Skocz do zawartości

Lakers '20


matek

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Eld napisał:

Z jednej strony można tłumaczyć i chyba tak powinniśmy, że LeBron miał naprawdę sporą przerwę. Nietypowo długą przerwę jak na siebie. Rdza szybko nie opadnie, w presason za wiele też nie pograł aby ją zrzucić więc można mieć bardzo sporą nadzieję, że będzie tylko lepiej.

Choć z drugiej strony patrzę w kalendarz i co widzę? 34 lata i 296 dni. Przyjdzie w końcu moment, gdzie oszukiwanie dziadka czasu się skończy ale w żadnym wypadku nie będę wyrokował tego po pierwszym meczu.

Natomiast ławka Lakers to muppets show bench. 

Bradley / Howard / Kacap / Mcgee / Dudley - przeciez to padlina i tak wczoraj grala. Lebron zawiodl ale DG mial dzien konia, tj raz-na-osiem. Jak ktos z lawki nie bedzie dorzucal DD to Lebron bedzie musial tam orac z Davisem 30pts/38min+ co noc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, january napisał:

Serio Vogel? Czekamy na Rondo i jego pnr?

Ale co w tym dziwnego? Chyba po to został zatrudniony, by grać takie firmowe akcje z Davisem licząc, że nawiążą do efektywności z czasów Pels.

Lakers to nawet nie mają za bardzo wykonawców do bycia drugim czy po zejściu LeBrona pierwszym ball handlerem. Wczorajszego meczu widziałem tylko obszerny skrót, ale rzuciło mi się, że często na koźle grał - Quinn Cook...to by dopełniało obraz rozpaczy LAL.

Ja tu nie widzę innego rozwiązania na ten moment dla Lakers niż Rondo. Dla samego uruchamia tego co najlepsze w Davisie to wariant wart większego sprawdzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, pisałem to po pierwszym meczu preseasonu (co nie było przesadnie ambitnym wnioskiem tbh) - Lakers zbudowali roster, gdzie jeżeli chcą grać dwoma finisherami pod koszem to muszą grać heavy pnr offense, a żeby tak grać to trzeba mieć w składzie kilku ballhandlerów - Lakers z grubsza mają dwóch, z czego jeden to dramatyczny Rondo, który kompletnie nie pasuje do drugiego, tak że to się nie uda. Albo Lakers rzucą Kuzmę + fillera za jakiegoś mocnego guarda, albo w pewnym momencie zrezygnują z grania McGee/Howardem, albo jedno i drugie. Super widać w takich sytuacjach, jak mocno brakuje kombinacji management + dobry coaching staff - to odróżnia przeciętne organziacje od mistrzowskich. Jak Kuzma będzie w stanie trafiać trójki na jakimś sensownym procencie, to trzeba będzie maksować front Kuzma-LeBron-Davis.

Więc z perspektywy ułomnej budowy rosteru, owszem, Vogel (damn, on miał reputację świetnego trenera) może oczekiwać powrotu Rondo.

I jeszcze wyczyny Dwighta w obronie wczoraj, lol.

Ale jeszcze sporo tutaj może być ruchów, więc zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ignazz napisał:

Pretensje miny do sędziów gdzie był spóźniony plus pare akcji pod koszem gdzie normalnie kończył z góry a teraz tak bojaźliwie ni to atakował ni to oddawał na lepsze pozycje. Straszne zwłoki gdzie spodziewałem się szybkości gdy zrzucił kg 

Byłem ciekawy jego gry ale średnio wyszło 

Ja miałem średnie oczekiwania no i zagrał średnio. Miał trochę pecha przy 2 gwizdkach na Sweet Lou szczególnie ten pierwszy był do puszczenia jako czysty blok. Pod względem dynamiki wyglądał tak jak w preseason i tu chyba się nic nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, elwariato napisał:

Słowem ciekawe czy Davis już w styczniu powie, że niezbyt mu się chce grać, ok kontrakt nowy itd. 

No, już w styczniu 2018 strzelił focha, że chce koniecznie do LAL.

Teraz zrobi to samo, bo mu pierwszy mecz w LAL średnio wyszedł... Eeee (bądźmy poważni, jedynie Bulls jeszcze jako tako, mógłby obronić) 

Oby tylko ten sędziwy Bronek, nie zszedł w tym sezonie.

 

Ps. Nie uważam LeBrona za najlepszego zawodnika w NBA, ale uważam że motorykę ma TOP 3 er i jeszcze trochę pociągnie.

Problemem jest brak obrońcy dla pozycji SF/ szybkich wingmanów. Tu będzie bolało bardziej, niż brak PG. 

AI mógłby problem rozwiązać, rozmowy muszą w końcu ruszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, BMF napisał:

 Oby Kuzma zaskoczył formą po powrocie, bo może wymusi więcej takiego grania (tzn. z AD na C), z którego z jakichś powodów zrezygnowali Lakers budując roster. 

Davis nie chce grać full time na centrze, a zmuszanie go do czegokolwiek w sytuacji, w której po sezonie może odejść, nie jest najlepszym pomysłem.

Inna sprawa, że przepychanie się z największymi zawodnikami przeciwników przez 82 mecze może odbić się czkawką w najważniejszej części sezonu. W play-off zapewne częściej będziemy oglądać takie ustawienie. 

11 godzin temu, Eld napisał:

Natomiast ławka Lakers to muppets show bench. 

