Skocz do zawartości

Jazz "The Comeback Kings" !!!


elwariato

Rekomendowane odpowiedzi

zrobienie lidera z Mike'a Jamesa

koszykowka domaga sie przeprosin

RIP [*]

Zakładam że przeprosin za twoją osobę, no to nieczekaj przeproś :D 76 spotkani zagrał rewelacyjnie, nigdy się nie dowiemy czy gdyby miał drużynę w której by odgrywał ważną rolę nie była by ta kariera bardziej imponująca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niedziwne ze napisał książkę w sumie poza draftem, spora droga do NBA ale udało mu się, a ten jeden sezon w Raps niesamowity, to nawet zasługuje na większe uznanie niż jakieś sezonowe wyskoki w marnych drużynach, bo on miał naprawdę staty na miarę all stara, już poprzedni sezon mógł prognozować że koleś potrafi grać i jest w super formie, ale 20/6 kosić i na takim wysokim % :shock: Nie wiem czy można porównać to do czyjejś innej kariery taki sezon, pewnie gdyby poszukać by się znalazło ale i tak nie umniejsza to wyczynu. Ciekawi mnie czy koleś nie miał sporego pecha z tymi podróżami po rożnych drużynach, no i czy wiele ekip nie miało pecha że nie zrobiło z niego swojego lidera.

ojp stary, mam wrażenie że w życiu nie widziałeś mikea jamesa w akcji

 

na pewno miał sporo pecha a teraz w Utah jego ukrywany przez 15 lat talent exploduje i wreszcie zdobędzie nagrodę 'cancer of the year' na którą od wielu lat pracuje

 

to nawet zasługuje na większe uznanie niż jakieś sezonowe wyskoki w marnych drużynach

 

a to czemu? to był właśnie sezonowy wyskok w BARDZO MARNEJ drużynie i to w dodatku w CY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no widziałem i po grze w T'wolves faktycznie wrażenia wielkiego nie robił, ale ten sezon w raps i jakieś faktyczne umiejętności trochę wyobraźnię rozbudzają, po za tym wiem że koleś sporo pomaga więc to dobrze świadczy o nim jkao człowieku, jego inteligencji no i uznanie dla Utah to już wogóle :) Tak sobie pogdybałem, troche z Armstrongiem mi sie historia przypomina w sumie zmarnowany potencjał, tutaj wydawałomi się ze moze w jakims wzgledzie podobna sprawa, ale spoko nie zmywajcie mi głowy że sobie tak pogadałem :)

 

Co do Utah to dalej myślę że mógłby się przydać, pogłębia to skład i koleś z dobrym rzutem z ławki, dodatkowo który potrafi poprowadzić trochę grę, czy też piłkę przetrzymać nap pewno wzmocnił by ławkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę żeby Twój wymarzony świat z czekoladowym domkiem na kurzej stopce rozpłynął się niczym Snickers na 35-stopniowym upale, ale 5 lat temu to Steve Francis i Steph Marbury wykręcali lepsze statsy. Ciekaw jestem czy przeżywałbyś podobną ekstazę gdyby Jazzmani zatrudnili któregokolwiek z nich...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę żeby Twój wymarzony świat z czekoladowym domkiem na kurzej stopce rozpłynął się niczym Snickers na 35-stopniowym upale, ale 5 lat temu to Steve Francis i Steph Marbury wykręcali lepsze statsy. Ciekaw jestem czy przeżywałbyś podobną ekstazę gdyby Jazzmani zatrudnili któregokolwiek z nich...

też mi porównanie, nie mówie ze moim marzeniem jest James w Jazz tylko mówie że to nie jest zły pomysły, francisa bym niechciał bo ponoć nawet z chodzeniem ma problemy, a Stefka w sumie bym się nie obraził gdyby za Willa z ławki wchodził :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę żeby Twój wymarzony świat z czekoladowym domkiem na kurzej stopce rozpłynął się niczym Snickers na 35-stopniowym upale,

