Skocz do zawartości

ECSF: Cavaliers (1) vs Celtics (4)


karpik

I Ty możesz zostać neostradamusem!  

71 użytkowników zagłosowało

  1. 1. I Ty możesz zostać neostradamusem!



Rekomendowane odpowiedzi

nie ogladalem meczu obawiajac sie kurwowania na sedziow. patrzac po boxscore mialem racje. tym razem jednak gwizdali widocznie w dwie strony bo nawet LBJ mial 4 faule :shock:

Jak nie oglądałeś, to po co wchodzisz i mędrkujesz co było a co nie ?

i jeszcze ten pass za plecami w kontrze (to co Lebron chciał być fajny i go zdjąć)

Tego jeszcze nie było. Co za tuman.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rondo zagrał dziś chyba większy mecz niż James ostatnio.

 

Co tu dużo mówić. Ta seria jest nieobliczalna.

 

Tu ogólnie zespoły przechodzą drogi od zera do bohatera i znowu do zera.

 

Wcale się nie zdziwię jak C's wygrają teraz w Cleveland, żeby potem znowu u siebie przegrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe czy po dzisiejszym meczu łokieć będzie bolał?

 

Lebron zagrał wielkie nic i to jest przyczyną porażki. całości nie widziałem bo stream strasznie przerywał i miałem kilku minutowe przerwy w odbiorze, ale to co się rzuca w oczy to mega występ rondo. kurde 18 rebs?! wtf?!

 

przy okazji - każdy kto pisze jaki to słaby ma support lebron powinien zobaczyć jak hujowy ma support rondo, a na razie jest 2-2. z taką grą teammattes to jordan by nie przeszdł do następnej rundy. to co odpierdala pierce to już nawet nie nbdl, allen w bostonie trafia co 3 rzut i jak się nie myle to ma coś koło 1/10 za 3, sheed też wrócił do normy 3 pts i 3 reb w 20 minut. parodia

 

i to LAL mają łatwą drogę do finału. a 40-letni C's + chicago to niby droga krzyżowa

W takim razie c***a widziałeś. Lebron zagrał nienajlepiej, to jest fakt ale jeżeli piszesz że to przyczyna porażki, to albo tego meczu nie oglądałeś wcale albo jesteś tak zaślepionym hejterem że żal cokolwiek pisać. Na wypadek gdyby to była jednak ta pierwsza opcja: Jamison to INWALIDA ! Widzieliście jakie oddawał rzuty ? 4 rzuty oddał jakimś dziwnym c***owym hakiem trafiając w pierwszą obręcz od spodu. Jak doszli na 2 punkty przed końcem, zrobił nieodgwizdane kroki i rzucił farfocla jakiego nie powstydziłby się nawet Kwame Brown. Mo Williams ? Mo Williamsa nie ma. Oddaje 5 rzutów z czego 4 po c***owych decyzjach. Mike Brown jest tak rzadki, że mi się żygać chce. Kto doszedł Boston w 4 kwarcie ? Dobry defense i przede wszystkim Lebron. Aha, zajebiście dysponowany dzisiaj Shaq miał 5 fauli i nie wszedł w końcówce. Za to grał ten popi****leniec (po dzisiejszym meczu nie mam do niego serca już) Jamison ... nie chce mi się. Jestem wściekły. Lebron zagrał poniżej oczekiwań ale gdyby miał taki świetny support jak mówicie, to nie musiałby forsować wjazdów pod koniec. Nie przetrzymywał piłki, inni oddawali wiecej rzutów niż on, więc nie ma wymówki że byli zimni, bo on sobie grał. Support Lebrona at his best. Dzisiaj naszym najlepszym supportem był 38 letni Shaq, Joke i momentami West.

jamison zagrał i tak o niebo lepiej niż pierce. o niebo. mo williams? jak mo williamsa nie ma to nie wiem jak określić dyspozycję ray-raya. piszesz że shaq się wyfaulował? a k****, żę, pomijając rondo, reszta s5 C's zdobyło razem 21 fauli to już nie wspomnisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe czy po dzisiejszym meczu łokieć będzie bolał?

 

Lebron zagrał wielkie nic i to jest przyczyną porażki. całości nie widziałem bo stream strasznie przerywał i miałem kilku minutowe przerwy w odbiorze, ale to co się rzuca w oczy to mega występ rondo. kurde 18 rebs?! wtf?!

