Skocz do zawartości

Liga Roto Keeper 2016-2017


marcos

Rekomendowane odpowiedzi

Raczej nie robiło zmian w składzie, nie? Mogą mieć ustawiony roster, wchodzić na ligę, ale jeśli nic nie zmienią + nikogo nie pobiorą, to nie dostajesz info, że weszli. Czy się mylę?

Nie mam pewności.

Washko - logowałeś się dzisiaj na kipera Yahoo? Bo log aktywności pokazuje 5 piździernika jako ostatni raz gdy coś robiłeś.

 

To akurat niepokoi i to wcale nie w kwestii wetowania wymian, a po prostu jego aktywności w ogóle. Kto to taki?

Nasz beniaminek - Regis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pewności.

Washko - logowałeś się dzisiaj na kipera Yahoo? Bo log aktywności pokazuje 5 piździernika jako ostatni raz gdy coś robiłeś.

Raczej chodziło Ci o listopada ;)

Ale zerknąłem na logi i ja też mam ostatni 05.11 a codziennie przeglądałem statsy i rozglądałem się za FAsam ale dopóki nie zrobię ruchu w składzie to nie zmieni mi się data Last League Activity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pewności.

Washko - logowałeś się dzisiaj na kipera Yahoo? Bo log aktywności pokazuje 5 piździernika jako ostatni raz gdy coś robiłeś.

 

 

Nasz beniaminek - Regis.

Do ligi zaglądam prawie codziennie, zmian w składzie nie robię bo na benchu mam samych INJ. A i na rynku FA jakoś nikt ciekawy mi nie wpadł w oko. Choć ten brak aktywności mnie dziwi, bo w tym czasie startowałem choćby po Hielda z waiverów. Fakt, że kilka dni mnie nie było i przepadli mi z W S.Johnson i J.Murray, ale generalnie o moją aktywność możecie być spokojni.

 

Co do wymiany.

Moim zdaniem jak najbardziej w porządku. Ja przypominam tylko, że co do zasady veto ma chronić przed nieuczciwymi wymianami, a nie być oceną potencjału danych graczy. Tym bardziej w keeperze (jakby nie było lidze wielosezonowej) nie można oceniać wymiany tylko na podstawie rankingu gracza po dotychczasowych występach. Ocena potencjału danego gracza należy do menago robiących wymianę i (poza grubymi wałkami) reszcie ligi nic do tego.

Vetowanie wymian na zasadzie - wciskam, bo jak dostanie Lowrego to nie mam z nim szans jest bez sensu i nie taka powinna być jego idea.

 

Jokic to jeden z najlepszych keeperów w tej lidze i sam, gdybym tylko miał w składzie kogoś bardziej wartościowego od Lowrrgo, to dałbym za niego więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezentowane przez większość wypowiadających się podejście jest dla mnie nielogiczne, gdyż godzicie się rezygnować z jakiegokolwiek punktu odniesienia w celu określenia potencjału, a z drugiej strony uznajecie, że da się mimo to określić wartość wymienianych zawodników i ustalić, że wymiana jest równa (albo nierówna).

 

Ja osobiście nie ogarniam, dlaczego akurat Jokic ma mieć taką kolosalną wartość, która będzie wyrównywała straty na produkcji tu i teraz. Nie wiem, jak mam to policzyć czy ustalić i skąd mam wiedzieć, że tak jest. Najgorsze jest to, że nie wiem, jaki jest zakres tego wyrównywania, tzn. czy jeśli jest dobry dla Lowrego, to czy jest też dobry dla Georga Hilla? Lebrona? K. Walkera? Hassana?

 

To powoduje, że są to operacje z kręgu magii, widzimisia i tym podobnych niemierzalnych kryteriów i naturalnie pozostaje mi pogodzić się z tym, że widocznie tak musi być, ale tego nie akceptuję. Przeszkadza mi bowiem bardzo, że nigdy nie będę wiedział przed trejdem czy on może przejść przez sito weta czy też może 8 menedżerów (czy ilu tam do weta jest potrzebnych) ma odmienne ode mnie postrzeganie potencjału i mi ten trejd bez żadnego merytorycznego - dla mnie merytorycznego - powodu odwali. Przy posługiwaniu się danymi mogę to jednak z dużym prawdopodobieństwem określić i uzasadnić, a tu nie. I tak jak pisałem - problem nie dotyczy tylko transakcji z udziałem prospektów, bo ten nieokreślony potencjał może stać na przeszkodzie w handlu równymi aktualnie zawodnikami. Najlepszym tego dowodem jest wypowiedź dvd93, który wręcz pisze, że gdyby Jokic i Lowry grali równo, to nie nadawaliby się do wymiany, bo byłaby ona nierówna, co pokazuje, że znacznie rozjeżdżamy się w ocenach dopuszczalnych trejdów.

