Skocz do zawartości

[ beGM 2nd round Play-In '24 East] #8 Pacers (42-40) – #10 Knicks (37-45)


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

NEW YORK KNICKS

 

 

ROTACJA    
PG Pritchard 38 McBride
SG McBride 38 Prince 25
SF Brown 40 Robinson 12
PF Mobley 40 Mamukelashvili 3
C Horford 34 Plumlee 10

 

Gdzie jest klucz tej serii? Świetna forma moich graczy w ostatnim trymestrze, lepsze match-upy (brak obroncy na Browna, z kolei ja mam obroncow na liderow przeciwnika), obrona, totalna autostrada pod koszem w obronie przeciwnika.

Payton Pritchard. sprawdził się w roli głównego rezerwowego guarda najlepszej drużyny w lidze. bdb roles. ale co ważne, pokazał się także ze śwetnej strony również na większych minutach. gdy tylko przekraczał 30 minut, to w 8/12 spotkań zdobywał >20 pkt. ostatnie 10 spotkań śr. 15.6 ppg - 3.3 zb - 5.8 as. 54.7 % z gry, 37.3 % za 3. jako starter w 5 spotkaniach śr 24.6 ppg. ogolnie wyglada to tak, dajecie mu większe minuty, a on to oddaje w tym sezonie w nawiązką. pokazał się również ze strony kreatora.
 

 

Miles Mcbride - w drugiej części sezonu pokazał się z kapitalnej strony. w 14 spotkanaich jako starter średnie 17.9 PPG, - 3.2 zb - 4.1 as 46.2 % FG, 40.7 % za 3 przy 8.8 próbach. do tego bulterier w obronie, zawsze wysyłany na najlepszych guardów rywala. na rozkładzie ma m.in. currego 6/16 z gry, foxa 9/22, dejounte marry, 2/7, jamal murray 6/14, SGA 4/8. Te numery robią wrażenie i już wiecie kto będzie uprzykrzał życie Van Fujary, który skutecznością nie grzeszy, a jest graczem gorszym od wyżej wymienionych. Dodatkowo McBride w PO w serii z 76ers aż trzy razy kończył spotkanie w miejsce DiVincenzo co tylko potwierdza w jak dobrej dyspozycji jest.

 

Jaylen Brown - zdecydowanie najlepszy gracz tej serii. marka sama w sobie, w tym sezonie pewnie po sga, edwardsie i leonardzie najlepszy obwodowy two-way player. poniżej jego notowania za ostatni trymestr nie licząc dwoch ostatnich spotkań o pietruszkę.
 

d569c9bd7bd88.png

26.8 ppg - 5.7 - 3.2 - 1.4,  52.7 % z gry, 40.09 % za 3. Brown jest w gazie, Brown jest w głodzie, Brown jest na misji. Jest na misji top15 czy nawet top10 grajka za ten okres i jako jedyny z liderów w tej rywalizacji ma papiery do których nie można w żaden sposób się przyczepić.

Co ja mam więcej rzec?

A może to - wiecie na kim robił najlepsze spotkania? Tak się składa, że na Nesmithie i Calebie Martinie, którzy będą odpowiadać za jego krycie. Na Nesmithie w tym sezonie 14/24 z gry (58.3 %), do tego 4 celne wolne. Na Calebie Martinie w zeszłym sezonie w RS 7/11 z gry (78.6 %), do tego 5 asyst, 2 FT, w sezonie 21/22 9/13 z gry (69.2 % z gry), do tego 3 FT. To są wręcz kapitane liczby. Nie znalazłem częściej kryjących go graczy od właśnie Nesmitha oraz Martina. Pięknie mi się to ułożyło. Do tego pod koszem w pomocy ten defensywny kasztan Ayton, któremu nie zależy, a rywale na obręczy rzucają mu na poziomie 62.3 % z gry. 

To jest wg mnie ten smaczek wyrównanej serii, który przeciąga ją na korzyść Knicks.

172773d49a97a.png

 

 

Evan Mobley również w formie. Zaczął regularnie dostarczać trójkę. w 7/18 spotkań w ostatnim trymestrze przekraczał 20 pkt. średnie? w 30 minut 16.1 pkt - 8.0 zb - 3.9 asyst 57.7 % z gry. razem z horfordem i brownem tworzy najprsawdopodobniej najlepszy defensywny front w lidze. Do tego potwierdził swoją świetną defensywę w PO, rozgrywając serie na poziomie DPOY - zatrzymał Banchero (analogie do Bridgesa) na poziomie 16/50 z gry (32 %), 4 asyst, 9 strat - co robi tym bardziej wrażenie, gdy ma się na uwadze, jak wiele Banchero w tej serii punktował (27 pkt, 45 % z gry, 40 % za 3). Na obręczy rywale rzucali mu na poziomie aż o 20 % z gry gorszym. Cavs tej serii bez Mobley'a nie mieliby szans wygrać. Do tego miał najlepszy on/off ze wszystkich liczących się graczy Cavs na poziomie +8

Przykładowo Lebron kryty przez Mobleya w tym sezonie 8/18 z gry (44 % z gry) przy zaledwie 2 FTA, co jest najlepszym wynikiem wśród 7 najczęściej kryjących LBJ graczy.

Jak zaś bronił Bridgesa? 14/31 z gry (45 %), w tym oszałamiające 2/14 za 3, licząc debiutancki sezon. To jest bardzo udany match-up. Zasięgiem ramion, dobrym ustawieniem powoduje, że bridges bez jump-shoota of the dribble siłą rzeczy będzie bardzo ograniczany, również z tego względu, że nie jest na tyle szybki by uczynić z tego przewagę. Do tego fakt, że Bridges rzuca trojki na poziomie 34.9 % za 3 powoduje, że Mobley może również udzielać pomocy w obronie.

77b734be04288.png

Al Horford- kolejny gracz w formie. ostatni trymestr? w 26 minut 10 pkt - 5.6 Zb - 2.0 as  56.3 % z gry 44.2 % za 3. jako starter w tym sezonie 33 spotkania, 30 minut srednio. liczby identyczne jak powyżej. 

Dałem mu 34 minuty, bo tyle zagrał w Po w spotkaniu z Heat, więc trudno żeby było inaczej w najważniejszym spotkaniu na obecnym etapie sezonu Knicks.

Kto zna Horforda ten wie jak bardzo potrafi uprzykrzać życie centrom rywali. Swoje doświadczenie z pewnością będzie wykorzystywał na Aytonie znanym ze swojego niskiego boiskowego IQ.

Co jest dodatkowym kluczem, a który powoduje, że wszelkie atuty Aytona zostaną całkowicie wyeliminowane? Obrona z pomocy Mobleya, do której są stworzone świetne warunki. Jak wspomniałem wyżej, Ayton znany jest ze swojego niskiego boiskowego IQ, ma negatywne A/TO przez całą karierę ergo nie wie, jak wychodzić z podwojeń. Ayton na Mobley'u przez ostatnie 2 sezony zrobił na nim 3/9 z gry, negatywne A-TO i nie oddał nawet jednego rzutu wolnego (trzeba przyznać, że jak na centra grającego stricte pod koszem to nie lada wyczyn). Miles Bridges rzuca w tym sezonie open-looki za 3 na poziomie 35 %, co nie czyni z niego zagrożenia i tej pomocy można skutecznie udzielać.

 

Z ławki uzupełniają solidni Taruean Prince, Mason Plumlee, do tego po kontuzji wrócił Robinson, który w finale play-inów zagrał dobre zawody - 8 pkt w 12 minut, 50 % z gry i dlatego te 12 minut dostanie. Na parę minut coby trochę dać odetchnąć Mobleyowi i nie dać chwili wytchnienia Bridgesowi pojawi się walczak Mamukelashvili, który w ostatnim czasie pokazał  się dobrej strony na większych minutach, zaś swoją fizycznością sprosta Bridgesowi(@ignazz potwierdzi). 

Gdzie widzę swoje przewagi?


