Skocz do zawartości

Lakers: Draft 2005


PI3TR45

Rekomendowane odpowiedzi

Draft pomalu zaczyna sie zblizac. Zajrzalem do roznych mockow i w kazdym jest co innego :| najbardziej pasuje mi mock nbadraft.net z tego wzgledu, ze Felton zostanie wolny. Ale czy to mozliwe? raczej watpie. no i czy ten Charlie Villanueva porównywany do Odoma to dobry wybor? Jesli to oznacza dalej Odoma na PF i kolejnego SF do rosteru to raczej nie bardzo :?

Na draftcity.com mock przedstawia sie juz troche realniej. Felton idzie z 5, nawet przed Deronem Williamsem, a my bierzemy Jacka. Nie najgorsze rozwiazanie. Nie wiem czemu ale wierze w Jack'a.

ESPN ma chyba najoryginalniejszy mock. Bogut dopiero 2gi, Felton w NYK. U nas wg nich wyladowalby Andriuskevicius. Czy to dobry wybor? IMO ryzykowny, za ryzykowny. Ale jesli, tak jak przypuszczaja, Felton przetrwa pierwsze 7 wyborow, to IMO ani NYK, ani GSW go nie wezma, a wtedy jest nasz :)

Najrealniej jednak to wyglada na hoopshype. Do kolejnosci nie mozna sie przyczepic. Wg nich wybierzemy Vazquez'a. Po tym co napisal Qpa na lakers.e-nba.pl zgodze sie z nim. Za duze ryzyko i zbyt przyszlosciowy wybor jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzą słuchy, że Tiago Splitter się może wycofać także to by nam także mogło utrudnić ewentualne pozyskanie Feltona. Czytałem też jakieś ploty o ewentualnej wymianie i pozyskaniu wyższego numeru. Trochę trudno spekulować kogo możemy wziać bo za bardzo nie wiadomo czy ten nasz 10 numer nie zostanie przehandlowany, gdyby doszła do skutku ta wymiana z Pacers mielibyśmy numer 17 więc cholera wie co z tego wszystkiego wyniknie. Od europejczyków trzymałbym się mimo wszystko z daleka, nie wiem może ja jakiś uprzedzony jestem, ale nawet największe obecnie europejskie gwiazdy jak Nowitzki czy Stojakovic są kiepami w defensywie(a tego nie trawię) i kiedy w PO trzeba pokazać swoją wartość dają ciała. Co dopiero jakiś rookie z Europy, kilka lat rozwoju i nie wiadomo co z niego wyjdzie.

 

Powiem tak byłbym zadowolony z dwóch no trzech wyborów: Ray Felton albo Jarrett Jack, jeżeli chodzi o naszą drugą dziurę czyli PF z tego co ostatnio czytałem świetnie spisuje się Ike Diogu, jego problemem jest wzrost mierzy niecałe 6-8 więc nie za dużo, ale ma bardzo duży zasięg ramion, gra twardo w obronie, dzięki tym łapom nieźle blokuje i w ataku radzi sobie całkiem dobrze, taki Elton Brand dla ubogich, pracowity lubi grać pod koszem, ale potrafi także rzucić z dalszej odległości, myślę, że wiele ekip może pożałować przepuszczania go, dla kibiców Lakers z pewnością po oglądaniu podkoszowych wyczynów Briana Cooka taki gracz byłby przyjemną odmianą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od europejczyków trzymałbym się mimo wszystko z daleka, nie wiem może ja jakiś uprzedzony jestem, ale nawet największe obecnie europejskie gwiazdy jak Nowitzki czy Stojakovic są kiepami w defensywie(a tego nie trawię)

Akurat do obrony Vasqueza i Splittera przyczepić się zbytni nie można. Obaj są atletyczni i co najważniejsze waleczni. Do All-Defensive się pewnie przez całą karierę nie dostaną, ale wstydu przynosić nie będą.

