Skocz do zawartości

Boston Celtics 2010/2011


Mr. Sz.

Rekomendowane odpowiedzi

Tak odbiegając od tematu i oczywiście no offence czy cos ale muszę napisać bo dało po oczach (i nie pisze tego jako fan Bostonu vs Lakers czy cos, tylko jako zwykly czlowiek): Ale ten Blake jest paskudny nie???

Aż sie oczy same mrużą.

 

A Boston i Clippers?

Hmm jedna sprawa że ja bym sie tak z nich nie śmiał bo o ile kojarzę to LAL przegrali z nimi raz, a raz wygrali dzieki buzzerowi...

 

Zresztą

1. Clippers to jest taka drużyna teraz że oni mogą tak wystyrzelić z dniem w każdego. No sorry, maja potencjał, może są ciut nieoszlifowani, ale mają możliwości, ktore czasami okazują się wystarczać.

2. poza tym to nie o Clippers chodzi.

 

Boston ostatnio rzeczywiście zluzował. Nie wiem czy to przez te zmiany (choc najpierw bylo 5:0) czy zaczyna sie akcja cos jak w zeszłym roku, czyli olać koncówkę, oby na PO być zdrowym.

Fakt że wtedy nie było takich szans na No 1 seed; choć jak sie okazało- czy im był ten seed potrzebny?

Nie, bo byli mocni kiedy mieli siły i wiedzieli o tym wcześniej.

 

Teraz były trejdy to też inna sytuacja.

 

I tak nawiasem mówiąc to Philly ostatnimi czasy daje radę i sam uważałem że ciężko będzie ich pokonać.

 

A tak jeszcze ps. to apropos tego kto jest w formie na miesiac przed a kto nie, jak to sie ułoży to (sam nie wierze że to piszę)- jakby Boston mial nie wygrac misia (pfu pfuu) to zyczyłbym tego ... Chicago (stad nie wierzylem bo nigdy nie szalalem za Chhicago). Why?

Bo Bulls graja obecnie najlepszą koszykówkę (kto by sie spodziewał tego, no rok temu, fuck nawet 2 miechy temu) w lidze.

Tyle że został miesiąc jeszcze RS.

Wytrzymają?

 

* Oczywiscie w tym poscie ani w kazdym innym czytanym na tym forum nie uwzględniam tego że jest powiedzmy 5 contenderów i na dzień dzisiejszy obiektywnie patrząc (nie okiem kibica danej drużyny) ciężko jest powiedzieć komu sie uda.

Każda z tych druzyn ma i tyle plusów i minusów że do woli mozna hejtować i bronić :D

 

..a na koniec sie okaże że wygra Phoenix, ktorych doprowadzi do tego Gorti notujacy w Finałach srednie 18/18/4/4.

To także jedna z opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POS MIN FGM-A 3PM-A FTM-A +/- OFF DEF TOT AST PF ST TO BS BA PTS

R. Rondo G 23:14 1-6 0-0 0-0 +15 2 1 3 3 0 3 1 0 0 2

 

Patrze na te staty i nie moge uwierzyć. Co do huja dzieje się z Rondo? Od kilku meczy nic się nie zmienia. jak by to nie on grał

Co do meczu to wreszcie porządny mecz miał krstic, 14 zbiórek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem wczoraj pierwszą połowę z bux

zmiażdżenie to najlepsze określenie

albo zjedzenie przemielenie i wysranie też może być

 

krstic tak jak się spodziewałem kuma temat jak zły w tych akcjach ofensywnych. zawsze był dobrym podającym, cos tam potrafi przygrać 1on1 jak trzeba i robi spacing. i od razu zaczął zajebiście zbierać w celtics. jak dla mnie perkins jeżeli chodzi o sprawy boiskowe jest w pełni zastąpiony, nie wiem jak tam w szatni to teraz wygląda.

 

green też daje celtom zajebiście dużo.

wczoraj jak grali lineupem rondo, ray, green, davis i krstic wyglądało to świetnie

ja wiem że to tylko bux ale bux też są niezłą ekipą defensywną

 

arroyo to pionas, o rozgrywaniu nie ma pojęcia, ale jako spot up shooter może być na kilka/kilkanaście minut

 

widać że rondo nie jest 100pro, nie ma szybkości, dynamiki i boi się ogólnie cos odważniej pograć w ataku, ale na to jeszcze przyjdzie czas. jak celci będą zdrowi, wystarczy zdrowy shaq i delonte, c*** z tym pizdofonem JO to nie widze dla nich rywala na wschodzie w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Rondo odpieprza to prosi o pomste do nieba. Arroyo to może nie gwiazda ale powaznie zastanowił bym się nad wyjebaniem z S5 Ronda. Pierwsza połowa to były straty, niuedane rzuty i ofens. Patrze wychodzi w 3 kwarcie i jeszcze nabawił się lekkiej kontuzji. masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im szybciej Rondo usiądzie na ławie tym wieksze szanse,że dojdzie do siebie przed PO.Mam złe przeczucie,że nieprędko zobaczymy RR w pełni sił - nie dość,że nie jest do końca zdorwy to jeszcze po trejdzie widać,że siadła mu psycha.Już wcześniej zdarzało mu się "znikać" w meczach lub całkowicie przechodzić obok nich,ale to co się z nim dzieje ostatnio to tragedia.Doc ma duży problem i nie tylko on..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pokazał zeszły rok - no1 seed nie jest az tak potrzebny, wazniejsze zeby mieli lepszy bilans od LAL. Choc... no tym rozstawieniem bym sie tak nie przejmowal.

