Skocz do zawartości

E-NBA TOP 25 2000-2024 Komentarze


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Gregorius napisał(a):

R. Allen za wysoko . Mimo że jest najlepsza druga opcja po Ginobili.

Tylko w sumie to kiedy on był drugą opcją? Na początku wieku w Bucks? Bo w Sonics był pierwszą, a później to już w cieniu innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RonnieArtestics napisał(a):

Ai3 > pierce musi być. Wsadźcie ai3 do tamtych Boston i na pewno nie ma gorszych wyników od PP.

AI3 ze względu na swoja rozmiary i specyficzne umiejętności wymuszał specyficzna budowę zespołu żeby mieć szanse  coś osiągnąć. Pierce osiągnął większe sukcesy (choć ze wzgledu na BIG3 cieżko uznać go za takiego lidera jak AI3)  przez to że cały skład nie trzeba było aż tak dostosowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Gregorius napisał(a):

AI3 ze względu na swoja rozmiary i specyficzne umiejętności wymuszał specyficzna budowę zespołu żeby mieć szanse  coś osiągnąć.

Dokładnie. Nie ta gra w obronie, nie ten styl gry. Boston 2008 był doskonale zbudowany (wszystkie klocki do siebie pasowały) i wstawienie tam AI3 za PP by tę konstrukcję zaburzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj zapomnieliście po prostu że w prime był dobrym obrońcą. Może nie w 08 ale pare lat wcześniej na pewno nie był dziurą w obronie. Owszem posiadanie go zamiast pierce wymagałoby pewnie jakiegoś wyższego PG, ale pamietajmy że pierce to byl SF a nie SG. Ale dajcie mu garnetta samego zamiast tego Webbera post-prime do sixers i ten team robiłby moim zdaniem  rozpierdol. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, ignazz napisał(a):

Nie był dobrym obrońca. 

Trzy lata z rzędu robił najwiecej przechwytów w lidze, nie chce mi się szukać advanced stats ale pisanie „nie był dobrym obronca bo był za niski” nie przystoi takim ekspertom i znawcom NBA jak ty. Nie był pionkiem to na pewno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było sporo wyjaśniane ze często ryzykował na przecięciu podania zostawiajac pozycje obronna jezeli przecięcie się nie udało. Jego przechwyty to jak u RW. Ryzyko i z systemowa obrona zero wspólnego. Jesteś doświadczonym userem i fanem NBA długo ale by się tak dawać nabierać jak dziecko na spg to nie wiedziałem. 

4 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

nie chce mi się szukać advanced stats ale pisanie robił przechwyty wiec byl legit obrońca nie przystoi takim ekspertom i znawcom NBA jak ty. był pionkiem to na pewno. 

 

Poprawilem 

I nic nie pisałem o wzroście. Gorzej było z waga bo ile on ważył? 75 gramów? W erze fizycznej?

On nie był zainteresowany obrona już na poziomie mentalnym. 

Takie gwiazdy jak on przecież nie musza bronić stad Snów Ratliff czy Mutombo. 

Co nie zmienia faktu ze emocjonalnie to fantastyczny grajek 

Największe serce do gry 

Teraz by na niego polowali co posiadanie. 

Lider przechwytów. Litości. 

https://www.nba.com/stats/player/947
 

net rating w DEF

 

Minusy od -0,3 do -14,4 w PO 

Zerowy raz w 2003

A specyfika była taka ze on nie za bardzo przyjmował krytykę, nie schodził z boiska i wszystko wiedział lepiej. Koszmar trenera. 

Z poziomu kibica i romantycznego podejścia fantastyczny Walczak z sercem co sam chce wygrać. Z poziomu gry systemowej i to ze 5 jest na parkiecie z zauważeniem ze ten parkiet ma dwie strony fatalny. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, ignazz napisał(a):

On nie był zainteresowany obrona już na poziomie mentalnym. 

Takie gwiazdy jak on przecież nie musza bronić stad Snów Ratliff czy Mutombo. 

Ahahaha, co ty pierdolisz ?

ja go zapamietalem właśnie z tego ze był nieustępliwy i strasznie wkurwiajacy przeciwników w obronie pomimo gorszych warunkow fizycznych. 

Król przechwytów to chyba jest osiągniecie i nie ma co umniejszać, on był w tym po prostu ELITARNY przez wiele wiele lat. 

Reasumujac, bo mi się nie chce wdawać w dłuższe dyskusje,  na pewno Nigdy w sixers nie był problemem dla ich defensywy, nigdy. Hustlował i walczył w obronie jak lew, a to co piszesz o tym ze jemu się nie chciało bronić to największy bullshit jaki można było napisać na jego temat. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem ze jesteś romantyczny. 

