Skocz do zawartości

EuroBasket 2022


Wyparlo

EuroBasket 2022  

19 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra EuroBasket 2022?


Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 31.08.2022 o 21:18

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 15.09.2022 o 12:34, Pepis21 napisał:

Radosny Radzio chce z buta wjechać i wykorzystać okazję. Tu akurat szacunek dla niego. Niech próbuje organizować i nawet już ten Lublin z W-wa mogłyby być (choć mamy o wiele lepsze hale).

 

dziwi mnie takie podejście ludzi którzy lata siedzo w branży - euroBasket już u nas był ( i to w całości, z  ÑBA in their prime i Gortatem, a nie jakaś lipna grupa z meczami Szwecja - Holandia) i jakoś nic to w sprawie koszykówki w Polsce nie zmieniło. 'Grupa kwalifikacji olimpijskich' to już w ogóle grubszy LOL, większość gazet / mediów gdzieś tam na dalekiej stronie to odnotuje i koniec.

Mam wrażenie, że sporo myślenia jest ciągle kategoriami lat '90, czyli 'zrobimy jeden sukces / jedno impreze, a potem z górki, dyscyplina na tym pojedzie'. Nie, tak nie jest, czasy są inne, siatkówka na dobre zadomowiła się na drugim miejscu za piłką nożną, ma się świetnie i to się jeszcze długo nie zmieni. Do tego młodzież ma milion innych rzeczy do roboty niż bieganie za piłką, czy to pomarańczowo, czy lekarsko czy jakokolwiek inno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ignazz napisał:

Widzę ze kolega nie Rozumie różnicy stwierdzeń wyniku turniejowego a realnej siły ekipy. Okey. 

To my jesteśmy debilami i to zawistnymi bo przeciw Polsce. 

Tak z czystej ciekawości chciałbym spytać i zrozumieć - jak określa się "realną siłę ekipy"? Są na to jakieś wzory w Excelu? A może oficjalna aplikacja webowa FIBA? Czy polega to na tym, że wpisuje się określone zmienne i wychodzi wynik = "może i coś tam osiągnął na turnieju, ale realna pozycja to #10"...? Czy może jest to "wiedza ekspercka"? Bo jak to drugie, to ok. - "wyjaśnione"...

To do czego zmierzam, to próba odpowiedzi na pytanie, na jakiej podstawie @Thomas'owi wychodzi #10, a @josephnba #7-8?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, rw30 napisał:

 

dziwi mnie takie podejście ludzi którzy lata siedzo w branży - euroBasket już u nas był ( i to w całości, z  ÑBA in their prime i Gortatem, a nie jakaś lipna grupa z meczami Szwecja - Holandia) i jakoś nic to w sprawie koszykówki w Polsce nie zmieniło.

Nie zmieniło, bo kompletnie zaprzepaszczono potencjał, promocja była licha nijak nie wykorzystano tego, że przyjechała do nas cała kawalkada gwiazd NBA, nasza kadra też, mieliśmy naprawdę solidny skład, pokonaliśmy Litwę pierwszy raz od iluś tam stuleci i nic, zero. Tak samo zaprzepaszczono Eurobasket 1997, 1999 kobiet, MŚ 2019 itd, itd. Może teraz leśne dziadki z PZKosz przestaną w końcu popełniać te same błędy co zawsze (choć wiem trochę to naiwne i mocno życzeniowe myślenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

Tak z czystej ciekawości chciałbym spytać i zrozumieć - jak określa się "realną siłę ekipy"? Są na to jakieś wzory w Excelu? A może oficjalna aplikacja webowa FIBA? Czy polega to na tym, że wpisuje się określone zmienne i wychodzi wynik = "może i coś tam osiągnął na turnieju, ale realna pozycja to #10"...? Czy może jest to "wiedza ekspercka"? Bo jak to drugie, to ok. - "wyjaśnione"...

To do czego zmierzam, to próba odpowiedzi na pytanie, na jakiej podstawie @Thomas'owi wychodzi #10, a @josephnba #7-8?

Hmm, chociażby bezpośredni pojedynek z innymi druzynami ? Na tym turnieju przegraliśmy trzydziestoma punktami aż dwa razy z druzynami które skończyły niżej niż my na tym turnieju. Oczywiście masz rację że to tylko nasze spekulacje, ale jednak są tam czymś poparte moim zdaniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co dziś golimy Niemców? Z Francją się matchupowalismy najgorzej jak to chyba możliwe, ja bym w tym meczu Balcerowskiego nie wypuścił na boisko nawet na minute (Gobert) i grał Dziewa all the time.

Ładny kurs na Polaków.

Wiem, że kiedyś przyznawali dzikie karty/robili dodatkowe turnieje w Fiba basket dla drużyn, które nie awansowały w "normalny" sposób (przynajmniej na IO), więc myślę że medaliście ME należałaby się druga szansa na awans na MŚ.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, steve napisał:

To co dziś golimy Niemców? Z Francją się matchupowalismy najgorzej jak to chyba możliwe, ja bym w tym meczu Balcerowskiego nie wypuścił na boisko nawet na minute (Gobert) i grał Dziewa all the time.

