Skocz do zawartości

miami heat - drużyna mistrzowska vol 2


lorak

zdobędą tytuł w najbliższym sezonie?  

140 użytkowników zagłosowało

  1. 1. zdobędą tytuł w najbliższym sezonie?



Rekomendowane odpowiedzi

co do Lebrona

zalozmy ze gosc idzie do Bulls a Wade i Bosh ida do Miami

powstaja 4 mocne druzyny i prawdopodbnie co rok dwa mamy kogo innego w Finalach, majac za przeciwnikow Miami,Orlando i Celtics jeszcze przez dwa lata niemozliwym zdaje sie byc wchodzenie do Finalow co rok a do tego jeszcze wygrywanie mistrzostw

idac tym tropem Lebron zdobywa max 2-4 pierscienie z tak konkurencja(Paul, Melo, Durant, Kobe, Wade, Howard) , robiac to w ''nie tak bardzo przekonywujacym stylu''

 

scenariusz B

Lebron zostaje w Cleveland - przy idealnych warunkach zdobywa 1 moze 2 mistrzostwa - konczy kariere z 30K+ pkt jakies niesamowite liczby zbiorek i asyst - jest nikim innym jak Wiltem - zreszta nim wlasnie jest, niesamowitym stat fillerem, w swiecie gdzie liczby znacza o wiele wiecej niz zwyciestwa, winneryzm i lidership

 

scariusz Miami

Lebron Wade i Bosh rozgrywaja niesamowite regulary, robia kosmiczne statystyki, bija rekordy win streakow, 72 win , zdobywaja mistrzostwa, przechodza jak burza przez playoffs - za pare lat Wade juz jest starszy Lebron jeszcze at his prime a jako ze ludzie pamietaja tylko te ostatnie sezony - tak jak to sie dzieje z Utah, Nashem, Iversonem, Shaqiem to Lebron spokojnie wypierdala Wade'a w dyskusji Miami alpha dog, jest w Pantheonie itp itd 3+ bankowe pierscienie, 30K+pkt, multiple MVPs, - Lebron wchodzi do dyskusji greatest ever Russell vs Jordan vs Wade

i teksty typu Wade bez Lebrona moze i wygral mistrzostwo ale w 07 wygral 17 meczy a w 08 i 09 ledwo wszedl do playoffs podczas gdy Lebron sam z pdoobnym supportem wchodzil do Finalow konfy i rozpierdalal cala lige,

(nie chce robic z tego Wade vs Lebron)

w kazdym razie ludzie pisali o lojalnosci niesmiertelnosci i niesamowitosci w innych klubach NY, CLeveland czy ?Chicago ale jak dla mnie Lebron wybral wszystko to w Miami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do Lebrona

zalozmy ze gosc idzie do Bulls a Wade i Bosh ida do Miami

powstaja 4 mocne druzyny i prawdopodbnie co rok dwa mamy kogo innego w Finalach, majac za przeciwnikow Miami,Orlando i Celtics jeszcze przez dwa lata niemozliwym zdaje sie byc wchodzenie do Finalow co rok a do tego jeszcze wygrywanie mistrzostw

idac tym tropem Lebron zdobywa max 2-4 pierscienie z tak konkurencja(Paul, Melo, Durant, Kobe, Wade, Howard) , robiac to w ''nie tak bardzo przekonywujacym stylu''

zdobycie 2-4 pierścieni z Bulls byłoby w ''nie tak bardzo przekonywujacym stylu'' ? Lebron w Bulls byłby przez kolejnych parę lat głównym kandydatem do MVP i dołożenie do tego 2-4 pierścieni pokonując po drodze najlepszych przebija wszelkie jego ewentualne osiągnięcia w Miami.