 

I w całym tym wątku nie chodzi o ten konkretny trejd, bo mi zwisa, czy przejdzie, czy nie. Chodzi o możliwość zupełnie dowolnej oceny, co przy podejściu niektórych, którym wszystko pasuje, nawet jeśli psuje ligę, powoduje, że będzie dochodziło do coraz bardziej niezrozumiałych sytuacji.

Np. jest sobie taki rookie Dario Saric albo inny Kris Dunn - grają w pierwszej piątce, są fajni, mają mega potencjał, bo jeden dobrze rzuca, a drugi wysoko skacze. No to kupię ich za Valanciunasa, bo on już od lat nie udowodnił, że potrafi coś więcej niż Top80. Ostatni sezon miał wyjątkowy, ale już wszystko wraca do normy i jeszcze ma zepsute kolano nie wiadomo dlaczego.

Za Dunna i Sarica możemy podstawić też bardziej sprawdzonych graczy. Np. w Lakersach jest taki wymiatacz, co się Nance nazywa. Pewnie nie widzieliście, jak on fenomenalnie zasłony ustawia? Do tego silną stroną jest zbiórka, a przechwytuje na elitarnym poziomie. Już teraz gra na o 100 pozycji lepiej niż rok temu, więc wystarczy, że dostanie więcej czasu gry i rozbijemy bank. Oddam za niego Valanciunasa w mgnieniu oka, a jak to będzie mało, to dołożę Hooda, bo on po powrocie Haywarda na pewno się zleszczy.

 

Tak to ma wyglądać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pewności.

Washko - logowałeś się dzisiaj na kipera Yahoo? Bo log aktywności pokazuje 5 piździernika jako ostatni raz gdy coś robiłeś.

 

 

 

Ja jestem cały czas zalogowany, a ta informacja aktualizuje się tylko wtedy, gdy zmieniasz coś w składzie.

Nie no nie róbmy tu kolejnej TradeGate (Trade Drama czy jak kto tam chce) jak w I lidze roto. Jest trade, jest dwóch menagos którzy widzą w nim sens i korzyści (na krótki czy długi dystans) i to powinno wystarczyc. Jokic waży 10$ ma sufit bardzo wysoko, sami widzieliście jakie ceny chodziły na drafcie. Także bez przesady z vetowaniem.

Peace

 

Nikt nie robi problemu, tylko dyskutujemy sobie spokojnie o zasadach wymian, a konkretniej o sposobach ich oceny. Dla mnie nie jest wystarczające, że dwóch menedżerów nie widzi problemu, skoro jest weto i możemy go używać, dlatego chcę wiedzieć jak, bo nie wiem, jaką treścią mam wypełnić sformułowania typu "sufit bardzo wysoko". Bardzo wysoko, czyli jak wysoko? Tak jak Hassan w projekcjach? Jak Davis w realu? Czy może jak Valanciunas w zeszłym roku?

Na teraz, to wiem, że zgodnie z zasadami weto może być dane zawsze, bo nie da się określić, kiedy mamy do czynienia z wałkiem, a kiedy z odmienną oceną potencjałów. A Scalabrina nie mogę kupić za Jamesa tylko dlatego, że ten pierwszy już nie gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym tego dowodem jest wypowiedź dvd93, który wręcz pisze, że gdyby Jokic i Lowry grali równo, to nie nadawaliby się do wymiany, bo byłaby ona nierówna, co pokazuje, że znacznie rozjeżdżamy się w ocenach dopuszczalnych trejdów.

Poprawie swoja wypowiedź, bo być może zostałem źle zrozumiany. Gdyby Lowry i Jokić grali dzisiaj na tym samym poziomie i chłopaki by się dogadali, to oczywiście nikomu nie powinno przyjść do głowy vetowanie takiej wymiany. Chodziło mi o to, że dla właściciela Jokicia taki trade byłby po prostu niezrozumiały patrzac przez pryzmat ceny. Z reszta wypowiedzi się generalnie zgadzam. Im dalej w sezon tym takich wymian będzie więcej, a widać, że kazdy na swój sposób interpretuje tego typu trade'y, i żeby w przyszłości przy kazdej wymianie nie było takich dyskusji, to wypadało by uregulować te temat. Ktoś ma jakieś pomysły ?

