Skocz do zawartości

preseason 2010 czyli koszykówka dla biednych


buła

Rekomendowane odpowiedzi

A propos tej i innych dyskusji: 8)

 

Michael Jordan na pytanie internauty:

 

How has the game changed from your playing days?

 

odpowiedział

 

It's less physical and the rules have changed, obviously. Based on these rules, if I had to play with my style of play, I'm pretty sure I would have fouled out or I would have been at the free throw line pretty often and I could have scored 100 points.

 

Coś w tym jest :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogóle panuje opinia, że w walce o ROTY zmierzą się Griffin, Wall i Cousins.

O ile się jarałem Kuzynem w SL to teraz nie robi na mnie większego wrażenia. Ot, gra nieźle, ale ani nie dominuje ani nie jest w jakiejś zabójczej formie fizycznej. Jedynie na plus rzuty, nawet nie wiedziałem, że umie za trzy ciskać.

Wall z kolei imponuje nawet jak na nba szybkością i atletyzmem. Wizz będą mieć z niego pożytek ale IMO na dzień dzisiejszy jest sporo gorszym zawodnikiem od griffina.

Ten to jest prawdziwym rozkurwiaczem. Nigdy dotychczas nie obejrzałem tyle meczy preseason co w tym roku i bynajmniej nie z powodu Miami Heat(którymi się jaram ale na razie nie czerpie przyjemności z ogladania ich - myśle, że na season openerze się to zmieni). Powodem są Clippersi właśnie a dokładniej Griffin. Gość ma więcej energii od Amare, w bb iq to już w ogóle odstawia go o trzy długości. Nie bardzo na razie można o nim coś powiedziec jeśli chodzi o post moves czy rzut, ale na pewno można powiedzieć, że jest zajebistym hustlerem, zbieającym i świetnie czuje grę i tempo.

 

Na razie z pięciu meczy wygrali tylko jeden, ale to raczej o niczym nie świadczy. Tutaj statsy Griffina z tych pięciu meczy:

Mins 28.4 Fg% 0.627 3P% 1.000 FT% 0.579 OFF 3.0 DEF 9.0 TOTREBS 12.0 AS 1.8 ST 1.8 BPG 1.4 TO 2.0 PPG 17.4

 

Ciekawie to wygląda i mam nadzieję, że jak już się zbiorą do kupy, nikt się nie połamie(griff, Davis, Kaman) to nawet Del Negro im nie przeszkodzi w zrobieniu PO. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem Clippers od dzisiaj. Pierwszym, który oficjalnie odważył się to powiedzieć. Będę im kibicował i oglądał ich mecze. BLAKE GRIFFIN !

Kibicuj, kibicuj już za chwile jak się Big Al po nim przejedzie będzie można sprawdzić twoją wierność :);)

 

ps. to nie Jazzowy watek ale niech kazdy się zaznajomi z tym nazwiskiem Jerremy Evans, 55 nr draftu a gra jak by z pierwszej 10 był, fenomenalny ziomek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka myśl mnie męczy od jakiegoś czasu i przy sprawie Clips i Blake'a to pasuje jak ulał.

 

Otóż uważam, że dla kolesi typu Griffith nie powinno być miejsca w blokach startowych do ROTY :?

Bo jaki z niego "rookas" :?: Przecież to "sophomore" :roll:

 

To, że nie grał to - sorry- ale są różne rzeczy na niebie i ziemi: szarańcza w Etiopii, Chińczycy w Tybecie, "czerwona plama" na Węgrzech; więc są i kontuzje. To jest wątpliwa przyjemność, ale wliczona w ten zawód i zdarza się dość często. Nic nie stoi na przeszkodzie by był brany pod uwagę np. w MIP, bo gdy będzie - jak niektórzy tu piszą - "nakurwiaczem" po takiej kontuzji, to mu się należy nagroda, ale ZA POSTĘPY a nie jako debiutantowi. Jeśli się nie mylę, to on nie został wybrany w tym roku tylko ubiegłym i na liście graczy CLips figuruje od roku a nie od 3 m-cy, prawda :?: 8)

 

Oczywiście, Blake jest przykładem, ale znamiennym, że co poniektórym, również w NBA, pojęcia się pomyliły... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sposób się nie zgodzić z tym co napisałeś, rozumiem ,że to (może) będzie jego pierwszy RS w NBA ,ale tym samym jakoś dziwi mnie klasyfikacja go jako rookie. Jednak wracając do Griffina jestem pod wrażeniem, brakowało jakiegoś atletycznego, energicznego białasa przy Howardach i Stoudemire'ach :DD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem Clippers od dzisiaj. Pierwszym, który oficjalnie odważył się to powiedzieć. Będę im kibicował i oglądał ich mecze. BLAKE GRIFFIN !

Kibicuj, kibicuj już za chwile jak się Big Al po nim przejedzie będzie można sprawdzić twoją wierność :);)

 

ps. to nie Jazzowy watek ale niech kazdy się zaznajomi z tym nazwiskiem Jerremy Evans, 55 nr draftu a gra jak by z pierwszej 10 był, fenomenalny ziomek.

Tylko po drugiej stronie parkietu to Griffin zniszczy Jeffersona, ktory obroncą za dobrym nie jest. A Griffin to atletyczny potwór.

A Evans jest przydatniejszy niz ten caly Hayward. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sposób się nie zgodzić z tym co napisałeś

Jak dla mnie, to nie sposób się zgodzić, zagrał jakiś mecz w NBA? - nie zagrał, więc jest debiutantem. A jak nie zagrał żadnego meczu, to jak ma walczyć o MIP? Zrobił postęp wobec czego, spędzenia zeszłego sezonu przed Playstation?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sposób się nie zgodzić z tym co napisałeś

Jak dla mnie, to nie sposób się zgodzić, zagrał jakiś mecz w NBA? - nie zagrał, więc jest debiutantem. A jak nie zagrał żadnego meczu, to jak ma walczyć o MIP? Zrobił postęp wobec czego, spędzenia zeszłego sezonu przed Playstation?

WORD.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.