Free Agency 2010 - Czyli gdzie pójdzie Lebron? JJ anybody?

[Luki]

Walsh ma kupę kasy i pewnie będzie chciał robić druzynę grubo ponad salary cup. A jest jeszcze kontrakt Edka Currego(perełka). Jest przecież dobry Chandler na sg, są zawodnicy, którzy mogą dać dobre zmiany(Rodriguez,Bill Walker,Douglas). Za kasę którą dostaje Gallo może spokojnie grać szóstego człeka. No i House'a muszą podpisać.

 

A, jest jeszcze McGrady. :]

[Maciek9020]

Walsh ma kupę kasy i pewnie będzie chciał robić druzynę grubo ponad salary cup. A jest jeszcze kontrakt Edka Currego(perełka). Jest przecież dobry Chandler na sg, są zawodnicy, którzy mogą dać dobre zmiany(Rodriguez,Bill Walker,Douglas). Za kasę którą dostaje Gallo może spokojnie grać szóstego człeka. No i House'a muszą podpisać.

 

A, jest jeszcze McGrady. :]

Przy takim Jamesie to Douglas może grać jako starter na PG...dobrze rzuca, broni i nie musi miec piłki w rękach.

[Kreveta]

Na kolejny sezon zostają: Chandler, Gallo, Douglas, Walker, Curry. Ich kontrakty łącznie wynoszą 16 mln $. Oznacza to, że do wydania jest 41 mln. Jeśli uda się złowić 2 główne targety to zniknie z puli ok. 36 mln USD. Zostaje wtedy tylko 5 mil. USD. Trochę mało... Dochodzi jeszcze 2 graczy z draftu, czyli mamy łącznie 9 zawodników.

 

Z graczy z tego sezonu przypuszczam, że zakontraktują za minimum Barrona. W takim wypadku trzeba by było jeszcze 2- 4 graczy ( 5 milionów). Kogo brakuje?

 

Na pewno dużego centra, który będzie zbierał, blokował i skutecznie bronił ( przeciwieństwo Lee). Niestety wśród FA takich graczy dużo nie ma. jest Haywood ale nie stać NYK na to jeśli chcą sie zmieścić w Salary Cap. Myślę, że dobrze by było zakontraktować gracza pokroju Bena Wallace'a który mógłby wejść z ławki i postraszyć blokiem. Innym rozwiązaniem może być wymiana Currego na jakiegoś centra ( zespoły czekające na lato 2011 mogą być zainteresowane).

 

Przydałby się jeszcze jakiś PG. Tak jak ktoś wspomniał Douglas sie idealnie nadaję na grę z LBJ. Do tego jest młody myślę, że się rozwinie. A jako uzupełnienie wziąłbym np. Jasona Williamsa z Orlando. I byłoby dobrze. Fajnie by było dostać takiego R. Feltona ale jest za drogi. Chyba realnie może dostać 6- 8 mln. Dobrych PG tego lata jak na lekarstwo.... Albo inna opcja znów zagrać kartą Curryego i spróbować go wymienić na np. Parkera a może Arenasa?? ( chociaż po Marburym mam dość pajaców, więc Arenasa wolałbym omijać).

 

Co do Gallo to niekoniecznie musiałby być zmiennikiem SF/PF. Myślę, że nieźle by radził sobie na SG, gdyż ma do tego niezłe predyspozycje. Wtedy Chandler mógłby być 6th man.

 

Nie wiem jak jest z przepisami wzlędem przekraczania Salary Cap. W każdym razie fajnei by było jakby dało się zmajstrować coś takiego:

 

Haywood ( Wallace) - Bosh ( Barron) - James ( Walker) - Gallo ( Chandler) - Felton ( Douglas, Williams)

 

edit: albo żeby było taniej za Feltona Rodriguez. Wtedy w S5 Douglas lub Williams

[RLPH]

Wyobrażasz sobie żeby GalloŁ bronił takiego np. Wade'a we wjazdach pod kosz ?

albo za Allenem po zasłonach biegał ? mismatch jak c***

 

to nie jest SG i nigdy nie będzie

 

Gallo ma przejebane. Jest utalentowany, ale na SF jest zbyt wolny żeby coś znaczyć w tej lidze. A na PF zero skilla podkoszowego ( możliwe że sie rozwinie ), zbyt niska masa, za słaby fizycznie, wyższy jakby był to by nie zaszkodziło. a jako SG to nie żartuj, może sobie co najwyżej pomarzyć ( przynajmniej jeśli mowa o drużynie z aspiracjami na misia )

 

wdg mnie jego jedyna szansa na porządny rozwój kariery to przypakowanie i przekwalifikowanie sie na legitimate PF. Dobry rzut ma, może przez mięśnie stracić 3pt range ( a może nie stracić vide R.Wallace ktory btw tez grywał na SF ). Garnett też zaczynał czasami na SF, teraz gra na PF bywa że przesuna go na C, Wallace grywa regularnie na C od kilku sezonow a zaczynał od SF/PF

[Julius]

a czy Chandler nie będzie mial przypadkiem suspena za ziółko ?