Edytowane przez dvd93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie ogarniam, dlaczego akurat Jokic ma mieć taką kolosalną wartość, która będzie wyrównywała straty na produkcji tu i teraz.

To jest liga wielosezonowa. Chcesz mi powiedzieć, że w zeszłym sezonie Marc Gasol wyłączony z gry do końca sezonu wyrównywał w danych rozgrywkach wartość za zdrowego Thaddeusa Younga? Mnie dziwi, że do tej pory nie stanowiło to głównego warunku wymiany, a teraz się tego domagasz. Czemu?

 

To powoduje, że są to operacje z kręgu magii, widzimisia i tym podobnych niemierzalnych kryteriów i naturalnie pozostaje mi pogodzić się z tym, że widocznie tak musi być, ale tego nie akceptuję. Przeszkadza mi bowiem bardzo, że nigdy nie będę wiedział przed trejdem czy on może przejść przez sito weta czy też może 8 menedżerów (czy ilu tam do weta jest potrzebnych) ma odmienne ode mnie postrzeganie potencjału i mi ten trejd bez żadnego merytorycznego - dla mnie merytorycznego - powodu odwali. Przy posługiwaniu się danymi mogę to jednak z dużym prawdopodobieństwem określić i uzasadnić, a tu nie. I tak jak pisałem - problem nie dotyczy tylko transakcji z udziałem prospektów, bo ten nieokreślony potencjał może stać na przeszkodzie w handlu równymi aktualnie zawodnikami.

Piszesz tak, jakby nie było żadnych dostępnych danych jeśli chodzi o produkcję Jokicia, a takie dane są. Zaawansowane statystyki pokazują, że to najlepszy gracz Nuggets. To że nie dostaje odpowiednich minut, to raczej wina trenera, który prędzej czy później poleci, jeśli będzie podejmować takie decyzje. Kiedy Nikola dostał w tym sezonie normalny czas gry, to zrobił statystyczny rozpierdziel z POR.

 

Najlepszym tego dowodem jest wypowiedź dvd93, który wręcz pisze, że gdyby Jokic i Lowry grali równo, to nie nadawaliby się do wymiany, bo byłaby ona nierówna, co pokazuje, że znacznie rozjeżdżamy się w ocenach dopuszczalnych trejdów.

Tzn.? Kiedy masz w takiej lidze jak ta dwóch graczy o tym samym value w danej chwili, z czego jeden kosztuje 45$ i jest po 30tce, a drugi 10$ i ma 21 lat, to jaki sens miałaby wymiana?

 

I w całym tym wątku nie chodzi o ten konkretny trejd, bo mi zwisa, czy przejdzie, czy nie. Chodzi o możliwość zupełnie dowolnej oceny, co przy podejściu niektórych, którym wszystko pasuje, nawet jeśli psuje ligę, powoduje, że będzie dochodziło do coraz bardziej niezrozumiałych sytuacji.

Np. jest sobie taki rookie Dario Saric albo inny Kris Dunn - grają w pierwszej piątce, są fajni, mają mega potencjał, bo jeden dobrze rzuca, a drugi wysoko skacze. No to kupię ich za Valanciunasa, bo on już od lat nie udowodnił, że potrafi coś więcej niż Top80. Ostatni sezon miał wyjątkowy, ale już wszystko wraca do normy i jeszcze ma zepsute kolano nie wiadomo dlaczego.

Za Dunna i Sarica możemy podstawić też bardziej sprawdzonych graczy. Np. w Lakersach jest taki wymiatacz, co się Nance nazywa. Pewnie nie widzieliście, jak on fenomenalnie zasłony ustawia? Do tego silną stroną jest zbiórka, a przechwytuje na elitarnym poziomie. Już teraz gra na o 100 pozycji lepiej niż rok temu, więc wystarczy, że dostanie więcej czasu gry i rozbijemy bank. Oddam za niego Valanciunasa w mgnieniu oka, a jak to będzie mało, to dołożę Hooda, bo on po powrocie Haywarda na pewno się zleszczy.

 

Tak to ma wyglądać?

Ponownie, czy Saric, Dunn lub Nance per36 w nba robią to co Jokić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jak najbardziej w porządku. Ja przypominam tylko, że co do zasady veto ma chronić przed nieuczciwymi wymianami, a nie być oceną potencjału danych graczy.

