Skocz do zawartości

Greg Oden - BUST?


falcao

Rekomendowane odpowiedzi

@Findek Hakeem ma najwięcej bloków w NBA i to jest fakt. Stąd twierdzę, że jest najlepszym blokującym w historii. i Teraz jak słyszę, od pana B, że jakiś Oden, który w trakcie dwóch sezonów rozegrał jakieś 40? meczów, blokuje lepiej od Hakeema to jak mam zareagować?! Więc przestań pisać brednie o naszych wrażeniach i pamięci. A jak sam zauważyłeś 'Akurat w przypadku bloków statystyka mówi bardzo dużo i ciężko z tym polemizować'. Więc dopóki połamany Oden nie zaliczy więcej bloków od Hakeema niech nikt nie wciska kitu, że lepiej od niego blokuje.

ja pisalem, ze Oden w tym sezonie blokowal czesciej od Hakeema, a nie ze jest lepszym shotblockerem. to nie jest nawet opinia, to jest fakt. nie wiem z czego sie tu smiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

takich rzeczy nie ma w dostępnych nam statsach, ale kluby NBA podobno je posiadają. przynajmniej niektóre. houston to w tym względzie najbardziej znany przykład z ich GM Morey’em (ukończył m. in. MIT), który ogromny nacisk kładzie na analizę statystyczną i np. według zaawansowanych danych jakie posiadają Battier to bardzo dobry zawodnik (zresztą nawet według modelu Berri’ego Shane to ponadprzeciętny gracz).

Chciałem tylko to potwierdzić, boadjże przed serią w tamtym roku Lakers - Rockets oglądałem jakieś video z Shanem przygotowującym się na match up z Bryantem, posiadał 20 stron rozpisanych o tym skąd Kobe rzuca, gdzie go sprowadzać aby był mniej efektywny, z której strony jumpery mu gorzej wpadają itd itp, na prawdę przygotowanie pod tym względem w Houston to nie bajka

 

jakbys mogl gdzies pogrzebac, i znalezc to video to bylbym bardzo wdzieczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1983 - Ralph Sampson ponad Byronem Scottem

1984 - Hakeem nad MJ

1985 - Ewing nad resztą (m.in. Mailmanem)

1986 - Brad Daugherty nad Lenem Biasem

1987 - David Robinson nad Pippenem

1988 - niby Rik Smits dopiero z dwójką, ale kim w ogóle był Rik Smits?

1989-90 - brak centrów

1991 - Mutombo dopiero z czwórką, ale chłopak miał już 25 lat, poza tym był mocno ograniczony ofensywnie

1992 - Shaq i Mourning nad resztą

1993 - Shawn Bradley drugi! Przed Pennym

1994-96 - brak centrów

1997 - Tim Duncan ponad wszystkimi

1998 - Michael Olowokandi z nr 1 - żeby Clippers mogli dalej być Clippersami

1999-2000 - centrów nie było

2001 - Kwame

2002 - Yao

2003 - Darko ponad Melo i D-Wadem

2004 - Dwight

2005 - Bogut nad Deronem i Krzyśkiem

2006 - brak centra (Bargnaniego nie liczę)

2007 - Oden nad Durantem

2008 - brak centra

2009 - Thabeet z dwójką

 

Co pokazuje to zestawienie? Że jeśli GM ma możliwość wyboru centra wokół którego można budować drużynę, to po prostu to robi. .

mimo, ze topowi wyglądaja na mocne argumenty to bardziej akcentuje te tendencje wybór wysokich praktycznie z niką z top10-15 draftów bo o ile wysoki pick top3 to przeważnie i tak spora masa talentu to spójrzcie na to:

 

prosto się smiać z Bowiego #2 w drafcie 1984 przed Jordanem ale błędów w tym mocnym drafcie było więcej:

 

1984: Perkins przed Barkleyem rozczarowywuje ale #6 Turpin przed Alvinem Robertsonem, Otisem Thorpem, Stocktonem, M.Cagem i Kerseyem

1985 Koncak#5, Kleine #6 zamiast Mullina Schrepfa, Malone'a, Dumarsa, AC Greena , M.Adamsa, Portera

1986 Tarpley #7,

1987 rok Robinsona wiec wymarzono #8 Polynice'a i #13 Wolf, #16 Welp zamiast H.Granta , killera Millera, Reggie Lewis i Mark Jackson!