 

scariusz Miami

Lebron Wade i Bosh rozgrywaja niesamowite regulary, robia kosmiczne statystyki, bija rekordy win streakow, 72 win , zdobywaja mistrzostwa, przechodza jak burza przez playoffs - za pare lat Wade juz jest starszy Lebron jeszcze at his prime a jako ze ludzie pamietaja tylko te ostatnie sezony - tak jak to sie dzieje z Utah, Nashem, Iversonem, Shaqiem to Lebron spokojnie wypierdala Wade'a w dyskusji Miami alpha dog, jest w Pantheonie itp itd 3+ bankowe pierscienie, 30K+pkt, multiple MVPs, - Lebron wchodzi do dyskusji greatest ever Russell vs Jordan vs Wade

i

a co ze scenariuszem kiedy ten Real Madryt nie zdobędzie tytułu przez najbliższe 2-3 lata ? będą w regular trzepać po 70 zwycięstw, ale co jak nie będzie z tego tytułów ? po pierwszym sezonie wina zostanie oczywiście zrzucona na trenera, ale co się stanie jak Pat też nie podoła zadaniu ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody zawodnik powinien iść tam gdzie ma największe warunki do rozwoju. Zawodnik in his prime powinien iść tam gdzie ma największe szanse na mistrzostwo. Lebron to zrobił. Nie mogę zrozumieć po co to patetyczne i podniosłe piperzenie o honorze i innych bzdurach, gdyby Kobe był w Cleveland w analogicznej historii zrobiłby to samo. Iśc do Bulls będąc jednym z najlepszych zawodników ligi i walczyć z legacy Jordana? Zostać w Cleveland i być w głębokiej dupie przez kolejne długie lata ? Iśc do NYK albo NJN i się uwstecznić ? Wybrał Miami i chwała mu za to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby Kobe był w Cleveland w analogicznej historii zrobiłby to samo.

gdyby Kobe był w analogicznej sytuacji czyli zdobywałby kolejne MVP i miał drużynę będącą uznawaną za jednego z głównych faworytów to nigdzie by się nie ruszył

Iśc do Bulls będąc jednym z najlepszych zawodników ligi i walczyć z legacy Jordana?

gdyby nie miał takiej drużyny i chciał odejść gdzieś powalczyć o tytuł to zrobiłby dokładnie to co mówisz poszedłby do Bulls
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak się przejmujecie tym legacy LJa? Zdawał sobie sprawę, że może być uważany za Robina przez pierwsze kilka lat a później, w wieku 29-30 przejść do 'gotowego' zespołu i tam zdobyć jakieś tytuły lub ewentualnie zostać w Miami i przejąć pałeczkę po DW.

 

Czas pokaże czy tak będzie. Mam nadzieję, że w razie jakichś mega kłótni Pat strejduje LJa a nie DW...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby Kobe był w Cleveland w analogicznej historii zrobiłby to samo.

gdyby Kobe był w analogicznej sytuacji czyli zdobywałby kolejne MVP i miał drużynę będącą uznawaną za jednego z głównych faworytów to nigdzie by się nie ruszył

 

kobego to by w takim cleveland nie było na tzw. "momencie" co więcej nie obeszło by się pewnie bez zbesztania wszystkich, zwyzywaniu całego miasta od kretynów i odlecenia w siną dal na plutona. Po co taka hipotetyczna dyskusja. Moim zdaniem Bryant odszedłby w gorszym stylu niż Lelbow albo powiedziałby" I wanna play with Chris Bosh! I don't care u have no salary I want to play with CB4 or fuck u all!" Przez lata w LAL pokazał już jaki z niego lojalny gracz.

 

Co do sytuacji dla mnie super, że się zgodzili grac za mniejszą sumę aby miec szansę na misia. Co LBJ miał zrobic? Siedziec jaK KG i marnowac kariere i mowic ze lzami w oczach "I'm quit? There is no word like that in my vocabulary. I can't believe that" Co do porównan do KB pamiętajcie, że James skończył nie w LAL tylko na zadupiu co więcej on nie ma jeszcze misia a KB już miał z lat bycia sidekickiem Shaqa, więc to inna sytuacja. Poszedł tam, gdzie ma dobrych kolegów ze szczytu ligi i ogromne szanse na misia bo nigdzie indziej(podkreślam słowo nigdzie:)) półki co takiej ekipy by nie dostał. Co nie zmienia faktu, że jest pajacem i burakiem ale to inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby Kobe był w Cleveland w analogicznej historii zrobiłby to samo.

gdyby Kobe był w analogicznej sytuacji czyli zdobywałby kolejne MVP i miał drużynę będącą uznawaną za jednego z głównych faworytów to nigdzie by się nie ruszył

 

kobego to by w takim cleveland nie było na tzw. "momencie" co więcej nie obeszło by się pewnie bez zbesztania wszystkich, zwyzywaniu całego miasta od kretynów i odlecenia w siną dal na plutona. Po co taka hipotetyczna dyskusja. Moim zdaniem Bryant odszedłby w gorszym stylu niż Lelbow albo powiedziałby" I wanna play with Chris Bosh! I don't care u have no salary I want to play with CB4 or fuck u all!" Przez lata w LAL pokazał już jaki z niego lojalny gracz.

