Czy Cavs potrzebują Shaqa?

[badboys2]

Operacja się udała. Pacjent zmarł.

Sprawa jest prosta. Cavaliers z Shaqiem maja bilans 15-7. bez niego maja 5-1

wiem, ze nie jest to duuza proba ale powinno to dac juz niektorym do myslenia. owszem zdarzaja mu sie mecze, gdzie zalicza 20 punktow (21 vs. wizz) jednak shaq gra slabiej. nie jest juz tak waznym punktem ofensywy cavs, jak to mialo miejsce w phx. gra krocej o 7 minut, co jest dobrym krokiem do tego by przedluzyc mu "zycie" ale shaqowi polecialy cyferki i %. o ile cyferki sa logiczne (mniej czasu) o tyle % to juz wplyw wieku shaqa. mial 61% z gry, teraz ma 51.6%, z wolnych trafial 59,5% (2. wynik w karierze) teraz trafia 47% (2. najgorszy wynik w karierze).

reszte cyferek omine, bo one spadly z reguly adekwatnie do spadku czasu grania.

jednak gry przyjrzymy sie na game by game shaqa, im dluzej byl na parkiecie (okolice 29-30 minut) tym czesciej cavs przegrywali. w zwyciestwach jego srednia minut udalo sie zatrzymac do ok 20-25.

 

oczywiscie najwiekszym sprawdzianem beda tutaj playoffs. noi reszta sezonu, ktora byc moze cos zmieni, ale jakby nie bylo za nami juz 1/3 a w cleveland nie wyglada to swietnie. niby po dodaniu shaqa mialo to byc lepiej. bo cavs nic nie tracili oddajac shaqa. zatem zeszloroczny walec pod nazwa cavs mial byc lepszy o shaqa tymczasem okazuje sie, ze to wszystko nie wyglada nawet w polowie tak fajnie jak rok temu.

 

oczywiscie cavs moga zwyzkowac tak jak rok temu, gdy budowal isie z meczu na mecz, gdzie to luty-marzec-kwiecien i polowa maja do nich nalezala. ale fakty sa takie, ze 8 porazke zanotowali w polowie stycznia, a tutaj patrzac na kalendarz i gre, to z +10 porazkami moga wejsc w nowy rok.

 

dla porownania

c's 20-5 mieli 23-2

lakers 22-4 mieli 21-5

 

c's grali wtedy nienaturalnie dobrze, lakers z gasolem, pewnie jeszcze lepiej zaczeliby ten sezon jednak mozemy uznac, ze zarowno lakers jak i c's graja na tym samym poziomie z poprzedniego sezonu, jedni ciut lepiej drudzy ciut gorzej ale to powiedzmy ta sama polka.

 

o cavs raczej tego nei mozemy powiedziec.

zatem pytanie jest jasne:

czy cavs potrzebny byl shaq? czy to byl dobry ruch i czy stac ich na mistrzostwo z nim? czy tylko ja widze na dzien dzisiejszy c's i magic przed cavs?

[lorak]

Shaq od początku był ściągnięty po to, by zrobić różnicę w PO. tak więc dopiero w maju, gdy spotkają się z magic czy celtics będzie można odpowiedzieć na to pytanie. bo teraz to wiadomo, że dobrze to nie wygląda - choć nie tak źle, jak się niektórym wydaje. tzn. nie tyle to wina Shaqa, co tragicznego trenera.

 

swoją drogą najciekawszy jest spadek skuteczności FTs, bo to nie zależy od nikogo i niczego tylko od samego zawodnika. jakieś propozycje dlaczego Shaq o tyle gorzej rzuca wolne?

[danp]

jakieś propozycje dlaczego Shaq o tyle gorzej rzuca wolne?

Narzeczona Arenasa zabiera mu wszystkie wolne chwile ktore moglby poswiecic na treningi FT?