1. mam najlepszego gracza tej serii - Jaylena Browna. a rywal nie ma na niego zadnego obroncy

2.  Świetne match-upy, gdzie na jego liderów mam świetnych obrońców - Van Fujara vs McBride, Bridges vs Mobley, Ayton vs Horford.  McBride zatrzymał m.in. currego 6/16 z gry, foxa 9/22, dejounte murray'a, 2/7, jamala murray'a 6/14, SGA 4/8.

3. Mam świetną defensywę, bardzo przyjemnie switc***acy front brown-mobley-horford, do tego świetnie chroniący obręcz. Wiemy, jak w PO zdobywanie punktów staje się dużo trudniejsze, co tworzy tym większą zaletę dla mnie. A gdy na uwadze będziemy mieli low ig dwóch z trzech liderów Pacers - Bridgesa i Aytona, to wiemy, że ich ofensywa to będzie w zasadzie bicie głową w mur.

4. rywal nie ma grama obrony pod koszem. Ich front pozwala na sobie rzucać na ponad 60 %. Do tego jako team są undersized, a z ławki jako pf wchodzi Bojan, który jest największym możliwym gównem w obronie, a z jego minięciem nie miałby problemu Oliver Miller z Hoopu Pruszków.

 

Podsumowanie:

biorę ta serie, bo
a) mam najlepszego gracza w tej serii, który rzuci w tym spotkaniu 40 pkt na bdb skuteczności
b) rywal będzie bił głową w mur w ataku. mam obrońców na jego liderów. rywal ma slaby spacing (nie jest w formie). nie ma gracza, ktory wezmie ciezar gry na siebie
c) autostrada pod koszem w obronie rywala

d) moi zawodnicy to może niepopularne nazwiska, ale grając na większych minutach czy w ostatnim trymestrze pokazali się z bdb strony (w zasadzie wszyscy na poziomie ponad 40 % za 3)
e) nie wiem jak ronnie to uczynił, ale zaledwie 3 jego graczy gra w PO, w tym żaden z liderów. Chyba dobrze to obrazuje fundamenty tej drużyny. U mnie zaś gra cały team nie licząc grającego ogony Manu

Cytat

1) To co mogę dodać, a czego nie napisałem. Problem u rywala stanowi spacing. Dwóch z trzech najdluzej grających graczy (ayton i Bridges) albo wgl nie grozi rzutem albo rzuca open-look na poziomie 35 %. Do tego niech was nie zmyli nesmitch. On się ostatnio wyraźnie zaciął rzutowo, w ostatni trymestrze 33 % za 3. w playoffach zaś całe 30 %.

W rotacji także nierzucający Sharpe czy Tre Jones rzucający w karierze na poziomie 30 %, Caleb Martin 35 %. Bojan również nie zachwyca, gra z kontuzją i nie przekracza 38 %. 

ergo pozostaje jedynie van fujara, który będzie non stop naciskany przez buldoga McBride o którego sercu świadczy m.in to, że rywale w pomalowanym rzucają na nim o ponad 5 % gorzej. trójki zaś rzucane o 1.5 % gorzej.

+ podziemski, który trafia cala 1 trojke na mecz.

wiec mam nadzieje, że rozumiecie - 1) problemy ze spacingiem + 2) w obronie knicks mają najlepszy front i ochronę obręczy + mobleya będącego wszędzie, 3) low iq dwóch z trzech liderów  = bardzo duże ryzyko bicia głową w mur w ataku.

 

ps. na deser ta parówa ayton notująca puste statsy i nie wykazująca się jakimkolwiem zaangażowaniem.

 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pajacu, wrzuć jeszcze staty z przed pięciu sezonów jak martin krył Browna, bo czemu nie, skoro z zeszłego sezonu wrzucasz. Może ja znajdę sobie matchupy aytona z mobleyem jak był rookie. W tym opisie padło tyle farmazonów i manipulacji ze szczerze nie wiem czy chce mi się je wyjaśniać, nie mam serio czasu na takie przedszkole jak człowiek skaut tu uskutecznia. Mój opis bedzie ale na te wszystkie farmazony powyżej nie zamierzam nawet odpowiedzieć. 

Oczywiscie dokładnie tego się mogłem po skaucie spodziewać, bo gość ma zero klasy, ale ja nie zamierzam się w tym szambie taplać. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Pajacu, wrzuć jeszcze staty z przed pięciu sezonów jak martin krył Browna, bo czemu nie, skoro z zeszłego sezonu wrzucasz. Może ja znajdę sobie matchupy aytona z mobleyem jak był rookie. W tym opisie padło tyle farmazonów i manipulacji ze szczerze nie wiem czy chce mi się je wyjaśniać, nie mam serio czasu na takie przedszkole jak człowiek skaut tu uskutecznia. Mój opis bedzie ale na te wszystkie farmazony powyżej nie zamierzam nawet odpowiedzieć. 

Oczywiscie dokładnie tego się mogłem po skaucie spodziewać, bo gość ma zero klasy, ale ja nie zamierzam się w tym szambie taplać. 
 

 

oho widze przeciwnik nie trzyma nerwów na wodzy ergo kolejny atut na korzyść knicks (przewinienie techniczne)

bezstronny obserwator zaś zapyta czy na przestrzeni tych sezonów martin się jakkolwiek zmienił? to imo ten sam roles, którego notowania w heat nie ulegają specjalnie zmianie (a nie sr. skuteczność ostro w dół poleciała z 50 do 43 %). w obronie regula zaś  jest ta sama. ruchanie przez brown'a bez mydełka.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A. Statystyki za trzeci trymestr jako przypomnienie. 
 

PG/SG - Fred VanVleet (25)
37,1min 19,5pts 4,0reb 7,9as 1,9stl 0,5blk 1,9to 43%fg 87,1%ft 3,6trójki na 41%! 

SG - Brandin Podziemski (25)
26,7min 7,6pts 5,6reb 3,3as 0,8stl 1,0to 44,3%fg 66,7%ft 1,1trójki na 40,9%


SF - Aaron Nesmith (22)
28,7min 11,0pts 3,6reb 1,7as 0,5stl 0,8blk 0,6to 43,2%fg 95,3%ft 1,5trójki na 33,1%

PF - Miles Bridges 
(25)
37,8min 19,9pts 7,4reb 3,2as 0,8stl 0,4blk 2,1to 45,7%fg 77,5%ft 1,9trójki na 29,8%


C - Deandre Ayton (17)
33,9min 22,7pts 12,6reb 1,5as 1,0stl 0,8to 2,0to 57,9%fg 84,4%ft


rezerwowi: 

PG - Tre Jones (27) 
31,0min 10,7pts 4,8reb 7,0as 1,0stl 1,7to 52,3%fg 81,1%ft 1,2 trójki na 42,1%

SF/PF - Caleb Martin (27)
28,7min 10,0pts 4,2reb 2,4as 0,7stl 0,7blk 1,3to 40,3%fg 80%ft 1,6trójki na 34,8%

PF/SF - Bojan Bogdanovic (27) 18,6min 10,3pts 1,9reb 0,9as 1,4to 42,9%fg 82,5%ft 1,6trójki na 37,9%


C - Day’Ron Sharpe (21)
13,9min 5,5pts 5,7reb 1,3as 0,3stl 0,6blk 1,3to 54,9%fg 56%ft

 

 

 

dodatkowo, Caleb Martin miał szanse zagrać w realu w dwóch meczach play-in 

game1: 5pts, 5reb, 1as, 1to, 2/3fg 1/1 za trzy i 0/2ft w 24min. Był na -9 w +/-
game2: 7pts, 4reb, 1as, 1stl, 2blk, 3/7fg 1/2 za trzy w 25min. Był na +16 w +/-


 

jako dodatek do statystyk załączam wskaźnik on/off z całego sezonu wszystkich moich zawodnikow co pokazuje ich impact i Realny wpływ na wyniki drużyn w których grają w rzeczywistości. 
 