 

jeden ignorant walnął głupotę, a teraz kolejni powtarzają to samo

 

Sugerowałbym dokładniejsze zapoznanie się z sytuacją Lakers i tym czego faktycznie Kobe chciał bo teraz jeden po drugim powtarzają "pluton, pluton" nie mając pojęcia o czym mówią.

 

Tak żeby było zabawniej i by pokazać jak idiotyczne jest to co napisałeś o chęci gry z Boshem zapytam widząc już, że nie masz pojęcia dlaczego chciał odejść to może naiwnie zapytam czy wiesz do jakich drużyn Bryant chciał wtedy zostać wytransferowany ? czy chciał żeby go oddali do Spurs by mógł grać z Duncanem ? do Mavs by mógł grać z Nowitzkim ? czy może do innej drużyny mającej już superstara w składzie ? Odpowiedz proszę najlepiej sobie samemu na to pytanie i przestań się ośmieszać i pieprzyć głupoty na temat tego co Bryant by zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam Bryant chciał iść do Byków, pod warunkiem, że zostanie tam Deng. Ale i tak moim zdaniem taka dyskusja nie ma sensu, to jak wróżenie z fusów:) Bryant został a James poszedł i tyle. Ja jednak staram się go zrozumieć, bo jestem pewien, że w Cavs nigdy nie dostał by Gasola za darmo itp. Inaczej mogło by być np. w Bykach, ale wybrał tak jak wybrał. Z jednej strony sporo też zaryzykował, bo jeśli nie zdobędą 2-3 sezonach tytułu to zostanie zbesztany gorzej niż taki T-mac. Jednak tak jak mówię, taka dyskusja i tak raczej nie ma sensu , hejterzy i tak będą pisać swoje a reszta swoje także do niczego to nie prowadzi i proponuje się wstrzymać do przyszłego sezonu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejterzy i tak będą pisać swoje a reszta swoje także do niczego to nie prowadzi i proponuje się wstrzymać do przyszłego sezonu :)

JA tam jestem pośrodku. Nie jestem miłośnikiem Lebrona, nie jestem też hejterem. Niezbyt mi pasuje jako osoba, ale doceniam jego talent.

 

I szczerze to mam do tego prosty stosunek - zrobił jak chciał, nie mam zamiaru na nim psów wieszać, ale dla mnie porównywany do Jordana, czy Kobego nie będzie miał mieć prawa, a i liderem Heat dla mnie nie jest.

 

To wydaje mi się uczciwe postawienie sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie porownujcie lebrona do kg bo to byla calkiem inna sytuacja

w Cavs nigdy nie dostał by Gasola za darmo itp

bla bla bla jasne to grizz zaproponowali lakersom gasola za nic. szukali spadajacych kontraktow + jakis prospect i to dostali nie wiem o co macie problem

 

to jak ocenic w takim razie ostatnia wymiane Utah-Twolves? dla mnie sytuacja jest dziwna bo zadko tacy goscie przechodza za NIC. a co osiagnal gasol zanim przyszedl do lakers? chyba nie wiecej niz jefferson. mial latke cipy, a z big ala robia teraz bestie podkoszowa.

 

lub trade sheeda do pistons?

 

ale to gasol jest najbardziej niesprawiedliwa i nierowna wymiana w historii tej ligi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"They will break the single-season win record [of 72]," Van Gundy said. "And I think they have a legit shot at the Lakers' 33-game [winning] streak [in 1971-72], as well. And only the Lakers have even a remote shot at beating them in a playoff series. They will never lose two games in a row this year.

Na papierze mają do tego niezbędne środki. Ale jak slusznie zalwazyl rondo:

 

"They should be good, but they ain’t done nothing yet, They ain’t done nothing."