No nie do końca. Veto moze (albo wręcz powinno) być narzędziem do blokowania nie tylko oszustw, ale i wymian o rażącej dysproporcji produkcji.

Niestety definiowanie "rażącej dysproporcji" pozostaje indywidualnym problemem każdego z nas. I nie pomaga tu ten mistyczny "potencjał" zawodnika w kolejnych sezonach.

 

Dlatego zgody w tym temacie nie przewiduję nigdy - zwlaszcza, ze to bardzo duża liga. Dlatego sprawą bardzo istotną w moim mniemaniu jest wprowadzenie zasad regulujących takie wymiany w których zwrot "potencjał zawodnika w przyszłości" stanowi punkt zapalny i istotny argument w dyskusji.

Ponownie, czy Saric, Dunn lub Nance per36 w nba robią to co Jokić?

Per36 to miara niepozbawiona wad.

Jake Layman jest w Top10 per36.

Tyler Johnson w Top25. itd.

BTW - Nance jest lepszy per36 od Jokica :smile:

 

Problem w tym, że mało kto może grać 36 mpg (na dzisiaj jest to 15 zawodników w NBA), a jeszcze mniej zawodników potrafi utrzymać produkcję interpolowaną do per36 w chwili gdy owe 36 mpg już dostaną. :smile:

Ale jako argument w dyskusji - faktycznie można rzucać tym statem tu i ówdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washko dla mnie znowu nielogiczne jest Twoje podejście i na siłę próba ustalenia jakiejś oceny poszczególnych graczy czy wymian, szczególnie w keeperze. Nie da się tego zrobić i musisz się z tym pogodzić. Podawanie przez Ciebie wyjętych z kapelusza przykładów chorych wymian niczego nie udowadnia i wcale nie pomaga temu co chcesz nam przekazać. Jest tu zbyt wiele zmiennych żeby coś takiego ustalić, widzi mi się danego gracza, jego strategia, jego długoterminowy plan, jego ocena danego grajka itd i na dodatek jest to roto gdzie ocena zależy też od mocnych czy słabych stron w 9 kategoriach Jeżeli dwóch managerów doszło do porozumienia i uważają, że jest to dla ich teamów dobre na dzisiaj czy jutro to zostawmy to w spokoju. Jak będą wymiany tak dziwne jak wspomniałeś wyżej to już można zacząć podejrzewać, że jest to jakiś wałek. Nie wiem skąd u wielu graczy opinia, że wymiana powinna być równa? Wymieniam gracza za innego bo uważam, że przyda mi się w jakiś kategoriach bardziej niż ten którego mam i rzadko będą to równe wymiany bo gdyby takie miały być wszystkie to nie byłoby sensu ich robić. No i tak jak Marcos pisze, każdy przycisk veto ma dostępny i nikt nie zabroni go używać, ale ma on bronić ligę przed wałkami, a nie przed jakimikolwiek wymianami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washko dla mnie znowu nielogiczne jest Twoje podejście i na siłę próba ustalenia jakiejś oceny poszczególnych graczy czy wymian, szczególnie w keeperze. Nie da się tego zrobić i musisz się z tym pogodzić.

Skoro nie da się zrobić, a weto istnieje jako narzędzie, to również trzeba się pogodzić z tym iż czasami/często/zawsze będzie ono działało wbrew intecjom handlujących.

 

Jeżeli dwóch managerów doszło do porozumienia i uważają, że jest to dla ich teamów dobre na dzisiaj czy jutro to zostawmy to w spokoju.

No nie do końca. Nasze zasady nie pozbawiają nas możliwości oceny wedle dowolnie przyjętych kryteriów. Dlatego trzeba się pogodzić z faktem, że nie wszyscy muszą mieć zdanie odnośnie wymiany tożsame z tym którzy wymianę uzgadniają. I w niektórych przypadkach będzie to skutkowało zablokowaniem transakcji.

 

Nie wiem skąd u wielu graczy opinia, że wymiana powinna być równa?

Nie tyle równa, co ma nie być rażąco nierówna. To wbrew pozorom istotna różnica.

 

 

 

Dobra - ogłoszenie parafialne numer 1.

 

Wystawiłem na blok młodego, obiecującego PF'a z drużyny która ostatnio solidnie przetrzepała tyłki wicemistrzom NBA.

Julius Randle - bo o nim mowa - kosztuje 14$ a produkuje za całe 30$.

