Playoffs 2018 - Finals (2) Warriors vs. Cavaliers (4)

[dannygd]

nie czytam wszystkiego na forum, więc jak chcesz coś w dyskusji uzasadnić, to po prostu uzasadnij. inaczej nie pozostaje mi nic innego niż potraktowanie tego jako hejtowanie LeBrona ;]

To nie takie trudne wejść w box score kilku meczy (bodajże dwa BOS, 1 TOR i kawałek z IND) żeby zobaczyć gdzie grał i ile w garbage.

W tej sytyacji widać, że Twój "atak" podyktowany był tylko jednym i niewiele z merytoryka miał wspólnego. Swoją drogą z mojego posta wyciągać hejt LJ to już grube przegięcie.

Na prv puściłem Ci zwrotkę - bo nie chce offtopu robic, który służyć ma jedynie debilnemu podejściu i robienia z kogoś hejtera oraz kolejnej z dupy dyskusji o LJ-u.

[sratek]

Ciezko kiedys było hejotowac młodych goldenów, to były milusie chłopaki i tylko Green miał swoje za uszami, ale u niego tez raczej przyszło z czasem, teraz również i ze Stepha i Klaya są coraz większe cwaniaczki, wygrywanie ich zepsuło trochę. Już nie są tacy milusi, teraz zaczynaja byc irytujący

W afryce to podobnie wyglada jak hieny obskakuja samotnego lwa

 

Cóż takiego się stało? Że nawrzucali sobie kulturalnie od "c***ów" i rozeszli się każdy w swoją stronę? A może Curry miał pogratulować bloku Lebronowi, a on zwycięstwa Goldenom? Obeszło się bez przepychanek, fauli technicznych. A tak wielu tęskni za latami 80 czy 90, gdzie kończyło się na rozróbie, bo jeden spojrzał krzywo na drugiego.

[rw30]

no, beef jak ch-uj, na Curry  pewno obraził mu matkę i dzieci, a LeBron za to nabijał się z jego kostek, strrrraszne

[darkonza]

Pewnie ze nic sie nie stało, ale widac że chłopaki z GSW korzystajac z wygranej próbują zdenerwować LBJ-a, oni na luzie uśmiechnięci, a mu sie to za bardzo nie podoba i jest wyraźnie zirytowany.

Tego typu podjazdy jak już wynik jest przesądzony są średnie.

Co innego w trakcie meczu gdy nie wiadomo jak sie skończy.

[dannygd]

Bez przesady, póki trwają finały wszystkie chwyty dozwolone! W końcu grają o mistrzostwo a nie browar pod blokiem

[Eryko]

No właśnie, to nie jest kółko wzajemnej adoracji, tylko finały NBA. Psychiką łatwo kogoś zdenerwować.

[darkonza]

Bez przesady, póki trwają finały wszystkie chwyty dozwolone! W końcu grają o mistrzostwo a nie browar pod blokiem

 

Dla mnie to jest średnie bo wszyscy wiemy czyją wygraną to się skończy.

Gdyby sprawa serii była otwarta wtedy ok, a tak to po prostu naśmiewanie się ze słabszych.

Gdyby sytuacja byłą odwrotna i cavsi próbowali irytowac goldenów wtedy by mnie nie raziło.

No ale ok, to ja jestem dziwny

[100lare]

No tak podwojny MVP, dwukrotny mistrz, dalej ma byc milusim chłopakiem który nie może spojrzeć na Jamesa. Ok

[rw30]

Pewnie ze nic sie nie stało, ale widac że chłopaki z GSW korzystajac z wygranej próbują zdenerwować LBJ-a, oni na luzie uśmiechnięci, a mu sie to za bardzo nie podoba i jest wyraźnie zirytowany.

Tego typu podjazdy jak już wynik jest przesądzony są średnie.

Co innego w trakcie meczu gdy nie wiadomo jak sie skończy.

 

średni to był Tristan który zje-bał się całym sobą prawie na Currego chwilę wcześniej, i od tego beef się zaczął. Zresztą chwilę później Tristan chciał przywalił Livignstonowi, za co został wywalony

[Iwo]

Ciezko kiedys było hejotowac młodych goldenów, to były milusie chłopaki i tylko Green miał swoje za uszami, ale u niego tez raczej przyszło z czasem, teraz również i ze Stepha i Klaya są coraz większe cwaniaczki, wygrywanie ich zepsuło trochę. Już nie są tacy milusi, teraz zaczynaja byc irytujący

W afryce to podobnie wyglada jak hieny obskakuja samotnego lwa

W 90. to się cięli żyletkami pod koszami jak sędzia nie widział i wzajemnie obracali sobie matki, a to coś to ma być cwaniaczenie? Same typy w rurkach i z plecaczkami...