Tre Jones +12,6 a to chyba może być najlepszy wynik w lidze sposrod graczy co grali powiedzmy 20+ minut na mecz. 
dayron Sharpe +10,0
Brandin Podziemski +8,7 najlepszy zawodnik Warriors w tym sezonie jesli chodzi o ten wskaźnik on/off właśnie 
Fred VanVleet +5,5 
Deandre Ayton +1,2
Caleb Martin +1,2 ( oraz +7 w playoffs)
Aaron Nesmith +1,2 
Miles Bridges -3,8 - on słabo wypada ale jego wymówka jest ze grał grube minuty w hornets gdzie jak wiadomo pierwsza piatka była słabiutka, a ławka może nie robiła aż takiego wstydu - właśnie tak mógłby wyglądać nasz Brown z knicks begm :) 




B. Rotacja 

pg VanVleet 30 Tre Jones 18
sg Podziemski 24 VanVleet 10 Caleb Martin 14
sf Nesmith 34 Caleb Martin 14
pf Bridges 36 Bojan Bogdanovic 12
c Ayton 38 Sharpe 10

*skoro rywal gra w s5 pritchardem i mcbride to mogę bezkarnie grać lineupy z Tre Jones-VanVleet gdzie mam ponadprzeciętną defensywę oraz elitarny playmaking. 

* gram dużo aytonem i Bridgesem, bo wydaje mi się że istnieje w tym matchupie lekka przewaga size i atletyzmu, siła bridgesa na PF to jedna z moich przewag w tym pojedynku.

* ucinam nieco względem RS minuty debiutantowi Podziemskiego, a daje więcej pograć weteranowi Martinowi jednak to młody nadal w s5, aby dać mu boosta do pewności siebie, oraz podkreślić, że Pacers stawiają na niego w przyszłości i konsekwentnie będą swojej wizji się trzymać. 

C. Defensive Matchups:

Nesmith/Caleb Martin vs Brown
 

Nesmith cały sezon kryje najlepszych ofensywnie forwardów i wstydu nie zrobi. Nie będę z niego robił jakiegoś super stoppera ale kto oglada NBA ten wie, że Nesmith jest bardzo dobrym defensorem. Naciska i irytuje, jest aż nadto agresywny w obronie, ale po prostu stawia się każdemu, czy to Lebron, czy Giannis czy dużo słabszy Brown. W realu krył chyba zawsze Tatuma, a nie dużo słabszego Browna i też dawał radę. Jako secondary defender jest Caleb Martin, wiadomo, wie co ma robić chłopak i jest przyzwoity. 
 

VanVleet/Tre Jones vs McBride
Wybieram VanVleeta na najsłabszego ofensywnie gracza w pierwszej piatce ponieważ chce aby w tym meczu dawał bloki i steale z pomocy i koordynował grę w obronie. Dodatkowo krycie najsłabszego gracza daje oszczędności sił i może bardziej skupić się na ataku.
 

Podziemski/Martin vs Pritchard

 

Brandin był pierwszy w lidze w wymuszaniu charges. Oprócz tego jesli chodzi o defensywę - uważam, że był bardzo solidny w bronieniu PG przeciwnika w tym sezonie. I generalnie bardzo dobrze sobie radzi z zawodnikami z podobnymi warunkami fizycznymi. Widziałem, że trafiły się nawet jakieś głosy w głosowaniu na all-NBA def teams, chyba Perkins na niego zagłosował. Choć to nie jest żaden wyznacznik, tylko jakby potwierdzenie, że to raczej dobry obrońca. W ogóle Steve Kerr często używał go na najlepszych guardów w druzynie przeciwnik, dlatego moim zdaniem z ograniczeniem Paytona Pritcharda nie bedzie miał najmniejszych problemów. 


Deandre Ayton vs Mobley 

 

Jumperkujący i łapiący loby Mobley to nie jest zbyt duże wyzwanie dla Aytona. Zwłaszcza przy jakości rozgrywających w druzynie Knicks. Umówmy się, Mobley, który na naszym forum ze wzgledu na swoją miękką grę ksywkę pluszowy miś, w tym meczu sobie nie rzuci dużo punktów przeciwko dużo silniejszemu fizycznie DA.
 

Miles Bridges vs Horford 

 

Wszyscy wiemy jaki styl gry uprawia Horford, jakieś stanie w rogu, zasłony itd itp raczej nie bierze już w swoje ręce piłki. Dlatego atletyczny i silny Miles może sobie zachować ten atletyzm i siłę na ofensywę i tutaj wystarczy nie popełniać głupich błędów, które weteran Horford by wykorzystał od razu, a będzie nieźle.

 

Gameplan defensywny -
zmuszać jaylena Browna do pójścia w lewo,
cały mecz naciskać pritcharda czy jakiegokolwiek ballhandlera.
Nie dawać open looks rolesom, tylko dawać Brownowi rzucać na siłę przy nieustępliwym i wkurzającym Nesmith. 
gdy atak inicjuje ktoś inny - Odcinać Browna od piłki i wydłużać akcje. mam do tego fajny personel gdzie Nesmith, Caleb, razem z podziemskim czy vanvleetem którzy umieją grac defensywnie druzynowo mogą fajnie zabierać czas na akcje. Drużyna Knicks cierpi na ewidentny brak playmakerów, stad ten pomysł żeby jak najbardziej utrudniać i wydłużać akcje przeciwników. 
Oprócz Bojana który pogra 10-12minut nie mam uważam ze nie mam wyraźnie słabego punktu w defensywie. Ayton? Traci na renomie w słabym klubie, ale jak wchodził do finalow NBA to raczej był szanowanym defensorem i nie był na pewno nigdy problemem w obronie,Tak jak probuje przedstawić to rywal. 

D. Taktyka ofensywna: 

* uruchomić wysokich poprzez playmakerów
wyobrazam to sobie tak, że VanVleet otwiera grę Bridgesowi i Aytonowi poprzez dwójkowe akcje. Ayton i Bridges to elitarni finisherzy i trzeba ich pilnować, VanVleet otwiera sobie tym samym również możliwość do własnych rzutów off the dribble, gdzie od lat jest po prostu w topie ligi jesli chodzi o takie rzuty za trzy z kozła. Dodatkowo wiadomo, jest jednym z lepiej podających ligi, nie gubi piłek. Bridges i Ayton potrafia zagrać jeden na jednego, ale ich największym atutem jest gdy są karmieni podaniami, ja mam przez 48 minut elitarny playmaking i zamierzam to wykorzystać jak się da. Karmić tych dwóch ile się da. 
* atakować pritcharda i browna
pisałem już, że chciałbym naciskać ballhandlerów w obronie, ale według mnie ta strategia musi zaczynać się już w ataku, gdzie czy to point guard czy to gwiazdor knicks nie może mieć odpoczynku gdy to oni musza bronić. Ktokolwiek kryty przez Browna ma za zadanie ruszać się off the ball ile się da, lub tez próbować go atakować jeden na jeden. 
* przechodzić szybko do ataku po straconych punktach i po przechwytach - Bridges, Caleb Martin oraz Nesmith to według mnie czołówka finisherów z kontry, Tre Jones też potrafi się w takiej grze odnaleźć. Myśle, że przy tym miernym poziomie playmakingu w Knicks zdarza się im na pewno dużo piłek tracić. Jeśli tak się zdarzy i w tym meczu, to nasi wykorzystają błedy zamieniając je w szybkie punkty. 
Po straconych punktach również staram się przechodzić do ataku szybko i nie dawac im się ustawić, bo oczywiscie zgadzam się ze przeciwnik raczej nieźle broni i ma dobrego shotblockera. 