Lebron zostaje w Cleveland - przy idealnych warunkach zdobywa 1 moze 2 mistrzostwa - konczy kariere z 30K+ pkt jakies niesamowite liczby zbiorek i asyst - jest nikim innym jak Wiltem - zreszta nim wlasnie jest, niesamowitym stat fillerem, w swiecie gdzie liczby znacza o wiele wiecej niz zwyciestwa, winneryzm i lidership

W sumie ciekawy pogląd na osobe lebrona nie myślałem o nim w ten sposób, ale coś w tym jest.

 

Sytuacja byłaby o tyle inna, że Kobe z takim teamem nie robiłby 60+ wins :]

:twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żaden ze mnie hejter ale powiem szczerze c*** mnie strzela czasami bo tu niektórzy mają monopol na

 

a) jasnowidzenie

B) jechanie każdego, kto nie powie, że Lakers to najlepsza ekipa ever a KB to najlepszy gracz ever a MJ mu wode podaje bo ma gorszy procent trójek :)

 

Otóż wracając do tonu normalnej dyskusji matek to nie robie sensacji z 6/24 w G7 ale nie uważasz, że całym PO pokazał, że jednak latka lecą ? Bo ja jakiegoś epic game w wykonaniu Bryanta nie widziałem. Co więcej to były jego słabe PO patrząc w przeszłosc. Tak moim zdaniem oczywiście bez obrazy dla majestatu króla. Dlatego moim absolutnie osobistym odczuciem na długo przed RS i moim życzeniem jest to aby Mavs/Spurs wygrali bo spurs to moja ekipa a mavs bo Dirkowi się to należy. Wiem, że jestem niepoprawny politycznie wierząc w swój ukochany zespół bo na zachodzie nie można kibicowac komu innemu niż Tym Których Imienia Nie Wolno Wymawiac chyba, że wcześniej publicznie się ukorzy i odda pokłon.

 

Dalej odpowiem tu, żeby się nie powtarzac w nadchodzącym sezonie będzie ciężej LAL na misia ale i na zachodzie. Dlatego tak ważny będzie ich frontcourt. To oni im wygrali te PO bo o ile w Bostonie znikł Gasol a KB rzucał to nic z tego nie wyszło. Otóż pozwolę sobie na daleko idący wniosek, iż aktualnie siłą Lakersów jest właśnie Bynum-Gasol. Obaj świetny post-up a Gasol niszczy też na półdystansie. To oni robią przewagę według mnie a nie Kobe. Gasol to więcej niż podręcznikowa druga opcja według mnie.

 

Cthulhu cczy jak ci tam tobie za dyskusję już dziękuje bo twoj fanatyzm, głupota i zaślepienie przebiły wszystko co mogę ci powiedziec niech wystarczy fakt, iż twoim zdaniem Lakers się mega wzmocnili bo sprowadzili Blaka. W sumie jakby nie patrząc są wygranymi offseason dzięki za rozmowę ignore i pisz swoje banialuki dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe z Bostonem zawsze spisywał się słabiej. Po prostu świetnie go bronią, a że nadal gra jak na najlepszego zawodnika ligi przystało pokazał w seriach z Jazz i Suns gdzie sam je praktycznie wygrywał. A i seria finałowa jest często przez jego hejterów zniekształcana bo w spotkaniach z Bostonem z ekipy Lakers to tylko Kobe stawił się na mecze gotów do gry i z chęcią wygranej. Do tego całkiem udane g1 i g2 gdzie nie tylko punkty były najważniejsze. G7 to fakt świetne wsparcie kumpli, ale dwa daggery przy remisie i odskok na 4 punkty. Do tego hustle i masa zbiórek. Nie zapominajmy że cały sezon grał z kontuzją kolana i palca. Teraz może być tylko lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro znowu zeszliśmy na off topic: nie można bronić w żaden sposób Kobego za to co pokazał w G7. Owszem, można uznać na + te jumperki nad Hillem w G6 czy tą seryjkę w G5 Finals ale G7 to była mega kiszka w wykonaniu Bryanta i zbiórki oraz rzekomo jakiś dagger(?!) niczego tu nie zmieniają. Daggerem mogła być trójka Artesta, jego akcja and one czy tam punkty Gasola. Kobe zwyczajowo ceglił niemiłosiernie, przez łapy z 5-6m. Gdyby LJowi czy DW zdarzyło się takie spotkanie wszyscy wieszaliby na nich psy. Dlatego apeluję, żeby to samo zrobić z KB i uczciwe przyznać, że zagrał kijowo w G7 Finałów. Przydomek superstar do czegoś zobowiązuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cthulhu cczy jak ci tam tobie

