Skocz do zawartości

Lakers 24/25


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, the_secret napisał(a):

Czy Dave McMenamin jest wiarygodnym źródłem ? @Jendras ?

Generalnie tak, jednak przy tego typu historiach zawsze grain of salt, bo nawet ci najbardziej uznani dziennikarze smarują artykuły na podstawie czyjejś wersji wydarzeń.

Przy czym w tym przypadku nie widzę nic specjalnie kontrowersyjnego - Lakers dość jasno pokazali, że w mieście jest nowy szeryf i LeBron z pewnością to zauważył.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Geronimo napisał(a):

Ja jeszcze pochwalę Vincenta - myślałem, że nic z niego nie będzie już, a on jednak doszedł do świetnej dyspozycji. Jak trafiał rzut za rzutem to aż przecierałem oczy ze zdumienia. 

Jakbyście mieli decydować którego z trójki Len, Bamba, Theis brać do rotacji na C, to kogo byście wzięli?

Dotychczasowa przygoda Bamby z Lakers była na tyle rozczarowująca, że już wolałbym podpisać Ukraińca i zamknąć ten temat, niż znów robić sobie nadzieję, że z Bamby uda się wydobyć jego rzekomy potencjał. Profilem mi ten Len kompletnie do Lakers nie pasuje, ale wolę jego na kilka/kilkanaście minut w meczu z ograniczoną rolą, niż kolejny raz łapać się za głowę (bynajmniej nie z zachwytu) widząc Mo Bambę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

na ile?

Przepraszam, chodziło mi oczywiście o przedział 40-45 minut, bo przecież Lakers nie mają centra, Len jest w gazie, idealnie pasuje do stylu gry zespołu i ma bogatą historię grania ponad 30 minut/mecz od początku swojej przygody w NBA. Dodatkowo Hayes notuje ostatnio serię tak tragicznych występów, że Pelinka musiał aż wypowiedzieć pod jego adresem legendarne "bo jak nie, to mam już Ukraińca na Twoje miejsce"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Hoolifan napisał(a):

Przepraszam, chodziło mi oczywiście o przedział 40-45 minut, bo przecież Lakers nie mają centra, Len jest w gazie, idealnie pasuje do stylu gry zespołu i ma bogatą historię grania ponad 30 minut/mecz od początku swojej przygody w NBA. Dodatkowo Hayes notuje ostatnio serię tak tragicznych występów, że Pelinka musiał aż wypowiedzieć pod jego adresem legendarne "bo jak nie, to mam już Ukraińca na Twoje miejsce"

No tak się zastanawiałem czy docelowym meritum tego wpisu ma być granie Hayesem lub Woodem w PO, dzięki za rozwianie wątpliwości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BMeF napisał(a):

Theis idzie do Europy. Kogokolwiek innego. 

Tylko chyba innych opcji już za bardzo nie ma. Olynyk ma dwuletni kontrakt z tego co widzę, Drummond ma opcję gracza na przyszły sezon za 5 mln, więc też z niej nie zrezygnuje, bo latem nikt mu tyle nie da przy jego aktualnej dyspozycji. W Nance'a i jego wykup nie bardzo wierzę, podobnie jak  Sharpe'a z Nets, skoro za nich pewnie szło wyciągnąć jakieś picki przed końcem okna. Zostaje jeszcze ten Boucher, ale on z kolei nie bardzo odpowiada profilem. 

Ja bym chyba ryzykował z Bambą z uwagi, że tę jego pierwszą przygodę z LA pokrzyżowały kontuzje, ale skończy się zapewne na Lenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Geronimo napisał(a):

Ja bym chyba ryzykował z Bambą z uwagi, że tę jego pierwszą przygodę z LA pokrzyżowały kontuzje, ale skończy się zapewne na Lenie. 

no generalnie wydało się, że punktem zaczepienia ma być podpisanie kogoś, kto chociaż ma jakiekolwiek szanse być kompetetywnym dla tego co już Lakers, mają, bo jeśli prześledzimy charakterystyke, potrzeby i peak formy wśród tych co zostali, to Bamba zmiata konkurencje, ryzyko w zasadzie żadne, a kto wie

podpisanie Lena po to żeby sobie był jest niedorzeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

