Skocz do zawartości

Magic 2009/10 - po mistrzostwo?


spabloo

Rekomendowane odpowiedzi

no widzisz, chciałeś zabłysnąć, a tylko się wygłupiłeś, no cóż... :roll:

no raczej ty się wygłupiłeś. piszesz bzdury i chcesz kogoś pognębić a w następnym poście jak ktoś cie wyśmieje to starasz sie z tego wyjść i piszesz normalnie. po co? albo trzymaj się swoich głupot co wypisujesz albo się zastanów 2 razy zanim palniesz głupotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, ale brali czynny udział w tych konfliktach. To nie było tak, że gracze Lakers sobie podchodzili na luzaka do graczy Magic i im walili w twarz z łokcia itp. Prowokacje i nieczyste zagrania były z obu stron, ale niektórzy są na tyle ślepi, że tego nie widzą, a żeby było śmieszniej to są hipokrytami, bo wytykają takie zachowanie jakimś tam kibicom Lakers... to jest dopiero żałosne...

wtf....................

oczywiscie ze wytykam to kibicom Lakers bo skoro Kobe, Gasol i Fisher grali tak samo chamsko to nie rozmumiem czego wyzywaja go od dziwek... o to mi chodzi. jakos po chinsku rozumujesz. nigdzie nie napisalem ze Barnes gral czysto ale ta trojka go przerosla......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no widzisz, chciałeś zabłysnąć, a tylko się wygłupiłeś, no cóż... :roll:

no raczej ty się wygłupiłeś. piszesz bzdury i chcesz kogoś pognębić a w następnym poście jak ktoś cie wyśmieje to starasz sie z tego wyjść i piszesz normalnie. po co? albo trzymaj się swoich głupot co wypisujesz albo się zastanów 2 razy zanim palniesz głupotę.

buahaha, no to widzę wróżkę mamy na forum :lol:

no ale, jak w tym kawale o blondynce, dam ci szansę :) pokaż mi gdzie napisałem, że jednoznacznie to gracze Magic byli prowodyrami konfliktów? (dla ułatwienia podkreśliłem ważniejsze słowa).

No ale można się bawić we wróżkę albo czytać ze zrozumieniem jak to zrobił Spabloo. Nie było napisane jednoznacznie -> zapytał -> wie wszystko. Skomplikowane? :roll:

 

wtf....................

oczywiscie ze wytykam to kibicom Lakers bo skoro Kobe, Gasol i Fisher grali tak samo chamsko to nie rozmumiem czego wyzywaja go od dziwek... o to mi chodzi. jakos po chinsku rozumujesz. nigdzie nie napisalem ze Barnes gral czysto ale ta trojka go przerosla......

no to się pytam - czy jednoznacznie chcesz stwierdzić, że to gracze Lakers byli prowodyrami konfliktów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak byli

Nie, nie byli. I co ty na to :mrgreen: ?

 

Niedługo będę sobie oglądał meczyk jeszcze raz to może policze nieczyste zasłony samego Barnesa

Ja akurat miałem wrażenie, że sędziowie dość szybko pokazali Magic jakie mogą stawiać zasłony i trzymali się tego cały mecz (vide obrót Lewisa kiedy miał piłkę w rękach). Ale z pewnością policzysz i nam powiesz. Tylko podaj jeszcze czas to zweryfikujemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no widzisz, chciałeś zabłysnąć, a tylko się wygłupiłeś, no cóż... :roll:

no raczej ty się wygłupiłeś. piszesz bzdury i chcesz kogoś pognębić a w następnym poście jak ktoś cie wyśmieje to starasz sie z tego wyjść i piszesz normalnie. po co? albo trzymaj się swoich głupot co wypisujesz albo się zastanów 2 razy zanim palniesz głupotę.

buahaha, no to widzę wróżkę mamy na forum :lol:

no ale, jak w tym kawale o blondynce, dam ci szansę :) pokaż mi gdzie napisałem, że jednoznacznie to gracze Magic byli prowodyrami konfliktów? (dla ułatwienia podkreśliłem ważniejsze słowa).

No ale można się bawić we wróżkę albo czytać ze zrozumieniem jak to zrobił Spabloo. Nie było napisane jednoznacznie -> zapytał -> wie wszystko. Skomplikowane? :roll:

 

wtf....................

oczywiscie ze wytykam to kibicom Lakers bo skoro Kobe, Gasol i Fisher grali tak samo chamsko to nie rozmumiem czego wyzywaja go od dziwek... o to mi chodzi. jakos po chinsku rozumujesz. nigdzie nie napisalem ze Barnes gral czysto ale ta trojka go przerosla......

no to się pytam - czy jednoznacznie chcesz stwierdzić, że to gracze Lakers byli prowodyrami konfliktów?