[Kreveta]

no to w takim razie w biorąc pod uwagę rozwój wypadków, który opisałem powyżej zostaje chyba tylko spiąć go w pakiet z Currym i wysłać gdzieś daleko za dobrego centra lub PG . Wtedy Chandler zajmuje SG, załatwić mu niezłego zmiennika ( albo kogoś lepszego i Chandlera uczynić zmiennikiem) i można się bawić. Bo gdyby był LBJ i Bosh to szkoda by było trzymać Gallo, który by pograł 5 min w meczu. Marnowałby się chłopak i zmarnowanym by było to co można za niego otrzymać, gdyż uważam go za dobrego perspektywicznego gracza, który ma niski kontrakt, co czyni go łakomym kąskiem dla drużyn z dużym salary.

[Kubbas]

PDcavsinsider

 

Agent says that #Cavs guard Sebastian Telfair has picked up $2.7 million player option for next season before June deadline.

[karpik]

Wyobrażasz sobie żeby GalloŁ bronił takiego np. Wade'a we wjazdach pod kosz ?

Tu nie ma czego sobie wyobrażać - wystarczy odpalić sobie ostatni mecz Heat z Knicksami. W końcówce sezonu Gallo bronił zwykle najlepszego gracza rywali, często D'Antoni rzucał go w swoim zwyczaju do bronienia PG. Raz wyglądało to lepiej, raz gorzej. Wstydu na pewno nie było.

 

Gallo jako jedyny w zespole ma status nietykalnego i nie wiem jaka oferta musiałaby przyjść, żeby Donnie w ogóle pomyślał o tradowaniu. Danilo to świetne uzupełnienie hipotetycznego składu nakurwiaczy z Jamesem i Boshem na czele. Nie zjedliby się nawzajem na parkiecie.

 

a czy Chandler nie będzie mial przypadkiem suspena za ziółko ?

Nie wiem dokładnie jakie są przepisy i czy NBA każe za posiadanie czy tylko za konsumpcję ;] W każdym razie Wil już na drugi dzień przyszedł skruszony do Donniego i przepraszał za swoje zachowanie. Walsh jak przystało na dobrego dona wybaczył młodemu i ponoć nie ma problemu.

[róża]

a jeśli walsch tak bardzo chce tych samych najlepszych, to nie może namówić Currego żeby zrezygnował z opcji i dać mu za to jakiegoś chupa-chupsa+konto w szwajcari z 12 mln dolców- oczywiście tak nieoficjalnie

[Kreveta]

no tak tylko, że Curry jest dobrą opcją na wymianę. Jakby sie go pozbył to nie było by żadnej karty przetargowej by kogoś fajnego, kto nie jest FA dorwać w tradzie. Tym bardziej, że wśród FA centrów jak na lekarstwo. A tak można zrobić switcha na niezłego centra z innego zespołu, który to będzie chciał oczyścić salary na 2011. Poza tym w tym roku Curry może grać nieźle jeśli nie będzie miał kontuzji, bo będzie walczył o nowy kontrakt.

[róża]

Ja nie wiem jak trzeba być zaślepionym tą parodią co się nazywa NYK żeby twierdzić że Curry zrobi jakikolwiek progress. Nie zdziwię się jak będzie odgrywał co najwyżej rolę Jerome Jamesa- świni siedzącej na ławce w garniturku i trzepania za to astronomicznych pieniędzy.

W ogóle jaką NYK ma kartę przetargową, haczyk, cokolwiek na to by podpisać Lebrona, Wade, Bosha?

