Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - WCF (1) Rockets vs (2) Warriors


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ktoś ma więcej niż dwa zwoje ( nie pije tutaj do Ciebie) ale ogołem, i zerknie kursy wystawione u bukmachera, i zobaczy 1.4 na GSW to nie może oznaczać nic innego jak to, że jest to spowodowane brakiem CP3, zwlaszcza ze na poprzednie 3 mecze u Siebie na Rockets byl kurs w okolicach 1.8 a nie tak jak dzisiaj 3.1

 

 

e: obecnie 1.36 na GSW , 3.25 na Rockets 1:50 czasu polskiego kurs bet365/

Co mnie kursy obchodzą, takie kursy wiszą od samego początku, od niedzieli rana. Ktoś rzucił info że zagra, więc zapytałem skąd to wziął.

NBA to nie jest 2 liga Bangladeszu, żeby nie dało się ubiec bukmachera, wielokrotnie korekty szły grubo po pojawieniu się info na ogólnodostępnych portalach.

 

I przestańcie z tymi bukmacherami, bo w co drugim poście kursy i paplanina o rachunku prawdopodobieństwa. Na dole jest odpowiedni dział, w którym w tym roku nie przybyło nawet postu, a wszyscy nagle wielkimi znawcami. 

 

 

Oglądanie sobie odpuszczam, bo to się bez CP nie uda. Jak rano się okażę że jakimś cudem wygrali, to obejrzę powtórkę. 

Edytowane przez pg13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety.Z takim worem cegieł za trzy nie da się wygrywać.Gdy rockets grali w pomalowane to jakoś to wyglądało.Warriors nic specjalnego też nie pokazali ale wystarczy,że obudził się curry,swoje robił durant i klay.Harden przypomniał,że nie jest z półki kobe,lebron,jordan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się to czego najbardziej nie chciałem zobaczyć...

 

Niestety Panowie ale w tym roku (mimo naprawdę wyrównanej walki) mamy kolejną - 4tą z rzędu powtórkę z rozrywki.. Finał Cavs vs Warriors.

 

Pocieszającym jest to, że Playoffs w tym roku były najlepsze od wielu, wielu lat więc nie ma na co narzekać.. Obie drużyny jak najbardziej zasługują na grę w finale choć myśle, że przy tak przemęczonym LeBronie i cholernie dobremu zgraniu Warriors może się to skończyć dość szybko (jak w zeszłym roku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymborska jednak się myliła, drugi z rzędu mecz z choke Rockets w 3 kwarcie.

 

Co z tego, że Warriors zagrali relatywnie słabo, skoro i tak byli lepsi od momentami żałosnych w ofensywie Rockets...

ta seria 27 nietrafionych trójek z rzędu mówi wszystko.

 

Inna rzecz, że było w tym meczu kilka takich małych rzeczy, które mogły się przyczynić do końcowego rezultatu, przede wszystkim gwizdki przeciw Rockets, gdy ci mieli jeszcze przewagę.

IMO takim game-changerem mogłaby być ta skręcona akcja 3+1 Hardena z III kwarty - raz, że przełamałoby tę serię tych nietrafionych trójek, poza tym, zdaje się, doszło do tego w okresie malejącej przewagi HOU.

 

Szkoda Paula, ale nawet bez niego Rockets spokojnie mogli wygrać jeden z dwóch ostatnich meczów.

Edytowane przez dn_91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9pkt czyli tyle, czyli tyle ile wynosiły gwizdki dla Hardena w samej 2 kwarcie przy rzutach za 3pkt

 

W ofensywie byli słabi, ale cmon, to było Lakers-Kings 2002

 

Nie jest możliwe tak sie mylić bezstronniczo, po prostu sie nie da

 

Ciekawe ile wyszło tych skradzionych punktow Rockets. Po prostu dramat

 

Przepchneli Warriors do tego finału, nie dość ze kontuzja Paula to jeszcze sędziowie po prostu wrócili za nich do gry. Skandal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem jednym okiem, więc nie wiem czy były jakieś duże pomyłki na korzyść Warriors, ale:

 

- b2b trójki Hardena, gdzie był faulowany (-6)

- faul przy trafionej trójce Hardena odgwizdany jako zwykły faul (trafił potem za 2; -2)

- ewidentny faul przy layupie Gordona (-2)

- moving screen Bella (?) przy trójce Curry'ego (-3)

 

Damn, that's a lot. Aż sobie oglądnę jeszcze raz, bo niby Warriors mieli pod koniec 4Q większą przewagę niż te +7, ale to właściwie pozbawienie close game.

 

Oczywiście Rockets to kasztany i za ten mecz wcale mi ich nie szkoda (27 NIETRAFIONYCH TRÓJEK  Z RZĘDU), ale to jednak było mocno niesprawiedliwe.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej serii zobaczyliśmy różnice między mistrzowskim doświadczeniem, a pretendentem, który chce utrącić mistrza. Rox zaczęli super, Warriors grali gówno tak jak w gruncie rzeczy przez całą te serie po za krótkimi przebłyskami w niektórych kwartach.

 

Potem pasiaki zrobiły show kilka razy połknęli gwizdek. Niestety to złamało Houston. A potem 3Q i efekt śnieżnej kuli. Punkty Warriors, nietrafione 3. Mistrzowski spokój.

 

Mistrza trzeba znokautować, a nie wypunktować.

 

Warriors - Cavs again.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie pierwsze kwarty Rockets zagrali prawie perfekcyjne w obronie i ataku, a później dwie najgorze w tych playoffach uwzględniając chyba wszystkie drużyny. Gdyby połowe tych posiadań gdzie pałowali trójki przeznaczyli na wjazdy pod kosz - a było kilka sytuacji, że mogli wjeżdżać po pewne punkty lub foul - to by to spokojnie wygrali i to ze sporą przewagą. Warriors przez cały mecz słabo grali, a zwłaszcza do początku trzeciej kwarty i podczas festiwalu cegieł też niczego specjalnego - pod presją są strasznie słabi. Zaprzepaścili ogromną szansę i nawet brak gwizdków w kilku sytuacjach ich nie usprawiedliwia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3pt shooting % in the 2018 WCF

  • Klay: 49.1% ----------------- 7.9 attempts/game

  • Tucker: 48.1% --------------- 3.9 attempts/game

  • Gerald Green: 42.9% -------- 4.0 attempts/game

  • Nick Young: 40% ------------- 2.9 attempts/game

  • Kevin Durant: 39.6% -------- 6.9 attempts/game

  • Chris Paul 36.8% ------------- 7.6 attempts/game

  • Curry: 36% ------------------- 10.7 attempts/game

  • Gordon: 35% ----------------- 8.6 attempts/game

  • Harden: 24.4% --------------- 11.1 attempts/game

  • Ariza: 20% -------------------- 5.0 attempts/game

  • Draymond Green: 11.8% ----- 2.4 attempts/game

 

  •  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sędziowie też dali od siebie trochę gwizdków przeciwko rakietom.Widać kto jest pupilkiem ligi.Coś jak real madryt w lidze mistrzów.Może czas przestać oglądać nba.

Zawodowa liga w której obraca się tak gigantycznymi sumami $ już nie ma nic wspólnego ze sportem. Ma wygrać ten, który przynosi najwięcej kasy, żeby przynosił jeszcze więcej. Chcesz mieć prawdziwy sport? Idź na rower, albo pooglądaj sobie zawody lekkoatletyczne niższego szczebla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.