Dla potrzebujących punktów, zbiórek, przechwytów przy więcej niż solidnych procentach (FG=60%, FT=78%) to więcej niż okazja - zwłaszcza, że obiecuję iż skóry nie zedrę.

Ot szukam jakiegoś PG, który nie rozstaje się z piłką jedynie w ostateczności a i przechwyt mu nie jest obcy.

Może być nawet taki, który ma problemy z trafianiem piłką w okolice obręczy.

Edytowane przez Leszczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest liga wielosezonowa. Chcesz mi powiedzieć, że w zeszłym sezonie Marc Gasol wyłączony z gry do końca sezonu wyrównywał w danych rozgrywkach wartość za zdrowego Thaddeusa Younga? Mnie dziwi, że do tej pory nie stanowiło to głównego warunku wymiany, a teraz się tego domagasz. Czemu?

 

Bo gramy dopiero trzeci sezon i się docieramy? Bo to, że nic nie pisałem, nie znaczy, że nie wetowałem? Bo nie chciałem wszczynać burzy w szklance wody, a teraz mi się chce? :) Wybierz sobie opcję, która ci bardziej pasuje ;]

Poza tym trejd Gasola był w lutym, a nie w listopadzie, więc strata na produkcji Younga była znacznie mniejsza niż będzie na produkcji Lowryego. Ale to jest przykład z innej kategorii niż opisywany przeze mnie, bo dotyczy gracza kontuzjowanego, z którymi jest większy problem.

 

Piszesz tak, jakby nie było żadnych dostępnych danych jeśli chodzi o produkcję Jokicia, a takie dane są. Zaawansowane statystyki pokazują, że to najlepszy gracz Nuggets. To że nie dostaje odpowiednich minut, to raczej wina trenera, który prędzej czy później poleci, jeśli będzie podejmować takie decyzje. Kiedy Nikola dostał w tym sezonie normalny czas gry, to zrobił statystyczny rozpierdziel z POR.

O tak, zaawansowane statystyki, to świetna metoda ustalania wartości gracza. Gorzej, że nie bardzo działają w fantasy, szczególnie wtedy gdy zawodnik nie dostaje minut. I naturalnie możesz wierzyć, że jak zostaną spełnione określone warunki, to Jokic będzie Townsem, ale dlaczego ja też mam wyznawać tę wiarę, skoro kolejny sezon tak się nie dzieje? A może priorytetem Denver jest Nurkic i Jokic będzie olany w rotacji? W końcu w NBA dają ponad 100 milionów kontraktu Bealowi, a raptem kilkadziesiąt Diengowi, więc logika niekoniecznie jest ich silną stroną. Swoją drogą Dieng ma słabiutkiego menedżera, skoro nawet Adams wydębił >100.

 

 

Tzn.? Kiedy masz w takiej lidze jak ta dwóch graczy o tym samym value w danej chwili, z czego jeden kosztuje 45$ i jest po 30tce, a drugi 10$ i ma 21 lat, to jaki sens miałaby wymiana?

 

Normalny sens. Jeden jest wysoki, a drugi niski, a ja potrzebuję tych pierwszych statystyk, bo gram o zwycięstwo teraz, a nie za rok. I kij mnie obchodzi, że tracę kipera, skoro zyskuję szansę na mistrza. Ty z kolei dopuszczasz jak rozumiem zablokowanie tego trejdu, bo kiedyś może coś się stanie, co jest dla mnie absurdem, skoro potencjały nie grają.

 

Ponownie, czy Saric, Dunn lub Nance per36 w nba robią to co Jokić?

 

Akurat w tej kategorii Nance jest lepszy o 50 pozycji :tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Per36 to miara niepozbawiona wad.Jake Layman jest w Top10 per36.Tyler Johnson w Top25. itd.

 

Layman zagrał 8 minut w nba, Jokic 1870. Dla mnie to jednak spora róźnica jeśli chodzi o dostępne dane.

 

BTW - Nance jest lepszy per36 od Jokica :smile:Problem w tym, że mało kto może grać 36 mpg (na dzisiaj jest to 15 zawodników w NBA), a jeszcze mniej zawodników potrafi utrzymać produkcję interpolowaną do per36 w chwili gdy owe 36 mpg już dostaną. :smile:Ale jako argument w dyskusji - faktycznie można rzucać tym statem tu i ówdzie.

Za wszystkie mecze łączie z zeszłym sezonem Nance jest lepszy per36? To dziwne, gdzie sprawdzałeś? Bo chyba nie mówisz o 6 meczach, skoro masz dostępną większą próbkę.