Jeśli odjąć po dwóch najlepszych graczy (LeBron/Davis i Kawhi/Lou), to reszta składu Clippers była tylko na +2. Nie ławka była problemem Lakers, a 15/40 z gry duetu gwiazd.

Lakers są najbardziej top heavy w lidze, nie będą więc wygrywać meczów, jeżeli najlepszy zawodnik na parkiecie nie jest w ich drużynie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, BMF napisał:

Atak, atakiem (straszny kontrast względem tego, co wydawało się, że Lakers będą próbowali forsować od startu sezonu po pre), ale w obronie wyglądało to źle - próba chowania w obronie LeBrona często nie przejdzie grając dwoma typowymi wysokimi i guardami (KCP na Leonardzie i LeBron chowany, what?), a samo granie McGee/Horwardem wyglądało na samobójstwo na pickach. Oby Kuzma zaskoczył formą po powrocie, bo może wymusi więcej takiego grania (tzn. z AD na C), z którego z jakichś powodów zrezygnowali Lakers budując roster. 

Budując roster liczyli na dmc który by wyciągał centrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, MarcusCamby napisał:

Wczorajszego meczu widziałem tylko obszerny skrót, ale rzuciło mi się, że często na koźle grał - Quinn Cook...to by dopełniało obraz rozpaczy LAL.

Quinn Cook wystąpił tylko w jednym meczu preseason (kontuzja) i wyglądał w nim rewelacyjnie, m.in. robiąc dobrą robotę jako p&r ballhandler. Niczego to nie przesądza, zwłaszcza że było to w meczu z ogórkami z Golden State, ale mimo wszystko, ja bym się wstrzymał z oceną gościa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest! Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie!

Ten mecz dał wiele chwil z których warto było się cieszyć ale pozytywna otoczka pryskała za każdym razem kiedy widziało się nieudane stepbacki LBJ, brak pomysłu na korzystne przeprowadzenie akcji, czy chociażby maaaaaasę turnoverów po obu stronach. W sumie obie drużyny zanotowały ich aż 36 (z czego Jazz aż 22). 

Na plus na pewno gra w obronie. Dzisiejsze wyczyny AD, Greena, Howarda i wielu innych mogły się podobać.

Finalnie LBJ dużo lepiej niż w poprzednim meczu. Natomiast Troy Daniels to jak najbardziej pozytywne zaskoczenie dzisiejszej nocy. 

Widać, że rotacja wciąż nie jest unormowana - brak Kuzmy, Rondo. Jeszcze wiele może się zmienić ale to nie zmienia faktu, że ten mecz to taka pierwsza ciegiełka rozpoczynająca budowę czegoś naprawdę fajnego i przyszłościowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Howard z meczu na mecz co raz lepiej. Pozytywne zaskoczenie. Lebron strasznie niepewny swojego jumpera na tym etapie. Lakers wyglądają solidnie na początku sezonu. Jestem ciekaw jak Kuzma wkomponuje się w rotację bo

 

 

Jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić patrząc na jego dotychczasową grę. No, ale jest w tym zespole spore pole do zrobienia postępu i na to z każdymi meczami liczę.

Boogie powinien poświęcić na powrót tyle czasu ile potrzeba bo ostatni powrót jednak był niepotrzebnie przyspieszony i skończyło się to dla niego fatalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na co komu Cousins przy takim Howardzie ? :)
 

Po tych 3 meczach

Bradley on (78min) -9

Bradley off (66min) +27

 

a facet jakieś 80% minut grał razem z LeBronem i Davisem . Nie wiem jak on to robi :D

 

W pełni zdrowia rotacja  typu LBJ/Green/Kuzma/Davis/McGee + Dwight/Caruso/KCP/Dudley/Daniels wyglądałaby naprawdę ok, tylko znając życie będzie wciskanie tych wszystkich Rondlów i Bradleyów po 25-30 mpg

 

 

 

 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ttr napisał:

 

Jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić patrząc na jego dotychczasową grę. No, ale jest w tym zespole spore pole do zrobienia postępu i na to z każdymi meczami liczę.

 

W NCAA był w tym niezły, więc kto wie - 6:08 mini pokaz.

 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Howardem często jest taki problem, że on właśnie podobnie zaczyna. Co ekipę to zaczyna od tego, czego się od niego oczekuje, czyli ma grać w obronie i walczyć na deskach, a w ataku to stawiać zasłony i co najwyżej P'n'R zagrać jako rolujący pod samą obręczą. Ale on bardzo szybko dochodził do wniosku, że skoro to tak dobrze wygląda to ma prawo oczekiwać czegoś więcej. Chociaż na pewno to jest trochę inna sytuacja, bo i w Charlotte i w Atlancie, a nawet rok temu w Wizards to oczekiwano od niego bycia startującym centrem. Może teraz, gdy zdegradowano go do roli wchodzącego z ławki na marne minuty to uda się powstrzymać jego ego na dłużej. Tym bardziej, że może liczy na powtórkę z McGee, czyli odbudowa zapomnianego i wyśmiewanego gracza w contederze z ławki przez cały sezon, co dało mu pewne miejsce w Lakers i większe minuty? Ale z drugiej strony to Howard. On musi coś odwalić. Inaczej nie byłby sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zmienił(a) tytuł na Kobe nie żyje
  • Eld podpiął/eła i odpiął/ęła ten temat
  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.