 

E. Dlaczego to Pacers powinni przejść dalej:

* przewaga parkietu - gram u siebie, knicks wygrali już raz na wyjeździe w play in ale dwa razy z rzędu powtórzyć coś takiego nie będzie im łatwo. HCA to HCA, każdy Dunk Bridgesa do morale liczy się podwójnie, każda trójka vanVleeta tak samo. Każdy charge wymuszony przez Podziemskiego. Itd itd. 
* żeby spotęgować przewagę parkietu napiszę, że drużyna knicks czy to w begm czy w realu raczej żółtodzioby, a chodzi mi głównie o pritcharda czy mcbride, którzy nigdy w życiu nie grali w takiej roli w meczu o tak wysoką stawkę. Mobley tez jest jeszcze zbyt mało doświadczony, a zwłaszcza w Begm. Brown tuła się po rożnych klubach w begm i nieporównywalnie inna kariera niż w realu gdzie łapie dużo doświadczenia co sezon.  
* mam dużo bardziej pasujący do siebie skład 
Ayton i Bridges w oczach mojej wyobraźni może dużo skorzystać na grze w okół VanVleeta czy innych playmakerow jak Podziemski czy Jones. To nie jest jakieś rocket science  - mam zarówno elite playmekerów jak i elite finisherów. Z tego co oglądam koszykówkę od dwudziestu pięciu lat to to działa zawsze. Czy to cp3 z Davisem westem czy z Aytonem, czy to lamelo z bridgesem czy to Steve Nash z gortatem, czy to John wall z gortatem, czy to Haliburton z freaking Obi Toppin. Zawsze to bedzie działać dobrze, zawsze. I z tym vanvleetem to działa tez w druga stronę. Nikt nie chce dawac Bridgesowi czy Aytonowi easy points po jakiejś dwójkowej akcji, wiec to tworzy tez miejsce dla gracza pokroju FVV. Dodatkowo mam fajnych cutterów w postaci Nesmitha czy Martina, obaj potrafią rzucić ze spot up, a jesli chodzi o spot up to jeszcze jest Bojan czy Brandin Podziemski, który również gra bardzo madrze i jest przydatny zarowno bez piłki jak i z piłką w rekach. Brandin i Nesmith lubia naciskać, VanVleet lubi przechwytywać, Bridges, Nesmith czy Caleb lubia kończyć w kontrze. Tu wszystko ma ręce i nogi. W odróżnieniu od drużyny człowieka_skauta… 
 

Bo Knicks ma jednego bardzo dobrego ofensywnie gracza i jednego bardzo dobrego defensywnie Mobleya. Reszta to jest definicja średniactwa. Brown jest najwieksza gwiazda sposrod obu drużyn ale brakuje w tym składzie konpletnie dopasowania i przede wszystkim najwieksza wada jest playmaking. Umówmy się, Pritchard to nie jest dobry rozgrywający, tylko typowy shooter guard, a ja nigdy w życiu nie widziałem go w takich dużych minutach, ale o tym więcej zaraz. Człowiek morza ma te silikonowe cycki w postaci Browna jakby to powiedział Alonzo. Ale ten Brown to nie jest typ gracza, który zrobi coś w ataku sam ponad stan, nie uruchomi tez kolegów ponad stan. Łatwo go ograniczyć bo znany jest z tego ze nie umie kozlowac lewą reką. Nie ma obok siebie najlepszej drużyny w NBA, tylko Pritcharda. mcbride. Horforda. I pluszowego misia Mobleya. Ten Mobley to by jeszcze fajnie wyglądał jakby Lamelo go nakarmił, ale tutaj? Nie ma szans, jak by wyglądał w ataku to mamy niezła probke w realu. A Tutaj ma obok siebie jeszcze mniej pass-friendly rozgrywających niż w realu. 
 

*brak wyraźnych dziur w składzie 
Ani w obronie, ani w ataku nie uważam żebym miał kogos kto jest problemem. Bojan moze byc słaby w obronie, who cares, on gra tutaj 12minut i swoje tez wyprodukuje w ataku. Rywal ma przez 38min takiego pritcharda, z którego śmiem twierdzić : można zrobić maszynkę do robienia punktów dla Pacers, gdy nie ma dookoła siebie najlepszej drużyny w NBA. A tu raczej nie ma, chyba za to widać co jest, przeciętny paździerz. 

*rywal ma za krótka ławkę, jest za cienki w uszach i napalił się po prostu fajnym miesiącem pritcharda i mcbride na koniec sezonu, gdy w wielu druzynach grają nonamy i ogórki, a najlepsi maja odpoczywać 
umówmy się, nie wyobrażam sobie ani mcbride ani pritcharda biorący na klate po 40minut i robiących dobra robotę i nie popełniających błędów przez cały mecz. Człowiek playinów poleciał grubo na entuzjaźmie tego, ze obaj grają w sto razy lepszych drużynach w realu, i że coś tam pograli więcej akurat w kwietniu jak tacy celtics nie grali o nic i odpoczywali, ja sobie nie wyobrażam żeby drużyna w której Pritchard jest drugą czy trzecia opcja w ataku przeszła moich Pacers. Nie zgadzam się i tyle. koleś zrobił 4ppg w 20minut na mecz w playoffach jak do tej pory… ja wiem, że te PPG się nie liczą do oceny tutaj, ale chciałem wan pokazać skale tego jakim nonfactorem byłby w poważnym meczu, a akurat mam wyraźne potwierdzenie tej tezy w realu.  Nie zgadzam się tez z tworzeniem obrazu, jakoby McBride grając 38min zamiast 12-20min był tak efektywny przez cały mecz w naciskaniu i wywieraniu presji na rywalach. Szanuje obu graczy i to fajni rolesi. Problem w tym, że tu grają jako pierwszy skład a to nie są gracze pierwszego składu. 
czlowiek morza lubi się napalić jakims miesięcznym wystrzałem pierdka, szkoda ze jak akurat miał przed sobą poważne step-up, to tego nie zauważył tylko gościa wytradeował po taniości ( mowie o divicenzo). Taki divicenzo przy tych wszystkich pritchardach to byłby serio duży upgrade i mógłby może przechylić narracje na stronę knicks w oczach paru osób. Na szczęście człowiek skaut nie przypadkiem znany jest tez jako czlowiek pomyłka, bo zawsze jak kogos odda, to ten gra później zyciowke ;] 
* jako spotęgowanie tego argumentu o szerszej rotacji i ławce :

moi trzej rezerwowi Bojan, Caleb martin i Tre Jones zagrali w realu 98 razy w pierwszej piatce w tym sezonie. 
trzej gracze z pierwszej piatki knicks, czyli Horford, Pritchard oraz McBride zagrali łącznie w uwaga : 52 spotkaniach w pierwszej piatce !!
Rywal gra w pierwszej piatce i po 38minut trzema zawodnikami którzy w realu nie są nawet w pierwszej piatce i graja małe minuty. To jest przepaść i tyle. Moi trzej rezerwowi maja dużo większe uznanie i rolę w NBA niż jego dwaj zawodnicy z pierwszej piątki, którzy graja po 38minut. Czujecie ten absurd ? 

* mam trzy razy więcej opcji w ataku. 
zalozmy nawet ze FVV nie idzie vs Mcbride. Tylko ze ja mam jeszcze dwóch 20ppg scorerów obok tego vanVleeta. Mam nesmitha, brandina, caleba, czy Bojana którzy potrafia i rzucają raczej te 10+. Spojrzmy na knicks, jest allstar Brown, tylko co dalej? 
evan Mobley który w ważnych meczach jak playoffs spada do 12-14ppg i jest nonfactorem w ataku. 
38-letni Al Horford który robi w tym sezonie 8ppg.

8ppg pritcharda. 8ppg mcbride. 8ppg prince.

5ppg Plumlee.  jak Duncan robinson czy Pritchard maja robić za druga czy trzecia opcje w ataku, na wyjeździe, w elimination game to ja taki matchup biore z pocałowaniem ręki. Ten super rozgrywający z pierwszej piatki Knicks - Pyton Pritchard robi właśnie 4,4 ppg w PlayOffs, grając po 20+minut na mecz. Ten Pyton to nie literówka, a przydomek dla węża który wygląda mega groźnie i dużo grzechocze i probuje straszyć,  ale wyraźnie brak mu jadu. 

