Skocz do zawartości

Durant w GSW


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

No wiesz, zazwyczaj jest tak, że ludzie, którzy mają pewną opinię, uważają sami, że jest ona najlepszą możliwą, bo gdyby uważali jakąś inną za lepszą, to by sami ją zmienili.

 Man serio? :)

 

Zostawmy oczywiste oczywistości. Najzwyczajniej w świecie chodzi mi o to, że jak masz swoją opinię to bardzo dobrze, ale nie dawaj po sobie poznać, że moja jest zła. Bo ja również jestem święcie przekonany, że mam rację. Chyba uczyli, że można wyrażać swoje poglądy i szanować innych? Jeśli Ci się moje nie podobają i się uzewnętrznisz publicznie to już o Tobie świadczy, ale normalnie to wymieniamy poglądy i tyle.

 

k**** nudne się to robi, temat jest koszykarski, a tu takie pi****lenie się odprawia...

 

A cały ten jazgot wygląda tak jakby całym tym krzykiem kazano wszystkim na świecie wyrazić swoje zdanie, że stało się źle i wtedy może jakby Durant zobaczył, że cały świat jest przeciwko niemu, to by pod taką presją jednak zmienił zdanie i wtedy Ci krzyczący oczywiście by standardowo powiedzieli: "Widzieliście, mieliśmy racje, przyznał się do błędu".

 

Tak więc miejmy swoje zdanie fellas! Rappar ty swoje miej man, trzymaj się go kurczowo! Będzie dobrze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, ja właśnie nic nie zakładam. Ty zakładasz, że na pewno dostanie maxa w wieku 30 lat.

 

Na tym polega atrakcyjność gwarantowanego kontraktu i dlatego zawodnicy innych sportów tak bardzo ich zazdroszczą ludziom z nba. Prawie 80 mln choćby skały srały, a Ty uważasz, że RW by ryzykował kontuzję/utratę atletyzmu/ciul wie co jeszcze i zakładał, że przecież na pewno dostanie maxa w następnym kontrakcie.

Poczekaj, czyli uwazasz, ze jest wieksze ryzyko dla Russa w sytuacji gdy podpisze w tym miesiacu max mozliwy megakontrakt niz w sytuacji gdy gra przez sezon 2016/17 z roczna [dla niego] smieciowa pensja 17,7M$ i podpisuje ten megakontrakt dopiero w 2017 chociaz na dzisiaj nie wiadomo jakie beda zasady w nowym CBA??? Wg mnie ten drugi scenariusz prezentuje duzo gorszy czarny scenariusz niz ewentualnosc, ze nie dostanie maxa za 4 lata.

 

Trzymając się metafory - to raczej tak, jakbyś zamiast świetnej z charakteru i dosyć ładnej laski, po dosyć długo trwającym związku, gdzie gadało się super, ale seks był taki sobie - zrywasz i wybierasz super ponętną koleżankę, która na Ciebie leci, i z którą bosko jest w łóżku, ale która jest taka sobie pod względem intelektu.

Nie no, złe metafora Panowie. Bardziej by pasowało coś w stylu - masz laskę w małego miasta, skromną, ale ładną i mądra z którą jesteś już ładnych parę lat. Wszyscy myślą, że to już na zawsze (biorąc pod uwagę Twój charakter). Nagle ni stąd ni zowąd pojawia się mega laska, z którą masz najlepszy seks z życia. Wybierasz ją. Jest jeden problem - jest blacharą, a całą Twoją reputację szlak trafia. Nie zmienia to faktu, że mogła to być najlepsza decyzja w twoim życiu.

No ale dlaczego blachara?

Przeciez GSW jest chwalone jako organizacja.

GSW to chyba trzeba traktowac jako ładną laskę, dobra w łóżku i do tego inteligentną, wykształconą i dobrze prowadzacą się.

 

GSW to laska zbudowana na draftach

 

Durant wyrwał najlepsza laskę w mieście i mu inni faceci zazdroszczą.

Równocześnie laska wyrwała najlepszego gościa w mieście i inne laski są wściekłe.

 

Ogólnie wszyscy brzydsi i biedniejsi teraz będą tej parze zazdroscić i jej źle życzyć - proza życia

Pojechaliscie z tymi analogiami ;-)

Choc to ladnie pokazuje jak zroznicowane sa te warunki porownania w zaleznosci od punktu widzenia...

