Let's 3-Peat!!! czyli sezon 2010/11 w Jezioranach

[Calogero]

po tym meczu nie widzę innej opcji niż LAL w NBA finals. dla mnie to po prostu niemożliwe.

tak sobie myślę, że w przyszłym sezonie MOŻE być realna szans na 4-Peat. a to by stawiało Kobego w ciekawej sytuacji w odwiecznej dyskusji o GOAT

 

tak znam powiedzonko o indyku, niedzieli i o uciętym łbie, ale to dopiero byłby wyczyn. drugi w historii streak z ponad 3 mistrzostwami...

 

 

a co do meczu. przejechali się po nich jak walec

[Me Myself and I]

[piterrr]

Oczywiście witamy lakers w finale brawa panowie.Na zachodzie nie ma bata na nich takie drużyny jak dallas czy spurs to tylko tło zostaną zniszczeni przez lal.Z kolei na zachodzie sprawa nie jest taka oczywista.Boston jednak będzie sie liczył i nie można go lekceważyć do tego bulls świeża krew i super trio z miami.Ciężko tu wskazać zdecydowanego faworyta

[Ziemek]

[wbT]

No jak panowie chcą to potrafią się spiąć i wygrać przekonywająco... nawet KB potrafił coś zagrać w obronie i 2 przechwyty w niecałą minutę zanotować, w tym raz wpadając w 1 rząd (jaki gość z pierwszego rzędu był oburzony, że na niego wpadł) Poświęcenie niesłychane

1 połowa nie wyglądała tak przekonująco aczkolwiek widać było od początku kto wygra mecz. Ale te rzuty z dupy KB to niepotrzebne. Niech w PO nie odwala takiej maniany. No i źli chłopcy zagrali jak przystało

[badboys2]

wierzylem w to, ze lakers beda mieli szanse dogonic spurs ale nie sadzilem, ze spurs naprawde przegraja az 6 spotkan z rzedu. swietnie sie to wszystko ulozylo ale lakers wciaz potrzebuja jeszcze kilku waznych i trudnych wygranych (nuggets,thunder,blazers i oczywiscie spurs) ale nareszcie doszlo do sytuacji, ze to lakers sa panami sytuacji, bo wystarczy, ze wszystko wygraja (7-0?!) i maja 1 seed. cos co 6 tygodni temu nawet nie bylo marzeniem...

 

kwestii zawieszenia barnesa i jego braku dla terry'ego nie chce nawet poruszac. nie rozumiem ligi w tej kwestii i pewnie nigdy nie zrozumiem. oczywiscie 1 mecz zawieszenia dla barnesa jak najbardziej sluszny ale czemy tylko on zostal zawieszony? nie wiem.

 

niewazne. wazne, ze wygrali b2b w salt lake city. nie moglem meczu ogladac ale w nocy wstawalem co pol godziny i jak zobaczylem, ze rockets udalo sie wygrac a lakers przegrywaja +15 w 2q nie powiem zebym polozyl sie spac spokojny:)

 

tym bardziej, ze odom gral z jakimis problemami zoladkowymi.

 

next-> nuggets u siebie w niedziele. powinno byc cholernie ciekawie

[ChrisCRS]

czy Wy jesteście poważni? To Chicago miało być rewelacją sezonu,

a z taką grą na koniec sezonu jaki reprezentują LAL, czapki z głów.

Z tym, że wszystko wraca na stare tory, to znowu jest mdłe :wink:

dla wszystkich kibiców innych klubów, ni dla Was.

 

Dzięki porażkom SAS, końcówka sezonu jest piekielnie ciekawa.

Są 3 zespoły które walczą o mistrzostwo RS: LA, Chi, SA

jeżeli kogoś pominąłem, to wybaczcie, zrobiłem to świadomie :wink:

Chyba LA wyjdą z tej trójcy zwycięsko.

SA w totalnym dołku, ciężko przewidzieć kiedy to się skończy,

a młode byki mogą nie wytrzymać napicia, a im najbardziej zależy,

by mieć przewagę parkietu z każdym rywalem.

 

Zajebisty sezon 8)

[badboys2]

daleki jestem od uzalezniania szans na zdobycie tytulu, po tym co dany zespol reprezentuje w koncowce sezonu regularnego, czego najlepszym przykladem niech beda cavs, czy mavs swego czasu, ktorzy wyciagali masakryczne bilanse a jak to sie konczylo to wszyscy wiemy.

 

rok temu lakers tez sposcili z tonu po all star game i zostawiali sily na playoffs.

kto bostonowi pod koniec zeszlego roku dawal szanse na mistrzostwo?