* powinienem wygrać zbiórkę w tym spotkaniu

deandre ayton to od wielu lat elitarny zbierający, topka ligi i tyle. Miles Bridges, Caleb Martin czy Podziemski tez bardzo lubią iść po ponowienie i swietnie zastawiają w obronie. Jesli chodzi o ofensywne zbiórki to ciekawostką jest tez fakt, ze taki Aaron Nesmith wygrał ostatnio końcówkę meczu playoffs robiąc 3 ofensywne zbiórki pod rząd w jednym posiadaniu. A taki  Podziemski jest z miejsca w pierwszym sezonie jednym z najlepiej zbierających guardów w lidze, w ofensywnych zbiorkach być może najlepszy guard w lidze? Ayton w trzecim trymestrze zrobił ponad 12,5rpg , Bridges 7,5rpg, Podziemski 6rpg (7,1 w całym sezonie gdy gra w starting5). Mam tez na ławce Sharpe który grając małe minuty kręcił 2.7OREB i jest w top15 ligi w tym wskaźniku, pomimo bycia rezerwowym. Po przeciwnej stronie dziadek Horford i pluszowy miś Mobley. To nie są jacyś słabi przeciwnicy, ale na pewno nie zrobią przewagi na zbiórce wobec moich uważam że silniejszych fizycznie graczy, a tu dodatkowo guardzi typu Martin, Podziemski mogą zrobić wieeelją różnice wobec tych pritchardów z Knicks.  

* nigdy w historii playin nie awansowała później do playoffs drużyna z 10. Miejsca. Ani w realu ani w begm z tego co sprawdziłem. 
i to nie jest przypadek mimo tylko kilku lat próbki,
No bo najzwyczajniej w świecie szansa, ze wygrasz dwa razy z rzędu elimination game na wyjeździe przeciwko obiektywnie conajmniej tak dobrej druzynie jak twoja, jest raczej małą szansą. I to się sprawdza jak do tej pory i nie sądzę żeby akurat Knicks byli w czymś wyraźnie lepsi, aby dokonac tego jako pierwsi.

Podsumowując, liczę na to że granie Brown+Mobley+ rezerwowi z NBA co robią po 8ppg, granie tego meczu na wyjeździe, bez zadnego, ale to zadnego choćby niezłego playmakera w całym zespole skończy się tak jak się skończyć musi, czyli kompromitacją i ośmieszeniem się. Przeczuwam wyczyny typu orlando Magic w playoffs w realu, czyli bardzo paskudna ofensywa, której nie uratuje nawet bardzo dobra obrona. Myślę, ze Magic to dobre porównanie, też maja jedna ofensywna gwiazdę która da się jeszcze zmęczyć i łatwo ograniczyć bo ma swoje wady, a reszta drużyny mega kasztani w ataku i jakie tego były efekty sami wszyscy widzieliśmy. Nawiasem mówiąc - knicks nie powinni w ogóle wygrać pierwszego meczu i dla mnie to był grubszy mindfuck, że ta sklecona z kasztanów drużyna przeszła Cavaliers Haliburtona. 
 

na post człowieka morza nawet nie odpowiadam, można się uśmiać, jak się czyta. Wyrwane z kontekstu statsy, jakieś naprawdę tanie zagrywki typu ta kompilacja z aytonem. Ja bym naprawdę rozumiał jakby ten Ayton nic w życiu nie wygrał, typu Buddy Hield i był wiecznym przegrywam, ale koleś był podstawowym centrem finalistów NBA jeszcze nie tak dawno i był wtedy bardzo szanowanym graczem, a tu robi się z niego problem w starciu z wielkim milesem mcbride i pytonem pritchardem xd 

moja drużyna nie ma żadnych dziur przeciwko rywalowi tej klasy, a rywal pomimo najlepszego gracza ma ich sporo moim zdaniem. Tyle ode mnie i zamiast bawić się w jakieś przedszkolne zagrywki proponuje żeby lud zdecydował według własnych kryteriów itd itp. 


Knicks 83 @ Pacers 102 
taki wynik proponuje głosującym 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry meczyk 

na plus Knicks kilku graczy grających jednak w lepszych teamach, natomiast strasznie brakuje wyrazistej drugiej opcji na której możnaby oprzeć atak, nie wiem czy Brown jako alfa i omega da radę akurat w tym jednym meczu, gdyby jeszcze ten Mobley nie był tak one-way pipko

Pacers to fajnie zbalansowany team z dużą ilością talentu, ale też bez wyrazistej gwiazdy, za to jest HCA 

Bez względu na to jak obaj GMowie nie są pewni wygranej to strasznie to ciężko będzie ocenić 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

 

dobry meczyk 

na plus Knicks kilku graczy grających jednak w lepszych teamach, 

 

Jasne jak chcecie jak co roku robić wyliczankę kto zaszedł dalej w realu to knicks powinni wygrać, problem w tym ze moi jesli graja w słabych teamach to obiektywnie są tam wyraźnie najlepsi, a smiem też twierdzić ze wstawisz brandina Czy Tre Jonesa do bardzo mocnego teamu i dostaniesz Jeszcze lepszego rolesa niż  Pritchard i McBride, a ci goście robią tutaj za liderów w minutach, lol.

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

a smiem twierdzić ze wstawisz brandina Czy Tre Jonesa do mocnego teamu i dostaniesz Jeszcze lepszego rolesa niż  Pritchard i McBride

ale skąd wiadomo, że jeszcze lepszego? no Brandin w dobrym teamie grał i tam wymiatał, nie jego winą jest brak PO, choć końcówkę rs miał jednak słabszą, McBride za to okazał się bardzo przydatny przy bardzo wąskiej rotacji w ultra trudnych warunkach, zupełnie inaczej niż Bridges czy Ayton to jak to sprawiedliwie ocenić?

nie chcę nikogo skrzywdzić, po prostu jak mówię, ciężko ocenić to na bazie jednego spotkania, dla mnie ani Brown nie rzuca bankowo 40+ ani Pacers nie wygrywają łatwo 20ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

ale skąd wiadomo, że jeszcze lepszego? no Brandin w dobrym teamie grał i tam wymiatał, nie jego winą jest brak PO, choć końcówkę rs miał jednak słabszą, McBride za to okazał się bardzo przydatny przy bardzo wąskiej rotacji w ultra trudnych warunkach, zupełnie inaczej niż Bridges czy Ayton to jak to sprawiedliwie ocenić?

nie chcę nikogo skrzywdzić, po prostu jak mówię, ciężko ocenić to na bazie jednego spotkania, dla mnie ani Brown nie rzuca bankowo 40+ ani Pacers nie wygrywają łatwo 20ma

No ja tylko mowie ze jesli dla kogos argumentem jest to ze Pritchard i mcbride zaszli dalej w realu to polecam takiej osobie zrobić eksperyment intelektualny i wstawić do celtics brandina, czy Tre Jonesa i zapytać siebie czy celtics osiągneli by gorszy wynik z nimi w miejsce PP. 
 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

No ja tylko mowie ze jesli dla kogos argumentem jest to ze Pritchard i mcbride zaszli dalej w realu to polecam takiej osobie zrobić eksperyment intelektualny i wstawić do celtics brandina, czy Tre Jonesa i zapytać siebie czy celtics osiągneli by gorszy wynik z nimi w miejsce PP. 
 

no to mamy karać graczy za to, że grają dobrze w lepszych teamach? co do Podziemskiego czy Bridgesa nie mam takich obaw(u Milesa głównie dlatego, że ta cała afera nie odbiła się specjalnie na jakości jego gry, a pewne rzeczy nawet poprawił), ale już do Tre czy Aytona zachodzi pewien dylemat czy graliby równie dobrze pod presją wyniku

z drugiej strony jak mówiłem, ja nie wiem czy Brown jako jednoosobowa armia jest takim złotym strzałem w jednym konkretnym meczu na wyjeździe, poza tym brakuje pewnego wsparcia, tych pewnych 20 punktów od kogoś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiem w nocy z wtorku na środę.

niemniej jeżeli ktoś tu uprawa demagogię, życzeniowe myślenie, oparte na "wydaje mi się", a nie na faktach, to z przykrościa musze stwierdzic, ze jest to moj przeciwnik.

ktorego dodatkowo bardzo lubie i szanuje, dlatego gdzies zraziło mnie nazwanie mojej osoby "pajacem" i nie wiem czy podany przeze mnie skrupulatnie opis na to zasługiwał. 

kulturua organizacji psuje się od głowy. a że bridges i ayton swoje za uszami maja i lotni nie są (mnie gorszy, dlatego publicznie podawać nie bede, ale jak ktoś chce spokojnie do odnalezenia w internecie), to tu raczej nalezaloby swiecic przykladem - jest zas wrecz przeciwnie.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

no to mamy karać graczy za to, że grają dobrze w lepszych teamach

Tego nie powiedziałem. Ja właśnie Jedynie Powiedziałem wlasnie żeby nie karać Brandina czy Jonesa za to ze gra w gorszym zespole niż taki PP czy McBride. 
 

pozdro. 
 

