Skocz do zawartości

Coronavirus


RonnieArtestics

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, starYfaN napisał:

Robienie fakultetów w pracy, to prawie jak robienie kierunków w partii.

Widząc "takie" wykształcenie można uznać, że nie ma żadnego.

No. A co te "golasy" zrobią jak niechcący stracą tą cenną posadę?

To jest właśnie system US, wąskie kierunkowe wykształcenie, które nie daje perspektywy w ujęciu spojrzenia na pracę.

Daje za to dożywotni stres, jak się tą robotę straci.

To wygodne dla Ciebie, nie dziewczyn i tak ma być.

Generalnie reguła w całych USA. To nie jest dobre dla pracownika, ale bardzo wygodne dla pracodawcy. 

ja tam nie wiem dokladnie jak jest w Polsce, ale co to znaczy straci prace? Jak wsadzamy w taka osobe kupe czasu zeby ja wytrenowac, po 2-3 latach to mi zalezy na utrzymaniu takiej osoby. te osoby maja cala mase ofert zeby zrobic jakis lateralny ruch, jesli np nie pasuje im organizacja pracy, w wiekszosci wypadkow jest to awans i odchodza na pozycje na ktora musieliby np pracowac w obecnej pracy dodatkowe ~2lata, i wiele razy to robia. 

uzylem slowa "golasy" dlatego, ze do pracy glownie jest potrzebna motywacja, dobra organizacja i kultura pracy (jakie to trywialne co?) - studia to jakis taki minimalny punkt wejscia. natomiast to co wiele razy widze/slysze w PL, jakies bezuzyteczne papiery, kursy, certyfikaty, np obecnie moim zdaniem pompowane sa jakies smieciowe MBA (czyt "spotkania" raz w tygodniu i jakies pierdoly online). z tych firm z ktorymi wspolpracowalem w PL to absolutnie rynek pracownika, w stanach podobnie - wszystko zalezy od specyfiki branzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, memento1984 napisał:

ak wsadzamy w taka osobe kupe czasu zeby ja wytrenowac, po 2-3 latach to mi zalezy na utrzymaniu takiej osoby. te osoby maja cala mase ofert zeby zrobic jakis lateralny ruch,

Oczywiście, że Ci zależy. Zależy Ci również aby potrafiła to co wytrenowałeś i nic więcej (Ci w ujęciu pracodawca, nie Ty).

W ten sposób pracodawca ma "wyhodowanego" pracownika który nadaje się do konkretnej pracy, ale nie potrafi myśleć samodzielnie.

Awans, to dalsza hodowla :) 

To stary jak Świat sposób cynicznej kontroli pracownika przez cały okres zatrudnienie.

Pracownik jest za słaby aby realnie konkurować na rynku pracy, ścieżkę kariery wytyczasz TY i zapotrzebowanie na pracę w zakładzie.

Serio nie wpadłeś na to, czy udajesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, fluber napisał:

No nie wiem, ja mam znajomych lekarzy z pracy co robią za mniej niż 5 tys brutto na etacie :) Moja ordynator ma za etat 7,5 tysiąca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek się zaszczepiłem Pfizerem. W sumie efekty uboczne typowe chyba - lekko bolało ramię, trochę skołowany byłem, delikatnie wyższa temperatura. Poza tym ok - 24h po szczepieniu było w zasadzie w porządku.

Ciekawe co po drugiej dawce będzie - ktoś już miał obie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Camelus napisał:

W piątek się zaszczepiłem Pfizerem. W sumie efekty uboczne typowe chyba - lekko bolało ramię, trochę skołowany byłem, delikatnie wyższa temperatura. Poza tym ok - 24h po szczepieniu było w zasadzie w porządku.

Ciekawe co po drugiej dawce będzie - ktoś już miał obie?

Drugą lżej niż pierwszą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, RappaR napisał:

No nie wiem, ja mam znajomych lekarzy z pracy co robią za mniej niż 5 tys brutto na etacie :) Moja ordynator ma za etat 7,5 tysiąca :)

Rappar, tak z ciekawosci, jakie taka osoba musialaby poniesc koszty z tytulu "ubezpieczenia od odpowiedzialnosci cywilnej" ? Jakies inne koszty? Na oko to poziom zarobkow lekarza ER w stanach, tylko tam to ubezpieczenie daje ci szpital. I nie kazdy chce pracowac "w Legnicy", podobnie jak nie kazdy chce byc lekarzem w W Virginii (tez placa wiecej).