#11 Perdue w 1988 zamiast Dana Thundera Majerle, Showa, Roda Stricklanda

#5 w 1989JR Reid, #6 S.King zamiast Nicka Andersona, blaylocka, Tima Hardawaya, Barrosa, Kempa, BJ,

#6 Spencer z 1990 zamiast hilla R.robinsona, J.Williamsa i Terry Millsa

# 7 Luc longley z 1991

1992 # 10 MOJ ULUBIENIEC Adam Keefe wybór Hawks przed Horrym, Minerem, Sealim, Peelerem, Doug Christie, H.davisem i Sprewellemi PJ Brown

wyjątkowy rok!!! 1993 poza Bradleyem spokój i bardzo rozważne wysokie wybory

#6 w 1994 Sharon Wright, #9 Eric Montros (przed e.Jonesem, Rosem, McKie, W. Personem)

#6 w 1995 Reeves, #12 Parks

#7 w 1996 Lorenzen Wright, #10 Dampier ( przed Kobe, Stojak, Nash)

#8 w 1997 Foyle (przed McGrady)

#6 w 1998 Traylor ( Nowik, L.Hughes, PP, Wells)#12 Doleac, #13 Clarc

#12 w 1999 Radojevic #15 Weis zamiast Artesta AK47

#7 w 2000 Mihm i #9 Przybilla zamiast Jamala, Hedo,Desmond Mason, Qrich,

hit moda na wysokich była w 2001 top4 4 centrów ( Brown, Chandler, Gasol, Curry) na siłę zrozumiem ale jak poszli ci najlepsi po co ładować się w #8 Diopa czy #15 Huntera? zamiast Richardsona Jeffersona Batiera, JJ, J- Wallece, TParker?

wierzycie aby było 7-8 graczy wysokich godnych wyboru w top20?

#5 w 2002 Tshakasvili

dobrze znany 2003 #2 Milicic (wiemy) ale i #9 Sweetney (Pietrus, Banks, West, Diaw, Delfino, josh Howard, Barbosa)

 

 

co daje ta lista? proste jak cep...zawsze wybieraja GM wysokich marnujac najwyżej pick #1, #5, #9 czy #11

nie ma to znaczenia.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@P_M to nie ironia, naprawdę nie wiedziałem, że chodzi o A.M. :oops:

@Findek Hakeem ma najwięcej bloków w NBA i to jest fakt. Stąd twierdzę, że jest najlepszym blokującym w historii. i Teraz jak słyszę, od pana B, że jakiś Oden, który w trakcie dwóch sezonów rozegrał jakieś 40? meczów, blokuje lepiej od Hakeema to jak mam zareagować?! Więc przestań pisać brednie o naszych wrażeniach i pamięci. A jak sam zauważyłeś 'Akurat w przypadku bloków statystyka mówi bardzo dużo i ciężko z tym polemizować'. Więc dopóki połamany Oden nie zaliczy więcej bloków od Hakeema niech nikt nie wciska kitu, że lepiej od niego blokuje.

Przeraża mnie Twoja logika stary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karpik no i co z tego, że w jednym sezonie miał ponad 5 bloków na mecz?! To czyni go najlepszym blokującym?! jeśli tak to czemu nie ma go w 50? sorry ale ja uważam, że hakeem to najlepszy blokujący przez całą swoją karierę czyli 17-18 sezonów!!! utrzymał średnią ponad 3 bloki na mecz. Nie mówimy o kolesiu który w 20 sezonów notował po bloku na mecz. Zresztą to nie jest, żadna teza to nie są same(wzory) x i y. To nie są same statystyki. Bo przecież byli tacy którzy w przeciągu kariery mieli wyższą średnią. Niestety widzę tutaj wszyscy patrzą tylko na statystyki, i według tego oceniają zawodników. Zresztą średnia ta była by wyższa ale wszyscy wiemy, że pod koniec kariery po poważnej kontuzji nie grał już tak dobrze. Co najwyżej Bol może sobie być najlepiej blokującym w jednym sezonie.

 

@Findek a mnie Twoja jeśli w ogóle takowa w ogóle istnieje w Twoim rozumowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karpik no i co z tego, że w jednym sezonie miał ponad 5 bloków na mecz?! To czyni go najlepszym blokującym?! jeśli tak to czemu nie ma go w 50? sorry ale ja uważam, że hakeem to najlepszy blokujący przez całą swoją karierę czyli 17-18 sezonów!!! utrzymał średnią ponad 3 bloki na mecz. Nie mówimy o kolesiu który w 20 sezonów notował po bloku na mecz. Zresztą to nie jest, żadna teza to nie są same(wzory) x i y. To nie są same statystyki. Bo przecież byli tacy którzy w przeciągu kariery mieli wyższą średnią. Niestety widzę tutaj wszyscy patrzą tylko na statystyki, i według tego oceniają zawodników. Zresztą średnia ta była by wyższa ale wszyscy wiemy, że pod koniec kariery po poważnej kontuzji nie grał już tak dobrze. Co najwyżej Bol może sobie być najlepiej blokującym w jednym sezonie.

Po pierwsze kao chenie, nie stawiaj mi proszę małpy przed nickiem, bo zgłoszę nadużycie i się obrażę. To poważne forum, a nie zoo.

Bola nie ma w 50 czego? Bo nie rozumiem. Manute Bol grał w NBA przez około 10 sezonów, ale z racji co najwyżej wątłej postury i faktu, że nie był generalnie wybitnym graczem nigdy nie grał w meczach specjalnie długo. Nie zmienia to jednak faktu, że jego wzrost, połączony z nieprawdopodobnym i największym w historii zasięgiem rąk uczynił z niego maszynkę do blokowania. Takie są fakty.

Hakeem w RS spędził na parkietach 44222 minuty i udało mu się zaliczyć 3830 bloków.