 

Powaznie jednak, nigdy nie bylem fanem grubasa, ale obecnie to juz cien zawodnika sprzed lat (wiem wiem odkrylem Ameryke), ogladac sie powolnego i ociezalego Shaqa nie da. Imo ten eksperyment nie wypali, blokuje grubas cala strefe podkoszowa dla Bronka, im mniej Shaqa tym lepiej dla Cavs. Co do Shaqa i PO, czy to tylko zludne marzenia fanow Bronka i Cavs ze bedzie lepiej czy jednak sa ku temu jakies logiczne przeslanki?

[ignazz]

jakieś propozycje dlaczego Shaq o tyle gorzej rzuca wolne?

Narzeczona Arenasa zabiera mu wszystkie wolne chwile ktore moglby poswiecic na treningi FT?

 

Powaznie jednak, nigdy nie bylem fanem grubasa, ale obecnie to juz cien zawodnika sprzed lat (wiem wiem odkrylem Ameryke), ogladac sie powolnego i ociezalego Shaqa nie da. Imo ten eksperyment nie wypali, blokuje grubas cala strefe podkoszowa dla Bronka, im mniej Shaqa tym lepiej dla Cavs. Co do Shaqa i PO, czy to tylko zludne marzenia fanow Bronka i Cavs ze bedzie lepiej czy jednak sa ku temu jakies logiczne przeslanki?

powiem więcej, że specyfika ograniczania w PO składów do 7-8 osobowej rotacji z równoczesnym zwiekszeniem intensywności w zestawieniu Shaqa i Ilgauki nie wróży tak dobrze jak to widziałem jeszcze w lato

na parkiecie wydaje mi się, ze częściej zobaczymy nie zestaw czy arsenał zagrań cavs na które przeciwnik nie znajdzie recepty tylko odwrotnie

 

bedzie bezczelne polowanie na słabosci Cavs z racji obecnosci Shaqa, Cavs zmuszeni zostana przez motajacego sie trenera do starych ustawien ale ławka sie przez to skurczy ( za Shaqa jednak oddano Bena i Wallego) :wink:

 

zarty żartami ale na dzis to rzeczywiscie wygląda dla cavs na " nie my ich tylko oni nas"

 

ja to przerabiałem w mczach Spurs vs Mavs gdzie miałem jakieś "wysokoskładowe" sny o potedze a "smallball" zjadło nas na śniadanie ( dodam ze wczesne sniadanie) i trener sie zamotał ( Pop który o 2 klasy jest lepszy niz okularnik)

[badboys2]

lorak zgadzam sie, ze to projekt playoffs10

tylko czy to w tych po wypali?

ostatnio troche dyskusji bylo na temat ekip, ktore zdobywaly mstrzostwa. z reguly byly to wybitne ekipy wygrywajace +60w w sezonie.

nie bardzo wiadomo co musi sie wydarzyc, by cavs zaczeli grac w ten sposob i by uwierzono w to, ze wygraja to wszystko. nie mowimy tutaj o awansie do ecsf czy ecf bo to gwarantuje sam bron. na te chwile nie maja ani hca nad bostonem i orlando ani narzedzi poza lbj'em by to wygrac.

problemem jest trener ale to wiedzielismy od dawna. tylko czy tylko on jest trenerem?

on spowodowal spadek %ft shaqa?

+/-

http://www.nba.com/statistics/plusminus ... =Cavaliers

to jest to wsparcie o ktorym mowimy?

+8 na 22 mecze?

9. wynik w zespole to troche malo jak na goscia ktory w po ma odegrac b. wazna role, mimo, ze playoffs rzadza sie swoimi prawami (matchupami).

 

wiem jedno. bez kolejnych transferow i ogranieczenia shaqa cavs mistrzostwa nie wwygraja.

a skoro tak sytuacja sie przedstawia to czy nei lepiej bylo wyciagnacc cos innego niz shaqa za te pieniadza. a moze juz teraz shaqa gdzies wyslac?

