tam grał. Gra w Magic pod koszem to co innego niż w Clippers.

[theo001]

Fakt, że pg skills ma też takie sobie ale przede wszystkim jest g2g trzy razy lepszym niż Carter.

tak, pod warunkiem, że ten Arenas sprzed 3 sezonów. W ostatnim Gilbert spierdolił chyba każdą końcówkę, jaką chciał sam rozstrzygać.. Włącznie z przestrzelanymi osobistymi.