 

Jeśli chodzi o Feltona, to chyba zaczyna wyglądać to trochę optymistyczniej. Atlanta chce o dziwo Marvina Williamsa (mimo iż uważa się go za największy talent, to jednak gra na pozycji, która jest w Atlancie obsadzona), co oznacza że idzie jeden rozgrywający mniej. Wright miał kapitalne workouty więc kto wie czy nie skuszą się na niego w Toronto (jeśli będą mieli dostępnego dobrego strzelca i dobrego rozgrywającego wybiorą strzelca). NYK nie wiadomo kogo weźmie, ale prawdopodobnie będzie to ktoś pod kosz (Vasquez?, Splitter?). Z Golden State wyciekła plotka, że obiecali swój numer Frye'owi (mówię wam - to ludzie szaleni ;)). Gość jest tak pewien swego, że nawet odmówił przyjechania na workout do wybierających 2 pozycje niżej Magic. No więc wcześniej rozważaliśmy 3 rozgrywających na 5 pozycji przed wami. Teraz jest już tylko 3 PG na 3 pozycje (NO, Charlotte i Utah). Wciąż brakuje aby jedna odpadła :). Ale jak już mówiłem na wstępie jest o wiele lepiej ;).

 

Wg nich wybierzemy Vazquez'a. Po tym co napisal Qpa na lakers.e-nba.pl zgodze sie z nim. Za duze ryzyko i zbyt przyszlosciowy wybor jak dla mnie.

Tu pozwolę się nie zgodzić :). Vasquez nie jest tylko potencjałem tak jak to było w przypadku Skity, Milicica czy też Maćka Lampe. To już w miarę ukształtowany gracz i w odróżnieniu od innych zawodników spoza USA, jak Splitter czy tym bardziej Petro, mógłby dostać trochę minut od zaraz. Oczywiście ostrożności nigdy za wiele, ale biorąc pod uwagę, że w tym drafcie nie ma graczy wartych uwagi o takich warunkach fizycznych (oprócz Boguta, ale on do 10 nie spadnie :)) można podjąć ryzyko (moim zdaniem nieduże).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz spabloo bo z tego co widzę masz sporą wiedzę na temat NCAA, co sądzisz o Ike Diogu?? będzie coś z niego, z tego co wyczytałem to gdyby nie ten wzrost byłby w mockach zdecydowanie wyżej ja osobiście wolałbym w drużynie nawet trochę słabszą wersję Eltona Branda niż wysokiego gościa, z którego nic nie będzie, a Diogu wydaje się materiałem na co najmniej bardzo solidego role playera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu pozwolę się nie zgodzić :). Vasquez nie jest tylko potencjałem tak jak to było w przypadku Skity, Milicica czy też Maćka Lampe. To już w miarę ukształtowany gracz i w odróżnieniu od innych zawodników spoza USA, jak Splitter czy tym bardziej Petro, mógłby dostać trochę minut od zaraz. Oczywiście ostrożności nigdy za wiele, ale biorąc pod uwagę, że w tym drafcie nie ma graczy wartych uwagi o takich warunkach fizycznych (oprócz Boguta, ale on do 10 nie spadnie :)) można podjąć ryzyko (moim zdaniem nieduże).

Moze i nie duze ryzyko, ale zalezy jakie kryteria wezmiemy pod uwage. Wedlug mnie mimo, iz jest to zawodnik juz w jakims stopniu uksztaltowany to jednak balbym sie wpuscic go do pierwszej piatki, a chcialbym zeby lakers wybrali wlasnie goscia, na ktorego rozwoj nie bedzie trzeba czekac a od razu bedzie mogl grac w S5. O ile obrona Vazqueza stoi na bardzo przyzwoitym poziomie to w ataku dysponuje on raczej ubogim arsenalem. Chyba jednak mozna ciut lepiej spozytkowac numer 10-ty. Vazquez nie wydaje sie byc ryzykownym wyborem jesli chcemy poczekac 2-3 sezony, ale watpie czy od razu bedzie duzym wzmocnieniem? Jesli spojzymy na ostatnie sezony to sposrod europejskich wysokich tylko Krstic zaskoczyl w debiutanckim sezonie, ale czekal 2 lata od momentu wybrania go w drafcie.

Przyklady Cabarkapy, Tskitishvilli, Biedrinsa czy Milicica pokazuja, ze nie wystarczy byc utalentowanym i miec za soba dobre wystepy w europie.

 

A skoro wspomniales o Bogucie to nie ma mowy zeby go wybrali Lakers (pomijajac to ze tak daleko nie spadnie): :wink:

 

Bogut was asked for specifics of the American attitude toward the game, what he does not like. Guess who's name came up?