Z tego co napisałeś to można wywnioskować że obwianiałeś o wszystko graczy Magic. Więc dlatego mnie to zdziwiło, że post poniżej napisałeś że to była normalna gra nerwów. Jak następnym razem coś napiszesz to sobie to przeczytaj może unikniemy nieporozumień. Uwielbiam się kłócić z przedszkolakami bo "rozmowę" z Tobą można tylko do tego porównać. Jak na 5 latka piszesz całkiem nieźle.

 

Zdefiniuj niejednoznacznie. Czy niejednoznacznie to jest wtedy gdy Ty coś napiszesz a wszyscy zrozumieją inaczej?

 

Jeżeli tylko ja źle zrozumiałem to zwracam honor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to się pytam - czy jednoznacznie chcesz stwierdzić, że to gracze Lakers byli prowodyrami konfliktów?

heh...

a czy gdzies dawalem do zrozumienia ze tak jest??? ale ok mozemy przeanalizowac..

Barnes biegnie do zbiorki a Kobe wystawia dupe na ktora Barnes wpada i dochodzi do pierwszego spiecia. kto jest prowodyrem??? Lewisowi za wystawienie dupy odgwizdali faul a Bryantowie nie.

potem poszlo juz z gorki ale to Bryant wystawial lokcie a nie Matt...

 

druga sytuacja byla z Fisherem. Barnes postawil zaslone po ktorej Fisher przebiegl pare metrow na czterech lapach po czym zaatakowal Matta. kto byl prowodyrem??? co zaslon nie wolno stawiac??? a ze ktos sie od niej odbija to czyja to wina???

 

a Gasol to przeszedl sam siebie. gral najbardziej chamsko ze wszystkich. wbiegal z impetem w stojacego Howarda, lapal za koszulke, machal rekami i ten bezczelny faul na koniec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowanie Barnesa było nie tyle prostackie, to gówniarskie. Jak dla was świadczy to o charakterze, to chyba nie chciałbym z wami zagrać w kosza. O charakterze co najwyżej może świadczyć brak reakcji Bryanta, czy później Howarda po faulu Gasola. A jak czytam jeszcze, jak to gracze Lakers prowokowali, to aż szczęka opada. Czy naprawdę jesteście aż tak ślepi, by nie dostrzec, że ostry faul Gasola był wynikiem frustracji spowodowanej tym, co Dwight robił chwilę wcześniej pod drugim koszem, bez reakcji sędziów? Pau dostał flagranta, Kobe technika, a Barnes dalej prowokował w najlepsze, mimo że dawno powinien wylecieć.

 

 

Sam mecz taki sobie, pierwsza połowa trwała ponad godzinę, bo sędziowie chcieli być głównymi aktorami widowiska. W końcówce trochę emocji, choć poziom koszykarski półkę niżej niż w ubiegłorocznych finałach, przynajmniej w ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

druga sytuacja byla z Fisherem. Barnes postawil zaslone po ktorej Fisher przebiegl pare metrow na czterech lapach po czym zaatakowal Matta. kto byl prowodyrem??? co zaslon nie wolno stawiac??? a ze ktos sie od niej odbija to czyja to wina???

 

 

 

 

Hmm no nie wiem bogans ale jak dla mnie nie była to zbyt czysta zasłona.

 

Fajnie że barnes prowokował i chciał wprowadzić troche twardej gry ale momentami przesadzał, miałem wrażenie że trochę to było na siłę, bardziej szukanie zaczepki niż faktycznie coś co go mogło do takich zachowań skłaniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

no to się pytam - czy jednoznacznie chcesz stwierdzić, że to gracze Lakers byli prowodyrami konfliktów?

heh...

a czy gdzies dawalem do zrozumienia ze tak jest??? ale ok mozemy przeanalizowac..

Barnes biegnie do zbiorki a Kobe wystawia dupe na ktora Barnes wpada i dochodzi do pierwszego spiecia. kto jest prowodyrem??? Lewisowi za wystawienie dupy odgwizdali faul a Bryantowie nie.

potem poszlo juz z gorki ale to Bryant wystawial lokcie a nie Matt...

 

druga sytuacja byla z Fisherem. Barnes postawil zaslone po ktorej Fisher przebiegl pare metrow na czterech lapach po czym zaatakowal Matta. kto byl prowodyrem??? co zaslon nie wolno stawiac??? a ze ktos sie od niej odbija to czyja to wina???