No tak się zastanawiałem czy docelowym meritum tego wpisu ma być granie Hayesem lub Woodem w PO, dzięki za rozwianie wątpliwości

Miało być granie Williamsem, co też nie było opcją idealną, ale wobec tej kuriozalnej sytuacji, rzeczą oczywistą jest dla wszystkich to, że Lakers pozostaje przebieranie w przysłowiowych śmieciach i żaden pozyskany w ten sposób center nie będzie stoperem na Jokica, stretch 5, rim protectorem i łapaczem lobów w jednym. Ba, prawdopodobnie nie będzie wybitny nawet w jednej z tych rzeczy :) 

Pod koszem jest dziura, więc kogoś pozyskać trzeba, a skoro masz już w składzie atletycznego Hayesa i spodziewasz się powrotu Wooda, to moim zdaniem dokładasz do nich gościa o innej charakterystyce, który w określonej sytuacji meczowej może Ci się przydać. Bamba jest łamliwy, rozegrał raptem jeden sezon jako starter i tylko raz w swojej karierze grał średnio ponad 20 minut na mecz, a do tego mam bardzo złe wspomnienia z jego pierwszą przygodą w Lakers. Generalnie dla mnie nie ma większego znaczenia czy trafi tu Len, Bamba czy inny porównywalnie słaby zawodnik, bo Lakers braki na pozycji centra i tak będą musieli przykryć systemowo i próba grania Bambą albo Lenem 30 minut to zamach na zdrowie w przypadku tego pierwszego lub sabotaż w przypadku postawienia na Ukraińca.

 

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

no generalnie wydało się, że punktem zaczepienia ma być podpisanie kogoś, kto chociaż ma jakiekolwiek szanse być kompetetywnym dla tego co już Lakers, mają, bo jeśli prześledzimy charakterystyke, potrzeby i peak formy wśród tych co zostali, to Bamba zmiata konkurencje, ryzyko w zasadzie żadne, a kto wie

podpisanie Lena po to żeby sobie był jest niedorzeczne

Co Bamba robi? Konkurencja zmiata? Przecież on wyleciał z Clippers jako totalny szrot. Nawet Harden nie był w stanie z Niego zrobić grywalnej opcji w ataku, bo gość nie ma pojęcia o co chodzi w tym sporcie. Słaba obrona, wycieczki na obwód. Zero post move, zero ruchu do pick and roll. Gość wygląda jak gorsza wersja Mike Muscali.

To już prędzej Len się odbuduje, bo kiedyś swoje potrafił niż Bamba nauczy się grać w koszykówkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Nawet Harden nie był w stanie z Niego zrobić grywalnej opcji w ataku

wiellki budowniczy James Harden, tyle karier wykreował już, a tej nie dał rady, Mann też debil, a mógł być MiPem

generalnie na tak to już jest, że w okolicach 11 lutego zwykle możesz przebierać w graczach z łatką szrotu, nigdzie nie napisałem, że Bamba jest super pewną opcją i że się sprawdzi, jedynie na tle innych miał naprawdę fajny okres w Magic i jest to dla niego być może ostatnia szansa żeby jeszcze tą karierę odbudować

Len powinien być teraz w absolutnym prime a od kilku już lat jest kwintesencją człapaka bez ikry, to jest wróżenie z fusów z tego co mam wybieram Bambe, bo cenię go najbardziej

już abstrahując, że nie za bardzo pamiętam po co ja się zacząłem w tym temacie udzielać, bo interes w tym mam żaden, pewnie podświadomie już wolę dobry run Lakers i Lebrona niż reszty stawki Zachodu, zwłaszcza tytuł OKC może zamrozić ligę na kilka ładnych lat

 

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie slyszec jak tu piszecie ze czekanko na mecz z kims powaznym

ale Jendras chyba wyzej pisal ze Jazz to nie az takie ogory (ostatnio)

co pokazuje jak dobrze to wygladalo jak na 1 mecz, zostali rozjebani kompletnie

anyway

dla mnie to dalej jest jakis matrix

dla Doncica chyba tez patrzac na jego ekspresje

ja nie wiem tak jak Kobe zmarl jak sie helikopter rozwalil, mialem takie jakies uczucie ze to blad w matrixie ze nie mozliwe, takie dziwne uczucie

tak teraz jak patrze na Doncica to wydaje mi sie jakby go ktos w photoshopie dokleil