W dniu 23.04.2021 o 04:01, starYfaN napisał:

Oczywiście, że Ci zależy. Zależy Ci również aby potrafiła to co wytrenowałeś i nic więcej (Ci w ujęciu pracodawca, nie Ty).

W ten sposób pracodawca ma "wyhodowanego" pracownika który nadaje się do konkretnej pracy, ale nie potrafi myśleć samodzielnie.

Awans, to dalsza hodowla :) 

To stary jak Świat sposób cynicznej kontroli pracownika przez cały okres zatrudnienie.

Pracownik jest za słaby aby realnie konkurować na rynku pracy, ścieżkę kariery wytyczasz TY i zapotrzebowanie na pracę w zakładzie.

Serio nie wpadłeś na to, czy udajesz?

traci od ciebie osoba, ktora chyba korporacje zna z opowiesci w jakis programach telewizyjnych, korpo-szczurkow.PL i tym podobnych wiarygodnych zrodel z drugiej reki. Nie zebym uwazal, ze nie ma wogole patologii (jak wszedzie) ale po twoim tonie wyczuwam jakas gleboko skrywana zazdrosc i zal? miejsce pracy nazwac "zakladem"? no dobra fajnie masz

PS

swoja droga, strasznie ubolewam nad tymi moimi pracownikami, 23-27letnimi niewolnikami z bakalaureatami, pracujacymi za 75k/rocznie + 13nastka + bonus + minimum 5% podwyzki co roku. o mysleniu samodzielnym i zarzadzaniu to mozemy zalozyc oddzielny watek - tylko po co mamy o tym dyskutowac na anonimowym forum?

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, memento1984 napisał:

traci od ciebie osoba, ktora chyba korporacje zna z opowiesci w jakis programach telewizyjnych, korpo-szczurkow.PL i tym podobnych wiarygodnych zrodel z drugiej reki. Nie zebym uwazal, ze nie ma wogole patologii (jak wszedzie) ale po twoim tonie wyczuwam jakas gleboko skrywana zazdrosc i zal? miejsce pracy nazwac "zakladem"? no dobra fajnie masz

PS

swoja droga, strasznie ubolewam nad tymi moimi pracownikami, 23-27letnimi niewolnikami z bakalaureatami, pracujacymi za 75k/rocznie + 13nastka + bonus + minimum 5% podwyzki co roku. o mysleniu samodzielnym i zarzadzaniu to mozemy zalozyc oddzielny watek - tylko po co mamy o tym dyskutowac na anonimowym forum?

🤣

Widzisz, 3 lata po studiach byłem na Twoim miejscu. A było to prawie 20 lat temu. 

Różnica polega na tym, że ja nie widzę potrzeby/konieczności wyjazdu z kraju. To nie patologia, tylko codzienność.

A jeżeli zaczynasz merytoryczny post kwitować parapsychologią, to akurat w politycznym znajdziesz uznanie.

Mam dylemat, czy ogólnie zrozumiałeś post na który odpisujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, RappaR napisał:

No nie wiem, ja mam znajomych lekarzy z pracy co robią za mniej niż 5 tys brutto na etacie :) Moja ordynator ma za etat 7,5 tysiąca :)

Jeżeli pracują tak, jak przychodnia w której mnie szczepiono, to o połowę za dużo.

Po kolei. Zarejestrowałem się w styczniu. Przyszła kolej, wybrałem Modernę, niestety musiałem pojechać do innego miasta powiatowego (byłe wojewódzkie).

Szpital. Pomieszczenie 20 może 23 m2 i do szczepienia ponad 20 osób. Co za p.....k, to głowa mała. Kompletna prowizorka ze wszystkim. Personel do szczepienia 3 osoby (gówniarzeria).

Szczepione osoby, z terminów 2 godziny wcześniej i 1,5 później, bez masek (sic). 15-20 m2 na osobę w sklepach/siłowniach, jak przy szczepieniu nie ma 1 m2?

Uff, co za k....a burdel.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, starYfaN napisał:

🤣

Widzisz, 3 lata po studiach byłem na Twoim miejscu. A było to prawie 20 lat temu. 