On oddawał serce na parkiecie. Szarpał sam. Ryzykował. Rzucał się po piłkę. Ale nie był nawet zerowym obrońca. A pisałeś ze był dobry. 

A mając ścianę za sobą Ratliff Mutombo miał alibi na takie zachowanie. 

Plus Hill Camby itd 

Jego ograniczenia były maskowane obrona wysokich z pomocy tylko 

1. nie upoważnia nas to do mówienia ze był dobry w D

2. wymuszona budowa tyłów obronnych ograniczała jego zespoły w ataku. Coś za coś. 

Powtorze. Znajdziesz w sieci hustle gdzie na ogromnej szybkości i zaangażowaniu idzie w atakującego ale nie zmienia to faktu ze ogólnie był w D słabym ogniwem wymagającym maskowania. Nazywanie go dobrym gdy nigdy nie był plusowy w D ( mimo tych defensywnych C/PF) to błąd 

( plusowy w PO) gdzie wychodzi system i szykanie match upu w obronie. 

Ale mix tape z przechwytów w sieci możesz zrobić cudowny. 

Na paru montażach czytałem ostatnio jaki on był dobry w D, niedoceniany i two way na podstawie tylko parunastu udanych przechwytów gdzie szedł do kontry od razu. Takiego go pamiętamy. Ale D to harówka skuteczność powtarzalność stops szczególnie w PO w decydujących momentach. 

I zauważ ze mimo mojej krytyki mam go bardzo wysoko. 

Zanim Parker wszedł na poziom z finałów 2007 długo chciałem go poprzez szaleństwo w spurs. 

Bo tam tez byłby znakomicie maskowany w D

Z reszta wracajac do przechwytów spurs zespołowo to był jeden z najgorszych w przechwytach mając rownoczesnie topowe defensywy przez ponad dekadę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

Trzy lata z rzędu robił najwiecej przechwytów w lidze, nie chce mi się szukać advanced stats ale pisanie „nie był dobrym obronca bo był za niski” nie przystoi takim ekspertom i znawcom NBA jak ty. Nie był pionkiem to na pewno. 

jego wzrost i waga był mega problemem kiedy grał jako SG. Gdyby potrafił( a może bardziej chciał) rozgrywać (tak jak przechwyty nie świadczą o obronie tak asysty o byciu rozgrywającym)  to grałby jako PG i nie trzeba by mu było sciagac Snow'a który był jak na PG bardzo silny i mógł kryć graczy z pozycji 2-3

ON/OFF z PO 00-01:

Rk Player Age G MP PG% SG% SF% PF% C% OnCourt On-Off BadPass LostBall Shoot Off. Shoot Off. PGA And1 Blkd
1 Allen Iverson 25 22 1016 29% 70% 1%     -0.3 -5.2 30 19 11 11 67   283 15 46
2 Dikembe Mutombo 34 23 981         100% +1.5 +11.6 3 14 25 6 61   42 12 14
3 Aaron McKie 28 23 892   33% 64% 3%   -1.4 -7.8 24 10 19 10 28   253 5 29
4 Tyrone Hill 32 23 742       98% 2% +0.5 +0.9 7 5 30 10 21   23 7 21
5 Eric Snow 27 23 717 100%         +2.1 +5.4 27 12 25 4 23   228 3 17

 

 

2 godziny temu, Kily napisał(a):

Boston 2008 był doskonale zbudowany (wszystkie klocki do siebie pasowały)

Swoja droga totalne przeciwieństwo MIAMI z LBJ gdzie prawie nic nie pasowało a pensje BIG3 nie pozwalały na sensowne wzmocnienie na C i PG.

31 minut temu, ignazz napisał(a):

Z reszta wracajac do przechwytów spurs zespołowo to był jeden z najgorszych w przechwytach mając rownoczesnie topowe defensywy przez ponad dekadę. 

Bo to tak samo jak z blokami czy ofensywnymi zbiórkami. nie ilość a jakoś bloków się liczy i można znaleźć bardzo złych obrońców mających duża liczbę bloków. Jordan np. Ofensywne zbiórki poza paroma wyjątkami działają (w sumie myślę teraz że w obecnej koszykówce to może już nie być prawda i już tak nie szkodzą jak przed 2015 rokiem) negatywnie na obronę przez opóźnienie powrotu do obrony. stad cześć zespołów nie atakowała zbiórki.

Edytowane przez Gregorius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


z tego co widzę był raz szósty w głosowaniu DPOY, dwa razy jedenasty, wiec porównanie go do Tony Parkera jest conajmniej niesprawiedliwe. 