 

"There's no one I really hate, but Kobe [bryant] had a demeanor of being very cocky," he said. "What happened with Shaq. . . . If I had a chance to play with Shaq or Tim, if they told me to buy them groceries, I don't care, I buy them groceries. It's a gift to play with somebody like that. Kobe is probably one of the guys that, everybody knows it, he's got that cocky arrogance to him, everything has to surround around him the whole time. Otherwise, he doesn't function. That's the biggest example.

 

"If you're playing with Shaquille [O'Neal], a Hall of Famer, you keep your mouth shut and play if you want more rings," Bogut continued.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety o Diogu mogę powiedzieć jedynie tyle co wyczytałem, bo z racji tego, że grał na słabej uczelni nie można go było obejrzeć w akcji w March Madness. Nie widziałem też żadnego highlightsa z meczów Arizona State więc nawet nie potrafię powiedzieć jak się porusza. Wydaje się jednak być ciekawym zawodnikiem, ale chyba nie wartym ryzyka w loterii. Gdyby Lakers wymienili się z Indianą, to na pewno można go rozważyć z nr 17.

 

Prawdę o nim można poznać na workoutach. A w tych wypada całkiem nieźle. Tutaj jednak znów można się przyczepić, bo gdyby wypadał rewelacyjnie to już awansowałby do pierwszej dziesiątki ;). Na pewno materiał na ciekawego role-playera, który może zdobywać punkty i zbierać. Jednak ciężko powiedzieć czy będzie to materiał na gracza pierwszopiątkowego.

 

Qpa

- nie widzę wśród wysokich tego draftu kogoś, kto bardziej niż Vasquez nadawałby się do wejścia do pierwszej piątki, chyba że masz taką dziurę pod koszem jaka jest w New Jersey

- Z tych Europejczyków, których wymieniłeś z nazwiska tylko Carpakabrę można niejako porównywać do Vasqueza (miał ponad 20 lat kiedy trafiał do NBA oraz występy w Eurolidze). Vasquez moim zdaniem nie jest kotem w worku jak to w ostatnich czasach miało wielokrotnie miejsce. Ponadto sądzę, że w NBA po kilku wpadkach są już przeczuleni na punkcie obcokrajowców.

- jak nie chcecie Vasqueza to ja go chętnie będę widział w Orlando :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No i wszystkie prognozy wzięły w łeb... Zamiast zawodnika, który mógłby wejść od zaraz do składu, mamy w pierwszej rundzie Andrew Bynuma, dzieciaka po HS... Czyli pożytek z niego będziemy mieli najwcześniej gdzieś tak w 2008-2009 r. (o ile w ogóle), bo nowym LeBronem to on chyba nie jest. Czyli najbliższy sezon też spisujemy na straty, no chyba, że będą jakieś megatransfery. W drugiej rundzie mamy dwóch graczy, z których na pierwszy rzut oka Turiaf wygląda nieźle, ale czy coś z niego będzie, to się zobaczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma Feltona, nie ma najlepsego Hig scholowaca w tym drafcie (Greena) jest Bynum, o ktorym juz pisalem w temacie o drafcie, ze w tym sezonie pewnie nic z niego porzytku nie bedzie. Czyli kolejny sezon, w ktorym bedziecie sie pierali na trojce: KB, Butler i Odom, chyba ze jakies trade'y. No i kolejny sezon z Atkinsem i Mihmem w starting five. Co jak na zachod zapewne znow nie wystarczy, ale jak wiemy jest Jacskon, ciekawy to bedzie sezn dla LAL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam sie nie znam na tych kolesiach, ale czytalem Lakers znow cos dziwnego odstawili z tym niewybraniem Greena. No ciekawe, jak on sie rozwinie i co bedzie z tego Bynuma. Sam fakt, ze wybrali highschoolera, to akurat dla mnie nie jest problem. Moze chlopak ma jakis potencjal na przyszlosc? Przez cale lata Lakers brali w draftach z dalekimi numerami gosci, ktorzy albo mogli pasowac do systemu, albo mogli od razu cos tam wnisc (na ile mozna cos wniesc grajac jako mlodzik dla Jacksona). W kazdym razie tamte wybory byly chyba bardziej pragmatyczne niz nakierowane na przyszly rozwoj. Teraz jest moment, by Lakers, z wysokim numerem, polasili sie na kogos z wiekszym talentem, kogo beda mogli modelowac wedle wlasnej woli. Kogos moze ryzykownego, ale kto w razie powodzenia operacji da wiekszy zwrot z inwestycji. Lakers sie przebudowuja, troche czasu minie, zanim sie poukladaja od nowa, potrejduja, doszlifuja sklad do tego, co chca uzyskac. I wtedy za rok, dwa, moze trzy ten Bynum bedzie juz gotowy, by byc istotnym elementem. Ale to tylko taka moja opowiesc. I tak trzeba poczekac i popatrzec :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po to zarywałem noc, zeby obejrzeć taką wtopę? :evil: W pierwszej rundzie Kupchak odstawił lipę biorąc baby-Shaq'a. Fajnie, może ma ogromny talent, może się rozwinie i będziemy kiedyś silni na środku? Extra, tylko to 'kiedyś' mi przeszkadza :x Nam potrzebny jest ktoś na teraz. Czyli nadal mamy 2 dziury w S5.