 

a Gasol to przeszedl sam siebie. gral najbardziej chamsko ze wszystkich. wbiegal z impetem w stojacego Howarda, lapal za koszulke, machal rekami i ten bezczelny faul na koniec...

 

Drogie dzieci, tak właśnie wygląda homer. :mrgreen:

 

 

PH#1 - Barnes ewidentnie przesadzał. Mecz był brzydki, fizyczny, ze sporą ilością łokci i gwizdków (lub ich braku) z obu stron, ale wszystko w pewnych granicach. Fisher rzadko tak ostro reaguje, Barnes prowokował cały mecz i powinien był wylecieć znacznie wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę jesteście aż tak ślepi, by nie dostrzec, że ostry faul Gasola był wynikiem frustracji spowodowanej tym, co Dwight robił chwilę wcześniej pod drugim koszem, bez reakcji sędziów? Pau dostał flagranta, Kobe technika, a Barnes dalej prowokował w najlepsze, mimo że dawno powinien wylecieć.

 

tzn co robil??? dobrze sie zastawial a Gasol zamiast wywalczyc sobie pozycje uzywajac nog zaczal pracowac rekami... tyle w temacie. jeszcze tam w ktorejs akcji jak biegl do ataku to nie zwalniajac uderzal w Dwighta - wtedy czym byl poddenerwowany??? dla mnie to jest chamski faul i kropka. Gasol sobie nie radzil z Howardem stad te buraczano-kapusciane zachowanie.

 

Hmm no nie wiem bogans ale jak dla mnie nie była to zbyt czysta zasłona.

w jakim sensie??? a Fisher to od kiedy gra w kosza, od wczoraj?? jakby sie bardziej orientowal to by zobaczyl Barnesa bo przeciez biegl w jego strone :lol: wolal w niego uderzyc to uderzyl :wink:

 

ogolnie rzecz biorac to jakby to robil Bryant to by mowili ze ma wysokie IQ i jest sprytny ale jak ktos inny tak gra to juz jest zle.

przyjzyjcie sie jak broni Carmelo jak gra przeciwko Kobiemu. to jest dopiero chamstwo do kwadratu.... faul na faulu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowanie Barnesa było nie tyle prostackie, to gówniarskie. Jak dla was świadczy to o charakterze, to chyba nie chciałbym z wami zagrać w kosza. O charakterze co najwyżej może świadczyć brak reakcji Bryanta, czy później Howarda po faulu Gasola.

trafiles w sedno , gracze sie nie wzruszyli za bardzo tym zagraniem, tylko jacys żołci frustraci podnosza larum na forach............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę jesteście aż tak ślepi, by nie dostrzec, że ostry faul Gasola był wynikiem frustracji spowodowanej tym, co Dwight robił chwilę wcześniej pod drugim koszem

:lol:

 

Sorry, ale tutaj Twoje zaślepienie sięga zenitu. NIE MA tłumaczenia tak głupiego zachowania. Ne ma. Gasol mógł uszkodzić Dwighta jakby nie był taką cipką. I takie coś nie powinno mieć miejsca.

 

Podobnie zachował sie Pietrus w finałach '09.

 

 

A jak już jesteśmy przy Barnesie-KB to jak skomentujecie te szturchania Kobego + (moje ulubione) podnoszenie rąk po gwizdku i jednoczesne wpieprzanie się ciałem na Barnesa.

 

Ale, aha, rozumiem, to przecież zawodnik Lakers. :roll:

 

A zasłona- za czysta nie była to fakt, ale przecież była odpowiednio wczesnie postawiona i Fish mógł ją obiec, więc w czym problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale tutaj Twoje zaślepienie sięga zenitu. NIE MA tłumaczenia tak głupiego zachowania. Ne ma. Gasol mógł uszkodzić Dwighta jakby nie był taką cipką. I takie coś nie powinno mieć miejsca.

Tak, złamałby mu rękę w sześciu miejscach. :lol: Przestań pieprzyć o jakimś zaślepieniu, znowu sobie dopowiadasz coś czego nie powiedziałem - twoja specjalność na forum. To nie jest żadne tłumaczenie, Gasol był sfrustrowany, więc sfaulował - hard faul, zdarza się, dostał flagranta. I ok. Tylko dlaczego wszyscy pomijają to co działo się pod drugim koszem, łącznie z tobą? I jeszcze masz czelność pisać o moim zaślepieniu?!

 

A zasłona- za czysta nie była to fakt, ale przecież była odpowiednio wczesnie postawiona i Fish mógł ją obiec, więc w czym problem?