[iglo13]

W 90. to się cięli żyletkami pod koszami jak sędzia nie widział i wzajemnie obracali sobie matki, a to coś to ma być cwaniaczenie? Same typy w rurkach i z plecaczkami...

ach te lata 90. Kurła kiedyś to było.Kiedyś typy grały izolacje tyłem do kosza bo nikt nie bał sie kontaktu, dziś grają izo przodem do kosza bo plecaczki na plecach noszą 

 

A tak na serio, ostatnio słyszałem/czytałem taką opinie. NBA w latach 90. nie była bardziej fizyczna od obecnej. Była bardziej brutalna. I ja sie z tym zgadzam, plus ta brutalność nie była wcale czymś pozytywnym  

[mayor]

Ciezko kiedys było hejotowac młodych goldenów, to były milusie chłopaki i tylko Green miał swoje za uszami, ale u niego tez raczej przyszło z czasem, teraz również i ze Stepha i Klaya są coraz większe cwaniaczki, wygrywanie ich zepsuło trochę. Już nie są tacy milusi, teraz zaczynaja byc irytujący

W afryce to podobnie wyglada jak hieny obskakuja samotnego lwa

Mnie ta scena przypomina motyw z filmu Trading Places.,Z jednej strony młodzieniec urodzony i wychowany w rodzinie milionera ze srebrną łyżeczką w buzi, przez całe dzieciństwo i młodość wszystko podawane na złotej tacy.Z drugiej strony typ urodzony w rozbitej rodzinie wychowany w ubóstwie i rodzinach w zastępczych.,Ten pierwszy (Dan Aykroyd) nie może przeboleć tego ,że (Eddie Murphy) zajął jego miejsce i swoją złość i bezsilność próbuje wyładować obszczekując LeBrona z bezpiecznego dystansu.,    

[microlab]

XD 

 

Chłopaki sobie trochę pogadali, bez większej spinki, a tutaj jakieś żale są wylewane. Curry dostał blok, James zarzucił mu jakiś trashtalk, to miał święte prawo, a jako gracz takiego kalibru, wręcz obowiązek, odszczekać. 

A post powyżej to już wgl beka, Curry na złotej tacy wszystko podane. XD Skillsy, all-time rzut, NBA atletyzm mimo genów zwykłego chłopaka też mu podali? Weź się, ekolego mayor, trochę zastanów, bo ujmujesz gościowi, który na swoją wielkość zapracował ciężką pracą.

[RappaR]

NBA atletyzm mimo genów zwykłego chłopaka też mu podali? 

Bo wiadomo, że dzieci koszykarzy NBA dostają w pakiecie geny zwykłych chłopaków. 

[julekstep]

Bo wiadomo, że dzieci koszykarzy NBA dostają w pakiecie geny zwykłych chłopaków. 

 

[RappaR]

Z ~3000 zawodników NBA w historii około 80 miało rodziców w NBA. Jakoś co 120. Obecnie jest koło ~500 zawodników w NBA. Czyli biorąc pod uwagę świat jakoś co jeden na 1 000 000. 

Ale spoko, wrzuciłeś obrazek, to wyrobiłeś quota na dzisiaj swojej elokwencji. 

Edytowane 2 Czerwca 2018 przez RappaR

[julekstep]

No tak. Wyklocanie sie, ze Curry ma lepsze geny (do koszykowki) od LBJa zawsze na propsie

Edytowane 2 Czerwca 2018 przez julekstep

[rw30]

anyway, Dell Curry to nie był jakiś nieprzeciętny fizol ani atleta, i Curry też nim nie jest. 

[Eryko]

Ej mordy bo nie ogarniam, mecz jest dzisiaj o 2 (to znaczy z soboty na niedzielę) czy jutro o 2 (z niedzieli na poniedziałek)?????

[Boberson]

Na polski czas 2 w nocy w poniedzialek.

Edytowane 2 Czerwca 2018 przez Boberson