Kto pobije Jabbara?

[RappaR]

2 minuty temu, ely3 napisał:

PRzecież Stockton ma srednia z kariery 10,5 asysty ( nikt tego nie robi i w ciagu ostatnich 10 lat chyba tylko dwa razy Westbrook to pobił) i 2,2 przechwytu co w ciagu ostatnich 10 lat ktoś w sezonie pobił raz

Tu nikt sie nie kręci regularnie koło jego średnich z kariery a on jeszcze był żelaznego zdrowia. Kidd zagrał  3 tys minut więcej od Stocktona a mimo to nie był nawet blisko złamania rekordu

Teraz sprawiłem, aż się zdziwiłem, że Kidd ma więcej minut. W ogóle zaskoczyło mnie, że 4 w klasyfikacji jest Dirk Nowitzki, a 7 Hayes z równymi 50k minut. A taki Duncan poza top10, Carter poza top15. 

[Pepis21]

1 godzinę temu, RappaR napisał:

Coś Ty, tam mieli poważną obronę z Buckiem Williamsem, nie to co teraz, co nie @dannygd @Pepis21

Rappar robi z siebie błazna, nowe, nie znałem.

Do rekordów Stocka łatwiej się będzie zbliżyć niż do zbiórek. Tak jak ktoś wspomniał z obecnie grających najwyżej jest LBJ a i tak jest to dopiero 35 miejsce. Nawet ci którzy stosunkowo niedawno pokończyli kariery jak Duncan czy Malone nie byli blisko tego rekordu, tak więc pobicie tego będzie większym sukcesem jak asyst czy przechwytów.

Przewrotnie powiem, że jeśli liga nie będzie mieszać z kalendarzem a sama gra nadal będzie się przesuwać w ofensywną stronę to rekord punktowy jak i trójek będzie najłatwiejszy do pobicia.

Edytowane 11 Lutego 2023 przez Pepis21

[dannygd]

14 godzin temu, RappaR napisał:

Coś Ty, tam mieli poważną obronę z Buckiem Williamsem, nie to co teraz, co nie @dannygd @Pepis21

To, że obrona 1-1 dla @Chytruz jest "niepoważną" to nie znaczy, że ktoś słabiej bronił... Takie gadanie juz bylo nie raz w kontescie porównywania koszykowki NBA do Euro gdzie wczesniej wielu mowilo, ze to europejska jest "niepoważną", a co ciekawe od czasów kiedy przepisy w NBA zbliżyły się do europejskich, to...gwiazdy NBA/ekipa team USA coraz częściej dostają łomot od drużyn opartych na zawodnikach grających w Europie. Więc może jednak w latach 90tych byli lepsi obrońcy w NBA? 

[julekstep]

5 minut temu, dannygd napisał:

a co ciekawe od czasów kiedy przepisy w NBA zbliżyły się do europejskich, to...gwiazdy NBA/ekipa team USA coraz częściej dostają łomot od drużyn opartych na zawodnikach grających w Europie. Więc może jednak w latach 90tych byli lepsi obrońcy w NBA? 

mysle ze latwiejszym (i sporo sensowniejszym) wyjasnjeniem jest to ze poziom basketu poza USA poszedl o lata swietlne do przodu lol

[RappaR]

15 minut temu, julekstep napisał:

mysle ze latwiejszym (i sporo sensowniejszym) wyjasnjeniem jest to ze poziom basketu poza USA poszedl o lata swietlne do przodu lol

Coś Ty, fakt, że do 2005 nie było amerykańskiego MVP, a od tej pory 4(a top4 obecnej NBA wszyscy spoza USA) w ogóle nie może mieć wpływu na wyniki w meczach międzynarodowych

 

[dannygd]

@RappaRGracze poziomu MVP to kwestia naturalnego talentu ma większe znaczenie, absolutnie nie mówi to o poziomie jakości koszykówki w danym kraju overall. A już kompletnie nijak się ma do poziomu jakości gry w obronie poszczególnych graczy.

55 minut temu, julekstep napisał:

mysle ze latwiejszym (i sporo sensowniejszym

Łatwiejszym może i tak, a skąd przekonanie, że sensowniejszym? Potrafisz to udowodnić? (bez LOL)

Moim zdaniem będzie to nie tyle trudne, co wręcz niemożliwe. Za to łatwo odpowiedzieć jest na pytanie czemu więcej europejskich talentów gra w NBA:

- zmieniały się przepisy dotyczące udziału w drafcie zawodników 

- zmienione przepisy zarówno po stronie ofensywy jak i defensywy (szczególnie te drugie)

- zmieniały się też przepisy w FIBA

- zmieniały się mocno zarobki "rookies", które wcześniej zniechęcały gwiazdy w Europie do gry w NBA za mniejsze pieniądze.

Zapewne jest tego więcej, ale clue jest takie, że dziś w NBA łatwiej jest się zaaklimatyzować graczowi z Europy (czy reszty swiata) niż kiedykolwiek, a naturalnych talentów nigdy tu nie brakowało.