--------

co do centra

moze sie skonczyc po tej calej arbitracji ze Williams itak u nas skonczy 

widzialem ze Knecht siedzial na lawce, ciekawe jak to sie potoczy

1 godzinę temu, Geronimo napisał(a):

Żeby się nie okazało, że jeszcze Hornets coś zdziałają i jednak ta wymiana z Williamsem przejdzie 🙂

albo wlasnie, zeby sie okazalo

gosc ma niesamowity potencjal i fituje bardzo dobrze

ja nie wiem co tam musieli wykryc? czy moze nagle sie odwidzialo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta cała akcja z „protestem” Hornets to była opisana chyba jako „Hornets badają możliwość wniesienie sprzeciwu” czy coś w tym stylu. Ja to czytam jako damage control Hornets. Najpierw ten ich statement, teraz to, nie wiem dziwne to wszystko i żadne zakończenie tej historii mnie nie zdziwi 

inna sprawa, że Pelinka to chyba jeszcze pozyskanie Doncica opijał jak się na taką cenę godził za gościa co 70 meczów w 3 sezony zagrał. Może dopiero po TD wytrzeźwiał i ogarnął że zjebał 

Edytowane przez airmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

wiellki budowniczy James Harden, tyle karier wykreował już, a tej nie dał rady, Mann też debil, a mógł być MiPem

generalnie na tak to już jest, że w okolicach 11 lutego zwykle możesz przebierać w graczach z łatką szrotu, nigdzie nie napisałem, że Bamba jest super pewną opcją i że się sprawdzi, jedynie na tle innych miał naprawdę fajny okres w Magic i jest to dla niego być może ostatnia szansa żeby jeszcze tą karierę odbudować

Len powinien być teraz w absolutnym prime a od kilku już lat jest kwintesencją człapaka bez ikry, to jest wróżenie z fusów z tego co mam wybieram Bambe, bo cenię go najbardziej

już abstrahując, że nie za bardzo pamiętam po co ja się zacząłem w tym temacie udzielać, bo interes w tym mam żaden, pewnie podświadomie już wolę dobry run Lakers i Lebrona niż reszty stawki Zachodu, zwłaszcza tytuł OKC może zamrozić ligę na kilka ładnych lat

 

1. Wiadomo, zawodników w ofensywie kreuje tylko Jokic, a cała reszta to co najwyżej podaje piłkę. Talent Capeli rozwinął się pomimo obecności Hardena, a nie dzięki jego grze, zaś Zubac notuje swój najlepszy sezon przy Hardenie, bo musi tego dziada ciągnąć za uszy i się zmobilizował do lepszej gry. Litości... Wiele można Brodaczowi zarzucić, naprawdę za gościem nie przepadam, ale akurat z wysokimi to on potrafi grać, więc może tekst "nawet Harden" jest trochę przesadny, ale nie zmienia tego, że taki Zubac potrafi z jego obecności skorzystać, a Bamba ofensywnie od lat stoi ze swoim rozwojem w miejscu, i to niezależnie od tego gdzie gra.

2. Tylko, że Bamba to jest wieczny prospekt, a nie zawodnik do poważnego grania. Na boisku jest zagubiony, ma tendencję do łapania szybkich fauli, a do tego w ofensywie sprawia wrażenie gościa, który nie rozumie schematów i bardziej przeszkadza niż pomaga. Jak mam wzmacniać zespół gościem, który jest w lidze od prawie 7 lat i zagrał w tym czasie aż jeden sensowny sezon, to podziękuję i poszukam dalej :)

3. Ale ja się w pełni zgadzam co do tego, że Len jest słabym koszykarzem i kwintesencją człapaka, tylko według mnie Lakers bardziej potrzebują kloca, który przez chwilę pomasuje się z centrem rywala niż Bambę, który się do tego nie nadaje. Docelowo i tak zakładam, że Redick będzie szukał sposobu na to, żeby ten brak centra zamaskować, a nie podejmie się desperackiej próby zrobienia kozaka z Hayesa/Bamby/Adamiaka/Adamiakowej.

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.