[ai3]

jak dla mnie pytanie powinno brzmiec czy Cavs potrzebuja Mike'a Browna ?

jak widac po boxscores i ich grze to s5 Cavs zdobywa prawie tyle samo punktow co sam James, jak dla mnie wielkie niezbilansowanie, nie raz widzialem pierwsza kwarte meczu z ich udzialem mialem wrazenie ze shaq jebnie 30 a sie okazalo ze on zagral w pierwszej kwarcie a w pozostalych nie dostawal pilki

jak dla mnie Brown zwyczajnie nie umie rozdzielic szeroko pojetych touches, nie umie nic w ataku, przeciwnicy sie ich nie boja i w lidze panuje ogolne przekonanie, ''dac Lebronowi nie dac innym'' - czyli Lebron robi 40-20-20 a reszta robi 5-2, 7-7, sekret Cavs znaja juz wszyscy zreszta po tylu latach porazek w playoofs trudno zeby go nie znali,

jak dla mnie nie ma sie co dziwic

co roku pokonuje ich kto inny, co roku maja TEN team i co roku odpadaja w taki badz inny sposob, James w sam sobie jest sila w lidze ale James sam w sobie nie wygra mistrzostwa nie przeciwko Magic, Celtics Lakers czy nawet Nuggets i Mavericks (5 najmocniejszych druzyn w lidze)

nie ma co zrzucac winy na shaqa bo kazdy wie i wiedzial jak Shaq gra i ile miejsca zajmuje, Shaq moze i pierdoli te same frazesy co sprzed lat, raz mu sie udalo w Miami gdzie mial i gwiazde i dobrego trenera i dobry management ale pozniej sie postarzal jego zachowania sie znudzily, gdzie nie poszedl byl na przegranej pozycji bo a to Wade to nasz chlopak a to Nash to nasz chlopak a to Lebron to nasz chlopak i kibice mieli luzik i mogli sobie szukac winy w Shaqu.

Do tego teksty w stylu '' z tak dobrym Guardem jeszcze nie gralem''(o Nashu)

czy ''Lebron ma takie IQ ze moglby trenowac'' (tak wysokie jak Mike Brown czy wyzsze ? a mozna miec nizsze ?)

pali mosty i obraza ludzi, stal sie posmiewiskiem ludzi i jego kariera bedzie postrzegana pod katem jego wad a nie jego osiagniec

 

jak dla mnie winny jest Danny Ferry, jego ruchy to przez te kilka lat byla panika panika i jeszcze raz panika, olbrzymie kontrakty, nie budowanie przez draft, poza Varejao zadnych podstaw pod druzyne. Tak jakby mial cel przed soba ale i go nie mial, z jednej strony Lebron w 2007 byl juz tak dobry by do czegos prowadzic z drugiej strony bylo to przeklenstwo, jeden ze slabszych sezopnow ligi, najslabsi Pistons z calej ich ery, Wade kontuzjowany, brak konkurencji co sprawilo ze Cavs wjechali na samym Lebronie do Finalow i zamiast powoli dodawac kolejne elementy to zaczeli co roku brac gosci pokroju Joe Smith, robic trejdy wiazace na kilka lat, patrzyli na dzis a nie patrzyli na to co bedzie za kilka lat zwyczajnie zabraklo im cierpliwosci i nie skalkulowali tego ze jak w tym roku nie wyjdzie to w nastepnym bedzie jeszcze gorzej, Shaq trejd jest tego najlepszym przykladem.

Ferry dobrze wiedzial ze spierdolil, grunt mu sie palil bo wykonal milion kiepksich trejdow przed lutym i nie chcial wykonac kolejnego i jak juz przegrali z Magic to wrocil do tego pomyslu i wciagnal Shaqa. Nie wszedl z para 55 (gdzie wyszlo ze mialby 555)a w nastepnej partii wszedl z para 44(i nic nie mial).