Inna sprawa to Rajon. Siadl od czasu trejdu, nie wiem czy to dlatego ze wyjebali jego najlepsego kumpla z druzyny czy taki zbieg okolicznosci ze akurat ma kryzys, no ale tak czy siak nie jest dobrze, bo to on jest mozgiem tej druzyny na boisku; to on prowadzi tych holoffejmerów,a w obecnej dyspozycji nie prowadzi ich w ogole.

Jedna sprawa- ogolnie gra slabiej, druga- za duzo chce asystowac; fakt ze nigdy demonem ataku nie byl, ale potrafil przyspieszyc, wejsc pod kosz, zadunkowac, cokolwiek, a teraz? Teraz stoii sam pod koszem i szuka podania. Co jest?

 

Jako że to moj fav player i ze w Bostonie idioci nie pracują (trenerzy i ogolnie caly sztab) to chyba widzą co sie dzieje i mam nadzieje ze podejmą odpowiedni kroki. I krokami takimi raczej nie powinno byc sciagniecie go z S5, tylko jakas nie wiem... rozmowa?

 

k****, sa druzyną i to najbardziej zżytą jaką widziałem i nie sądze że oleja ten problem. C**j z tymi seedami, moga nawet startowac z 8,byleby zdrowi i z Rajonem ktory ma glowe na karku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ten filmik widzieli pewnie wszyscy,ale ciągle sobie zadaję pytanie czy w tych PO zobaczymy właśnie takiego Rajona jak przeciwko Bulls?

 

Seeeda i tak raczej już nie obronimy.Jeżeli kłopoty RR wynikają po części z niezaleczonych urazów to możemy nie tylko stracić HCA,ale samego Rondo,który padnie w PO.Bez niego nie przejdziemy Bulls - "nasz" trener zrobił u nich świetną robotę i będzie bardzo ciężko ich pokonać.A musimy pamiętać,że szanse na to,że wszyscy będą zdrowi w PO są jak szanse trafienia 6 w Totku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pokazał zeszły rok - no1 seed nie jest az tak potrzebny

bzdura,

Wszystko zmieniło się na wschodzie, wszystko.

1 seed to jest komfort możności zrobienia sobie 'sweepa' na indianie/bux/bobcats.

2, 3 drużyna na wschodzie będzie za przeciwnika mieć nix/phille, czyli baardzo niewygodnych rywali, jedni są czołówką offensywy drudzy defenswywy.

Potem, jeśli orlando nie dalej będzie grać to co gra, to dla nich przewidziany jest 4 seed. Ten kto zagarnie 1 seed w ewentalnej drugiej rundzie gra właśnie z orlando, a nie z bulls czy miami (w przypadku gdy bos będzie 1). W dodatku HCA na ECF, to nie jest byle co, nie wiem jak wam, ale nam, w chicago 4 mecze w byle której serii u siebie robi różnicę.

Boston młodsi nie będą, troszeczkę, prawdopodobnie pojebalo się w szatni. Tak mi się wydaje. I granie w I rd z nix a II z miami (dla was chyba najgorszy scenariusz) wcale nie jest takie łatwe i przyjemne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle ze:

1. w zeszlym roku tez byl najgorszy z mozliwych scenariuszy jesli chodzi o rywali

2. jak sie chce zdobyc misia to trzeba pokonac kazdego. Jasne że droga moze byc latwiejsza czy trudniejsza, ale o tio w przypadku C's bym sie nie martwil. Jeśli sie cos pojebalo w szatni lub Rajonowi w glowie to i z bobkami beda sie meczyc; jak bedzie ok to moze byc i nix i hit i buls i na koniec nawet fakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie po to kibicowalem im tyle lat nawet jak byli dnem ligi (heh, jak sobie przypomne te wszystkie Foxy czy Mercery ;>)zeby teraz w nich nie wierzyc :D

Tymbardziej ze to nie jest zlepek gwiazd ot tak, oni na prawde są druzyną w pełnym znaczeniu tego słowa, mają serce do walki co pokazują od 3 lat więc... tak, jestem optymistą ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie czy naprawdę znowu zieloni mają Wam pokazaać że bilans znaczy ~ nic w ich przypadku ? Pomijając to, jest jeszcze kilkanaście meczy do rozegrania, a już mamy 47W czyli o 3 mniej niż w całym zeszłorocznym RS.

 

spoko loko be patient luzuj stringi mega luzik arbuzik jak u tych debili z monopolu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś tragiczny mecz z Houston. Zero gry w deff, to samo w offie. O ile początek był całkiem całkiem, to później jeden wielki dramat. Nie miał kto rzucać, nikt nie bronił. Nasza wielka trójka dała plamy na całej linii dobrze, że później choć trochę porzucali Green z Big Babym.

 

Jutro b2b z NOH na wyjeździe. Przydałoby się wygrać jeśli myśli się o 1 miejscu, a CHI dziś przegrało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.