 

przy okazji - każdy kto pisze jaki to słaby ma support lebron powinien zobaczyć jak hujowy ma support rondo, a na razie jest 2-2. z taką grą teammattes to jordan by nie przeszdł do następnej rundy. to co odpierdala pierce to już nawet nie nbdl, allen w bostonie trafia co 3 rzut i jak się nie myle to ma coś koło 1/10 za 3, sheed też wrócił do normy 3 pts i 3 reb w 20 minut. parodia

 

i to LAL mają łatwą drogę do finału. a 40-letni C's + chicago to niby droga krzyżowa

W takim razie c***a widziałeś. Lebron zagrał nienajlepiej, to jest fakt ale jeżeli piszesz że to przyczyna porażki, to albo tego meczu nie oglądałeś wcale albo jesteś tak zaślepionym hejterem że żal cokolwiek pisać. Na wypadek gdyby to była jednak ta pierwsza opcja: Jamison to INWALIDA ! Widzieliście jakie oddawał rzuty ? 4 rzuty oddał jakimś dziwnym c***owym hakiem trafiając w pierwszą obręcz od spodu. Jak doszli na 2 punkty przed końcem, zrobił nieodgwizdane kroki i rzucił farfocla jakiego nie powstydziłby się nawet Kwame Brown. Mo Williams ? Mo Williamsa nie ma. Oddaje 5 rzutów z czego 4 po c***owych decyzjach. Mike Brown jest tak rzadki, że mi się żygać chce. Kto doszedł Boston w 4 kwarcie ? Dobry defense i przede wszystkim Lebron. Aha, zajebiście dysponowany dzisiaj Shaq miał 5 fauli i nie wszedł w końcówce. Za to grał ten popi****leniec (po dzisiejszym meczu nie mam do niego serca już) Jamison ... nie chce mi się. Jestem wściekły. Lebron zagrał poniżej oczekiwań ale gdyby miał taki świetny support jak mówicie, to nie musiałby forsować wjazdów pod koniec. Nie przetrzymywał piłki, inni oddawali wiecej rzutów niż on, więc nie ma wymówki że byli zimni, bo on sobie grał. Support Lebrona at his best. Dzisiaj naszym najlepszym supportem był 38 letni Shaq, Joke i momentami West.

jamison zagrał i tak o niebo lepiej niż pierce. o niebo. mo williams? jak mo williamsa nie ma to nie wiem jak określić dyspozycję ray-raya. piszesz że shaq się wyfaulował? a k****, żę, pomijając rondo, reszta s5 C's zdobyło razem 21 fauli to już nie wspomnisz.

Bzdura, Pierce przynajmniej nie przeszkadzał. Jamison zagrał zagrał najgorszy mecz od swojego debiutu. Nie zrozumiałeś co napisałem, ja nie narzekam że Shaq miał 5 fauli, tylko dlatego że miał jeszcze jeden faul do dyspozycji i nie grał w końcówce będąc zajebiście dysponowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Rondo to faktycznie pierdola. Moze Bast bys sie tak odniosl do jego "zajebiscie slabej" gry, ja wiem ze swietujesz Nasha i sweepa ale zeby nie ogladac takiego meczu??? Potem znowu zaczarujesz jakmis gownianymi i nikomu niepotrzebnymi statami starajac sie udowodnic jaki ten Rondo slaby. Bez niego Celci byli juz na rybach, patrzac no to co tam jego pomagierzy graja ostatnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co sadzic o rondo. chlopak zabil wczoraj statystykami, zbiorkami czy asystami przez cale boisko.

mam jednak male watpliwosci, czy momentami ta nieumiejetnosc rzucania za 3 i z poldystansu u niego nie dziala na zespol gorzej niz to co stworzy.

 

z 1 strony wygral im wczoraj mecz ale z 2 mialem wielokrotnie wrazenie, ze cofniety obronca rondo w polu znacznie utrudnia reszcie znalezienie pozycji i tu zastanawiam sie czy druxzyna dobrze zrobila sprowadzajac nate'a a oddajac house'a. house to byl ktos taki kto razil trojka. dam sobie lape uciac, ze mialby w tej serii minimum 2 mecze, w ktorym poderwalby druzyne do walki swoimi trojkami. z tego co sie orientuje to house czesto grywal tez jako pg. nie wiem czemu doc nie ogrywa w ogole nate'a. czy jest az tak slaby? czekamy jak to sie rozwinie ale jezeli doc nie wymysli jakiejs alternatywy, to brak goscia, ktory chociaz przez 10 minut w meczu zmusi obrone cavs do grania zwykklej defensywy moze okazac sie kluczowy dla losow serii. tymbardziej, ze ani pierce ani ray allen nie sa soba na dzien dzisiejszy, szczegolnie pierce.