Plus te wszystkie tance i szpanowanie jaki to Lebron wspanialy nie jest i jak latwo zapakowal i latwo wszedl i podal - bad bad karma.

[lorak]

jakieś propozycje dlaczego Shaq o tyle gorzej rzuca wolne?

Narzeczona Arenasa zabiera mu wszystkie wolne chwile ktore moglby poswiecic na treningi FT?

 

Powaznie jednak, nigdy nie bylem fanem grubasa, ale obecnie to juz cien zawodnika sprzed lat (wiem wiem odkrylem Ameryke), ogladac sie powolnego i ociezalego Shaqa nie da. Imo ten eksperyment nie wypali, blokuje grubas cala strefe podkoszowa dla Bronka, im mniej Shaqa tym lepiej dla Cavs. Co do Shaqa i PO, czy to tylko zludne marzenia fanow Bronka i Cavs ze bedzie lepiej czy jednak sa ku temu jakies logiczne przeslanki?

pewne jest to, że w zespole, który wygrał 66 meczów w regular, nie dokonuje się zmian, które mają ten wynik jeszcze poprawić. tak więc kierownictwo cavs na pewno sprowadziło Shaqa po to, by zrobił różnicę w PO. czy zrobi to już inna sprawa, choć na pewno przeciw magic będzie lepszy na Dwighta niż ktokolwiek inny z tej drużyny.

 

badboys,

cavs wielką drużyną (+60 zwycięstw) byli przecież w poprzednim sezonie. co z tego wyszło, to wiadomo.

[badboys2]

lorak tak, tylko pytanie czy potrzebny byl im do tego shaq?

skoro bylo widac jak to wszystko funkcjonowalo w phoenix.

usprawniono maszynke na obwodzie sciagajac moona i parkera.

wystarczylo sciagnac 2 wysokich.

za kontrakt wallace'a mozna bylo cos znalezc. mozna bylo sheeda podpisac. oslabiajac jednoczesnie konkurencje. mozna bylo gortata podprowadzic i i oslabic konkurencje. skoro szukali stopera na dwighta to moze trzeba bylo camby'ego probowac sciagac? albo sprobowac jeszcze raz z benem.

 

sam napisales, ekipa na 66 wins. rzadko kiedy takie zespoly nie siegaja po mistrzostwo. tym bardziej, ze cavs przeszli jak burza pierwsze 2 rundy. moze zatem nie trzeba bylo ryzykowac z shaqiem, tylko dodac kolejne 2 elementy do tej ukladanki tym bardziej, ze doszlo doswiadczenie. bulls'90 czy obecni lakers tez potrzebowali niejednej serii by okrzepnac.

cavs spokojnie mieli ku temu narzedzia (mle,lle,kontrakt bena, wally'ego) by znalezc pod kosz to czego potrzebowali. a tak strzelili sobie w stope poki co.

[ignazz]

lorak tak, tylko pytanie czy potrzebny byl im do tego shaq?

skoro bylo widac jak to wszystko funkcjonowalo w phoenix.

usprawniono maszynke na obwodzie sciagajac moona i parkera.

wystarczylo sciagnac 2 wysokich.

za kontrakt wallace'a mozna bylo cos znalezc. mozna bylo sheeda podpisac. oslabiajac jednoczesnie konkurencje. mozna bylo gortata podprowadzic i i oslabic konkurencje. skoro szukali stopera na dwighta to moze trzeba bylo camby'ego probowac sciagac? albo sprobowac jeszcze raz z benem.

sam napisales, ekipa na 66 wins. .

dokładnie tak, poszli w strone o której ( Shaq) było juz wiecej wiadomo po "eksperymencie Suns" a skupic sie możnaby na tym jak inaczej moznaby to rozegrać

 

dodatkowo zadziałaly marketingowe aspekty Wielkiego Kaktusa i mamy co mamy

 

pamietacie te szopki z przybyciem Shaqa do miasta? te sceny odgrywane wielkiej przyjazni? jak tak dalej pójdzie szybko to sie skończy....