No ale abstrahując już od jego obrony to ofensywnie był przez x lat najlepszym graczem ligi wraz z Kobe, Pierce nigdy takiego poziomu nie osiągnął. Rappar wrzucał tu wcześniej stat ile razy Pierce był w top10 MVP Voting. Ai3 był raz MVP i siedem razy w top10, trzy razy w top5. 4x scoring leader, 7x w top3. AI miał dluuugi okres gdzie rządził ofensywnie, żaden TMac, żaden Carter czy Pierce nie mają do niego podjazdu przez tak długi okres. Jedyny gracz jaki może się z nim ofensywnie równać w tej dekadzie 00-10 to Kobe. 
 

Jedyne co działa na korzyść Pierce to jeden, słownie JEDEN tytuł w historycznie napakowanym zespole, zespole który przyniósł do NBA trend budowania big3 superteamów. 
Celtics byli przez trzy sezony grubym faworytem i udało się im tylko raz. Pierwszy rok pamietam doskonale, brak zgrania jako wymówka, ale w ilości talentu to była przepaść nad innymi zespołami. 
 

Dać ai3 zamiast Webbera tego Garnetta w tym samym czasie i ai3 tez nosiłby pierścionek, czy to jest jakiś hot take twoim zdaniem ? @ignazz

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Gregorius napisał(a):

Bo to tak samo jak z blokami czy ofensywnymi zbiórkami. nie ilość a jakoś bloków się liczy i można znaleźć bardzo złych obrońców mających duża liczbę bloków. 

I tak samo jest w drugą stronę. Garnett nie ma nawet 1,5 bpg w karierze i tylko dwa razy dobił do 2 bpg (i to ledwo co).

 

19 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Jedyne co działa na korzyść Pierce to jeden, słownie JEDEN tytuł w historycznie napakowanym zespole, zespole który przyniósł do NBA trend budowania big3 superteamów.

Tu nawet nie tyle chodzi o tytuł, co o jego rolę. Był to wspominany G7 z Cavs, czyli jedyny mecz jaki LeBronowi wyszedł w tej serii przeciwko Pierce'owi. W tym decydującym meczu Pierce po prostu przewiózł Celtics na plecach do kolejnej rundy. Później w finałach zgarnął MVP jako koń pociągowy ataku Celtics gdy KG robił 18 ppg na śmiesznych 47% TS, świetnie przy tym broniąc Kobego.

 

19 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Celtics byli przez trzy sezony grubym faworytem i udało się im tylko raz.

Chyba Ci umknęło, że Garnett w drugim sezonie gry w Celtics rozwalił kolano i nie grał w PO. Potem już nigdy nie grał na swoim poziomie gdy do kontuzji dochodziła zwykła starość (dotycząca zresztą całego BIG3), a i tak w pierwszym sezonie po jego powrocie po operacji byli o włos od mistrzostwa po siedmiu meczach w finałach.

Edytowane przez Kily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

z tego co widzę był raz szósty w głosowaniu DPOY, dwa razy jedenasty, wiec porównanie go do Tony Parkera jest conajmniej niesprawiedliwe.

to tylko świadczy jak mało wspólnego z rzeczywistością czasem maja te nagrody razem z piątkami obrońców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Gregorius napisał(a):

to tylko świadczy jak mało wspólnego z rzeczywistością czasem maja te nagrody razem z piątkami obrońców.

Prawda. To jest ogólny problem, że ludzie zupełnie na serio używają głosowań przygłupów jako podstawowych argumentów w dyskusji.

Edytowane przez Kily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kily napisał(a):

Prawda. To jest ogólny problem, że ludzie zupełnie na serio używają głosowań przygłupów jako podstawowych argumentów w dyskusji.

Teraz pytanie czy gdyby wsadzić Butlera do tamtych Celtics, wyniki byłyby gorsze? Bo Butler jako lider zjada Pierce 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Teraz pytanie czy gdyby wsadzić Butlera do tamtych Celtics, wyniki byłyby gorsze? Bo Butler jako lider zjada Pierce 

To nie jest takie prosta operacja myślowa żeby przenieść zawodnika z jednej ery do drużyny z wcześniejszych czasów. Dużo prościej porównać Pierce'a i Allena, którzy są w podobnym wieku i spędzili 4 sezony wspólnie w tej samej drużynie.

Odpowiedzi na Twoje pytanie nie znam. Może by też wygrali mistrzostwo w 2008, a może by tak samo potrzebowali G7 z Cavs, gdzie Butler zagrałby wyraźnie gorzej od Pierce'a i byłoby bye bye. Może udałoby im się przeciągnąć na swoją korzyść finały 2010, a może wcale nie. I tak sobie można gdybać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Reikai odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.