 

Nie każdy jest w stanie przełożyć w realu swoje staty per36, ale Jokić akurat jest jednym z tych nielicznych, którym się udaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washko dla mnie znowu nielogiczne jest Twoje podejście i na siłę próba ustalenia jakiejś oceny poszczególnych graczy czy wymian, szczególnie w keeperze. Nie da się tego zrobić i musisz się z tym pogodzić. Podawanie przez Ciebie wyjętych z kapelusza przykładów chorych wymian niczego nie udowadnia i wcale nie pomaga temu co chcesz nam przekazać. Jest tu zbyt wiele zmiennych żeby coś takiego ustalić, widzi mi się danego gracza, jego strategia, jego długoterminowy plan, jego ocena danego grajka itd i na dodatek jest to roto gdzie ocena zależy też od mocnych czy słabych stron w 9 kategoriach Jeżeli dwóch managerów doszło do porozumienia i uważają, że jest to dla ich teamów dobre na dzisiaj czy jutro to zostawmy to w spokoju. Jak będą wymiany tak dziwne jak wspomniałeś wyżej to już można zacząć podejrzewać, że jest to jakiś wałek. Nie wiem skąd u wielu graczy opinia, że wymiana powinna być równa? Wymieniam gracza za innego bo uważam, że przyda mi się w jakiś kategoriach bardziej niż ten którego mam i rzadko będą to równe wymiany bo gdyby takie miały być wszystkie to nie byłoby sensu ich robić. No i tak jak Marcos pisze, każdy przycisk veto ma dostępny i nikt nie zabroni go używać, ale ma on bronić ligę przed wałkami, a nie przed jakimikolwiek wymianami.

 

 

Jeszcze raz zatem :) Po pierwsze, nic nie wiem o tym, by tylko wałki (czyli wymiany, w których jeden świadomie oddaje drugiemu większą wartość, bo go lubi, albo bo dostał łapówkę, albo bo ma w dupie całą grę) miały być nielegalne, bo do tej pory grałem w przekonaniem, że także wymiany rażąco nierówne, zwane popularnie kradzieżą. Po drugie, nie słyszałem jeszcze o tym, by ktoś komuś udowodnił, że trejd jest wałkiem. Zwykle nawet nikt nie próbuje, bo wybierana jest opcja weta z powodu transakcji rażąco nierównej

 

Przyjmując zatem, że Twoja wypowiedź była skrótem myślowym i chodzi Ci nie tylko o wałki, ale też o trejdy rażąco nierówne, to chciałem zauważyć, że nie da się pogodzić koncepcji nie wpierdzielania się menedżerom w ustalone przez nich trejdy z koncepcją dopuszczenia wetowania wałków i transakcji rażąco nierównuch, jeśli nie określimy kryteriów ustalania, że coś jest wałkiem lub transakcją rażąco nierówną.

W związku z tym logicznie można podejść do tej sprawy tylko w jeden sposób: albo eliminujemy weto, albo godzimy się na to, że jednak dopuszczamy dowolne - bo bez jakichkolwiek kryteriów - wpierdzielanie się w trejdy z uwagi na widzimisie, które mamy.

 

I uprzejmie zapytam, czy mogę sprzedać Warrena (10 dolców za rok) za Lebrona Jamesa (31 lat, $68), czy też to jest do zawetowania, bo przecież ten pierwszy jest młody i tani, a ten drugi drogi i stary?...

.

.

.

...niestety znów przykład z dupy, bo obaj są u mnie ;(

Layman zagrał 8 minut w nba, Jokic 1870. Dla mnie to jednak spora róźnica jeśli chodzi o dostępne dane.

 

Za wszystkie mecze łączie z zeszłym sezonem Nance jest lepszy per36? To dziwne, gdzie sprawdzałeś? Bo chyba nie mówisz o 6 meczach, skoro masz dostępną większą próbkę.

 

Nie każdy jest w stanie przełożyć w realu swoje staty per36, ale Jokić akurat jest jednym z tych nielicznych, którym się udaje.

 

 

Ale mam nadzieję, że rozumiesz, że to nie chodzi o tego konkretnego gracza, tylko o zasadę, w której Ty sobie wziąłeś wskaźnik Per36 i Ci pasuje, a inny sobie weźmie PER czy jakieś inne gówno i będzie uważał, że ono dowodzi jego racji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Layman zagrał 8 minut w nba, Jokic 1870. Dla mnie to jednak spora róźnica jeśli chodzi o dostępne dane.