[Van]

Lorak nawet zakładając, że w obronie Shaq jest jakąś odpowiedzią na Howarda (nie zgadzam się z tym również, ale niech będzie ) to te minuty jakie będzie spędzał na parkiecie nawet jeżeli w obronie przyniosą korzyści to w ataku już nie bardzo, będzie blokował pomalowane dla Lebrona, umożliwi Howardowi również trzymanie się w defensywie blisko kosza.

 

To jest sport i wszystko się może zdarzyć, ale kurde Lorak rozumiem, że w wakacje się łudziłeś, ale teraz jak już trochę tych meczów obejrzałeś to już nie powinieneś mieć złudzeń i trudno mi uwierzyć, że je rzeczywiście masz.

 

Z drugiej strony z Shaqiem czy bez ta drużyna na tytuł szans wielkich by i tak nie miała więc tak przynajmniej będzie zabawniej ciekawe tylko co nastąpi prędzej w wakacje zwalenie całej winy na Browna, któremu zbudowano zespół, który po tytuł nie może sięgnąć czy Lebron ogłaszający zmianę drużyny.

[badboys2]

temat "...jazda, jazda, jazda" w innych (dla eb szatni)

godz. 3-4 nad ranem

mam nadzieje , ze autor sie nie obrazi

Wypierdalać z Shaqiem w Cleveland!

 

Co wejdzie na parkiet Cleveland traci więcej pkt niż zdobywa. Kolejny mecz, który oglądam i to się dzieje, człowiek nie wytrzymuje.

[lorak]

To jest sport i wszystko się może zdarzyć, ale kurde Lorak rozumiem, że w wakacje się łudziłeś, ale teraz jak już trochę tych meczów obejrzałeś to już nie powinieneś mieć złudzeń i trudno mi uwierzyć, że je rzeczywiście masz.

 

nie mam złudzeń co do tego, jak to teraz wygląda (ale problemem nie jest tylko Shaq, bo i West - szalenie ważny w D oraz nakręcaniu gry - i nawet Ilgauskas - choć to można zwalić na Shaqa - zawodzą). w wakacje myślałem, że będzie lepiej i teraz jestem rozczarowany. ale co mi innego w takim razie pozostało, jak tylko liczenie na to, że może w PO jednak będzie lepiej, bo przecież w PO Shaq zawsze grał na wyższym poziomie. BTW, te jego FTs mogą o tym właśnie świadczyć, że jednak olewa sobie póki co regular, bo gorszej skuteczności wolnych nie można wytłumaczyć innym system, partnerami, czy defensywą przeciwników. i BTW2, to tylko jeden mecz, ale póki co Shaq skutecznie wyeliminował Howarda. wprawdzie bardziej swoją grą w ataku, ale liczy się efekt.

[Van]

może w PO jednak będzie lepiej, bo przecież w PO Shaq zawsze grał na wyższym poziomie.

jesteś pewien, że zawsze jest tu odpowiednim słowem ? kiedy ostatnio Shaq w PO faktycznie wskoczył na wyższy poziom ? ile razy miało to miejsce po zakończeniu czasów 3-peat Lakers ?

[ignazz]

może w PO jednak będzie lepiej, bo przecież w PO Shaq zawsze grał na wyższym poziomie.

ile razy miało to miejsce po zakończeniu czasów 3-peat Lakers ?

ufffff ulzyło mi bo myslałe ze ponizsze czasy "3P LA" sie jeszcze nie skończyły Van :wink:

[danp]