O cholera, to dopiero postmoderna :shock: :!: Grimmów pożenić z imperialistycznymi producentami słodyczy, normalnie błysk, błysk niczym supernova :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak patrze na obecny skład Jazz i porównuje go z tego z poprzedniego sezonu. Ławka nam się cholernie skróciła. pewno ktoś napisze że nabrała doświadczenia. Jakoś mnie doświadczenie Bella nie przekonuje.tylko za Boozera zostały straty wyrównane. w miejsce Korvera, Matthewsa i Brewera nie ma dobrych następców. obym się mylił, ale nasz rookas mnie nie przekonuje, a Bell ma już dawno najlepsze lata za sobą.

panowie Sloan i KOC poinformowali o tym że zostają jeszcze w S.L.C. mam nadzieje że zakaszą rękawy i ściągna kogoś ciekawego do Jazz. bo ostatnio mam wrażenie że cześć ruchów kadrowych jest jak by z lekkim poślizgiem, coś się stanie to reagujemy. widać starość nie radość panowie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz bardzo słabo w offseason moim zdaniem potracili świetną ławkę, Boozera wymienili na idiotę Jeffa i jeśli będą szli w tym kierunku skończy się jak w NO z CP3. Deron powie mam dosc wypierdalac dzięki za współpracę. Fatalnie moim zdaniem to się w Jazz przedstawia bo Al za Boozera to niezły ruch ale strata Korvera, CJ, Brewera i nic w zamian poki co. Lipa niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak to pewnie dlatego w Utah mówi się że w to lato porobiliśmy porządki w składzie które możliwie że nas faktycznie ustawią jako contendera :D

Boozera wymienili na idiotę Jeffa

Akurat Big Al w żadnej mierze nie ejst idiotą i zdecydowanie w przeciwieństwie do Booza nie wymięka

Korvera, CJ, Brewera i nic w zamian poki co. Lipa niestety.

Tak drogi ziomku ale Cj jest w składzie i to dla niego poczęści oczyszczono miejsce na sg po tym co pokazał w play off, kiedy juz się jakąś organizację krytykuje to wypada mieć jakąś wiedzę o niej a nie ferment wnosić :twisted:

tak patrze na obecny skład Jazz i porównuje go z tego z poprzedniego sezonu. Ławka nam się cholernie skróciła. pewno ktoś napisze że nabrała doświadczenia. Jakoś mnie doświadczenie Bella nie przekonuje.tylko za Boozera zostały straty wyrównane. w miejsce Korvera, Matthewsa i Brewera nie ma dobrych następców. obym się mylił, ale nasz rookas mnie nie przekonuje, a Bell ma już dawno najlepsze lata za sobą.

panowie Sloan i KOC poinformowali o tym że zostają jeszcze w S.L.C. mam nadzieje że zakaszą rękawy i ściągna kogoś ciekawego do Jazz. bo ostatnio mam wrażenie że cześć ruchów kadrowych jest jak by z lekkim poślizgiem, coś się stanie to reagujemy. widać starość nie radość panowie...

Odejście Booza to samo w sobie było wzmocnienie, szczególnie jak spojrzeć co Sap robił w play off, przyjście Jeffa to jest rewelacyjny nabytek Utah, juz się nie mogę doczekać jego gry w parze z Millsapem, wieszcze im bycie top frontem w lidze i to bez żadnych przechwałek.

 

Komplet 12 bedzie wyglądał + to co mamy Fess/Jeffers/Evans i to jest spoko skład Othyus pokazał ze nie wymięka i jest kolesiem któremu nalezy się miejsce w drużynie a Evans to wyrąbisty ziomek, rewelka warunki i dobry w obronie czyli dla Jazz jak znalazł, Fess w końcu dostenie te 20 min bedzie miał okazję nabrać ogłady. Co do

Haya to on już prawie wszysich przekonał do siebie i nie bez przyczyny więc najwyższy czas paul przejść na właściwą stronę mocy :) fakt KK żal ale nie mówie tego pod kontem gry ale bardziej dlatego ze to był koleś który powinien już do końca być Jazzmanem, wszyscy go tam uwielbiali i robił wszystko co do niego należy, mam nadzieje ze kiedyś jeszcze do Jazz wróci najlepiej odrazu po 3 letniej wyprawie z Chicago, akurat wtedy Raja będzie kończył karierę i weteran jak znalazł w osobie KK będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie w przeciwieństwie do Booza nie wymięka

Pewnie ogladałes dziesiątki spotkań Big ALa w Minny, albo moze w playoffs go widziałeś ?