Z mojej strony jest pytanie w jaki sposob Warriors sa gorsza sytuacja dla Duranta od OKC? Przeciez jedyny argument za Thunder to w uproszczeniu "bo tam juz gral dlugi czas", wiec w tej analogii to tak jakby ktos nie chcial zerwac dlugiego zwiazku z przyzwyczajenia...

 

Patrzenie kilkanaście lat wstecz nie wiem w jakim celu stosujesz, Durant nie grałby ze składem z 2005 tylko z 2016. Spurs w ostatnich dwóch latach mieli stosunkowo słabe playoffs, TP,MG,TD trzema nogami w grobie.

Gracze sie zmieniali, ale swietny front office i trener pozostal, a to przeciez kluczowe w ocenie szans danej druzyny na wzmocnienia skladu w przyszlosci.

 

Właśnie w kwestii imponujące/prawdopodobne wybór między Spurs/Thunder/Celtics byłby dużo bliżej złotego środka niż Warriors czy Sixers. Nie przychodzi "na gotowe" ale ma realne szanse powalczyć.

Troche mnie razi nazywanie koniecznosci wymiany 3/4 skladu jako "gotowe", ale jak nazwac sytuacje, ze jako wade decyzji podawany jest glowny argument za jej podjeciem? ;-)

 

akurat jest tą w stronę w którą bym chciał. Nie rozumiem o co Ci chodzi. Pisząc że 20% dostaje starter a nie all-star miałeś przecież na myśli soft cap? Więc dobrze Cię poprawiłem że hard cap nie jest równy tylko wyższy i 20% hard capu dostawałby potencjalny all-star a nie starter

Racja, to ja zle zinterpretowalem. Zeby dodac cos nowego napisze, ze ten podzial sztucznie zaklada iz jest dokladnie 30 zawodnikow w lidze wartych maxa co um, pewnie rzadko jest prawda.

 

No tak, największymi przegranymi byłyby drużyny które dobrze draftują i tradycyjnie przyciągają FA (ale bez żadnej rzezi, GSW pewnie straciliby kogoś z dwójki Klay/Green no i musieliby zapomnieć o Durancie) a najwięcej zyskałyby ekipy słabo draftujące z kiepskich rynków dla FA (częściej wyłapywałyby graczy którzy teraz idą gdzie indziej). Wyrównałbym ligę.

W jaki sposob byloby dobrze dla ligi zeby Warriors musieli rok temu sprzedac Klaya lub Draymonda?

Tzn rozumiem, ze to zalezy od zalozen/oczekiwan i masz racje, ze przy tych zasadach wiecej druzyn byloby blizej 0.500, ale wg mnie na sile wyrownywanie ligi za bardzo nagradza za niekompetencja i przewracanie sie o wlasne nogi.

 

Clippers? A co oni mogą dać OKC?

Magic chyba wpisałeś z rozpędu bo założyłeś że skoro tankują do zawsze to pewnie mają jakieś assety. Problem w tym, ze nie bo ich najlepszy prospect już jest w OKC a drugi póki co na razie dunkuje i ponoć nieźle broni. No i pick z teog draftu też oddali, geniusze

W tych spekulacjach zwrocilem uwage na to kto mialby motywacje zeby sciagac Russa na rok.

Clippers mogliby uwazac, ze zostanie u nich na dluzej [bo chodza ploty, ze interesuje go LA], a Magic niedawno klepneli podobny trejd. Ale jakby co tez mi sie wydaje, ze Boston ma najwieksze szanse jesli beda zainteresowani.

 

 

jeszcze jedna drobnostka - ani Dirk, ani Kobe w swoim prime nie odeszli do top2 drużyny ligi. Możesz sobie gdybać ile wlezie, ale jaki to ma sens, skoro Kobe i Dirk zostali w swoich drużynach, a Durant dołączył do Warriorsów?

Po 1, to nie mieli za bardzo takiej okazji [np nie wstrzelili sie w nagly wzrost capu].

Po 2, obaj juz byli w topowych rynkach z natenczas topowa organizacja, wiec nie bylo potrzeby szukac lepszych sytuacji. Lakers i Mavs robili wszystko by wzmacniac druzyne i nie szczedzili ku temu grosza... w przeciwienstwie do OKC, ktorzy latami unikali podatku jak ognia.

 

W ogole wg mnie mozna sie pokusic o wydumana teorie, ze te trejdy oszczednosciowe na dluzsza mete powoduja niechec gwiazd do danej organizacji.

Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Man serio? :smile:

 

Zostawmy oczywiste oczywistości. Najzwyczajniej w świecie chodzi mi o to, że jak masz swoją opinię to bardzo dobrze, ale nie dawaj po sobie poznać, że moja jest zła. Bo ja również jestem święcie przekonany, że mam rację. Chyba uczyli, że można wyrażać swoje poglądy i szanować innych? Jeśli Ci się moje nie podobają i się uzewnętrznisz publicznie to już o Tobie świadczy, ale normalnie to wymieniamy poglądy i tyle.

 

k**** nudne się to robi, temat jest koszykarski, a tu takie pi****lenie się odprawia...

 

A cały ten jazgot wygląda tak jakby całym tym krzykiem kazano wszystkim na świecie wyrazić swoje zdanie, że stało się źle i wtedy może jakby Durant zobaczył, że cały świat jest przeciwko niemu, to by pod taką presją jednak zmienił zdanie i wtedy Ci krzyczący oczywiście by standardowo powiedzieli: "Widzieliście, mieliśmy racje, przyznał się do błędu".

 

Tak więc miejmy swoje zdanie fellas! Rappar ty swoje miej man, trzymaj się go kurczowo! Będzie dobrze!

 

Co tak przeżywasz? Normalna dyskusja leci, nikt nikogo do niczego nie zmusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno Jermaine O'Neal bardzo chętnie wróciłby do gry, jeśli tylko Warriors dadzą znać.

 

Nash chyba z doskoku pracuje w GSW, także wystarczyłoby go tylko przesunąć do składu

 

Stockton i Malone podobno trzymają formę, a teraz takie czasy, że 50 to nowe 30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogole wg mnie mozna sie pokusic o wydumana teorie, ze te trejdy oszczednosciowe na dluzsza mete powoduja niechec gwiazd do danej organizacji.

To nie jest żadna wydumana teoria. Heat zachciało się oszczędzać i zejść poniżej luxury, to za chwilę uciekł im LeBron, OKC całe lata oszczędzało kasę, to Durant też im podziękował za współpracę (ten ruch z Ibaką też w gruncie rzeczy był po to, żeby za rok nie dawać mu 30 baniek rocznie, a Durant o tym doskonale wiedział). No, ale najlepiej krytykować zawodnika za "brak lojalności", zamiast postawić się na jego miejscu. Jak widzisz, że Twój szef nie robi wszystkiego, żeby wygrywać i zależy mu najbardziej na kasie, a Ty dla odmiany robisz wszystko co możesz, żeby jednak wygrać, to jeśli masz taką możliwość, dołączasz tam, gdzie Twoje priorytety pokrywają się z priorytetami właściciela. Swoją drogą ciekaw jestem jak długo uda się Warriors utrzymać to swoje BIG 4, bo na nowych warunkach za 4 lata na nich samych trzeba będzie przeznaczyć jakieś 140 mln/ rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno Jermaine O'Neal bardzo chętnie wróciłby do gry, jeśli tylko Warriors dadzą znać.

 

Nash chyba z doskoku pracuje w GSW, także wystarczyłoby go tylko przesunąć do składu

 

Stockton i Malone podobno trzymają formę, a teraz takie czasy, że 50 to nowe 30.

Arenas niezle rzuca z zza połowy...

TMac zreszta tez, zająłby łatkę talentu bez pierścienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz Lebron bierze minimum od SAS i.... Durantowi mina by zrzedła. :-D

 

 

 

A tak na serio to GSW ma wybór spośród masy weteranów:

David Lee, Scola, Andre Miller, Tayshaun Prince, Kevin Martin, Humphries, Terry, Quincy Acy,Chris Kaman, Tyler Hansbrough.... mają w czym wybierać.

 

West już jest.

Edytowane przez DamianOItalianO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem zaskoczony ilu na forum mamy "idealistów", którzy uważają, że lepiej walić głową w mur niż swoimi decyzjami wpływać na zwiększenie szansy na sukces. dobrze jednak, że Durant ma jaja (bo po doświadczeniach LeBrona na pewno wiedział co go czeka po takim ruchu) i zobaczymy jak na tym wyjdzie. jeśli będzie najlepszym zawodnikiem mistrzowskich warriors (a to najbardziej prawdopodobne), to jego legacy tylko na tym zyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.