Co do Greena to coś z nim było. Spabloo pisał coś o odmawianiu workoutów, czy coś. W każdym razie spadł do 18 numeru, także jeżeli Kupchak zwalił misję, to nie tylko on.

Jednak druga runda przebiła pierwszą :x mieliśmy do wyboru i Tafta (co nie byłoby ryzykiem z takim numerem) i Andriuskeviciusa (podobnie). No straszna wtopa. Teraz bez dobrych negocjacji z FA i jakiegoś tradu będziemy mieli kolejny stracony rok :x :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj bylem zalamany, ale bardziej tym, ze Felton poszedl tak wczesnie niz tym, ze wzielismy akurat Bynuma. Bo kogo mielismy wziasc? Jack? Poszedl dopiero z numerem 22, a przed nim znalazl sie jeszcze ten kurdupel Robinson. Vazqueza i Maya nie chcialem. Green, Wright, Granger to nie ta pozycja. Taft? Z numerem 42 :shock: Szkoda ze Diogu poszedł numer wczesniej :?

Tak wiec po glebszym zastanowieniu dochodze do wniosku, ze Andrew to dobry wybor.

 

W drugiej rundzie wzielismy Ronny'ego Turiafa z czego jestem juz bardziej zadowolony. Spodziewalem sie ze pojdzie troche wczesniej, wiec stad moja radosc. Na gracza wielkiego formatu to on sie nie zapowiada, ale mysle ze poziom Udonisa Haslema jest w jego zasiegu i w przyszlosci moze byc dobrym role playerem. Z 39 wzielismy Vona Wafera o ktorym wczesniej nigdy nie slyszalem. Nawet jesli ma jakis talent to watpliwe zeby go pokazal bedac zmiennikiem dla Kobego. O ile w ogole zalapie sie do skladu- zobaczymy co pokaze w SPL. Tak czy inaczej wedlug mnie to kolejny gosc w podobie do Johna Celestanda czy Mike'a Penberthy'ego. Do wziecia byl jeszcze Roko Leni-Ukic, ale Lakers chyba nie chcieli brac drugiego Vujacica.

 

Moze jako zmiennik sie przyda ten Wafer ale osobiscie wolalbym sciagnac na SG jakiegos weterena, ktory wejdzie na te 10-15 minut, ale swoje zrobi. Moze Steve Smith albo Kendall Gill ktory wspominal ze chce grac w Lakers...

 

Ogolnie draft Lakers oceniam na 4=. Moglo byc lepiej, ale moglo byc tez zdecydowanie gorzej. Cieszmy sie tym co mamy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie Qpa im dłużej o tym wyborze myślę tym bardziej jestem zadowolony. Nie był to typowy wybór dla Kupchacka czy Jacksona, który miał sporo do powiedzenia przy wyborze, nie wybraliśmy Greena, nie wybraliśmy Vasqueza czy Maya tylko właśnie Bynuma więc musi mieć w sobie spory potencjał. Turiaf to bardzo dobry wybór liczyłem, że uda się wziąć jego albo Siemiena, którego capnęli wcześniej Heat, młody PF grający w obronie i walczący na tablicach to będzie przyjemna odmiana po oglądaniu wyczynów Cooka.