No tak, skoro mógł ją obiec, przeskoczyć, czy zrobić trzy salta, to nieistotne, że była nieczysta? Porażająca logika. Wylecz się z tej nienawiści do LA, bo dopierdalasz się przy każdej możliwej okazji, nie wiem co chcesz osiągnąć, ale nic konstruktywnego z tego nie wynika.

 

tzn co robil??? dobrze sie zastawial a Gasol zamiast wywalczyc sobie pozycje uzywajac nog zaczal pracowac rekami... tyle w temacie. jeszcze tam w ktorejs akcji jak biegl do ataku to nie zwalniajac uderzal w Dwighta - wtedy czym byl poddenerwowany??? dla mnie to jest chamski faul i kropka. Gasol sobie nie radzil z Howardem stad te buraczano-kapusciane zachowanie.

Tyle że Dwight akurat jest znany z używania łokci, za koszulkę Gasola też ciągnął, problem w tym, że ty dostrzegasz tylko jedną stronę medalu.

 

 

w jakim sensie??? a Fisher to od kiedy gra w kosza, od wczoraj?? jakby sie bardziej orientowal to by zobaczyl Barnesa bo przeciez biegl w jego strone :lol: wolal w niego uderzyc to uderzyl :wink:

 

ogolnie rzecz biorac to jakby to robil Bryant to by mowili ze ma wysokie IQ i jest sprytny ale jak ktos inny tak gra to juz jest zle.

przyjzyjcie sie jak broni Carmelo jak gra przeciwko Kobiemu. to jest dopiero chamstwo do kwadratu.... faul na faulu.

 

Typowa reakcja homera. Obejść problem, wyskoczyć z jakimś gdybaniem, głupim żartem, bronić się rękami i nogami, ale nie przyznać oczywistego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że Dwight akurat jest znany z używania łokci, za koszulkę Gasola też ciągnął, problem w tym, że ty dostrzegasz tylko jedną stronę medalu.

 

skad masz taki insider ze uzywa lokci?? grales z nim?? Gasol tez ciagnal... tyle ogladam Magic i nigdy nie widzialem zeby Dwight gral jakos wybitnie po chamsku. jest silny to to wykorzytuje ale nie zachowuje sie perfidnie

 

Typowa reakcja homera. Obejść problem, wyskoczyć z jakimś gdybaniem, głupim żartem, bronić się rękami i nogami, ale nie przyznać oczywistego.

problem z ta zaslona jest tylko taki ze Fisher jej nie zauwazyl dlatego go tak odrzucilo. jakby sie orientowal to by nie bylo sprawy. ruch Barnesa byl ale jezeli chcial zrobic dobra zaslone to musial byc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze tak tu bylo spokojnie do meczu z LALkami

Fakt jest jeden i nie podwarzalny WIN

Mozna gdybac ze zachowanie jednego lub drugiego gracza bylo chamskie...lecz nikt nie podwazy wyniku...

Luki napisał(a):

Sorry, ale tutaj Twoje zaślepienie sięga zenitu. NIE MA tłumaczenia tak głupiego zachowania. Ne ma. Gasol mógł uszkodzić Dwighta jakby nie był taką cipką. I takie coś nie powinno mieć miejsca.

 

Tak, złamałby mu rękę w sześciu miejscach

w 6 miejscach to co najwyzej Drwal mogl by polamac Pau i raczej nawet nikt z Lakers by mu nie przeszkodzil za bardzo jak by sie tak na powaznie zdenerwowal...

 

 

Zachowanie Barnesa było nie tyle prostackie, to gówniarskie

Przy kazdej "mince" Kobe kiedy jest "prawie " faul mam Ci to wypominac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę jesteście aż tak ślepi, by nie dostrzec, że ostry faul Gasola był wynikiem frustracji spowodowanej tym, co Dwight robił chwilę wcześniej pod drugim koszem, bez reakcji sędziów

No fakt - to było bardzo bolesne pociągnięcie za koszulkę :lol:. Obaj klinczowali, a jakby nie patrzeć to Gasol miał interes w wymuszeniu 6-ego faulu Dwighta, a nie na odwrót. I na pewno nie był w tej sytuacji tylko i wyłącznie ofiarą. No chyba, że faktycznie jestem ślepy.

 

 

Co do tej zasłony to faul Barnesa ewidentny. Zapolował na Fishera za jego wcześniejszą zasłonę, która do najczystszych też nie należała (wbiegnięcie z impetem w stojącego obrońcę?). Sędziowie jednak się zachowali co najmniej dziwnie, bo albo powinni gwizdnąć Barnesowi, albo Fisherowi, a czemu akurat obydwu to sami chyba wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skad masz taki insider ze uzywa lokci?? grales z nim??