 

[julekstep]

2 godziny temu, dannygd napisał:

Zapewne jest tego więcej, ale clue jest takie, że dziś w NBA łatwiej jest się zaaklimatyzować graczowi z Europy (czy reszty swiata) niż kiedykolwiek, a naturalnych talentów nigdy tu nie brakowało.

clue jest takie że lepszym graczom jest się łatwiej 'zaaklimatyzować' w najlepszej lidze świata....bo są lepsi

[BMF]

Poziom obrońców w 90s mógł być indywidualnie na wyższym poziomie niż współcześnie (pewnie nie był, ale już załóżmy), tylko to nie ma żadnego znaczenia, bo poziom defensyw był dużo gorszy. 

[RappaR]

3 godziny temu, dannygd napisał:

Gracze poziomu MVP to kwestia naturalnego talentu ma większe znaczenie, absolutnie nie mówi to o poziomie jakości koszykówki w danym kraju overall. A już kompletnie nijak się ma do poziomu jakości gry w obronie poszczególnych graczy

Gracze na poziomie MVP nie mają wpływu na wyniki meczy międzynarodowych

 Fascynująca teza, jedna z lepszych na forum 

[dannygd]

5 minut temu, RappaR napisał:

Gracze na poziomie MVP nie mają wpływu na wyniki meczy międzynarodowych

 Fascynująca teza, jedna z lepszych na forum 

To.sam sobie tą tezę postawiłeś, bo ja nigdzie tak nie pisze. Ja rozgraniczam indywidualny talent od poziomu kosza w danym kraju, do czego sie cala wypowiedz odnosi. Chcesz powiedzieć, że 17 lata w Kamerunie wyszkoliło Biida? Czy te 2 lata w stanach szlifowały po prostu talent?

Dla przykładu jeśli założymy ze koszykówka w Europie na najwyższym poziomie jest w Hiszpanii albo Francji (co nie będzie jakaś kontrowersyjna tezą) to czemu nie ma graczy z tych krajów w Race2MVP? 

Godzinę temu, julekstep napisał:

clue jest takie że lepszym graczom jest się łatwiej 'zaaklimatyzować' w najlepszej lidze świata....bo są lepsi

Nie wiesz czy kiedyś też nie byli lepsi, ale z powodów jakie wymieniłem nigdy w NBA nie zagrali... czysta gdybologia z mówieniem, że koszykówka w Europie to była kiedyś Mehh

[julekstep]

9 minut temu, dannygd napisał:

Nie wiesz czy kiedyś też nie byli lepsi, ale z powodów jakie wymieniłem nigdy w NBA nie zagrali... czysta gdybologia z mówieniem, że koszykówka w Europie to była kiedyś Mehh

faktycznie teza że Jokic jest lepszy od przysłowiowego Dino Radji to mocno kontrowersyjna gdybologia

 

sorry ale bez lol się nie da

lol

 

(ale to miłe że propsujesz LeBrona w GOAT debacie stwierdzając  że MJ miał mniejszą konkurencję bo te wszystkie Giannisy, Dirki i Jokice z 90's były zniechęcone zarobkami w NBA!)

Edytowane 12 Lutego 2023 przez julekstep

[RappaR]

22 minuty temu, dannygd napisał:

To.sam sobie tą tezę postawiłeś, bo ja nigdzie tak nie pisze. Ja rozgraniczam indywidualny talent od poziomu kosza w danym kraju, do czego sie cala wypowiedz odnosi. Chcesz powiedzieć, że 17 lata w Kamerunie wyszkoliło Biida? Czy te 2 lata w stanach szlifowały po prostu talent?

Dla przykładu jeśli założymy ze koszykówka w Europie na najwyższym poziomie jest w Hiszpanii albo Francji (co nie będzie jakaś kontrowersyjna tezą) to czemu nie ma graczy z tych krajów w Race2MVP? 

Ja postawiłem tezę, że fakt gorszej dyspozycji USA na tle świata, może wynikać z tego, że w reprezentacjach innych krajów niż USA gra obecnie 4 z top4 zawodników NBA, a 30 lat temu nie grał ani jeden.

Ty ją zanegowałeś 

[ely3]

56 minut temu, BMF napisał:

Poziom obrońców w 90s mógł być indywidualnie na wyższym poziomie niż współcześnie (pewnie nie był, ale już załóżmy), tylko to nie ma żadnego znaczenia, bo poziom defensyw był dużo gorszy. 

No dobra ale jak się to przekłada na rekord Stocktona w ilości przechwytów? On ma średnią w karierze jakiej nikt nie jest w stanie zrobić od dawna w sezonie?