 

Mam dziwne przeczucie, że to nie koniec wzmocnień Lakers mimo potencjału jaki ma Bynum nie wierzę, że Kupchack zaryzykowałby tak gdyby nie miał dalszych planów wzmocnienia drużyny, kibic i Buss nie będą czekać na wyniki do czasu ewentualnego rozwoju naszego nowego młodego centra i Mitch musi o tym wiedzieć, on zdaje sobie sprawę, że jeżeli Lakers się nie poprawią obwiniany przez media będzie może i Bryanta, ale przez kibiców Lakers a co najważniejsze Bussa właśnie on za brak wzmocnień więc ja ciągle czekam na kolejne zmiany w drużynie.

 

Znalazłem takie coś o Andrew:

DraftExpress.com: Within the past few days, DraftExpress had the chance to speak with 7'0 early entrant Andrew Bynum, receiving updates on his current draft preparations as well as what will be the considerations that would lead him to stay in the draft. The New Jersey native and UCONN commit was considered a bit of a surprise to enter the draft, as he had stated many times over and over again that he planned on attending college. Obviously, the opportunity of possibly becoming a lottery pick was a bit too hard to pass up.

 

The high school senior has two workouts planned in preparation for the draft to show scouts his improved physique and impressive skill set for such a young player. "I will be working out June 4th and 18th in Manhattan", Bynum told DraftCity. "I am not sure of the exact times or location, but I should know pretty soon."

 

Throughout our conversation, Bynum mentioned that he will not be playing in the Nike World Tournament in Douai, France as previously reported. He is currently going through quite a rigorous training schedule, and plans on being in Chicago June 7-13 for the physical testing during the NBA's Pre-Draft camp.

"My normal day basically goes like this. I wake up at 5:00 am and go jogging. I then head right to the weight room and hit the weights. When I'm done lifting, I go to the gym and train with my personal trainer for around 2 hours or so. Then I take some time off and relax a bit, playing video games and talking on the phone mostly. In the evening, I go to the gym for a second session with my personal trainer." The training that the McDonald's All American is going through is clearly working, as he is now reportedly in the best condition of his life and has dropped down to 275 lbs.

Bynum made it perfectly clear throughout our talk that he has not, and does not plan on signing with an agent throughout this process. "It's much harder going through the process without an agent, because you have to go and do all of the work yourself", the big man told DraftExpress. "I definitely do not plan on signing with an agent so I can preserve my eligibility. I have two great situations I can either go to the NBA if I'm projected as a lottery pick, or I can go to Connecticut and play for the best team in the country." Andrew also confirmed that he does intend to withdraw from the draft if he is not projected as a lottery pick, as he is just not satisfied with merely being a first round pick.

 

Zobaczymy jeżeli jest faktycznie taki pracowity to korzyści muszą z tego być, jak to ktoś kiedyś powiedział " wzrostu nie można nauczyć" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak druga runda przebiła pierwszą :x mieliśmy do wyboru i Tafta (co nie byłoby ryzykiem z takim numerem) i Andriuskeviciusa (podobnie). No straszna wtopa. Teraz bez dobrych negocjacji z FA i jakiegoś tradu będziemy mieli kolejny stracony rok :x :(

Dopiero teraz zauważyłem i jeżeli chodzi o pierwszą rundę to jeszcze sprawa jest dyskusyjna, ale tutaj się Pietras nie zgadzam. Jeżeli gość o takich warunkach i talencie jak Taft spada tak nisko to nie jest to przypadek, ja jest strasznie zadowolony z wyboru Turiafa i gdybym miał wybór pomiędzy tymi dwoma wybrałbym właśnie jego. To jest dokładnie taki gracz jakiego Lakers potrzebują, oczywiście on sam to za mało żeby się znowu liczyć i ktoś jeszcze jest potrzebny, ale jak na 37 numer Lakers lepiej wybrać chyba nie mogli.