Różnica polega na tym, że ja nie widzę potrzeby/konieczności wyjazdu z kraju. To nie patologia, tylko codzienność.

A jeżeli zaczynasz merytoryczny post kwitować parapsychologią, to akurat w politycznym znajdziesz uznanie.

Mam dylemat, czy ogólnie zrozumiałeś post na który odpisujesz.

Taka ilosc zolci i taka szeroka krytyka kojarzy mi sie tylko z mentalnoscia “wszedzie byl / wszystko widzial / zeby zjadl” ale cos nie pyklo (veni, vidi, victus lol)?

Tak, zrozumialem - wedlug ciebie korporacje wyciskaja energie z mlodych nie doswidczonych, w dalszych latach zostawiajac im waska droge z ktorej nie ma odwrotu (czyli tak na oko prawie kazdy zawod ktory wymaga specjalizacji). Widze, ze nagroda na mysliciela forum, olsnienionego wsrod anonimowej tluszczy forum juz przyznana, staremufanow’i.

pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, memento1984 napisał:

Taka ilosc zolci i taka szeroka krytyka kojarzy mi sie tylko z mentalnoscia “wszedzie byl / wszystko widzial / zeby zjadl” ale cos nie pyklo (veni, vidi, victus lol)?

Tak, zrozumialem - wedlug ciebie korporacje wyciskaja energie z mlodych nie doswidczonych, w dalszych latach zostawiajac im waska droge z ktorej nie ma odwrotu (czyli tak na oko prawie kazdy zawod ktory wymaga specjalizacji). Widze, ze nagroda na mysliciela forum, olsnienionego wsrod anonimowej tluszczy forum juz przyznana, staremufanow’i.

pozdro :)

Nie, nie zrozumiałeś. To świadczy o tym, że decyzje podejmowane są po prostu wyżej.

Dlatego posiłkujesz się stylistyką, swoich gołych PMów (niezawodny lol). Wybacz, ale to tragicznie słabe i nie przystoi userowi na Twoim stanowisku.

Buduj US, ku chwale kogo tam chcesz :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, starYfaN napisał:

Nie, nie zrozumiałeś. To świadczy o tym, że decyzje podejmowane są po prostu wyżej.

Dlatego posiłkujesz się stylistyką, swoich gołych PMów (niezawodny lol). Wybacz, ale to tragicznie słabe i nie przystoi userowi na Twoim stanowisku.

Buduj US, ku chwale kogo tam chcesz :) Pozdrawiam.

A Ty wyjechales do jakis Borow Tucholskich po “woke” doswiadczeniu (“wstales z kolan”) z zagranicznymi korpo w Polsce, czy o’co comon?

cala dyskusja zaczela sie od nierealnych wymagan na CV w Polsce, zeby wykonywac jakies pospolite prace dla klasy sredniej, ktore sa wykonywane przez zwyklych, w miare zmotywowanych, odpowiedzialnych ludzi poza granicami PL. wiekszosc jest zadowolona z takiej wykonywanej pracy, jej przewidywalnosci i przyzwoitej placy - a Ty odleciales z jakims  wyzyskiem “klasy wyzszej, blizej nieokreslonej” wyzyskujacej ucisnione masy :) masz tu jeszcze “Julkowego” lol’a ode mnie!

PS

jest jeszcze szansa, ze sie poprostu nie zrozumielismy gdzies, za co przepraszam jesli tak bylo. Ot specyfika pisania i wymiany zdan na jakimkolwiek forum (anonimowym)

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, memento1984 napisał:

A Ty wyjechales do jakis Borow Tucholskich po “woke” doswiadczeniu (“wstales z kolan”) z zagranicznymi korpo w Polsce, czy o’co comon?

cala dyskusja zaczela sie od nierealnych wymagan na CV w Polsce, zeby wykonywac jakies pospolite prace dla klasy sredniej, ktore sa wykonywane przez zwyklych, w miare zmotywowanych, odpowiedzialnych ludzi poza granicami PL. wiekszosc jest zadowolona z takiej wykonywanej pracy, jej przewidywalnosci i przyzwoitej placy - a Ty odleciales z jakims  wyzyskiem “klasy wyzszej, blizej nieokreslonej” wyzyskujacej ucisnione masy :) masz tu jeszcze “Julkowego” lol’a ode mnie!