 

dobrze, ze c's to wygrali jednak nie zmienia to faktu, ze spieprzyli sobie serie tym g3. u siebie nie mozna sobie pozwolic w playoffs na cos takiego. blisko tez byli zwyciestwa w g1.

 

czekamy na kolejne mecze, niemniej tak grajacy cavs wydaja sie do ogrania nie tylko przez boston.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ogladam tyle meczow co wiekszosc z osob na forum ale wydawalo mi sie ze Lebron zagral jakby bez energii wygladal na ospalego. Zagral kilka akcji w swoim stylu ale nie bylo w tym tyle energi co w meczu nr 3. Reszta Cavs nie zagrala jakos tragicznie mozna nawet powiedziec ze ten g3 to byl taki troche wybryk natury bo skutecznosc na poziome 60% sie nie zdarza za czesto. Rondo tak jak pisal badboy zrobil duzo dobrego rewelacyjny mecz ale jego skutecznosc rzutow z poldystansu moze byc problemem jak Pierce nie zacznie trafiac to moga miec problem Boston w kolejnych meczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Former NBA Referee, Tim Donaghy, has gone on record recently stating that he is certain that David Stern and the NBA will do whatever they can to ensure a Lakers/Cavs NBA Finals. Being a die-hard NBA fan for my entire life, I have tried not allowed myself to believe a lot of what’s been claimed about the NBA fixing games. The evidence this post season, however, is undeniably suspect.

 

Through three game’s played in the semi-finals, LeBron James has played 123 minutes (41, 43, 39) and only been called for three personal foul’s. In three game’s the Celtics have been called for 21 more fouls than the Cavaliers (78-57).

 

Coincidence? Well, lets look at the officiating crew for each game of the series.

 

Game One:

 

Rush, Spooner, Phillips

 

Celtics 25 personal foul’s / Cavs 17 personal fouls

 

Game Two:

 

D. Crawford, Bavetta, Malloy

 

Celtics 31 personal fouls / Cavs 16 personal fouls

 

Game Three:

 

Salvatore, Mauer, Zarba

 

Celtics 22 personal fouls / Cavs 24 personal fouls

http://northstationsports.com/uncategor ... day-night/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badboys2 napisał:

zastanawiam sie czy druxzyna dobrze zrobila sprowadzajac nate'a a oddajac house'a. house to byl ktos taki kto razil trojka. dam sobie lape uciac, ze mialby w tej serii minimum 2 mecze, w ktorym poderwalby druzyne do walki swoimi trojkami. z tego co sie orientuje to house czesto grywal tez jako pg. nie wiem czemu doc nie ogrywa w ogole nate'a. czy jest az tak slaby? czekamy jak to sie rozwinie ale jezeli doc nie wymysli jakiejs alternatywy, to brak goscia, ktory chociaz przez 10 minut w meczu zmusi obrone cavs do grania zwykklej defensywy moze okazac sie kluczowy dla losow serii.

Gdy Nate został sprowadzony do C's tuż przed trade deadline, Boston rozgrywał właśnie jedną z najsłabszych części sezonu. Po ok. pięciu różnych i nieudanych próbach wymian z udziałem Ray'a Allena i Rasheeda Wallece'a, Danny Ainge czując na sobie ogromną presję, stwierdził że musi dokonać nawet mniej spektakularnej wymiany, byle tylko cokolwiek zmienić w składzie Celtów i odświeżyć ich grę. Padło na wymianę House-Robinson, gdyż z jednej strony Knicks nie chcieli nikogo innego, a z drugiej C's nie chcieli oddawać Tony'ego Allena ze względu na jego umiejętności defensywne.

 

W ten sposób do Bostonu trafił bardzo podobny gracz do Eddiego - dobry shooter, energizer oraz słaby obrońca, jednak zdobywający więcej punktów w ofensywnie nastawionych NYK.

 

N8 nie gra z dwóch powodów. Po 1. Doc Rivers jest nieufny wobec debiutantów oraz graczy niedoświadczonych a Robinson nie grał wcześniej w Playoffach.

