EuroBasket 2025 & inne turnieje wakacyjne

[RonnieArtestics]

8 minut temu, julekstep napisał(a):

Wygrywanie murzynem ze sklepu i sędziami

Haters gonna hate. 

 

[n_i_m_h]

Taka prawda, że gramy Ponitką i Loydem (no, może jeszcze Pluta w 1 meczu), reszta to statyści.

To co dzisiaj gra Sokołowski a z Izraelem grał Balcerowski to kryminał.

Im dalej w las tym trudniej. Chciałbym się mylić ale z Francuzami czeka nas srogi wpier.ol, męczarnie z Belgią i wylot w następnym meczu.

[Behemot]

4 minuty temu, n_i_m_h napisał(a):

Taka prawda, że gramy Ponitką i Loydem (no, może jeszcze Pluta w 1 meczu), reszta to statyści.

To co dzisiaj gra Sokołowski a z Izraelem grał Balcerowski to kryminał.

Im dalej w las tym trudniej. Chciałbym się mylić ale z Francuzami czeka nas srogi wpier.ol, męczarnie z Belgią i wylot w następnym meczu.

Słabszy mecz mógł się zdarzyć po 2 tak wyczerpujących spotkaniach, to jest turniej. Milicic przespał moment,  gdy nas doszli, a Pluta kompletnie sobie nie radził w tamtej chwili na rozegraniu. 

[RonnieArtestics]

Po trzech kolejkach jesteśmy liderem swojej grupy i jesteśmy wśród Serbii, Turcji, Niemiec, Grecji i Finlandii drużyną która jeszcze nie przegrała. W jednym rzędzie z wszystkimi faworytami do złota. A tu widzę ze według niektórych generalnie gramy słabo. No nie gramy najpiękniejszego basketu świata, to na pewno. Ale czy to czas, aby tak malkontencić ? Całe życie czekałem na czasy w których mogę oglądać z dumą naszą kadrę w kosza i naprawdę trzymamy poziom trzeci duży turniej z rzędu, nie pierdolmy więc tylko się cieszmy. 
 

kupno Loyda przynajmniej trafione, widać po co go ściągnęli. Nie znam się ale na oko to taki Izrael ma znaturalizowanego jakiegoś totalnego petka, to chociaz dobre i to, ze nasz związek potrafił dobrze zescoutować i wybrać, szacun dla PZKosz @julekstep

Edytowane Niedziela o 21:09 przez RonnieArtestics

[rw30]

no te mecze z IZRL & z ISLND to droga przez mękę i poza Ponitem & Jordanem trudno kogoś pochwalić (Olej? Łączka dzisiaj?) więc rozumiem, jak ktoś narzeka, ale oczywiście, fchooi lepiej być 3-0 i warto o tym pamiętać niż rozkminiać po 2-3 meczach kto z core'u nadaje sie jeszcze na granie a kto na szrot i jak budować na kolejną imprezę (czyli stadard u nas sprzed lat)

[Greg00]

Chciałbym coś napisać po tym meczu,ale jestem tak zniesmaczony homecookingiem sędziów, że szkoda coś pisać. Islandczycy powinni złożyć jakis protest, zostali książkowo przekręceni. Szkoda, że ten mecz nie został rozstrzygnięty w sportowych okolicznościach (mam wrażenie, że wówczas byśmy przegrali, rywale grali dużo ciekawszy, zespołowy basket).

Musi być w koszykówce więcej dostępnych challenge'ów albo jakieś automatyczne challenge w ostatnich 2 minutach (coś jak VAR w piłce), bo nie może tak być, że sędziowie rozstrzygają mecze.

[Wyparlo]

19 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Z Islandia powinnismy dominować i przez chwile nawet tak było ale potem Igor Milicic spróbował wyjść piatka z PLK bo myslal ze to starczy na farmerów, No i nasi skopali całe momentum. 

Milicic i tak piłuje ile się da Ponitkę i Loyda, bo ten mecz był dzień po dniu. Musieli odpocząć jakiś czas, a od razu widać, co się dzieje, kiedy ich brakuje.