 

Ronny Turiaf started his college career as a skinny unknown with a mean streak. In the four years since he has added an astonishing amount of bulk, but hasn?t lost a bit of the fire that made him a household name almost the minute he stepped onto the floor for Gonzaga. While many people think of Turiaf as a fundamental back-to-the-basket scorer first, it?s pretty obvious that his strength lies in his ability to disrupt things around the basket. Currently listed 6-10 and 250, it wouldn?t surprise me if he weighs 10-15 pounds more than that. He looks like a completely different player than he did as a freshman, but hasn?t lost any of that explosiveness that makes him so tough to contain. Turiaf is blessed with a fire for the game, and seems genuinely eager to knock people around down low. Given his impressive frame and strength, this allows Turiaf to dominate doing the little things. He is an incredible offensive rebounder, a first-rate post defender, and an enthusiastic shot blocker. He gets good position in the low blocks on offense, and when he wants to hold his ground on defense, he might as well be a 7-foot block of granite. He might not look like a guy that can get up and block a lot of shots, but he has great anticipation, and that unexpected burst in his legs. Where other players tire, Turiaf keeps coming at you. Eventually, he will start winning the battle around the basket. In this way, Rony Turiaf is very reminiscent of your classic ?enforcer? PF, of which we seem to be seeing fewer and fewer these days. Turiaf has some work to do on his post fundamentals, but seems to understand what it takes to get his shot off down low, and has an adequate midrange jumper for this point in his career.

 

Nasz skład wygląda w tej chwili tak:

 

ATKINS/ VUJACIC

BRYANT/WAFER

LAMAR ODOM/ CARON BUTLER/ DEVEAN GEORGE/JONES

BRIAN GRANT/RONNY TURIAF/MEDVEDENKO/BRIAN COOK

CHRIS MIHM/ VLADE DIVAC/ ANDREW BYNUM

 

Jak ta dzień po drafcie źle nie jest, teraz za MLE konieczne jest ściagnięcie jakiegoś PG tu się nic nie zmieniło najlepiej Daniels a jako backup za minimum Lue. Przydalby się też zmiennik dla Bryanta nawet Kendall Gill, który zaczął boksować, ale już od kilku tygodni mówi, że dla Lakers chciałby grać, na 8-10 minut jako zmiennik nada się. No i trzeba by spakować kilku SF najlepiej razem ze Slavą i Cookiem i pozyskać wzmocnienie pod kosz na wypadek posypania się Granta i możemy walczyć o PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w drugą stronę :) na początku sobie tłumaczyłem jak wy - z jakiegoś powodu Kupchak go wziął, musi mieć koleś talent. Ale rano stwierdziłem, że Kupchak nie jest nieomylny, no i jego kompetencja czasem pozostawia trochę do życzenia. Mam nadzieję, że się mylę, ale boję się, że ten wybór to było marnotrastwo.

 

nie wierzę, że Kupchack zaryzykowałby tak gdyby nie miał dalszych planów wzmocnienia drużyny

A ja się właśnie tego boję :? że nic nie zrobi. MLE gdzieś pójdzie, ale nie przyjdzie nic wartościowego. Kurde, nie wiem skąd ten pesymizm u mnie. Może za bardzo się nastawiłem na Feltona, albo chociaż Jack'a :| Jeszcze zobaczycie - Jack z May'em będą świetni, ja wam to mówię :P

 

PS. Qpa widzę fan niemieckiego :)

 

EDIT

Jeżeli gość o takich warunkach i talencie jak Taft spada tak nisko to nie jest to przypadek, ja jest strasznie zadowolony z wyboru Turiafa i gdybym miał wybór pomiędzy tymi dwoma wybrałbym właśnie jego

muszę się przyznać, że moje zainteresowania graczami z draftu kończyły się na pierwszej rundzie, także obu zawodników wybranych przez LAL w 2giej rundzie nie znam. Jeśli ten Turiaf jest taki jak piszesz, to ok, ale za tego Wafela :wink: można by wziąść Tafta. Ryzyko było tak małe, że ja bym poświęcił ten wybór.

 

Jak ta dzień po drafcie źle nie jest

Ja chyba przeceniłem Mitcha, bo liczyłem, że po drafcie chociaż jedna z dziur będzie w jakimś stopniu załatana, a tak jesteśmy w sumie ciągle w tym samym miejscu :?

