Skocz do zawartości

Lakers '20


matek

Rekomendowane odpowiedzi

18 minutes ago, kore said:

Oczywiście w obu przypadkach takie gadanie będzie mocno przejaskrawione i przesadzone, ale wiadomo że o zmarłych mówi się wybitnie, albo wcale, więc tak czy siak w legacy Kobego dopiszemy ostatni - i na pewno pozytywny - rozdział.

Zgodzilibyście się z tym?

niespodziewanie dla LBJa otworzylo sie okienko z takiej kategorii slodko-gorzkich - wygra, to jego legacy dostanie niesamowitego boosta. To je Ameryka, symbole i recency bias + bycie po dobrej stronie Kobe ("this is for You bla bla bla). patrzac na Lakers i inne "glodne" organizacje, bedzie sie musial wzniesc ponownie na niesamowity poziom, stawka jest mocno wyrownana. jak przegra, to go bedzie "legenda Kobe" straszyc spoza grobu, "nie dal rady", "Kobe to to, to tamto".

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o czysto sportową rywalizację choć będzie to kontrowersyjne co napiszę  ale boję się, że liga będzie przepychać Lakersów właśnie po to aby zdobyli tytuł dla Kobasa i najgorsze będzie w tym iż wcale nie będzie chodziło o jakieś symbole, legacy i inne szmery bajery a o zwykłą brudną forsę.

Wiem, że strasznie brzmi ten post, ale niestety tego się właśnie obawiam, że rywalizacja może zacząć być wypaczana. Już NBA pokazywała, że potrafi pokierować przebiegami meczów tak jak oni tego chcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Pepis21 napisał:

Jeżeli chodzi o czysto sportową rywalizację choć będzie to kontrowersyjne co napiszę  ale boję się, że liga będzie przepychać Lakersów właśnie po to aby zdobyli tytuł dla Kobasa i najgorsze będzie w tym iż wcale nie będzie chodziło o jakieś symbole, legacy i inne szmery bajery a o zwykłą brudną forsę.

Wiem, że strasznie brzmi ten post, ale niestety tego się właśnie obawiam, że rywalizacja może zacząć być wypaczana. Już NBA pokazywała, że potrafi pokierować przebiegami meczów tak jak oni tego chcą.

Myślę że nie ty jedyny masz podobne obawy, NBA lubi takie przykre historie. Jakkolwiek to zabrzmi, takie story zawsze sie sprzedaje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjąłeś fragment z kontekstu zamiast doczytać do końca. Chodzi mi tu bardziej o to co napisał @100lare czyli "takie story zawsze się sprzedaje" i to może być powód do ewentualnego (choć niekoniecznie musi tak być) przepychania LAL. Nie oszukujmy się liga (i nie tylko ona) na narracji "For Kobe" może zarobić kupę $$$, więc zdobycie misia przez Lakersów jest im teraz mocno na rękę. Ot brutalne prawa biznesu. Smutne ale prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, BMF napisał:

Dlaczego liga nie pomaga Knicks (np. loterie draftu), skoro mogłaby na tym zarobić kupę $$$?

Abstrahując od faktu, że Knicks nie da się pomóc, lol.

Pomagają od lat ale ci są lepsi w marnowaniu tego 

Ale teraz to sytuacja specjalna 

Śmiech historii będzie jak clippers...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, BMF napisał:

Dlaczego liga nie pomaga Knicks (np. loterie draftu), skoro mogłaby na tym zarobić kupę $$$?

Abstrahując od faktu, że Knicks nie da się pomóc, lol.

Bo za Knicks nie stoi ludzka tragedia. Już Gortat pomijając jak bardzo niefortunna by jego wypowiedź nie była (a była i to mocno, choć u niego to norma), bez ogródek przyznał, że wszystkie rzeczy związane z Mambą pójdą teraz mocno do góry. W radio dzisiaj mówili o jakimś sklepie z pamiątkami po Kobe'm, który wyprzedał towar na pniu. Po prostu tutaj można żerować na ludzkich uczuciach a te jak dobrze wiemy praktycznie od zawsze są jedną z najlepszych form zarobkowych (krótką, bo krótką ale dającą duży zastrzyk). Choć chciałbym naiwnie wierzyć, że cały hold dla Kobasa jest/będzie szczery, prawdziwy i prosto z serca to jednak wiedząc jaki pieniądz kręci sportem zmusza mnie do bycia sceptycznym. Hieny zawsze będą chciały dorobić się na czyjeś śmierci.