Banda ćpunów z debilnym trenerem, zero obrony, zero szans nawet na PO. Nie to że atakuje kibiców czy ogólnie Knicks ale dla mnie ten zespół to parodia, i myślenie że Lebron, przyjdzie do klubu gdzie na pewno nie będzie walczył o mistrzostwo, co najwyżej o PO, tylko po to by imprezować non stop jest jedną wielką pomyłką. Nawet Lee jak dobrze u niego z głową powinien jak najprędzej szukać nowego klubu. Toney Douglas jest fajny ale ciekawe co by robił jakby grał w normalnej drużynie gdzie nie wystarczy się najarać i biegać non stop za piłką. A Gallo ? ni to PF ni to SF czy SG.

w bieganinie się może sprawdza, ale to samo co z Douglasem, ciekawe jakby się sprawdził w drużynie z aspiracjami nie tylko offensywnymi. Poza wielką sławą i przebywaniem z wielkim gwiazdami świata NYK nic nie może zaoferować Lebronowi, nie wiem czy to już padło z jego ust ale jeśli nie to na pewno padnie- Lebron idzie tam gdzie będzie walczył o mistrzostwo NBA. A wiesz chyba czym się wygrywa mistrzostwa- obroną.

[Luki]

Ja nie wiem jak trzeba być zaślepionym tą parodią co się nazywa NYK żeby twierdzić że Curry zrobi jakikolwiek progress. Nie zdziwię się jak będzie odgrywał co najwyżej rolę Jerome Jamesa- świni siedzącej na ławce w garniturku i trzepania za to astronomicznych pieniędzy.

 

Potrafisz składać te fikuśne czarne znaczki w wyrazy i je interpretować? Czy udajesz tylko durnia?

 

Curry może jeździć na wózku inwalidzkim w przyszłym sezonie a jego kontrakt wciąż będzie wynosił 10 mln. Co najważniejsze spada po przyszłym sezonie. Więc KAŻDY kto będzie chciał mieć 10 mln mniej w lato za rok wymieni się z NYK. I co najlepsze w takim wypadku dla NY- nie będzie to FA tylko normalny zakontraktowany gracz. No a kandydatów na przebudowę 2011 jest sporo.

[róża]

Ja nie wiem jak trzeba być zaślepionym tą parodią co się nazywa NYK żeby twierdzić że Curry zrobi jakikolwiek progress.

Curry może jeździć na wózku inwalidzkim w przyszłym sezonie

tutaj chodziło że kolega wyżej napisał że Curry może zrobić jakiś progress.

 

Więc KAŻDY kto będzie chciał mieć 10 mln mniej w lato za rok wymieni się z NYK. I co najlepsze w takim wypadku dla NY- nie będzie to FA tylko normalny zakontraktowany gracz. No a kandydatów na przebudowę 2011 jest sporo.

więc ćpuny robią przyjemność drużynie która nastawia się na przebudowe, a sami tracą 10 mln cap room, fajnie. Gdyby Walchowi zależało, na pewno dogadałby się z Currym, żeby tylko mieć to 10 mln więcej na podpisanie allstara (którego i tak nie podpisze ) nawet nieoficjalnie.

[rahu]

Banda ćpunów bo jednego znaleźli na posiadaniu marihuany ?Tak rozumując Chicago można nazwać bandą pijaków bo Noah kiedyś został złapany na piciu w miejscu publicznym .To był raczej odosobniany przypadek gdzie Chandler nie popisał się bystrością umysłu ,nie słyszałem by wcześniej sprawiał problemy wychowawcze .

 

Poza wielką sławą i przebywaniem z wielkim gwiazdami świata

To mało? Z tego co pamiętam to właśnie LBJ chciał zostać pierwszym koszykarzem miliarderem, NY to dobre miejsce by znacznie się do tego przybliżyć .Jedyne co tam nie pasuje to tylko coach D ale Walsch to facet z głową na karku jeśli system nie wypali nie będzie tak długo zwlekał z decyzją jak Ferry.

Gdyby Walchowi zależało, na pewno dogadałby się z Currym, żeby tylko mieć to 10 mln więcej na podpisanie allstara (którego i tak nie podpisze ) nawet nieoficjalnie.

Gdzie Ty żyjesz to nie jest jakaś podwórkowa liga gdzie taki wałek może przejść ,rezygnacja z kontraktu przez grubego od razu by zainteresowała władze a wykrycie łapówki spowodowało by szereg konsekwencji wobec klubu.