Jokic 1870 - Lowry 20043. To tylko kwestia ustalenia jak duża próbka jest wystarczająco duża do snucia wniosków na przyszłość. :smile:

Poza tym próbka nie musi być dużą, o ile jest reprezentatywna :smile:

 

Za wszystkie mecze łączie z zeszłym sezonem Nance jest lepszy per36? To dziwne, gdzie sprawdzałeś? Bo chyba nie mówisz o 6 meczach, skoro masz dostępną większą próbkę.

Mówię o tym sezonie i dwóch młodych zawodnikach bez dużego doświadczenia.

 

Nie każdy jest w stanie przełożyć w realu swoje staty per36, ale Jokić akurat jest jednym z tych nielicznych, którym się udaje.

No nie do końca, bo póki co gra tyle co w zeszłym roku. Do 36 minut na mecz brakuje mu jeszcze trochę. Albo nawet więcej niż trochę.

...niestety znów przykład z dupy, bo obaj są u mnie ;(

Sprzedaj mi Warrena, a ja Ci go sprzedam za Jamesa. Nadajmy praktyczny wymiar temu co piszesz i nic nie bedzie "z dupy"! :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washko, Leszczur zamiast coś wyjaśniać, to wprowadzacie jeszcze większy chaos w tej rozmowie. Jeśli taki macie cel to spoko, ale konsensusu bym nie oczekiwał. Próbujecie udawać, że nie ma danych, które pozwalają oczekiwać w kolejnych latach wysokiej produkcji od Jokicia, a te dane są.

 

Leszczur, Nance oraz Jokic są w lidze tyle samo czasu, więc ich łaczny bilans gry w NBA jest jak najbardziej dobrym porównaniem, lepszym niż 6 gier z tego roku.

 

Washko, co mnie obchodzi, czy wymiana Gasol-Young była w listopadzie czy w lutym, skoro ostatecznie być może kosztowała mnie lub OKC mistrzostwo w ostatecznym rozrachunku. BTW. skoro moje PERy czy inne gówno jak to ująłeś jest niewymierne, to co jest wg Ciebie przy ocenie potencjału? Bo jak narazie to tylko rzucasz przypadkowymi porównaniami, które do nieczego nie prowadzą.

Edytowane przez SiXers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washko, Leszczur zamiast coś wyjaśniać, to wprowadzacie jeszcze większy chaos w tej rozmowie. Jeśli taki macie cel to spoko, ale konsensusu bym nie oczekiwał. Próbujecie udawać, że nie ma danych, które pozwalają oczekiwać w kolejnych latach wysokiej produkcji od Jokicia, a te dane są.

 

Leszczur, Nance oraz Jokic są w lidze tyle samo czasu, więc ich łaczny bilans gry w NBA jest jak najbardziej dobrym porównaniem, lepszym niż 6 gier z tego roku.

 

Washko, co mnie obchodzi, czy wymiana Gasol-Young była w listopadzie czy w lutym, skoro ostatecznie być może kosztowała mnie lub OKC mistrzostwo w ostatecznym rozrachunku. BTW. skoro moje PERy czy inne gówno jak to ująłeś jest niewymierne, to co jest wg Ciebie przy ocenie potencjału? Bo jak narazie to tylko rzucasz przypadkowymi porównaniami, które do nieczego nie prowadzą.

 

PER, to taka kategoria statystyczna, której nie używałeś (a posłużył się nią dziś mac czy matek i mi się skojarzyło), więc nie była Twoja i niepotrzebnie w związku z tym wziąłeś moją wypowiedź do siebie, ale mogłem użyć innego przykładu, by nie wprowadzać zamętu, więc przepraszam. To na początek, celem ustalenia uwagi.

 

Poza tym nie uważam, bym wprowadzał chaos, skoro on już jest wprowadzony, bo panuje pełna dowolność w ocenianiu, ustalaniu kryteriów itd. Opisywanie możliwych skutków tej dowolności z pewnością nie pogorszy sytuacji, a może zdać niektórym menedżerom sprawę z tego, jak jest obecnie i co im grozi w przyszłości. W związku z tym będą bardziej zdeterminowani, by dostosować reguły do ich oczekiwań, a nie godzić się z tym, że musi być tak, jak jest.