Poza tym doczepiliście się tak naprawdę słowa "przepychać" podczas gdy nie to jest główną istotą obaw.

A Knicks są jacy są na własne życzenie.

Edytowane przez Pepis21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, że dla LeBrona legacy to są bardzo niesprzyjające okoliczności. 

Nawet jeżeli zdoła w tym roku wygrać mistrzostwo, to będzie to mistrzostwo w cieniu tragedii, do będzie mistrzostwo LeBrona, ale dla Kobe'go, w cieniu Kobego... I nawet gdyby zrobił teraz 3peat to nie będzie chyba w stanie przeskoczyć legendy starszego kolegi... ani kibice nie pokochają go bardziej (choć rzecz jasna dużo zależy od stylu)

Niemniej mistrzostwo dla Lakers byłoby chyba w tym roku fajną historia...

Edytowane przez Julius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Julius napisał:

Tak się zastanawiam, że dla LeBrona legacy to są bardzo niesprzyjające okoliczności. 

Nawet jeżeli zdoła w tym roku wygrać mistrzostwo, to będzie to mistrzostwo w cieniu tragedii, do będzie mistrzostwo LeBrona, ale dla Kobe'go, w cieniu Kobego... I nawet gdyby zrobił teraz 3peat to nie będzie chyba w stanie przeskoczyć legendy starszego kolegi... ani kibice nie pokochają go bardziej (choć rzecz jasna dużo zależy od stylu)

Niemniej mistrzostwo dla Lakers byłoby chyba w tym roku fajną historia...

Że w czerwcu ktoś niby będzie to jeszcze przeżywał?

Ty pewnie jeszcze płaczesz po Lennonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Pepis21 napisał:

Jeżeli chodzi o czysto sportową rywalizację choć będzie to kontrowersyjne co napiszę  ale boję się, że liga będzie przepychać Lakersów właśnie po to aby zdobyli tytuł dla Kobasa i najgorsze będzie w tym iż wcale nie będzie chodziło o jakieś symbole, legacy i inne szmery bajery a o zwykłą brudną forsę.

Wiem, że strasznie brzmi ten post, ale niestety tego się właśnie obawiam, że rywalizacja może zacząć być wypaczana.

Ale o jakiej forsie właściwie mówimy?

Struktura zysków NBA wygląda tak:

- 35% kontrakty sponsorskie - wszystkie zawierane przed sezonem (podejrzewam, że większość jest długoletnich)

- 30% prawa telewizyjne - jak wyżej

- 25% sprzedaż biletów - podejrzewam, że na prawie wszystkich finałach i finałach konferencji były pełne lub prawie pełne trybuny

- 10% - inne rzeczy typu sprzedaż gadżetów - no z tym coś niby można pokombinować, ale tutaj chyba śmierć Kobiego sama w sobie będzie gwarantem zwiększenia zysków, obecność albo nieobecność Lakers w finałach niewiele zmieni

Kiedyś były kombinacje typu naciągane MVP Finałów dla rookie Magica czy DPOTY dla Jordana, ale wtedy chodziło o budowanie marki tych graczy i w perspektywie całej ligi (która była na dorobku). Nie wiem za bardzo czemu miałoby służyć naciągane mistrzostwo Lakers w jednym konkretnym sezonie w kontekście finansów całej NBA.

Przepychanie LAL mogłoby być możliwe chyba tylko w sytuacji gdyby większość członków władz ligi była fanami tej drużyny a tak raczej nie jest (podejrzewam, że sympatie rozkładają się podobnie jak tutaj).

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że Kuzma może mieć większą wartość jako asset, ale Bjelica jest tak dobry w tak słabych Kings... Generalnie Knicksings to powinien być naturalny kierunek dla Lakers, ale nie wiem czy lebronowe 'mamy kompletny team' czasem nie jest rzeczywistym nastawieniem Brona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.