FIBA dobrze robi to z naturalizacjami. Oglądam Puchary Azji, AfroBaskety, AmeriCupy czy EuroBaskety i większość krajów ma żenujący poziom i ciężko ogląda się te mecze (wystarczy popatrzeć na Polskę bez Loyda właśnie). Uważam, że warto robić te 1 naturalizacje, bo tak rośnie poziom i popularyzacja koszykówki. Potem jest pełna hala w Allepo w Syrii, gdzie gra naturalizowany Amir Hinton, który też nie ma nic wspólnego z tym krajem, ale ludzie na hali się cieszą i mają radość z koszykówki. I tak samo jest teraz w katowickim Spodku, gdzie ludzie mają radość z naszej kadry i koszykówki.

Tak też każdy łata sobie swoje dziury. Zespoły z Azji typu Japonia, Korea Południowa bierze sobie centrów, bo nie mają zbytnio wysokich ludzi dobrych. Afryka sobie bierze rozgrywających, bo nie ma dobrych afrykańskich rozgrywających, a w Europie w zależności od potrzeb. Patrzenie też czy dany zawodnik ma jakiś związek z danym krajem jest mylne, bo tak znowu promowane są bogate kraje. W Polsce grają obecnie słabi gracze, a taka Grecja ma Euroligę i przez to może sobie dobierać graczy z Panathinaikosu czy Olympiakosu jako naturalizowanych. Tylko potem masz takiego Davida Logana, który grał kilka lat w Polsce, ale koniec końców mówi, że dla niego to obojętne i może grać dla reprezentacji Polski, ale i Afganistanu, bo dla niego bez znaczenia.

Widać, że koszykówkę w Polsce najbardziej rusza reprezentacja i teraz przewija się ona i jest bardzo lajkowana. Dlatego ja się cieszę, że Jordan Loydowski nas reprezentuje i takimi występami hype na kosza jest o wiele większy, niż te wszystkie mecze Sochana w Spurs, na które prawie wszyscy Polacy mają wyjebane oprócz garstki maniaków NBA w Polsce i nie generuje to żadnego dużego ruchu. A nasza kadra łapie ogromne zasięgi i jestem w szoku, że mają 6k lajków na profilu po meczu ze Słowenią. Dlatego FIBA robi to według mnie dobrze i koszykówka dzięki temu finalnie zyskuje.

 

[BMeF]

43 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

kupno Loyda przynajmniej trafione, widać po co go ściągnęli. Nie znam się ale na oko to taki Izrael ma znaturalizowanego jakiegoś totalnego petka, to chociaz dobre i to, ze nasz związek potrafił dobrze zescoutować i wybrać, szacun dla PZKosz @julekstep

No tbh ciężko się czepiać konkretnie tego Loyda - don't blame the player, blame the game - raczej beka z FIBA-kosza, było kilka finałów Eurobasketu, gdzie jedni mieli naturalizowanego czarnego, a drudzy nie, i przegrywali, więc słabo się stawiać w tak nieuprzywilejowanej pozycji, a że niewiele take przepisy mają wspólnego z reprezentacyjnym sportem to jak wyżej. 

[elwariato]

4 godziny temu, LAF napisał(a):

 

Co Cię tak bawi w tym?

 

Ze jednak nie jest to jakis stud, spoko grajek, a na tle rywali i partnerów z repry wygląda wrecz zjawiskowo

[cwikson]

To jest turniej, a nie jakiś taniec z gwiazdami, tu się liczy końcowy wynik, a nie styl i wrażenia estetyczne. Najważniejsze są trzy wygrane na początek i spokojna już głowa o wyjście z grupy. Co do meczu z Islandią, to ja obstawiałem że to przegramy, bo po ciężkim fizycznie i gatunkowo meczu z państwem położonym w Palestynie właśnie takiego scenariusza się obawiałem - rywal z nożem na gardle, nasi zmęczeni i uśpieni poprzednimi wygranymi mogą "w głowie" ten mecz odpuścić i przejebać. Na szczęście na farcie (czyt. sędziowanie) się udało i teraz wielce prawdopodobna jest mała tabela na koniec (obawiam się jednak porażki z Francuzami) między nami, żabojadami i rzymianami. Niezły będzie ubaw, jak o pierwszym miejscu w grupie zadecydują te punkty Francuza na pusty kosz Słoweńców  

 

[Heatfun]

Tylko, że w sumie tam Francuzi stracili bo Słoweńcy wzięli czas, przenieśli piłkę i równo z syreną trafili trójkę.