 

Jeszcze co do pracowitości Bynum'a - pocieszające :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie przeczytalem co tam ludzie pisza o drafcie na amerykanskiej grupie i prawde mowiac za bardzo juz nie wiem, co to w sumie ma byc. Picki z drugiej rundy oceniane sa pozytywnie. Wiadomo, ze druga runda to zadne cuda i generalnie jak ktos sie sprawdzi na miare numeru, z jakim zostal wybrany, to ok. Oczekiwania nieduze, to i latwo znalezc zadowolenie. Natomiast Bynum jest jechany jak przyslowiowa bura suka :? Wielu twierdzi, ze to zmarnowany pick, a glowne komentarze to "WTF?" i "FIRE KUPCHEK!". Spora czesc tych glosow to glosy pacanow, ale zakladam, ze jakis procent z nich wie mniej wiecej, co gada. Duzo sie tam pisze, ze gosc moze na rok lub dwa trafic do NBDL i przez ten czas nie zobaczy Jaxa na oczy (w przenosni chyba). PJ nie jest fanem debiutantow, a tym bardziej 17-letnich (i czy Bynum nie jest przypadkiem najmlodszym wybranym w historii?).

 

Wiecie, co ja widze? Mysle, ze Kupchak z Bussem celuja wlasnie w ten moment, kiedy za pare lat Lakers beda mieli ten oczekiwany spadek na liscie plac i mozliwosc sciagniecia jakiegos wolnego agenta. I to jest ta mysl, ktora sie tak wielu nie podoba. I mysle, ze jesli tego lata Butler nie zostanie wytrejdowany, to bedzie to potwierdzeniem obrania wlasnie takiego kursu. Kursu na akumulacje i ocene talentu, a dopiero potem, wraz z podpisaniem jakiegos klasowego wolnego agenta, swiadomy wybor i cel w postaci walki o tytul.

 

Lakers nie wybierali w drafcie, zeby zaspokoic jakas obecna potrzebe. To jest denerwujace, bo wielu postrzega obecny sklad jako zdolny, ktory w zdrowiu i przy trosze wzmocnienia moglby w ich oczach juz teraz probowac cos w playoffs dzialac (typu awansowac do II rundy). Zamiast tego moze sie okazac, ze wladze wybraly opcje przeczekania powiedzmy jeszcze 2 lat i zaspokojenia sie awansem do playoffs (bo mysle, ze z tego celu minimum na pewno nie zejda). Po latach dominacji trudno moze byc przystac na takie rozwiazanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PJ nie jest fanem debiutantow, a tym bardziej 17-letnich (i czy Bynum nie jest przypadkiem najmlodszym wybranym w historii?).

Ostatnio na ESPNie widziałem takie zestawienie. Najmłodszym do tej pory był Jermaine O'Neal, który w dniu draftu miał 17 lat i 257 dni. Z moich obliczeń wynika, że faktycznie mamy nowego rekordzistę, bowiem Bynum miał wczoraj 17 lat i 244 dni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi opiniami na zagranicznych grupach to jest różnie, część jest taka jak Szak napisał, ale wielu jest w sumie zadowolonych. Niezadowolenie wynika prawdopodobnie z faktu, że wielu z nas kibiców Lakers napaliło się na Feltona i stąd to częściowe rozczarowanie, ale z drugiej strony czy z 10 był dostępny ktoś kto faktycznie był warty tego numeru i był nam faktycznie potrzebny i mógłby mieć natychmiastowy wpływ na wyniki drużyny :?:

 

Greena przepuściło wiele drużyn z dużo większymi potrzebami na SG/SF niż my, był też Granger z tych lepszych ale to znowu na nieszczęsna pozycja. W Maya nie wierzę kompletnie, undersized center, który w collegu miał przewagę siły nad większością rywali w dodatku rozwinięty to ma z tego co widziałem nieźle jedynie jeden mięsień-piwny. Szkoda, że Warriors wzieli Diogu z 9 jego bym wolał zamiast Bynuma, ale zostało co zostało i źle nie wybraliśmy.

 

Szkoda mi ciągle tylko tego Jacka, nie dlatego, że z 10 mogliśmy go wziąć, ale dlatego, że można go było wyciągnąć od jakiejś drużyny w okolicach 20, np. Grizzlies byli podobno chętni do przehandlowania 19 numeru, w obliczu ewentualnej utraty przez nich Watsona albo Williamsa może wzieliby Atkinsa na rezerwę :wink:

 

O 39 numerze nie piszę nic bo zielonego pojęcia nie mam o tym gościu, czytałem, że był drugi w konkursie wsadów za Lebronem w High School, i że ma trochę nierówno pod sufitem, ale Turiaf to panowie będzie prawdziwy steal zobaczycie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.