Skocz do zawartości

Gry komputerowe


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku tygodni chodziła za mną ta nowa FIFA i korzystając z ostatnich przecen udało się ją dorwać za całkiem przyjemną sumkę. Odpaliłem, dokupiłem pointsy na otworzenie kilku paczek i zmontowałem jako taki team, który w normalnych okolicznościach powinien pozwolić mi na nawiązanie walki do powiedzmy 4/5 ligi, gdzie zgodnie z logiką poziom powinien być wyższy. Po meczach kwalifikujących mnie do dywizji trafiłem do ligi dziewiątej co przyjąłem z dużą ulgą, bo:

1. Fajniej się idzie w górę niż spada przeszacowując swoje możliwości

2. Ostatnią FIFĘ, którą kupiłem (nie mylić z "w którą grałem") była FIFA15, dlatego uczę się mechaniki FUT-a niejako na nowo

Pełen optymizmu przystąpiłem do rywalizacji i... entuzjazm dość szybko zgasł, bo co chwila trafiam na składy złożone z grajków wartych więcej niż cały mój skład. Czy mechanizm dobierania przeciwników naprawdę zmienił się aż tak bardzo na niekorzyść nowych/słabszych graczy? Absolutnie nie mam pretensji o to, że czasem przyjdzie się z mierzyć z mocniejszym rywalem, ale kiedy mój najdroższy piłkarz jest warty 5 tysięcy coinsów, a mój przeciwnik wychodzi na mnie z 4 legendami i informami, to naprawdę idzie zwątpić w swoje umiejętności. 3 minuta meczu, okno z 20 metrów po strzale z miejsca i humor popsuty :P

Ps. W 15tce dość długo toczyłem boje w 2/3 dywizji, więc jeśli ktoś chciałby w tym miejscu napisać "ale przecież zawsze tak było", to muszę zaprotestować. Prosem żadnym nie jestem, ale no bez jaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie grałem nigdy w Fifę online, więc z waszych rozmów wynika, że to teraz normalne p2w? Nie wybieracie sobie po prostu drużyn jak granie ze znajomymi na jednym ekranie, tylko jeden ma coś na wzór Barcelony, a drugi jakąś beznadziejną drużyną z żałosnego miasta jak Lech Poznań albo Zagłębie Sosnowiec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RappaR napisał:

Nie grałem nigdy w Fifę online, więc z waszych rozmów wynika, że to teraz normalne p2w? Nie wybieracie sobie po prostu drużyn jak granie ze znajomymi na jednym ekranie, tylko jeden ma coś na wzór Barcelony, a drugi jakąś beznadziejną drużyną z żałosnego miasta jak Lech Poznań albo Zagłębie Sosnowiec?

Mozna grac bez placenia ale pewnego poziomu nie przeskoczysz. Dochody z fifa points wyniosly 28% wszystkich przychodow ea w ubieglym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość w Raid over SHADOW aby wygrać event i jednego mocnego Championa w weekend wydał 4.000 USD drugi i trzeci niewiele mniej ale dostali w zamian za #2/3 ekwiwalent 70 USD 

NAWET nie ma pewności czy to bot czy cudowne dziecko CHRL z wirtualnymi impulsami 

A społeczność nawet tego nie skrytykowała. 
czyli chcesz grać zarabiaj więcej 

A w najważniejsza grę dla Ciebie zaczynaj od premiery 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ignazz napisał:

Gość w Raid over SHADOW aby wygrać event i jednego mocnego Championa w weekend wydał 4.000 USD drugi i trzeci niewiele mniej ale dostali w zamian za #2/3 ekwiwalent 70 USD 

NAWET nie ma pewności czy to bot czy cudowne dziecko CHRL z wirtualnymi impulsami 

A społeczność nawet tego nie skrytykowała. 
czyli chcesz grać zarabiaj więcej 

A w najważniejsza grę dla Ciebie zaczynaj od premiery 

albo graj w normalne gry a nie p2w :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

"Nioh" miało być odpowiedzią/klonem "Dark Souls". Ma podobny stopień trudności (ale szału nie robi), szybką i dynamiczną walkę rodem z "Bloodborne" oraz ogrom broni, zbroi, amuletów i innych cudactw, które tak jak w "Diablo" wypadają z każdego przeciwnika. Wszystko skąpane jest w japońskim klimacie. Na początku byłem zajarany i grałem namiętnie. Teraz służy jako tło do odsłuchiwania podcastów. Historia w tle niby zawiera historyczne postacie, ale nie porywa. Sama walka po pewnym czasie  nie stanowi już wyzwania, a stopień trudności (przy założeniu, że robimy wszystkie zadania poboczne) nie jest tak ogromnym kłopotem kiedy zdobędziemy lepszą broń. Czasami więcej czasu spędza się u kowala przeglądając łupy, niż np: robiąc zadania poboczne.  

Dla fanów gier soulslike może być, ale jeżeli jeszcze nie graliście, a chcecie coś w klimatach Japonii to polecam grę roku "Sekiro: Shadows die twice". ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.