[róża]

Banda ćpunów bo jednego znaleźli na posiadaniu marihuany ?Tak rozumując Chicago można nazwać bandą pijaków bo Noah kiedyś został złapany na piciu w miejscu publicznym .Ta był raczej odosobniany przypadek gdzie Chandler nie popisał się bystrością umysłu ,nie słyszałem by wcześniej sprawiał problemy wychowawcze .

niech będzie dla Ciebie Chicago to pijaki a dla mnie Knicks to ćpuny. Banda chłopaków wysoko skakających, potrafiących grać tylko w up-tempo, trener bez mózgu, eddy curry i jego długi+ ogólne problemy życiowe i Wilsonek z trawką.

 

To mało? Z tego co pamiętam to właśnie LBJ chciał zostać pierwszym koszykarzem miliarderem, NY to dobre miejsce by znacznie się do tego przybliżyć .Jedyne co tam nie pasuje to tylko coach D ale Walsch to facet z głową na karku jeśli system nie wypali nie będzie tak długo zwlekał z decyzji jak Ferry.

 

chyba priorytety się mu zmieniły po tych PO, nie uważasz??

Do tego, dlaczego James ma iść do NYK, gdzie nie ma jeszcze zespołu który dałby mu misia (dałby pomoc, support+james=champiship), jak może iść do Clipp czy NJ czy nawet do Chicago gdzie ma już jaki taki albo i nawet lepszy skład, a w Miami może sobie zrobić Big 3 z Boshem i Wadem.

Gdzie Ty żyjesz

jak to gdzie, w Polsce, ta odpowiedź powinna Ci chyba wystarczyć :wink:

[RLPH]

akurat w Clippers ma najmocniejszy skład.

 

Kaman, Gordon, Griffin ( licze na rozwój ), Davis jak mu sie chce to jest wyjebany ( i w PO nie gra sraki jak Mo Williams ),

 

na ławce Rasual Butler, Outlaw, DeAndre, Blake. Do tego 8 pick w tegorocznym drafcie.

 

z ekip które mają kase na Lebrona ta jest najmocniejsza i ma karty przetargowe żeby wymienić się na kogoś jeszcze

 

problem w tym że lecrab raczej nie bedzie chcial byc tym drugim w LA, albo nie pojdzie do Clipps dla zasady - że to druzyna ktora zawsze byla przegrana i taką pozostanie

[karpik]

dla mnie Knicks to ćpuny. Banda chłopaków wysoko skakających, potrafiących grać tylko w up-tempo, trener bez mózgu, eddy curry i jego długi+ ogólne problemy życiowe i Wilsonek z trawką.

Robaczku kochany, kto więc ma w Knicks jakieś problemy z narkotykami nie licząc Chandlera? W końcu użyłeś liczby mnogiej. Poza tym robienie z tego jakiejś afery jest wyjątkowo zabawne, biorąc pod uwagę, że mówimy o lidze NBA, gdzie w przerwie pomiędzy sezonami podejrzewam, że ziółko przypala spokojnie połowa murzynów. Kwestia tylko czy dasz się złapać czy też nie. A więc różo, kto oprócz Chandlera ma takie problemy? Rzuć jakimś linkiem, może nawet fotką jak se ćpają. Podpowiem Ci, że masz do wyboru Gallinariego albo Douglasa. EDEC nie będzie grał w Knicks, przyszłość Walkera rozstrzygnie się po summer league.

 

Do tego, dlaczego James ma iść do NYK, gdzie nie ma jeszcze zespołu który dałby mu misia (dałby pomoc, support+james=champiship), jak może iść do Clipp czy NJ czy nawet do Chicago gdzie ma już jaki taki albo i nawet lepszy skład, a w Miami może sobie zrobić Big 3 z Boshem i Wadem.

Aha, czyli przejście do 12W teamu sprawi, że James nareszcie dostanie support na miarę mistrzostwa?

[rahu]

chyba priorytety się mu zmieniły po tych PO, nie uważasz??

Do tego, dlaczego James ma iść do NYK, gdzie nie ma jeszcze zespołu który dałby mu misia (dałby pomoc, support+james=champiship), jak może iść do Clipp czy NJ czy nawet do Chicago gdzie ma już jaki taki albo i nawet lepszy skład, a w Miami może sobie zrobić Big 3 z Boshem i Wadem.