 

A co do potencjału, to ja uważam, że w ogóle nie da się go zmierzyć i w związku z tym jego uwzględnianie nie powinno prowadzić do równoważenia wymian, tak jak to ma miejsce w tej chwili, albo uznawania, że nie są zrównoważone, jak widzę, że może się stać za chwilę. Co innego natomiast, to wartość draftowa, która przy znanej produkcji mogłaby służyć do oceny zrównoważenia trejdu, ale wtedy trzeba to jasno powiedzieć i musiałoby też zostać zdecydowane, czy ma działać w obie strony (czyli i równoważyć, jeśli lepiej produkujący jest droższy, i skutkować brakiem równowagi, gdy z dwóch produkujących równo jeden będzie znacznie tańszy i do tego kipowalny).

 

Natomiast jak pisałem wcześniej - inną kategorią są sprawdzeni zawodnicy kontuzjowani, więc nie chciałbym ich mieszać do tej dyskusji, bo zaburzą ogląd sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washko, Leszczur zamiast coś wyjaśniać, to wprowadzacie jeszcze większy chaos w tej rozmowie. Jeśli taki macie cel to spoko, ale konsensusu bym nie oczekiwał.

Jweśli wprowadzaniem chaosu jest twierdzenie (poparte przykładami "z dupy i okolic") iż nasze zasady nie radzą sobie ze wszystkimi aspektami ligi typu keeper, to tak - celowo (przynajmniej ja) wprowadzam chaos.

Dlatego, że daleko mi do optymistycznego popierania pierwszej z brzegu koncepcji - przynajmniej bez wcielenia się chociaż na moment w rolę adwokata diabła.

 

Próbujecie udawać, że nie ma danych, które pozwalają oczekiwać w kolejnych latach wysokiej produkcji od Jokicia, a te dane są.

Chwila - odnośnie Jokica są JAKIEŚ dane. Podobnie jak odnośnie innych zawodników.

To że wolisz w przypadku Jokica widzieć w przyszłości coś innego niż ja - trudno. Gwarancji iż będziesz miał rację - nie ma żadnych. A zatem wszystko co tu się będzie działo to tylko akademickie filozofowanie okraszone emocjonalną obroną własnego punktu widzenia.

 

Jeżeli już można cos o mnie powiedzieć, to ewentualnie to że w 14 dniu sezonu nie pozwalam sobie na optymistyczną ekstrapolację danych. Jesli ktoś lubi to robić - jego wola.

 

Leszczur, Nance oraz Jokic są w lidze tyle samo czasu, więc ich łaczny bilans gry w NBA jest jak najbardziej dobrym porównaniem, lepszym niż 6 gier z tego roku.

E tam. To tylko kwestia tego co uznamy za wystarczająco dużą próbkę.

Potrafisz pokazać mi o ile lepszym jest Twoje podejście od mojego? Czy to tylko przeczucie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do potencjału, to ja uważam, że w ogóle nie da się go zmierzyć i w związku z tym jego uwzględnianie nie powinno prowadzić do równoważenia wymian, tak jak to ma miejsce w tej chwili, albo uznawania, że nie są zrównoważone, jak widzę, że może się stać za chwilę. Co innego natomiast, to wartość draftowa, która przy znanej produkcji mogłaby służyć do oceny zrównoważenia trejdu, ale wtedy trzeba to jasno powiedzieć i musiałoby też zostać zdecydowane, czy ma działać w obie strony (czyli i równoważyć, jeśli lepiej produkujący jest droższy, i skutkować brakiem równowagi, gdy z dwóch produkujących równo jeden będzie znacznie tańszy i do tego kipowalny).

 

Ok linijką nie zmierzymy potencjału, to kwestia subiektywna, ale nie możemy jej ignorować przy wymianach w lidze keeper. Sprowadzanie wszystkiego do rankingu tu i teraz jest w tym formacie nieporozumieniem. W pierwszym roku doszło do wymiany Whiteside'a za LeBrona po 20 meczach Hassana powyżej 18 minut. Przecież to się właśnie opierało na potencjale HW, żeby solidne statystyki utrzymać, przy niskiej cenie jako keepera.

 

Jeśli wymiana Jokicia byłaby przeprowadzona kilka dni temu, gdy Lowry był w ranku poza top100 też być wetował?

 

 

E tam. To tylko kwestia tego co uznamy za wystarczająco dużą próbkę.

Potrafisz pokazać mi o ile lepszym jest Twoje podejście od mojego? Czy to tylko przeczucie?

 

Jest lepsze o jakieś 60-80 meczów dodatkowych danych, to sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.