 

yyy... oglądam mecze?

 

 

Gasol tez ciagnal...

 

Chłopie, ile ty masz lat? Najeżdżasz na Gasola, odpowiadam, że Howard też grał twardo, każdy ma swoje za uszami, a ty wyskakujesz z taką odpowiedzią? I co będziemy się tak licytować jak w piaskownicy? Dwight często i gęsto używa łokci, zwłaszcza w walce o pozycje, to nie jest żadna tajemnica. Gasol był sfrustrowany, sfaulował ostro i umyślnie i dostał flagranta. Dla mnie po prostu pojazd po Gasolu, przy jednoczesnym chwaleniu Barnesa, to czysty homeryzm i tyle.

 

 

problem z ta zaslona jest tylko taki ze Fisher jej nie zauwazyl dlatego go tak odrzucilo. jakby sie orientowal to by nie bylo sprawy. ruch Barnesa byl ale jezeli chcial zrobic dobra zaslone to musial byc

No właśnie o tym mówię. Zawsze znajdzie się jakieś wytłumaczenie. Zawsze. Barnes postawił nieczystą zasłonę (spróbuj wyminąć, kiedy ktoś ci się podsuwa w ostatniej chwili, powodzenia), ale gdyby Fisher się orientował, to nie byłoby starcia, więc jest niewinny. Greeaat.

 

 

No fakt - to było bardzo bolesne pociągnięcie za koszulkę :lol:. Obaj klinczowali, a jakby nie patrzeć to Gasol miał interes w wymuszeniu 6-ego faulu Dwighta, a nie na odwrót. I na pewno nie był w tej sytuacji tylko i wyłącznie ofiarą. No chyba, że faktycznie jestem ślepy.

 

 

Co do tej zasłony to faul Barnesa ewidentny. Zapolował na Fishera za jego wcześniejszą zasłonę, która do najczystszych też nie należała (wbiegnięcie z impetem w stojącego obrońcę?). Sędziowie jednak się zachowali co najmniej dziwnie, bo albo powinni gwizdnąć Barnesowi, albo Fisherowi, a czemu akurat obydwu to sami chyba wiedzą.

Niepotrzebny sarkazm. Zwracam tylko uwagę na to, że obie strony mają swoje za uszami, a cały ten najazd na Gasola to najwyraźniej linia obrony buractwa Barnesa.

 

A sędziowie gwizdnęli obustronne, bo widzieli, że Barnes, przesadza i ukaranie tylko Fisha byłoby nie fair. Taka a nie inna decyzja przede wszystkim nie ingerowała w wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, skoro mógł ją obiec, przeskoczyć, czy zrobić trzy salta, to nieistotne, że była nieczysta? Porażająca logika. Wylecz się z tej nienawiści do LA, bo dopierdalasz się przy każdej możliwej okazji, nie wiem co chcesz osiągnąć, ale nic konstruktywnego z tego nie wynika.

Yyy... to ja głupi zawsze myślałem, że zasłonę potrzeba postawić odpowiednio wcześnie, żeby obrońca miał szansę ją zauważyć i ominąć... :roll:

 

Tak, złamałby mu rękę w sześciu miejscach. :lol: Przestań pieprzyć o jakimś zaślepieniu, znowu sobie dopowiadasz coś czego nie powiedziałem - twoja specjalność na forum. To nie jest żadne tłumaczenie, Gasol był sfrustrowany, więc sfaulował - hard faul, zdarza się, dostał flagranta. I ok. Tylko dlaczego wszyscy pomijają to co działo się pod drugim koszem, łącznie z tobą? I jeszcze masz czelność pisać o moim zaślepieniu?!

A jak czytam jeszcze, jak to gracze Lakers prowokowali, to aż szczęka opada. Czy naprawdę jesteście aż tak ślepi, by nie dostrzec, że ostry faul Gasola był wynikiem frustracji spowodowanej tym, co Dwight robił chwilę wcześniej pod drugim koszem, bez reakcji sędziów? Pau dostał flagranta, Kobe technika, a Barnes dalej prowokował w najlepsze, mimo że dawno powinien wylecieć.

Rozumiem klapki, ale:

- staraj się zauważyć, że to Kobe zaczął cały ten cyrk i on również prowokował

- cieszy mnie, że oceniasz negatywnie faul Gasola, ale jeśli mówisz "ok, hard faul zdarza się" to mi się zdaje , ze nie mówisz o klasowym graczu tylko o sfrustrowanej nastolatce, której ktoś podjebał szminkę

- no i smutne jest to, że najeżdżasz właściwie tylko na graczy Magic, no ale wiem, to ja jestem haterem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.