@człowiek...morzato się nie zachowuj jak pajac, jak mnie znasz to wiesz ze nazywam po prostu rzeczy po imieniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RonnieArtestics napisał(a):

 

@człowiek...morzato się nie zachowuj jak pajac, jak mnie znasz to wiesz ze nazywam po prostu rzeczy po imieniu. 

Myśle, ze tylko twoj brak dystansu do sytuacji tłumaczy określenie mojego opisu i mnie pajacem. Bo na pewno nie podane przeze mnie dane, które maja przełożenie na ta serie. Więcej tak jak wspomniałem dzisiejszej nocy, ale już teraz zapowiadam, ze jedyne co czeka, to kropka nad i (już te dwa opisy wyraźnie pokazały po czyjej stronie jest przewaga) oraz zwycięstwo knicks 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, człowiek...morza napisał(a):

Myśle, ze tylko twoj brak dystansu do sytuacji tłumaczy określenie mojego opisu i mnie pajacem. Bo na pewno nie podane przeze mnie dane, które maja przełożenie na ta serie. Więcej tak jak wspomniałem dzisiejszej nocy, ale już teraz zapowiadam, ze jedyne co czeka, to kropka nad i (już te dwa opisy wyraźnie pokazały po czyjej stronie jest przewaga) oraz zwycięstwo knicks 

Luz, jedyne co mi pokazały to to ze grasz po 38minut zawodnikami którzy są dobrzy na 10-20minut. I garść statystyk wyrwanych z kontekstu i obarczonych minimalną próbką. 

Właśnie patrzę ze taki Ayton zrobił w kwietniu dwa razy 22-15 i 22-14 przeciwko Horfordowi i Horfordowi + KP. I tak mógłbym sobie iść po gamelogach i dalej szukać ale mi się nie chce, bo uważam ze to słabe wyciągać po dwa mecze próbki. Ty wyciągasz w swoim opisie statystyki o podobnej próbie, dodatkowo z iluś lat wstecz, co jest czystym pajacowaniem i manipulacją. To Może ja wrzucę highlighty bridgesa z sezonu 21/22, aytona z 20/21 i temat można zamknac bo widać tam przecież jak oni wyglądają przy klasowym pg. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny meczyk, fajne opisy.

Nie mam pojecia jak zaglosowac, myslalem ze Knicks ale Mobley to faja, a nie wiem kto ma punktowac w Knicks poza Brownem. Ronnie fajnie odbil opis Knicks.

Czekam na odpowiedz CM bo zwyczajnie nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2024 o 22:19, RonnieArtestics napisał(a):

 

 

 

Nesmith/Caleb Martin vs Brown
 

Nesmith cały sezon kryje najlepszych ofensywnie forwardów i wstydu nie zrobi. Nie będę z niego robił jakiegoś super stoppera ale kto oglada NBA ten wie, że Nesmith jest bardzo dobrym defensorem. Naciska i irytuje, jest aż nadto agresywny w obronie, ale po prostu stawia się każdemu, czy to Lebron, czy Giannis czy dużo słabszy Brown. W realu krył chyba zawsze Tatuma, a nie dużo słabszego Browna i też dawał radę. Jako secondary defender jest Caleb Martin, wiadomo, wie co ma robić chłopak i jest przyzwoity.

brown był w szóstce najczęściej krytych graczy przez Nesmitha. zaś nie bylo czesciej kryjacego browna gracza od martina

a jak go kryli - to pokazałem wyraźnie. zostali zdominowani. odsyłam do opisu

btw nie wiem dlaczego kolega zarzuca mi wyrwane z kontekstu statsy. Podałem statsy które maja przełożenie na nasze spotkanie. Fakt, ze nie są one po myśli mojego przeciwnika, to jego problem, a nie mój. Ja nie będę przepraszał za to, ze podchodzę do czegoś rzetelnie i za to, ze tak się składa, ze brown najlepiej gra przeciw nesmithowi i martinie czego dawka jest bardzo duża. Ronnie w żaden sposób ich nie zdyskredytował poza nazwaniem mnie „pajacem” - jak kogoś taka argumentacja przekonuje, gratuluje.

W dniu 6.05.2024 o 22:19, RonnieArtestics napisał(a):

VanVleet/Tre Jones vs McBride
Wybieram VanVleeta na najsłabszego ofensywnie gracza w pierwszej piatce ponieważ chce aby w tym meczu dawał bloki i steale z pomocy i koordynował grę w obronie. Dodatkowo krycie najsłabszego gracza daje oszczędności sił i może bardziej skupić się na ataku.
 

cóż, McBride w Knicks był trzecim strzelcem podczas swojego pobytu w s5 i udowodnił, że potrafi punktować zarówno za 3, z mid-range jak i pod koszem - średnie 18 pkt na mecz.

Mój rywal napisał, że chce żeby van fujara dawał w tym meczu bloki i steale z pomocy. Tymczasem McBride w 14 spotkaniach jako gracz s5 rzucał 40.7 % za 3 przy 8.8 próbach. W PO, gdzie powtarzam, połowę spotkań kończył w miejsce DiVincenzo, również średnia trójek powyżej 40 %. Cały sezon powyżej 40 %.

Miles McBride jedyne co udowodnił w tym sezonie, to że jest bardzo dobrym rzucającym z dystansu. Napisałem udowodnił, bo już w przeszłości to robił. Teraz po prostu wypłynął na większej próbce.

Reasumując mam nadzieje, że rozumiecie jak zły pomysł funduje tutaj Ronnie. I to musi być wzięte pod uwagę w kontekście wyniku. Rywal popełnił błąd i należy go z tego rozliczyć.

 

 

to jest post sprzed 3 lat Gribanova. i w ostatnich miesiacach, gdy w koncu deuce otrzymał wieksza szanse, wlasnie widzimy spełnienie się tej projekcji. nikt kto jest blisko druzyny, nie jest tym zdziwiony.

W dniu 6.05.2024 o 22:19, RonnieArtestics napisał(a):

 


Deandre Ayton vs Mobley 

 

Jumperkujący i łapiący loby Mobley to nie jest zbyt duże wyzwanie dla Aytona. Zwłaszcza przy jakości rozgrywających w druzynie Knicks. Umówmy się, Mobley, który na naszym forum ze wzgledu na swoją miękką grę ksywkę pluszowy miś, w tym meczu sobie nie rzuci dużo punktów przeciwko dużo silniejszemu fizycznie DA.
 

Miles Bridges vs Horford 

 

Wszyscy wiemy jaki styl gry uprawia Horford, jakieś stanie w rogu, zasłony itd itp raczej nie bierze już w swoje ręce piłki. Dlatego atletyczny i silny Miles może sobie zachować ten atletyzm i siłę na ofensywę i tutaj wystarczy nie popełniać głupich błędów, które weteran Horford by wykorzystał od razu, a będzie nieźle.

i ja właśnie po cichu na takie krycie liczyłem, nie pisząc o tym w pierwszym poście w nadziei, że rywal znowu nie odrobi pracy domowej i popełni błąd.

