Skocz do zawartości

Offseason 2024 czyli bieda Panie kochany


josephnba

Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Jaki zawodnik zrobil by z nich faworyta do tytułu?

Przecież nikt nie jest dostepny.

Zawodnikow tez można wysyłać (nie tylko picki) w potencjalnych tradach np za rok...

 

Zgadzam się z tym, że na rynku nie ma obecnie zawodnika, którego dałoby się zgarnąć po promocyjnej cenie, dlatego też na miejscu Knicks bym się z tych assetów nie wystrzelił i zaczekał. W mojej ocenie tak dużo oddaje się tylko wtedy, kiedy celuje się w gracza z absolutnego topu, a z całym szacunkiem do Bridgesa on takim obecnie nie jest i raczej nie zapowiada się na to, żeby nagle w wieku 28 lat na taki poziom wszedł. Nie wiem, może w przyszłości wyjdzie na to, że zarząd Knicks rozbił bank, ale oceniając ten trade na tu i teraz, dla mnie to jest bardzej deal przegrany niż wygrany, bo myślę, że Nets dostali za Bridgesa o wiele większy zwrot niż zakładali przed rozpoczęciem negocjacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej jak Celtics grać o coś (co roku praktycznie w ECF) niż grać piach jak Hornets. Nawet jak nie będzie finałów to NYK to nie jest drużyna na 12 miejsce na Wschodzie.minimum to 2 runda PO to minimum.

Z biznesowego punktu widzenia wymiana się broni a tu chodzi o to, żeby kasa się zgadzała 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez ptak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Hoolifan napisał(a):

Zgadzam się z tym, że na rynku nie ma obecnie zawodnika, którego dałoby się zgarnąć po promocyjnej cenie, dlatego też na miejscu Knicks bym się z tych assetów nie wystrzelił i zaczekał. W mojej ocenie tak dużo oddaje się tylko wtedy, kiedy celuje się w gracza z absolutnego topu, a z całym szacunkiem do Bridgesa on takim obecnie nie jest i raczej nie zapowiada się na to, żeby nagle w wieku 28 lat na taki poziom wszedł. Nie wiem, może w przyszłości wyjdzie na to, że zarząd Knicks rozbił bank, ale oceniając ten trade na tu i teraz, dla mnie to jest bardzej deal przegrany niż wygrany, bo myślę, że Nets dostali za Bridgesa o wiele większy zwrot niż zakładali przed rozpoczęciem negocjacji.

Może się gwiazda pojawi może nie, gdybanie.

Jeżeliby się pojawiła, to Utah czy tam OKC maja lepsze assety i cokolwiek NY mogłoby zaproponować zostaje przebite.

Kisić picki dla "być może cos tam kiedyś się wyciagnie" imho nie jest najlepszym pomysłem.

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A to ciekawe biorac pod uwage to, ze Curry zagral pewnie najgorszy sezon od 10 lat, a razem z Georgem sa po 70. W gre wchodzi tylko opt in Georga i wymiana, przy zalozeniu ze odpuszczaja Klaya i nie przekraczaja 2 apronu.

Z drugiej strony, jesli koszt to np CP3, Wiggins i Podziemski/Moody to why not?

Last last dance z lineupem Curry George Kuminga Green TJD seems legit.

Za Kuminge bym w to juz nie szedl, za duze ryzyko przy wiekowych Curry George.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Może się gwiazda pojawi może nie, gdybanie.

Jeżeliby się pojawiła, to Utah czy tam OKC maja lepsze assety i cokolwiek NY mogłoby zaproponować zostaje przebite.

Kisić picki dla "być może cos tam kiedyś się wyciagnie" imho nie jest najlepszym pomysłem.

Tylko że jak taki Janis czy Joel powie ze chce tylko do NY to tylko NY będzie miał szanse go ściągnąć tzn miałby szanse bo ja chyba pogrzebał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, marceli73 napisał(a):

Tylko że jak taki Janis czy Joel powie ze chce tylko do NY to tylko NY będzie miał szanse go ściągnąć tzn miałby szanse bo ja chyba pogrzebał. 