Po 2. Ktoś wszystkim wmówił, że N8 to rozgrywający, i na tej pozycji nawet grywał w Bostonie. Wprawdzie z nim ball movement był lepszy niż Housem na parkiecie, jednak wychodziły kłopoty w bronieniu wyższych graczy. Tak naprawdę mógłby pełnić rolę spot up shootera identyczną jaką pełnił House i wywiązywać się z niej tak samo dobrze. Rivers jednak boi się wystawić Robinsona na dwójce by zbytnio nie obniżać składu. Jest w tym pewnym paradoks, gdyż N8 to nominalny sg.

 

Na tym, że Nate nie gra przeciwko Cavs mogło zaważyć także ostatnie spotkanie RS w Cleveland gdzie nie radził sobie zupełnie po obu stronach parkietu i nie liczyłbym na jego dłuższe występy w obecnej rywalizacji.

 

W tej serii rzeczywiście EH50 mógłby nam pomóc i wyraźnie widać brak rzucającego z ławki.

Jednak kto wie czy przy ewentualnym Finale Konferencji z "ultra-trójkowymi" Magic, KryptoNate nie załapie się do rotacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry art Chytruz,

 

wczoraj malo kompa nie rozjebalem, jak widzialem jakie faule gwizdza sedziowie Bostonowi na jego wlasnym terenie. Jeszcze w Cleveland sobie myslalem: ok, Cavs sa w domu to gwizdzemy gospodarsko. Ale to co k**** wczoraj sie dzialo to byla jakas paranoja. Zwlaszcza dwa faule Perkinsa i dwa Rasheeda to byla typowa drukarnia.

 

 

Cos czuje, ze seria bedzie trwala 7 games, a w ostatnim spotkaniu Stern i jego przydupasy juz zatroszcza sie o odpowiedni handycap.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fan bostonu narzekajacy na gweizdanie:)

trafila kosa na kamien. odsylam do g2 finalow'08, jezeli to co dzialo sie wczoraj nazywasz drukowaniem.

zgadzam sie, ze sedziowie dali wczoraj ciala, czego najlepszym przykladem byl faul perka (czy kg) kiedy zebral pilke w ataku i odgwizdano mu faul na bodajze jamisonie, kiedy ten byl 2m dalej. podobnie z faulem kg na varejao, ktory polecial w trybuny ratowac pilke i... dostal gwizdek.

 

czegos takiego byc nie powinno, szczegolnie ze boston gra u siebie ale byc moze stern uznal, ze swoje juz dostali w 08:). brak fauli u lebrona faktycznie moze dziwic ale do tego jest osobny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie widziałem wczoraj drugiej połowy, dzisiaj odpaliłem nie znając wyniku.

ogladając wczoraj pierwszą połowę byłem raczej spokojny o celtics.

cavs co prawda doszli i nawet prowadzili przez moment ale grali słabo włącznie z lebronem.

banda placków bandą placków pozostanie mo williams i anderson przyjebany jak papa do dachu varejao byli na czele.

powiem szczerze że za te gwizdki dla lebrona (w tym meczu doliczyłem się ich ok 5 z dupy, z pizdy, bezzasadnych) nie lubie cavs, nie lubie jamesa i wkurwiają mnie te rednecki z ohio.

 

rondo is fo real

dobry mecz raya, świetny mecz tonego allena, dobry mecz KG. tragiczny mecz Pierca. Pierce nie gra nawet 50% tego co grał 2 lata temu, jego go to moves wygladają jak go to moves mojego starego. dobrze że był w foul trouble to przynajmniej nie był długo na boisku i nie monopolizował piłki co zwykł robić często o czym pisałem już dawno ale oczywiście nikt tego nie zauważył bo wtedy w miarę trafiał.

celtics przy matchupach KG-jamison i allen-williams powinni w każdej akcji grać na nich i z tego korzystać, every single time.

wydaje mi się że cavs mają podcięte łechtaczki, byli pewni, witali się z gąską a tymczasem prawdopodobnie przywitają się z g7 a może nawet nie.

to nie to że celtics wygrali mecz i już widze ich jako mistrzów, ale celtics wygladali pewnie po dwóch stronach parkietu, wykorzystywali swoje przewagi i nie dali cavs się rozpędzić. mimo foul trouble i mimo żenady pierca grali swoje i nie dali sobie wejść na głowe.

widze 7 meczów albo 4:2 dla celtics po najbliższych dwóch spotkaniach. brown zaczyna srać pod siebie, james gra na siłe co mu nie przynosiło skutków już 2 lata temu przeciwo C`s a banda placków gra jak na bande placków przystało czyli jak banda placków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, ze Paul ma obecnie klopoty. ale widze pewną iskre nadzei. wczoraj, w kluczowych momentach, dunk + 2 pewnie trafione osobiste + swietna obrona na LBJ-u w waznej akcji meczu ( gdy inteligentnie od niego "odskoczyl ).