Priorytety ma cały czas takie same wygrywanie i zarabianie w NY ma szanse realizować oba. Cały czas mówimy o sytuacji w której do pomocy ma all stara a reszta to czysta karta którą mądry GM może rozsądnie uzupełnić . Ekipy na mistrza nie budujesz w jedno lato, nawet jeśli w salary będzie widniał kontrakt Edka to mogą cierpliwie poczekać i spróbować złowić w 2011 pasującego im gracza. NYK jeszcze nie tak dawno wydawali na kontrakty grubo ponad 90 mln $ mimo iż kończyli sezon w draft lottery, jak ważny jest bogaty właściciel w długofalowej przyszłości najlepiej pokazuję przykład LA,Orlando czy Bostono którzy bez tego nie zbudowali by tak silnych ekip

[róża]

Robaczku kochany, kto więc ma w Knicks jakieś problemy z narkotykami nie licząc Chandlera? W końcu użyłeś liczby mnogiej. Poza tym robienie z tego jakiejś afery jest wyjątkowo zabawne, biorąc pod uwagę, że mówimy o lidze NBA, gdzie w przerwie pomiędzy sezonami podejrzewam, że ziółko przypala spokojnie połowa murzynów. Kwestia tylko czy dasz się złapać czy też nie. A więc różo, kto oprócz Chandlera ma takie problemy? Rzuć jakimś linkiem, może nawet fotką jak se ćpają. Podpowiem Ci, że masz do wyboru Gallinariego albo Douglasa. EDEC nie będzie grał w Knicks, przyszłość Walkera rozstrzygnie się po summer league.

pisz co chcesz i tak dla mnie każdy kto wiąże się z tą organizacją jest zerem. Oczywiście, ależ z kąd, nie wspomnę o Currym, bo ty tego chcesz więc nie wspominam. tak jak napisałem wyżej, Chandler dał się złapać więc jest ćpunem, nie wierzę że taki typ jak Curry nie ćpał, że nie ma problemów z długami przez co zabijają mu rodzinę(o tym słyszałeś chyba więc nie będę kopał żeby Ci to udokumentować), Walker zostanie, bo przecież dos tak sprawdził się w bieganinie ale tylko tam, nie wiem czy Lebron jak przyjdzie będzie biegał razem z resztą zapominając o obronie bo tak mistrzostwa nie wygra. Galliniari z Lebronem i innym bylejakim PF się dubluje i tak jak ktoś już pisał nie jest zawodnikiem na żadną pozycję w NBA. głupi trener, i bezradność od kilkunastu lat. Moim zdaniem NYK to parodia. A jak Lebron chce pajacować to niech tam idzie, Ale myślę że nie chce, że pójdzie tam gdzie ma najlepszy skład, bo przypominam on gra w kosza a nie jest gwiazdą muzyczną czy aktorem. Jasne duże miasto mu potrzebne on kocha kamerę, ale w Chicago czy LA ma też miasto+support.

 

A kij wie, może Griffin będzie tym na kogo się zapowiadał- drugim Statem. Więc ta drużynka z 12W może stać się 60W. To samo w Chicago, też ma tam wszytsko do osiągnięcia celu.

i tu gdzie kolega pisze ostatnio, że nie da się zbudować mistrza w Nyk przez jedno lato, ale w LAC czy Chciago, nawet podejrzewam że w Miami się da.

Clipps są niemal kompletni, Bulls mają super duo+ aspiracje na ściągnięcie kogoś jeszcze poza Lebronem (czyt Bosh).

Miami może zrobić sobie Big3

A co może NYK??

niech ktoś umiejętny napisze co pod względem sportowym przyciągnie Lebrona do NYK.

[karpik]

dla mnie każdy kto wiąże się z tą organizacją jest zerem

Już nie ćpunem?

 

Proszę o wyjaśnienie dlaczego zerem jest:

 

Walt Frazier

Allan Houston

John Starks

Herb Williams

Donnie Walsh

Phil Weber

 

Chętnie o tym poczytam.

 

Co do EDEC, to nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale nikt w NY nie traktuje go jak koszykarza. W zeszłym sezonie dostał swoją szansę (62 minuty!), nie wykorzystał jej i nawet jak był zdrowy to siedział w tylnym rzędzie za ławką.

 

A kij wie, może Griffin będzie tym na kogo się zapowiadał- drugim Statem. Więc ta drużynka z 12W może stać się 60W. To samo w Chicago, też ma tam wszytsko do osiągnięcia celu.

Clipps są niemal kompletni

Nie chodziło mi o Clippers ;] Powiedz mi jednak dlaczego niemal kompletna drużyna odnosi w sezonie tyle samo zwycięstw, co parodia i pośmiewisko koszykówki, czyli New York Knicks?