Wystarczy oglądać Celtics, żeby wiedzieć, że Ci szukają akcji horforda na poście gdy jest kryty przez forwardów - techniki użytkowej się nie zapomina, a do tego dochodzi doświadczenie.

Spojrzałem sobie również jak kryty jest horford przez forwardow, którzy kryli go najdłużej - Paulo ranchero 2/5, julius randle  3/5, royce o’real 6/9 z gry, Josh hart 3/3 z gry, bojan bogdanovic 3/3 z gry. O żadnym poza bojanem (który akurat jest w pacers) trudno powiedzieć, że jest gorszym obrońca od Bridgesa, tymczasem horford robi  17/26 z gry (65.3 % z gry), do tego dorzuca 5 asyst. 

Ogólne średnie na post-up (nie tylko forwardzi) to poziom 92.7 % percentile, 1.27 pkt na posiadanie - to jest ścisły top ligi (horford dzięki swojej technice oraz boiskowemu iq wie jak wykorzystywać przewagę fizyczną).

Do tego świetnie czyta grę i dzieli się piłką, co widać wyraźnie na zamieszczonym niżej filmie, a mniejszy wyraźnie Bridges nie będzie tu skutecznie ograniczał pola widzenia. Ja przypomne tylko, że w mojej drużynie czekają ludzie, którzy rzucają z dystansu na 40 %.


I żeby było jasne - ja nie mam zamiaru robić z postu Horforda hakeema olajuowana  - dalej głównym atutem jest rozciąganie gry, tym niemniej rywal ponownie popełnił błąd i należy go z tego rozliczyć, a ja mam dodatkowa opcje na poscie.

Dodatkową motywację dla Horforda stanowi fakt, że został oddany przez Pacers za frytki (covingtona). z pewnoscia chetnie udowodni rywalowi, ze ten znaczaco sie mylil.

Co do pary Ayton/Mobley:

Ayton był jednym z 15 najczęściej kryjących w tym sezonie moblaeya graczy. W tym czasie mobley 5/9 z gry, 4 oddane wolne, asysta. Dla przykładu w jednym z ostatnich spotkań sezonu mobley kryty był sporo przez zubaca (podobne parametry do aytona, lecz lepszy obrońca), 7/11 z gry i jedno z lepszych spotkań w sezonie i nie było w tym zakresie jakiegokolwiek ustępstwa w fizyczności - kto nie wierzy, niech obejrzy spotkanie. Nie jest tak jak reakiki to sprzedaje, że mobley to totalnie miękka faja. Jakbyście zagrali serie w PO DPOY, skontestowali 40 % więcej rzutów od drugiego zawonika w lidze, co jest chore (nie w samych cavs), to prawdopodobnie tez wam tych sił mogło zabraknąć w ataku. Żeby nie było też, że ja w tym względzie robie z niego atut. Piszę jedynie, że nie jest tak źle, jak to reakiki maluje, zas ayton nie jest typem gracza, ktory fizycznie zrobi przewagę.

Ponadto jeżei mam gdzieś szukać aktualnie pozytywów w ofensywie mobleya, to są to m.in. akcje po zbiorce coast to coast gdzie mobley jest sprawniejszy od aytona + mobley bdb dzieli się pilka (zawsze to robił, a ostatnie 28 spotkań po kontuzji 3.5 asysty w zaledwie 28 minut, gdzie przypominam, że otaczają go gracze rzucający 40 % za 3).,

Ayton bez zaangażowania będzie mieć z tym problemy i jest po prostu zaproszeniem do jeszcze większej liczby takich akcji (nawet cavs grają takie akcje, pomimo ball-dominant duo garland-mitchell)

https://www.facebook.com/31881783642/videos/694950482144758/?__so__=permalink&locale=ms_MY&paipv=0&eav=AfaLLw_m7YeSuAGBP1LD-S2yIN-9YfV6JL9QGshByBJUfFH5s1ZgM5CP73qOHf9msBg&_rdr

 

W dniu 6.05.2024 o 22:19, RonnieArtestics napisał(a):

Ani w obronie, ani w ataku nie uważam żebym miał kogos kto jest problemem. Bojan moze byc słaby w obronie, who cares, on gra tutaj 12minut i swoje tez wyprodukuje w ataku. Rywal ma przez 38min takiego pritcharda, z którego śmiem twierdzić : można zrobić maszynkę do robienia punktów dla Pacers, gdy nie ma dookoła siebie najlepszej drużyny w NBA.

ale co ty pierdzielisz znowu za farmazowany oderwane od rzeczywistości. pritchard to hustlujący, pesky, wkurwiajacy w obronie guard. zatem jedyne co, to mozesz sie na tym pomyśle przejechać.

 

W dniu 6.05.2024 o 22:19, RonnieArtestics napisał(a):

Bridges, Nesmith czy Caleb lubia kończyć w kontrze. Tu wszystko ma ręce i nogi. W odróżnieniu od drużyny człowieka_skauta… 

człowiek skaut w przeciwieństwie do Ciebie analizuje to co piszesz - Nesmith w grającej najszybszą koszykówkę Pacers nie łapie się nawet do top60 punktujących w transistion, robiąc 1.27 ppp (czyli ok i nic poza tym). Martin nie łapie się nawet do top150 w tych względach. Bridgesa nawet rankingi nie widza. Ja też jakby co lubię kończyć w kontrze. Z resztą cała drużyna moja również lubi, bo kto nie lubi najłatwiejszych punktów? lubi w szczególności Brown, który jest drugi w lidze w punktach w transition.

W dniu 6.05.2024 o 22:19, RonnieArtestics napisał(a):

 

Gameplan defensywny -
zmuszać jaylena Browna do pójścia w lewo,
cały mecz naciskać pritcharda czy jakiegokolwiek ballhandlera.
Nie dawać open looks rolesom, tylko dawać Brownowi rzucać na siłę przy nieustępliwym i wkurzającym Nesmith. 
gdy atak inicjuje ktoś inny - Odcinać Browna od piłki i wydłużać akcje. mam do tego fajny personel gdzie Nesmith, Caleb, razem z podziemskim czy vanvleetem którzy umieją grac defensywnie druzynowo mogą fajnie zabierać czas na akcje. Drużyna Knicks cierpi na ewidentny brak playmakerów, stad ten pomysł żeby jak najbardziej utrudniać i wydłużać akcje przeciwników. 
Oprócz Bojana który pogra 10-12minut nie mam uważam ze nie mam wyraźnie słabego punktu w defensywie. Ayton? Traci na renomie w słabym klubie, ale jak wchodził do finalow NBA to raczej był szanowanym defensorem i nie był na pewno nigdy problemem w obronie,Tak jak probuje przedstawić to rywal. 

D. Taktyka ofensywna: 

* uruchomić wysokich poprzez playmakerów
wyobrazam to sobie tak, że VanVleet otwiera grę Bridgesowi i Aytonowi poprzez dwójkowe akcje. Ayton i Bridges to elitarni finisherzy i trzeba ich pilnować, VanVleet otwiera sobie tym samym również możliwość do własnych rzutów off the dribble, gdzie od lat jest po prostu w topie ligi jesli chodzi o takie rzuty za trzy z kozła. Dodatkowo wiadomo, jest jednym z lepiej podających ligi, nie gubi piłek. Bridges i Ayton potrafia zagrać jeden na jednego, ale ich największym atutem jest gdy są karmieni podaniami, ja mam przez 48 minut elitarny playmaking i zamierzam to wykorzystać jak się da. Karmić tych dwóch ile się da. 
* atakować pritcharda i browna
pisałem już, że chciałbym naciskać ballhandlerów w obronie, ale według mnie ta strategia musi zaczynać się już w ataku, gdzie czy to point guard czy to gwiazdor knicks nie może mieć odpoczynku gdy to oni musza bronić. Ktokolwiek kryty przez Browna ma za zadanie ruszać się off the ball ile się da, lub tez próbować go atakować jeden na jeden. 
* przechodzić szybko do ataku po straconych punktach i po przechwytach - Bridges, Caleb Martin oraz Nesmith to według mnie czołówka finisherów z kontry, Tre Jones też potrafi się w takiej grze odnaleźć. Myśle, że przy tym miernym poziomie playmakingu w Knicks zdarza się im na pewno dużo piłek tracić. Jeśli tak się zdarzy i w tym meczu, to nasi wykorzystają błedy zamieniając je w szybkie punkty. 
Po straconych punktach również staram się przechodzić do ataku szybko i nie dawac im się ustawić, bo oczywiscie zgadzam się ze przeciwnik raczej nieźle broni i ma dobrego shotblockera. 
 

mam nadzieje, że dostrzegacie, że te gameplany to są oczywistości? Jakby co ja też mam zamiar atakować liderów rywali, przechodzić szybko do ataku po straconych punktach i po przechwytach. Do tego mam zamiar korzystać ze swojej zajebistej obrony i wyłączyć z gry liderów rywala, którzy są maks podejrzani w tych rolach (bridges, ayton), a ich produkcja punktowa nie jest efektywna i nie znajduje przełożenia na wynik.