 

nie wiem, ja wierze, ze z PP bedzie juz wylacznie lepiej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błagam was, nie narzekacie na support. Nie w tym meczu. Widziałem cały i co moge powiedzieć:

-Lebron monopolizator i przywódca gry w pierwszej kwarcie nie potrafił zrobić nic- wtedy C's odskoczyli

- zeszedł i c***owy support się zbliżył

- Lebron "they call me closer" był na końcówce którą również powinien zamnkąć. W końcu "they call him closer".

- Findzio nie wiem gdzie widziałeś to cipkostwo Jamisona 14-6-3 na 50% z gry, w ataku dał co miał dać, w obronie Garnett robił co chciał, ale nie od dziś wiadomo, że Jam nie jest full package

- Dodatkowo Shaq robił świetną robotę

 

 

Mówcie co chcecie, to lider ten mecz przegrał, nie support.

 

A w ogóle w tej serii jest tak:

1) Cavs- no dziś spinamy dupy panowie ;C's- luuz, zobaczymy co pokażą

2) Cavs- luuuz, C's- spinamy dupy

3)Cavs- spinamy dupy; C's- luuz

4)Cavs- luuz; C's- spinamy dupy

 

Ciekawe czy takie coś będzie do końca serii, że jedna się stara a druga przechodzi obok meczu własciwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle w tej serii jest tak:

1) Cavs- no dziś spinamy dupy panowie ;C's- luuz, zobaczymy co pokażą

2) Cavs- luuuz, C's- spinamy dupy

3)Cavs- spinamy dupy; C's- luuz

4)Cavs- luuz; C's- spinamy dupy

 

heh trafne podsumowanie :)

 

Ciekaw jestem kiedy wreszcie Kapitan coś pokaże. Nie wiadomo czy jego słaba gra jest spowodowana spadkiem formy czy dobrą defensywą James'a. W serii z Miami eksplodował w meczu nr. 3 i czekam na powtórkę przynajmniej w jednym spotkaniu obecnej rywalizacji, a liczę, że zrobi to w dwóch. :)

A szansa będzie już we wtorek, gdyż James zapowiedział jakoby miał kryć Rondo. Na Pierce'a zostanie wtedy Parker (byłoby super), lub Moon (nieźle i dużo lepiej niż z Jamesem na plecach). Jestem bardzo ciekaw tego rozwiązania, gdyż może otworzyć Pierce'owi drogę do zdobycia kilku łatwych punktów i nabicia na Moonie lub Parkerze paru akcji 2+1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"I would love to,'' James said after Rondo had eviscerated the Cavs with 29 points, 18 rebounds and 13 assists. "It's something we maybe should explore because Rondo is definitely dominating this series at the point guard position. For me, I don't have a problem taking Rondo or guarding Rondo throughout the course of the game. If the coaching staff or the guys want me to do it, I will."

Po tytule "James wants to guard Rondo!" zapowiadalo sie cos lepszego, ale i tak jest fajnie. Ta seria robi sie coraz lepsza. Cholernie chcialbym zobaczyc LeBrona na Rajonie po tym, jak widzialem to co chwilami robil na Rosie.

 

Mam nadzieje ze Brown czyta gazety ;-)

 

To by byl prawdziwy sprawdzin, po ktorym poznalibysmy kilka nurtujacych nas odpowiedzi ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obawiałbym się jakoś szczególnie tej rywalizacji, a nawet tak jak pisałem będę z niej zadowolony, gdyż James na Rondo uruchomi wreszcie Pierce'a. RR9 nie musi zdobywać dużo punktów żeby zespół wygrywał, w gm2 miał ich tylko 13. Odpowiednio kreując grę i znajdując partnerów może być groźniejszy niż samemu forsując rzuty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.