A jak tego nie powie? Znowu gdybanie.

Ile razy w ciagu 30 lat topowa gwiazda powiedziała ze chce do NY? No właśnie ;)

Wiesz nie każdy dostaje 3x generational player na przestrzeni 30 lat, niektore drużyny muszą sobie radzić inaczej.

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, marceli73 napisał(a):

Tylko że jak taki Janis czy Joel powie ze chce tylko do NY to tylko NY będzie miał szanse go ściągnąć tzn miałby szanse bo ja chyba pogrzebał. 

Antek spoko opcja ale Embiida bym nie brał z jego zdrowiem coraz gorzej, w PO też jakiegoś runu z jego udziałem nie widziałem, a juz po 30stce więc zdrowszy nie będzie.

Zgadzam się z @agresywnychomik Knicks poszli all in i z ich walecznością i chemią oraz dopasowaniem składu to tylko kontuzje i zajechanie może ich powstrzymać przed ECF. Trade win-win, lepiej wyszli na papierze Nets ale Knicks są teraz pełnoprawnym contenderem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Może się gwiazda pojawi może nie, gdybanie.

Jezli by się pojawiła,  to Utah czy tam OKC maja lepsze assety niz cokolwiek NY moglby zaproponować zostaje przebite.

Kisić picki dla "być może cos tam kiedyś się wyciagnie" imho nie jest najlepszym pomysłem.

No gdybanie i równie dobrze gwiazda mogłaby się nie pojawić, albo trafiłby się do przejęcia jedynie 35-letni Butler z bogatą historią kontuzji i dużo wyższym kontraktem niż Bridges. Przecież ja nie twierdzę, że Knicks przegrali ten deal dlatego, że za rogiem Giannis i Luka przebierają nogami na myśl o stworzeniu wielkiego trio w Nowym Jorku, a do tego Lebron zapowiedział, że też przyjedzie z synem grać na mimimalnej umowie.

Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że w mojej ocenie trade po Bridgesa został przeprowadzony na niekorzystnych dla Knicks warunkach, bo wystarczy spojrzeć na to, iloma pickami dopłacali do niego Suns, żeby wyciągnąć z Nets Duranta. Na przestrzeni sezonu 23/24 Bridges nie zrobił niczego, co uzasadniałoby nagły skok jego wartości wśród GM-ów, więc jeśli uznamy, że Mikal póki co pokazał, że może być po prostu solidną 2/3 opcją, ale bez potencjału na wejście o poziom wyżej, to ja nie wiem dlaczego aż tyle za niego zapłacono.

Myślę, że w tej dyskusji nikt nikogo nie przekona, bo mamy na ten trade zupełnie inne spojrzenie. Ja w tym miejscu spasuję, natomiast życzę Wam (fanom Knicks), żeby Bridges fajnie się w Nowym Jorku wkomponował, bo i dobrze się Was ostatnio oglądało, i samego Mikala całkiem lubię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Hoolifan napisał(a):

Na przestrzeni sezonu 23/24 Bridges nie zrobił niczego, co uzasadniałoby nagły skok jego wartości wśród GM-ów, więc jeśli uznamy, że Mikal póki co pokazał, że może być po prostu solidną 2/3 opcją, ale bez potencjału na wejście o poziom wyżej, to ja nie wiem dlaczego aż tyle za niego zapłacono.

myślę, że tu bardziej liczy się kontekst, w którym:

a) knicks dokładają idealny puzel do składu który mają, przez co wartość czysto boiskowa bridgesa jest wyższa (i jego i reszty graczy, którzy też na tym skorzystają)
b) wchodzą w realne okienko gry o mistrzostwo.

więc tak, z perspektywy np. atlanty hawks to byłoby za dużo (którą Ty patrzysz).

z perspektywy knicks jest to ruch git. bo prawdopodobieństwo pojawienia się szansy na a) i b)  jest mniejsze niż większe. 