 

W sumie to jest zastanawiające zjawisko na tym forum. Ksywka krótka i w każdej chwili mozńa sprawdzić przy moim poście, a i tak każdy ma problemy z jej zapamiętam/napisaniem. To jakaś inwazja wtórnego analfabetyzmu ?

 

za dyskusję już dziękuje bo twoj fanatyzm, głupota i zaślepienie przebiły wszystko co mogę ci powiedziec

 

I kolejne fascynujące zjawisko. Pokaż mi fanatyzm i zaślepienie w moich postach. Czekam. Głupota ? Hmmm ...

Też ciekawe. Może jakichś przykład czegoś głupiego co napisałem w tym poście i argumentacja dla czego jest to głupie ?

 

Argument : "bo tak" się nie liczy - od razu powiem.

 

Poza tym jeszcze jedna sprawa -

Czemu hejrzerzy Lakers tak uciekają od rozmowy jak się im jakieś argumenty przedstawi i wyskakują z tekstami o fanatyźmie, zaślepieniu ?

 

To ma kończyć dyskusję po waszej stronie jak nie umiecie argumentować, a konkretniej kontrargumentować ?

 

 

niech wystarczy fakt, iż twoim zdaniem Lakers się mega wzmocnili bo sprowadzili Blaka.

 

To też ciekawe. Niech wystarczy fakt, że moim zdaniem sproawdzenie Blake'a to mega wzmocnienie ... gdzie ja coś takiego napisałem ?

 

Pomijając już fakt, że Lakers sproawdzili kilku gości, co wyraźnie napisałem.

 

Jak przespałeś ostatni miesiąc to się nie wypowiadaj, ani tymbadziej mi nie wciskaj takich rzeczy do ust.

 

Wg ciebie gracze jak Barnes, Blake, Ratliff to nie jest załatanie dziur i duże wzmocnienie i tak już mistrzowskiej ekipy ?

 

Jeśli nie jest takim wg ciebie to o czym my tu mamy rozmawiać ?

 

W sumie jakby nie patrząc są wygranymi offseason dzięki za rozmowę ignore i pisz swoje banialuki dalej :)

Ja bym na twoim miejscu wciśnął opcję "myślenie", a "ignore" zostawił komuś kto ma wiecej do powiedzenia niż ty.

 

Dlatego apeluję, żeby to samo zrobić z KB i uczciwe przyznać, że zagrał kijowo w G7 Finałów.

No może faktycznie raz coś przyznamy szczerze i powiemy wprost : tak, Kobe zagrał kijowo jeśli idzie o rzuty i tu byłą tragedia i naprawde się nie popisał.

 

Na plus jednak wypada mu oddać to, że jak mu nie szło z rzutami to wspomógł drużynę w inny sposób. Bądźmy sprawiedliwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagrał słabo, ale nie tragicznie czy beznadziejnie jak nikt wcześniej nawet w tej fazie rozgrywek gdzie presja i poziom jest niesamowicie wysoki. MJ też z Sonics się strzelecko nie popisał, ale nadrobił to czym innym jak Kobe w g7 zbiórkami, hustle i kreowaniem kolegów.

 

LJ miał takie występy i w finale ze Spurs i ostatnio z Celtics czy Magic. Tylko też wtedy zbierał, asystował kreował grę innych. Nikt go nie jechał, no chyba że szukanie wymówek przegranej, ale to inna bajka.

 

 

Wracając do tematu to o rekordzie Byków i serii LA mówił młodszy czy starszy Gundy? Zresztą, czy jestem jedynym któremu wydaje się, że to sarkazm/ironia? Bo jak tak przeglądam różne strony, posty fora to wszyscy chyba biorą to serio. Nie widziałem kontekstu czy video gdy to wypowiadał, ale wątpię by mówił to serio. Ma ktoś może jakieś video gdy wypowiada te słowa i ich kontekst.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.