PS

jest jeszcze szansa, ze sie poprostu nie zrozumielismy gdzies, za co przepraszam jesli tak bylo. Ot specyfika pisania i wymiany zdan na jakimkolwiek forum (anonimowym)

O czym Ty piszesz ogólnie. Przecież to są prowokacyjne bzdury.

Rozwinąłeś jakąś wyższość ścieżki kariery wylansowanej przez firmę, ponad wykształcenie kierunkowe. Rynek od dekad obalił Twoją tezę.

Albo ktoś tak solidnie wyprał Ci wiadomo co, że wierzysz w to co piszesz, albo nie jesteś tym za kogo się podajesz.

Przecież to co napisałeś, to przemówienie zarządu na imprezie/zjeździe integracyjnej, gdzie wszyscy wiedzą, że zaraz zacznie się picie.

 

Ps. Jak zaczynałem po studiach, dokładnie to samo zarząd wciskał przy każdej okazji. Pranie mózgu, nic więcej.

Zrobił się o-t, więc kończę. 

 

Oprócz korporacji, to akurat zarządzanie, controlling, foresight strategiczny kończyłem na amerykańskiej uczelni (żadne firmowe pierdołki, praca pisana u kierownika katedry ekonomii) . A zasoby ludzkie, to jeden z kluczowych elementów.

Tu możesz jeszcze dodać do golasów książkowe x,y,z i rozdział pierwszy przerobiony.

Edytowane przez starYfaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, starYfaN napisał:

O czym Ty piszesz ogólnie. Przecież to są prowokacyjne bzdury.

Rozwinąłeś jakąś wyższość ścieżki kariery wylansowanej przez firmę, ponad wykształcenie kierunkowe. Rynek od dekad obalił Twoją tezę.

Albo ktoś tak solidnie wyprał Ci wiadomo co, że wierzysz w to co piszesz, albo nie jesteś tym za kogo się podajesz.

Przecież to co napisałeś, to przemówienie zarządu na imprezie/zjeździe integracyjnej, gdzie wszyscy wiedzą, że zaraz zacznie się picie.

 

Ps. Jak zaczynałem po studiach, dokładnie to samo zarząd wciskał przy każdej okazji. Pranie mózgu, nic więcej.

Zrobił się o-t, więc kończę. 

 

Oprócz korporacji, to akurat zarządzanie, controlling, foresight strategiczny kończyłem na amerykańskiej uczelni (żadne firmowe pierdołki, praca pisana u kierownika katedry ekonomii) . A zasoby ludzkie, to jeden z kluczowych elementów.

Tu możesz jeszcze dodać do golasów książkowe x,y,z i rozdział pierwszy przerobiony.

Nie wiem skąd masz takie przekonanie i pewność o twojej nieomylności?

czasem „wychowanie” korporacyjne i doświadczenie w ogniu walki można lekko stawiać powyżej tak zachwalanemu wykształceniu kierunkowemu. Dodatkowo w Polsce my dalej budujemy zarówno kulturę biznesu jak i mechanizmy wiec przepraszam ale nie zgodzę się z twoim zdaniem ze coś już się dekady temu wyjaśniło i rynek coś 20 czy 30 lat temu zweryfikował. Serio?  
przecież to różnie bywa. 

Owszem doceniam starannie pobrane wykształcenie w renomowanej uczelni ale spojrz na to z innej perspektywy. Mocne dobre korporacje których kapitałem jest czynnik ludzki serio inwestują s siebie czyli kadrę. I to na poważnie. 

Z mojego chociażby doświadczenia mimo ze studiowałem na UMK bardzo fajnej uczelni to nie było tam krzty błysku czy starań o nielinearny tok nauczania i miałem poczucie ze idę droga poprzednich roczników. Takie odbębnienie programu. Tymczasem korpo dała mi fantastyczne szkolenia i nieszablonowe rozwiązania. 

Obecnie obawiam się ze jakościowo studiowanie jest gorsze programy MBA drogie ale o niższej jakości merytorycznej bo konkurencja do kasy spora. A korpo mimo wszystko zaczynaja mocniej rywalizować o dobra kadrę której brakuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.