+ nie było raczej szansy na ściągnięcie go za mniej. rumory o bridgesie pojawiają się odkąd jest w nets i w zasadzie stałą informacją było, że 3 picki nie starczały i nie są wgl nastawieni na trade. 

i tego trade'u za 5 pickow również by nie zrobili, gdyby nie trade z rockets.

więc knicks prawdopodobnie staneli przed najlepszą/jedyną szansą zrobienia ruchu przede wszystkim w celu z pkt b), z większym prawdopodobieństwem, że lepsza szansa w przyszłości się nie pojawi + tracisz czas, prime swoich graczy

a gdy robisz ruch po pkt b), przeważnie trochę przepłacasz. w tym przypadku mówimy maksymalnie o dwóch pickach z końcówki 1 rundy. ja przeżyję. 

można było czekać na 2026 i wtedy prawdopodobnie bridges przyszedlby za duza nizsza cene. tylko no własnie. tracisz wówczas 2 lata realnej walki o misia.  

można też zadać pytanie. która szansa na mistrzostwo jest większa. jednorazowa ze szklanymi embiidem/janisem/durantem (oni sie łamia i OG sie łamie), czy wydłużona w czasie i dająca gorsżą jakościowo ale w większej liczbie (bo parę sezonów) z bridgesem. 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze, że Knicks wykonali ten ruch. Szanuję takie podejście, że kiedy nadarza się szansa na wejście po pełną pulę, to oni to robią, a nie stoją w przedsionku. Oddali bardzo dużo, ktoś powie mocno przepłacili, ok zgoda, ale widać, że w Nowym Jorku robią ruchy z głową. Tak jak napisał kolega wyżej - Bridges to idealny puzzel.

Wchodzą na poważnie do gry i teraz czekam na ruchy Stevensa, bo bezpośredni rywal do zwycięstwa w konferencji wschodniej właśnie wystawił kły. 

Brawa dla Knicks i obyście nie żałowali tych picków w późniejszych latach🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, człowiek...morza napisał(a):

myślę, że tu bardziej liczy się kontekst, w którym:

a) knicks dokładają idealny puzel do składu który mają, przez co wartość czysto boiskowa bridgesa jest wyższa (i jego i reszty graczy, którzy też na tym skorzystają)
b) wchodzą w realne okienko gry o mistrzostwo.

więc tak, z perspektywy np. atlanty hawks to byłoby za dużo (którą Ty patrzysz).

z perspektywy knicks jest to ruch git. bo prawdopodobieństwo pojawienia się szansy na a) i b)  jest mniejsze niż większe. 

+ nie było raczej szansy na ściągnięcie go za mniej. rumory o bridgesie pojawiają się odkąd jest w nets i w zasadzie stałą informacją było, że 3 picki nie starczały i nie są wgl nastawieni na trade. 

i tego trade'u za 5 pickow również by nie zrobili, gdyby nie trade z rockets.

więc knicks prawdopodobnie staneli przed najlepszą/jedyną szansą zrobienia ruchu przede wszystkim w celu z pkt b), z większym prawdopodobieństwem, że lepsza szansa w przyszłości się nie pojawi + tracisz czas, prime swoich graczy

a gdy robisz ruch po pkt b), przeważnie trochę przepłacasz. w tym przypadku mówimy maksymalnie o dwóch pickach z końcówki 1 rundy. ja przeżyję. 

można było czekać na 2026 i wtedy prawdopodobnie bridges przyszedlby za duza nizsza cene. tylko no własnie. tracisz wówczas 2 lata realnej walki o misia.  

można też zadać pytanie. która szansa na mistrzostwo jest większa. jednorazowa ze szklanymi embiidem/janisem/durantem (oni sie łamia i OG sie łamie), czy wydłużona w czasie i dająca gorsżą jakościowo ale w większej liczbie (bo parę sezonów) z bridgesem. 

Świetne podsumowanie. Bridges to jest ten missing piece, Villanova boy. Tu nie ma się co zastanawiać, szczególnie, że było w tym roku tak blisko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.