nie wymięka.... w Minny nie wymiękł bo prócz cyferek nie robił nic więcej aa zapomniałem regularnie trzepał jak na lidera który nie wymięka po 20 zwycięstw sezon w sezon. Prawdziwy twardy matkojebca co teraz w Bantleyu będzie jeżdzić a nie w tej starej Toyocie co mu klub po McHale dał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ogladałes dziesiątki spotkań Big ALa w Minny, albo moze w playoffs go widziałeś ?

nie wymięka.... w Minny nie wymiękł bo prócz cyferek nie robił nic więcej aa zapomniałem regularnie trzepał jak na lidera który nie wymięka po 20 zwycięstw sezon w sezon. Prawdziwy twardy matkojebca co teraz w Bantleyu będzie jeżdzić a nie w tej starej Toyocie co mu klub po McHale dał

Z Jazz wszystkie widziałem, widziałem jak niszczy Booza wespół z Okurem i to mi styknie, a to już twoja sprawa jak wysoko cenisz T'Wolves w ostatnich latach i pracę Mchallea dla ciebie może to być top GM i Top organizacją której szyki psuł Jeff w składzie :? życzę szczęścia z Boozem w ekipie będzie wam cholernie potrzebne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też widziałem Ala w meczach z Bulls , ale pytam skąd wiesz że nie wymięka? z paru meczy w RS? wszak jazz według ciebie mają być pretendentem. Czyli mają zdrowo naparzać w playoffs. PLayoffs? Al to ogladał całą karierę w TV. a Twym argumentem jest fakt,że radził sobie z nac***owszym defensywnie tandemem w lidzę Okur-Boozer. Właściwe wnioski.

 

życzę szczęścia z Boozem w ekipie będzie wam cholernie potrzebne

dzięki, zdaje sobie sprawę że może nie być kolorowo, pocieszenia szukam w osobie obecnego head coacha Bulls oraz fakty że Loozer bedzie grała w koncu obok przyzwoitego centra nie łazj jakie tam mieliście na środku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wirkox, odpuść, wiesz, Mike James przechodząc do Jazz stał się od razu all-starem, więc big al z miejsca awansował do all nba 1st team, to przecież oczywiste

 

dobrze że np. Bosha nie podpisali, bo pewnie byśmy prowadzili teraz dyskusję "Duncan, Malone czy Bosh - kto najlepszym PF w historii?" :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie chłopakowi spokój. Dobrze, że ma wiarę w swoją ekipę. Nie sprzedaje się przynajmniej jak wielu co nagle odkryli w sobie miłość do Heat i głoszą na lewo i prawo ich pewne mistrzostwo.

 

JA również się zgodzę, że zdrwoy Al > Boozer.

 

Fakt. Kadra się trochę Jazz uszczupliła, ale dalej stawiam ich w gronie faworytów do finału konferencji, jeśli wcześniej znowu na Lakers nie trafią i znowu plagi kontuzji nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy co jest warty Boozer bez Derona.

Big Al sam jest w stanie stworzyc sobie pozycje do zdobycia punktów i jest w tym napewno lepszy od Boozera który notabene jest tez gorszym defensorem.

 

Tylko czy Big Al umie w miare solidnie grac picki(przy Flynnie to ciezko o takie rozwiązanie)jeśli sie okaze że robi to chociac w 70 % jak Boozer to ta wymiana jest jak najbardziej na plus dla Jazz.

I jest jeszcze jedna fajna rzecz -jeśli Kałasznikow sie nie połamie to bedzie to jego najlepszy sezon od kilku lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do zmiany Boozer na Big Ala jest ok, ale słodkie pier.....e że każda zmiana jestok śmieszy mnie.

co do naszego rukasa , jedyne co mnie może przekonać to sezon i jego gra wtedy. a znamy inne przypadki jak u Sloana grywali debiutanci.

 

patrząc przez pryzmat poprzedniego sezonu mileliśmy mniejwięcej tłok na każdej pozycji. byli Mathews, Brewer, Korver, a teraz? chyba nie liczycie panowie że zapchaj dziury typu Jeffres czy Gaines będą mieli jakiekolwiek znaczenie. to typowe zapchaj dziury i nic więcej!

 

straty są większe w porównaniu do zysków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.