 

hca jest fajne, ale to w przypadku lakers nie jest niezbedne, pisalem to juz w okolicach all star weekend , kiedy toczylem ostre dyskusje na ten temat z kilkoma forumowiczami. choc jasne ulatwia to zycie

 

ale za miesiac zespoly moga byc w zupelnie innej formie niz obecnie

[Luki]

Własnie tak sobie myślę - chyba każdy obawiałby się badziej Lakersów w stylu 2010 - czyli nawet z OKC jeszcze średnia forma i potem coraz lepiej aż do finału. Tak jest nadzieja na jakieś ciekawsze playoffy przynajmniej ;]

[Jendras]

rok temu lakers tez sposcili z tonu po all star game i zostawiali sily na playoffs.

 

Własnie tak sobie myślę - chyba każdy obawiałby się badziej Lakersów w stylu 2010 - czyli nawet z OKC jeszcze średnia forma i potem coraz lepiej aż do finału. Tak jest nadzieja na jakieś ciekawsze playoffy przynajmniej ;]

 

Tylko że problemy z regular ciągnęły się za Lakers rok temu praktycznie przez całe play-offy i to nie jest tak, że zespół wyjątkowo trafił z formą na maj i czerwiec, że przypomnę choćby kontuzje Bryanta, Bynuma czy niemoc strzelecką Artesta, która zaczęła się jakoś w marcu i trwała do końca sezonu.

 

Pierwsze miejsce dałoby Lakersom olbrzymią przewagę psychologiczną. Celtics i Spurs cały sezon cisnęli po HCA, aż tu nagle przyszła zadyszka w praktycznie najgorszym momencie i numerem jeden zostaje ekipa walcząca o czwarty finał z rzędu? Spory cios.

 

Poza tym bardzo możliwe, że Hornets skończą na ósmym miejscu, a starcie z NOH to byłaby chyba najlepsza opcja na pierwszą rundę.

[simon]

Poza tym bardzo możliwe, że Hornets skończą na ósmym miejscu, a starcie z NOH to byłaby chyba najlepsza opcja na pierwszą rundę.

Tylko ze w drugiej trafiamy na OKC ktorzy maja najwiecej odpowiedzi na zachodzie na nas. IMO oni maja najwieksza szanse na pokonanie nas w PO bo kandydatura Dallas jest dla mnie niepowazna a po SA nie wiadomo czego sie spodziewac

[Jendras]

Tyle że na Thunder możemy trafić i tak, bo wcale nie jest powiedziane, że Spurs ich przejdą. Ja chyba jednak wolę stosunkowo prostą i szybką przeprawę w pierwszej rundzie niż problemy od samego początku, bo np. Memphis, Portland i na końcu Oklahoma to nie byłaby wymarzona drabinka.

[badboys2]

sam nie wiem co jest lepsze - hornets i thunder, czy grizzlies i mavs...

zobaczymy jak lakers pojdzie spotkanie z thunder za tydzien. jak sie zaprezentuje grzmot z perkinsem i ibace na 4 przeciwko gasolowi. poki co mamy z nimi 2-0 ale to za czasow krstica...

 

z 2 strony, jakby nie bylo, lepiej juz jest miec to hca nad spurs, choc prawdopodobnie skonczymy sezon jako najlepiej grajaca druzyna na wyjazdach, grajac hujnie przez pol sezonu.

[Jendras]

Perkins będzie grał raczej przeciwko Bynumowi, a z nim od jakiegoś czasu pojedynki przegrywa, choć jest na pewno lepszą opcją, niż Krstic. Gdyby jednak Drew znów wypadł, to wtedy zaczęłyby się kłopoty, Perk/Nazr na Gasola i znacznie mniejsze szanse na ograniczenie Westbrooka.

 

 

Generalnie w tym roku bardzo dużo zależy od Bynuma, tym bardziej, że Person uczynił go podstawą naszej defensywy po zmianach. Przez dwa ostatnie lata udawało się wygrywać mimo jego kontuzji, w tym sezonie będzie o to znacznie trudniej.

 

 

Ja jeszcze chciałem zwrócić uwagę na Odoma - 53% z gry, prawie 40% z dystansu. Rok temu odpowiednio 46% i 32%. Niesamowity postęp. Eh, gdyby Lamar co lato pracował tak, jak w zeszłym roku, to nie byłby teraz kandydatem na 6th mana roku, ale wielką gwiazdą.

[badboys2]

po czesci masz racje z tym odomem. prezentuje sie w tym sezonie lepiej niz wtedy gdy gral najlepszy basket swojego zycia - playoffs09. z 2 strony mam nadzieje, ze nie padnie fizycznie w maju-czerwcu.