[cwikson]

w sumie racja  czyli też jego akcja za -1 zdecyduje

[LAF]

7 godzin temu, elwariato napisał(a):

Ze jednak nie jest to jakis stud, spoko grajek, a na tle rywali i partnerów z repry wygląda wrecz zjawiskowo

Czy Ty wiesz, że to nie jest byle bambo spod McD , tylko koleś, który dotarł ze swoją drużyną do półfinału Euroligi będąc rotacyjnym graczem z 59% TS ?
 

Inną sprawą, jest to, że na ten turniej nie pojechało sporo graczy o wyższych niż on umiejętnościach. 

Edytowane Poniedziałek o 07:07 przez LAF

[ignazz]

Nasz Jordan był przed mistrzostwami oceniany jako drugi najlepszy naturalizowany gracz mistrzostw. 

Miał wyższe notowania w Fiba niż w Polsce. 

[Koelner]

hahahaha jebane Polaki cebulaki potrafią spierdolic każdy pozytywny moment. mamy 3-0 w eurobaskecie gdzie mieliśmy walczyć o 2-3 W ogółem a ci wpadają i marudzą jak pierdolone dziody 

[Gregorius]

W zasadzie powiem tylko że mocno znismaczyla mnie końcówka i faul fantomowy przy rzucie za 3.

Polacy grają jak grają ale wygrali wszystko. Wygrana Izraela z Francja mocno skomplikowała nasza sytuacje bo porażka z Francja przy porażce Sloweni z Izraelem moze nas zepchnąć na 3 miejsce (zakładając brak innych niespodzianek) a 1 bedzie nie mozliwe 

[Heatfun]

15 minut temu, LAF napisał(a):

Czy Ty wiesz, że to nie jest byle bambo spod McD , tylko koleś, który dotarł ze swoją drużyną do półfinału Euroligi będąc rotacyjnym graczem z 59% TS ?
 

Inną sprawą, jest to, że na ten turniej nie pojechało sporo graczy o wyższych niż on umiejętnościach. 

Powiem więcej. Oglądałem Loyda z ławki w finale Euroligi. Ogólnie jest solidnym rezerwowym graczem w Monaco, ale też trochę styl gry i partnerzy do niego nie pasują. Za dużo chętnych do gry z piłką i wiele razy jej Loydowi brakowało. Często też musiał bronić SFów rywali i był atakowany przez to. Co nie zmienia faktu, że i tak gra życiówkę na tym Eurobaskecie, ale to naprawdę bardzo dobry gracz bo byle leszcze nie grają jako rezerwowi w finale Euroligi.

[Dziuseppe]

Dobry ten Loyd, a tego zdrajcę Sochana pies jebał. 

[LAF]

Sochan to powoli zamienia się w Gortata, gdzie wsparcia udziela tylko za pośrednictwem neta a nie z parkietu. Jednak tutaj wstrzymajmy się z oceną, bo to dopiero pierwsza taka jego akcja. 

[Heatfun]

14 minut temu, ignazz napisał(a):

Nasz Jordan był przed mistrzostwami oceniany jako drugi najlepszy naturalizowany gracz mistrzostw. 

Miał wyższe notowania w Fiba niż w Polsce. 

Larkin i Thompson są lepsi. Loyd to półka Dorseya (fakt, że ostatni sezon miał fatalny) i Baldwina. Co nie zmienia faktu, że klasowego gracza: "kupiono".

Generalnie temat naturalizacji mi się nie podoba. Powinien być przepis o rezydencji jak w piłce nożnej czy hokeju na lodzie. Na tych zasadach byśmy mogli wystawić Petraska albo Grosella czyli ludzi jakoś związanych z Polską. Natomiast to też by pogłębiało różnicę między czołówką a średniakami bo wiadomo, że w najlepszych ligach grają najlepsi koszykarze, a tacy np Gruzini jakby nawet mieli kogoś kto tam jest kilka lat, to i tak byłby za słaby na kadrę i jej nie pomógł. To byłaby dodatkowa kroplówka dla czołówki. Prosty przykład Larkina, który już i tak od wielu lat gra w Turcji, więc nawet przy przepisach o rezydencji by grał, tak samo Wilbekin.

Ew zyskaliby jacyś Rumunii mający mocny Eurocupowy klub, gdzie mogliby sobie kogoś wyhodować.