Manute grał przez 11698 minut i w tym czasie zablokował 2086 rzutów. Czy to jest według Ciebie przypadek i da się to zrobić w jeden sezon?

 

Sam zgodziłeś się, że 'Akurat w przypadku bloków statystyka mówi bardzo dużo i ciężko z tym polemizować' - tak więc proszę, nie polemizuj, zrobisz wszystkim przysługę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Findek a mnie Twoja jeśli w ogóle takowa w ogóle istnieje w Twoim rozumowaniu

Naucz się cytować -to jest raz.

Przykładaj się bardziej na Języku polskim - to jest dwa.

 

Po trzecie nie rozumiesz pojęcia statystyka więc tym bardziej nie jesteś w stanie używać jej jako potwierdzenia swoich racji. Jeżeli ten kto popełnił najwięcej bloków jest dla Ciebie bezsprzecznie najlepszym blokującym w historii, i tak jak wspomniałem to nie mamy o czym rozmawiać. Abstrahując od tego, czy Hakeem rzeczywiście jest najlepszy czy nie, to Twoje poparcie tej tezy jest żenujące. Powołujesz się na statystyki, więc powiedz mi po co się liczy PER'y skoro wystarczy zsumować bloki w karierze żeby oceniać skill zawodników w tej materii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam jak było pre tego draftu i jak się zastanawiali w ESPN Oden czy Durant, gdzie jest jeden a gdzie drugi teraz, jedno co mnie interesuje czy gdyby nie te uraz to koleś był by faktycznie takim rewelacyjnym centrem? jak ja widziałem kilka jego spotkań to on mi się wydawał podobny do Olowokandiego, taki pogubiony, trochę mięki, czy z tym miały coś wspólnego te urazy, a może za mało widziałem spotkań z jego udziałem. Poprostu wydaje mi się że urazy to jedno, ale jakimś wymiataczem to on by nigdy nie był.

 

ps. Blokujący blokującym, ale The Dream to najwybitniejszy center jaki kiedy kolwiek piłkę do kosza dotkną :) nie powinno się wogóle stawiać obok siebie nazwisk Oden, Olajuwon co przed chwilą zrobiłem, kurcze sorka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam jak było pre tego draftu i jak się zastanawiali w ESPN Oden czy Durant, gdzie jest jeden a gdzie drugi teraz, jedno co mnie interesuje czy gdyby nie te uraz to koleś był by faktycznie takim rewelacyjnym centrem? jak ja widziałem kilka jego spotkań to on mi się wydawał podobny do Olowokandiego, taki pogubiony, trochę mięki, czy z tym miały coś wspólnego te urazy, a może za mało widziałem spotkań z jego udziałem. Poprostu wydaje mi się że urazy to jedno, ale jakimś wymiataczem to on by nigdy nie był.

Wrażenie. Może widziałeś mecze z początku sezonu, może z poprzedniego kiedy ewidentnie nie był w formie.

Olowokandi to obraza majestatu ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widziałem kilka jego spotkań to on mi się wydawał podobny do Olowokandiego, taki pogubiony, trochę mięki, czy z tym miały coś wspólnego te urazy, a może za mało widziałem spotkań z jego udziałem. Poprostu wydaje mi się że urazy to jedno, ale jakimś wymiataczem to on by nigdy nie był.

 

 

Porównując Odena do Olowokandiego jest raczej nie na miejscu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównując Odena do Olowokandiego jest raczej nie na miejscu

Dlaczego? Olowokandi też był jedynką w drafcie '98 i też miał być wybitnym zajebistym centrem. Tu porównanie jest jak najbardziej na miejscu :)

Chyba tylko pod tymi względami porównanie jest słuszne.Olowokandi tak naprawde niczym niezaimponował w NBA i nie zaimponuje bo karierę zakończył jakiś czas temu.Oden natomiast pragnę przypomnieć swój sazon w NBA rozpoczął z rocznym opuznieniem spowodowanym poważną kontuzją.Przez całą dotychczasową karierę Odena prześladują kontuzje i ciężko jest mu sie "wgrać", ale i tak jest zauważalny duży posępw jego gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olowokandi tak naprawde niczym niezaimponował w NBA i nie zaimponuje bo karierę zakończył jakiś czas temu.

Ok rozumiem że Olowokandi niczym nie zaimponował, ale nie wiem czy to, co póki co pokazywał Oden to jest taki straszny powód do zachwytu. Gość jest tak podatny na kontuzje, że też nie mamy pewności czy nie każdy jego sezon będzie wyglądał tak jak te dotychczasowe i też już niczym nie zaimponuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozumiem że Olowokandi niczym nie zaimponował, ale nie wiem czy to, co póki co pokazywał Oden to jest taki straszny powód do zachwytu. Gość jest tak podatny na kontuzje, że też nie mamy pewności czy nie każdy jego sezon będzie wyglądał tak jak te dotychczasowe i też już niczym nie zaimponuje

To prawda, że Oden jak na razie specjalnie nie zachwycił swoją grą, ale przynajmniej ma jeszcze na to szanse ( mam taką nadzieje,że jeszcze udowodni iż wybierając go z nr.1 nie było błędem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.