Ładny kurs na Polaków.

Niemcy też wg mnie fatalnie nam nie pasują, bo Ponitka/Sokół są za wolni na Schrodera i nie mamy żadnego niskiego defensora na niego, bo Slaughter to bardziej dziura w defensywie. Złe jest też odnoszenie się do poprzedniego meczu z Niemcami, bo wtedy nie grali Wagner, Lo, Obst i Theis. My zostawiamy te rogi boiska często wolne, a tam dziś będą stać 40% strzelcy za 3 w postaci Wagnera i Obsta, a nie 20% Edo Murić.

Czy jesteśmy top 10 w Europie? Gdyby grać to ligą jestem zdania, że zdecydowanie nie. Mieliśmy na tym turnieju wiele szczęścia. Graliśmy akurat pierwsi z Czechami, gdzie Satoransky miał skręconą kostkę i w tym meczu zagrał 16 minut, a potem w następnym w ogóle. Zaczął grać od piątego meczu i wtedy było widać, że kostka jest wyleczona. Dlatego już tutaj mieliśmy szczęście, że graliśmy z nimi pierwszy mecz, a nie ostatni. Na nasze wyjście z grupy bodajże było 2.35-2.45 w Fortunie, więc już to się wydawało sukcesem.

W drugiej grupie najlepsze wg bukmacherów były Grecja, Włochy i Chorwacja. Włochy straciły przez kontuzje Gallinariego i fatalną postawę w grupie w meczu z Ukraińcami, co ich kosztowało potem 4 miejsce w grupie. To była duża sensacja, że Ukraina weszła akurat z drugiego miejsca, ale chciała też tego Chorwacja, która specjalnie wygrała z nimi niżej, aby ich nie wyprzedzić i nie wpaść w 1/4 na Słowenię. Dlatego też trafiliśmy perfekcyjnie w 1/8 na Ukrainę i ominęliśmy Włochy, Grecję i Chorwatów. Mecz ze Słowenią natomiast na pewno zapisze się jako kultowy w historii naszej koszykówki i reprezentacji i pewnie będzie wspominany latami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wyparlo napisał:

Niemcy też wg mnie fatalnie nam nie pasują, bo Ponitka/Sokół są za wolni na Schrodera i nie mamy żadnego niskiego defensora na niego, bo Slaughter to bardziej dziura w defensywie. Złe jest też odnoszenie się do poprzedniego meczu z Niemcami, bo wtedy nie grali Wagner, Lo, Obst i Theis. My zostawiamy te rogi boiska często wolne, a tam dziś będą stać 40% strzelcy za 3 w postaci Wagnera i Obsta, a nie 20% Edo Murić.

Czy jesteśmy top 10 w Europie? Gdyby grać to ligą jestem zdania, że zdecydowanie nie. Mieliśmy na tym turnieju wiele szczęścia. Graliśmy akurat pierwsi z Czechami, gdzie Satoransky miał skręconą kostkę i w tym meczu zagrał 16 minut, a potem w następnym w ogóle. Zaczął grać od piątego meczu i wtedy było widać, że kostka jest wyleczona. Dlatego już tutaj mieliśmy szczęście, że graliśmy z nimi pierwszy mecz, a nie ostatni. Na nasze wyjście z grupy bodajże było 2.35-2.45 w Fortunie, więc już to się wydawało sukcesem.

W drugiej grupie najlepsze wg bukmacherów były Grecja, Włochy i Chorwacja. Włochy straciły przez kontuzje Gallinariego i fatalną postawę w grupie w meczu z Ukraińcami, co ich kosztowało potem 4 miejsce w grupie. To była duża sensacja, że Ukraina weszła akurat z drugiego miejsca, ale chciała też tego Chorwacja, która specjalnie wygrała z nimi niżej, aby ich nie wyprzedzić i nie wpaść w 1/4 na Słowenię. Dlatego też trafiliśmy perfekcyjnie w 1/8 na Ukrainę i ominęliśmy Włochy, Grecję i Chorwatów. Mecz ze Słowenią natomiast na pewno zapisze się jako kultowy w historii naszej koszykówki i reprezentacji i pewnie będzie wspominany latami.

 

Imo realnie bardziej 12-3 miejsca jesteśmy, niż top 8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że jedyne nasze naprawdę ciekawe akcje dzisiaj to te dwie sytuacje, gdzie udało się ustawić Sokołowskiego na missmatchu, dostawał podanie w dobrym momencie i fajnie upychał Schrodera w strefie podkoszowej, łatwo kończąc. No może trochę przesadzam, ale kiepsko nasz atak się ogląda. Sokół coś próbuje szarpać, ale to za mało. 

Ponitki i Slaughtera dzisiaj nie ma. Mimo to, gdyby nie tak koszmarna skuteczność z linii i ze dwa łatwe pudła Balcerowskiego to wynik pierwszej połowy zamknąłby się jakoś w dystansie dwóch posiadań na korzyść Niemców. 

Nasi już chyba na oparach, ale może jeszcze coś spróbują jak jakaś jedna, druga trójka, by szybko wpadła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.