 

thunder obawiam sie najbardziej ze wszystkich ekip na zachodzie. bardziej od mavs i spurs. jasne poradzimy sobie z durantem, ale thunder maja niegorsze narzedzia by radzic sobie z kb a do tego maja odpowiedz na gasola i bynuma. my za to nie mamy odp na westbrooka i seria z nimi to bedzie prawdziwe wyzwanie w tym roku.

 

wolalbym chyba by spurs sie z nimi wykrwawili.

[Van]

Thunder w drugiej czy w trzeciej rundzie jakie to ma na dobrą sprawę znaczenie ? to obecnie najgroźniejszy zachodni rywal dla Lakers, a pod względem siły pod koszem w całej lidze i Spurs oni tak czy inaczej powinni stuknąć jeżeli to nie my zajmiemy pierwsze miejsce więc przeprawa z nimi i tak nas czeka i tak.

 

Ja się nastawiam już na drabinkę Hornets/Thunder/Mavs i na koniec Heat/Bulls, Lakers maja zdobyc tytuł więc kombinowanie ten silniejszy od tego mija się z celem niech pokonają najlepszych.

 

Po tym jak Celtics sobie rozwalili drużynę to obawiam się w zasadzie tylko stosunku ligi do Lakers, krzywdzenie ich może tu głupie brzmi i wiem, że to może wywołać zaraz odzew tych haterów, którzy inteligencją się nie popisują, ale jak widzę jak od lat liga traktuje Bryanta w porównaniu do innych gwiazd, jak widzę dwa mecze zawieszenia dla Bynuma za coś co maksymalnie zasługuje na jeden mecz i trudno mi sobie przypomnieć kto i za co ostatnio dostał dwa mecze kary, potem zawieszenie Barnesa za coś co normalnie jest karane jedynie jakąś karą finansową to jestem przekonany, że Stern i jego przydupasy albo widzą, że jedyny sposób na powstrzymanie Lakers i danie szensy innym leży wlaśnie w stosowaniu dziwnych środków tego typu, albo za wszelką cenę starają się chyba udowodnić, że wbrew powszechnie panującej opinii Lakers nie tylko nie są traktowani ulgowo, ale wręcz przeciwnie.

[badboys2]

i w pizdu:)

tak czulem, ze mamy za ciezki kalendarz by zrobic 7-0. pozostaje mi jedynie miec nadzieje, ze z kolanami bynuma i gasola bedzie wszystko ok, i ze to co stracili wczoraj nadrobia w portland.

 

niech sie teraz skoncentruja na obronie 2 seedu i 3 bilansu w lidze, i bedzie juz wystarczajaco dobrze.

 

co do nuggets. nie zdziwie sie jak sie zamelduja w 2 rundzie. wczoraj zagrali bez aflalo i andersena. jest 10-11 gosci, ktorzy mogli by byc starterami, kazdy z nich moze sieknac 20 punktow w meczu. swietnie bronia i milo sie ich oglada. 15-4 po transferze, w tym wygrane z spurs i lakers. to nie przypadek.

 

choc wciaz wierze, ze jeszcze beda w stanie nadrobic. 3ba bedzie "jedynie" zrobic 6-0 i liczyc na jakas wpadke spurs...

[Luki]

co do nuggets. nie zdziwie sie jak sie zamelduja w 2 rundzie. wczoraj zagrali bez aflalo i andersena. jest 10-11 gosci, ktorzy mogli by byc starterami, kazdy z nich moze sieknac 20 punktow w meczu. swietnie bronia i milo sie ich oglada. 15-4 po transferze, w tym wygrane z spurs i lakers. to nie przypadek.

Dokładnie. Skoro są w stanie wygrywać close games bez gtg w RS to nie widzę powodu aby nie mieli robić tego w playoffach. Oklahoma będzie miała kurewsko ciężko.

 

Btw Bynum miał jakieś prześwietlenia? Czy to tylko ból ze zmęczenia?

[CaimJumper]

Tylko, ze Denver trafia na Oklahome w tym momencie co jest wam cholernie na reke

[Jendras]

Bynum ponoć ok. Gasol będzie miał MRI, bo kolano trochę spuchło i boli.

 

ale jak widzę jak od lat liga traktuje Bryanta w porównaniu do innych gwiazd

No bez kitu, czasem nie wiem, co ten gość musi zrobić, żeby dostać gwizdek. Nie rozumiem tego po prostu. Ok, nie jest już tak szybki, jak kiedyś, może za dużo narzeka, ale często to są ewidentne faule (bywało, że celowe, a i tak nie gwizdali :mrgreen: ), a przede wszystkim niebezpieczne i grożące kontuzją.