Bo Stockton ma jako jedyny dwa rekordy ( choć pewnie są jakieś rekordy o których nie mam pojęcia typu ilość trójek rzuconych w czasie meczów rozgrywanych w piątki)

[BMF]

Nie no, dannygd ma rację, że szereg czynników (globalizacja; przepływ osób w ramach UE i Europy; otwarcie się NBA na international graczy) także wpłynęło na poziom nie-US graczy, a nie tylko 'endogeniczny' progres tych krajów, przy limitach obcokrajowców z 90s, 14-letni Doncic nie dostałby pewnie kontraktu w Realu Madryt, Jokic nie poszedłby jako 2nd rounder do USA tak szybko etc., kto wie jak potoczyłyby się ich kariery. 

Tylko to jest najgorsza linia obrony 90s jaką można sobie wyobrazić. ;] W 1993 mieliśmy w top100 pod względem win shares ośmiu ,,obcokrajowców'', w 1998 - ośmiu, w 2020 - 28. ;] 

Trzeba się mocno postarać, żeby z tego faktu wyciągnąć wniosek, że w 90s cokolwiek mogło być lepsze, haha. 

[RappaR]

28 minut temu, ely3 napisał:

Bo Stockton ma jako jedyny dwa rekordy ( choć pewnie są jakieś rekordy o których nie mam pojęcia typu ilość trójek rzuconych w czasie meczów rozgrywanych w piątki)

Lebron ma dwa, Kareem też ma dwa. 

 

10 minut temu, BMF napisał:

Nie no, dannygd ma rację, że szereg czynników (globalizacja; przepływ osób w ramach UE i Europy; otwarcie się NBA na international graczy) także wpłynęło na poziom nie-US graczy, a nie tylko 'endogeniczny' progres tych krajów, przy limitach obcokrajowców z 90s, 14-letni Doncic nie dostałby pewnie kontraktu w Realu Madryt, Jokic nie poszedłby jako 2nd rounder do USA tak szybko etc., kto wie jak potoczyłyby się ich kariery. 

 

Ja tam widzę, że Danngd pisze coś całkiem innego niż Ty. 

4 godziny temu, dannygd napisał:

Za to łatwo odpowiedzieć jest na pytanie czemu więcej europejskich talentów gra w NBA:

- zmieniały się przepisy dotyczące udziału w drafcie zawodników 

- zmienione przepisy zarówno po stronie ofensywy jak i defensywy (szczególnie te drugie)

- zmieniały się też przepisy w FIBA

- zmieniały się mocno zarobki "rookies", które wcześniej zniechęcały gwiazdy w Europie do gry w NBA za mniejsze pieniądze.

Zapewne jest tego więcej, ale clue jest takie, że dziś w NBA łatwiej jest się zaaklimatyzować graczowi z Europy (czy reszty swiata) niż kiedykolwiek, a naturalnych talentów nigdy tu nie brakowało.

 

[BMF]

Właśnie się zastanawiałem po wysłaniu posta czy dobrze zrozumiałem przesłanie.  Bo jak jednak chodziło o ,,zawodnicy spoza USA zawsze byli dobrzy, po prostu zaczęli przyjeżdżać do USA później, a tam spadł poziom w obronie, więc zaczęli zdobywać sobie coraz mocniejszą pozycję w lidze" to jest gimnastyka poziom Nadia Comaneci. Ja myślałem, że po prostu o ,,szereg czynników zewnętrznych/wewnętrznych spowodował napływ international graczy". ;] 

W 90s nie byłoby Spurs 13-14, a to jeden z wielu przykładów.  

 

44 minuty temu, ely3 napisał:

No dobra ale jak się to przekłada na rekord Stocktona w ilości przechwytów? On ma średnią w karierze jakiej nikt nie jest w stanie zrobić od dawna w sezonie?

A nie wiem, nic o tym nie pisałem, mogę tylko powiedzieć, że liczba przechwytów spadła overall, tak że też ciężko będzie go tutaj pobić. 

[lorak]

przechwytów jest mniej, bo nie ma takiego przyzwolenia na gamblowanie jak w 90s. co też składa się na to, że teraz defensywy są lepsze.

[ignazz]

Stockton może mieć jeszcze pare rekordów all time

wydaje mi się ze liczba meczów, sezonów, pełnych sezonów oraz liczba minut bez Dunka. 
Sam gracz stwierdza ze zrobił kiedyś na meczu Dunka ale nikt nie zareagował wiec już drugi raz tego nie zrobił. 
 

wysrubowal tak i mecze i sezony i minuty ze pewnie rekord jego 

Czy ktoś dotarł do tego SHADOW dunk!?

[RappaR]

16 minut temu, ignazz napisał:

wydaje mi się ze liczba meczów, sezonów, pełnych sezonów oraz liczba minut bez Dunka. 

W meczach nie jest 1, nie jest nawet w top4. Sezonów najwięcej i cięzki do pobicia rekord ma Carter - 22. 
Stokcton ma 16 sezonów pełnych, chyba rekord.

[BMF]

8 minut temu, RappaR napisał:

Sezonów najwięcej i cięzki do pobicia rekord ma Carter - 22. 

LeBron go pobije, musiałby zakończyć karierę na koniec obecnego kontraktu, żeby tego nie zrobić.