Tak jak ai3 napisal gdzie gruby nie przyjdzie to jest najlepszy trener, najlepszy pg, najinteligetniejszy gracz ktory moze juz byc trenerem, pamietacie jak o Amare gadal ze jest najlepszym wysokim ligi (czy jednym z najlepszych?), jakos ostatnio nie slyszalem zeby sie pochlebnie wypowiadal o tych ludziach po odejsciu z zespolu. Jak bodajze guru Hollinger napisal w jednym ze swoich ostatnich czatow (ostatni czwartek) Shaq nie wydaje sie byc bliski Bronkowi, zbyt duza roznica wieku, nie ta generacja. A moze po prostu LBJ widzi/czuje ze to nie zadziala, wielkiego entuzjazmu to ja tam nie widze.

ps-swoja droga ktos chyba yahoo ladnie dojebal, Bronek czemu nie udajesz idioty i nie tanczysz jak dostajesz w "pizde" jak ostatniej nocy?

ps2-czemu tylko Noah ma jaja by mu sie postawic w tej lidze?

ps3-czy ktos widzial motyw z jedzeniem frytek z miski/talerza fana na trybunach po tym jak Bronek wbiegl za kosz za pilka? Moze James ogladal za duzo razy "Kingpina"?

[falcao]

pamietacie te szopki z przybyciem Shaqa do miasta? te sceny odgrywane wielkiej przyjazni? jak tak dalej pójdzie szybko to sie skończy....

 

ignazz, podrzuc do jakiegos linka z fotami, bo ja nie widzialem :roll:

[ignazz]

pamietacie te szopki z przybyciem Shaqa do miasta? te sceny odgrywane wielkiej przyjazni? jak tak dalej pójdzie szybko to sie skończy....

 

ignazz, podrzuc do jakiegos linka z fotami, bo ja nie widzialem :roll:

 

zorganizowano pod koniec wrzesnia chyba ze 3 impry wpiszcie wyszukiwarke 24/27 september

http://cleveland.metromix.com/bars-and- ... 17/content

zrobiono ja tu: http://www.barleyhouseakron.com/

 

pojawiło sie wtedy wiele stron HISTERIA cAVS itp.

teraz juz tak dobrze chyba nie jest

 

nudna impra ostatnio

 

http://cleveland.metromix.com/events/ph ... 18/content

 

nieszczerość ponizej

 

http://thejakartaglobe.com/basketball/d ... -up/337550

[Bastillon]

te jego FTs mogą o tym właśnie świadczyć

my homie Steve Nash do mnie dzwonil i powiedzial, ze dawal mu lekcje rzucania FT na treningach, a teraz zmienil nauczyciela na Lebrona

[lorak]

to taki żart, czy jednak naprawdę wierzysz w jakiś cudowny wpływ Nasha? cudowny do tego stopnia, że nawet skuteczność FTs partnerów poprawia...

[Kubbas]

Ja trochę ucieknę w ogóle od całego wątku głównego

 

Zauważyliście, że Shaq przez cały czas w Cavs jest jakoś tak z boku, ja spodziewałem się jakiegoś Big Show, co mecz jakichś akcji, mega pre game shows Lebrona z Shaqiem, przybijania piątek co chwila, jakiegoś connection, alleyów, może o zgrozo pick and rolli, you feel me?

 

A tutaj Shaq jakby nie był w ogóle respectowany przez Lebrona, nie wiem to moje osobiste wrażenie, że jest tak kompletnie obok tego wszystkiego co się dzieje, może to też po części przychodzi z poziomem gry, wiadomo, że jak nie wymiatasz tak jak kiedyś i inni, którzy wchodzą na boisko są od ciebie lepsi partnerzy inaczej na ciebie patrzą

 

Ale k**** kompletnie się tego nie spodziewałem.

 

Ktoś podziela moje wrażenia?

 

EDIT:

 

nie przeczytałem wcześniejszych postów, dokładnie to samo czuje:

 

Shaq nie wydaje sie byc bliski Bronkowi, zbyt duza roznica wieku, nie ta generacja. A moze po prostu LBJ widzi/czuje ze to nie zadziala, wielkiego entuzjazmu to ja tam nie widze.