Dla jasności moi zawodnicy mają zamiar też biegać i korzystać ze swojego IQ. Pewnie też oddadzą rzut.

Ja nie wspomnę, że zachodzą w tym opisie sprzeczności, typu raz udzielam pomocy, raz nie odpuszczam rolesów etc. Jeżeli pomysłem ronniego jest obrona 1 na 1 browna, to pokazałem co brown zrobił z nesmithmem i martinem i odsyłam ponownie do opisu.

Podsumowanie:

To jest przede wszystkim replika na to co piszę Ronnie i w pewnej części uzupełnienie opisu.

1) To co mogę dodać, a czego nie napisałem. Problem u rywala stanowi spacing. Dwóch z trzech najdluzej grających graczy (ayton i Bridges) albo wgl nie grozi rzutem albo rzuca open-look na poziomie 35 %. Do tego niech was nie zmyli nesmitch. On się ostatnio wyraźnie zaciął rzutowo, w ostatni trymestrze 33 % za 3. w playoffach zaś całe 30 %.

W rotacji także nierzucający Sharpe czy Tre Jones rzucający w karierze na poziomie 30 %, Caleb Martin 35 %. Bojan również nie zachwyca, gra z kontuzją i nie przekracza 38 %. 

ergo pozostaje jedynie van fujara, który będzie non stop naciskany przez buldoga McBride o którego sercu świadczy m.in to, że rywale w pomalowanym rzucają na nim o ponad 5 % gorzej. trójki zaś rzucane o 1.5 % gorzej.

+ podziemski, który trafia cala 1 trojke na mecz.

wiec mam nadzieje, że rozumiecie - 1) problemy ze spacingiem + 2) w obronie knicks mają najlepszy front i ochronę obręczy + mobleya będącego wszędzie, 3) low iq dwóch z trzech liderów  = bardzo duże ryzyko bicia głową w mur w ataku.

2) to co pragnę raz jeszcze podkreślić, to wręcz fenomenalna dyspozycja Mobleya w obronie

 

Cytat

Do tego potwierdził swoją świetną defensywę w PO, rozgrywając serie na poziomie DPOY - zatrzymał Banchero (analogie do Bridgesa) na poziomie 16/50 z gry (32 %), 4 asyst, 9 strat - co robi tym bardziej wrażenie, gdy ma się na uwadze, jak wiele Banchero w tej serii punktował (27 pkt, 45 % z gry, 40 % za 3, więc na reszcie składu wychodzi jakieś 50-55 % z gry). 

Na obręczy rywale rzucali Mobleowi na poziomie aż o 20 % z gry gorszym. 

Cavs tej serii bez Mobley'a nie mieliby szans wygrać. Do tego miał najlepszy on/off ze wszystkich liczących się graczy Cavs na poziomie +8

Czy wy rozumiecie jakie to są chore liczby? To daje PRZEOGROMNY IMPACT. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to nie rozumie po prostu koszykówki. jeżeli ktoś uważa, że Ayton czy Bridges są lepszymi koszykarzami, również.

mobley bronił 1 na 1, był w pomocy. w rotacji dobry w obronie okoro, ok levert, a reszta ponizej przecietnej. pomimo tego dzieki wlasnie mobleyowi udało sie to utrzymac w mocnych ryzach.

Jeżeli zaś ktoś tu jest pizdą w tej rywalizacji, to jedynie Ayton, który znany jest z braku zaangażowania. Ronnie pisał coś o jego powszechnym szanowaniu. Ja się pytam przez kogo niby? W realu trzeba było do niego dopłacać, u nas kto go chciał poza Tobą? xd Ayton to pusta produkcja. Nie rzuca z dystansu, nie potrafi się dzielić piłką, jest przeciętnym rim protectorem, ma problemy z zaangażowaniem. To jest przepis na kogoś kogo nie chcesz mieć w drużynie i dużo lepiej grać przysłowiowym hartensteinem czy m-robinsonem. a z pewnością również horfordem (30 spotkań w s5 w miejsce porzingisa bez ucierpienia na wyniku). Wiecie jak horford jeszcze nie tak dawno (ostatnie 2 sezony) zmieniał serie obronną przeciw bucks na janisie czy Przeciw 76ers na embiidzie. i co myślicie, że ayton wyjdzie z tej rywalizacji zwycięsko? szanujmy się.

 

 

 

3) Ostatnie słowo.

Ostatecznie w opisie Ronniego padło wiele erystycznych chwytów typu mam super pasujący skład etc. to jest ładne ubieranie w słowa, problem jest taki, że rzucane tezy nie znajdują żadnego potwierdzenia, a stanowią jedynie myślenie życzeniowe. odnośnie przywołanego "super pasującego składu" dochodzi również taka kwestia, że to nie jest atut. W takim sensie, że mój skład również do siebie pasuje.

Ja nie będę przepraszał za to, ze budowałem tak drużynę, żeby mieć stoperów na każda możliwa pozycje, a wynika to z mojego spojrzenia na koszykówkę, gdzie w tym widzę wymierna korzyść. Nie będę przepraszał za to, że pod koszem musze mieć bdb obrońców, bo obrona obręczy to podstawa każdej dobrej obrony. Nie będę przepraszał za to, ze ograniczam liczbę złych obrońców, do maks 1-2 (w moim przypadku niegrający ball + robinson), bo przy większej ilości nie zbudujesz dobrej obrony. nie będę przepraszał za to, że dokoptowałem mobley'owi idealny fit pod koszem, który pomógłby wyciągnąć z niego to co najlepsze.

Nie będę przepraszał za to, że szukam ludzi, którzy się dzielą piłką i rzucają bdb z dystansu, a dzięki czemu mogę w wystarczającym stopniu (dla wejścia do PO) zniwelować brak Lamelo.

Reasumując nie czuje się jakoś wyraźnie gorszy w ofensywie od pacers, gdy najlepszym graczem jest brown, rywal nie ma go jak zatrzymać (fatalnie kryjący go przeciwnicy, fatalny w pomocy front), mój team jest high IQ, wszyscy wiedzą jak dzielić się piłką i wszyscy gracze w 3 trymestrze kończyli sezon na +/- 40 % za 3, a mój rywal ma problemy ze spacingiem, zaś dwóch liderów jest low IQ.

Natomiast czuje się wyraźnie lepszy w defensywie i w Match-upach, dlatego według mnie wygrywam tą serię.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ignazz dałeś mi w 3T bilans 15:12 a knicks 13:14, ponad tydzień później głosujesz sobie że knicks wygrają na wyjeździe z pacers .. skad ta niekonsekwencja ? Nie matchupuje się zle, mam o Wiele lepszych kreatorow oraz punktujacych, wiec kompletnie nie rozumiem, takze prosiłbym o wyjaśnienie tej niekonsekwencji w głosowaniu. 
 

po Alonzo czy po lafie się niczego innego niż głos przeciwko mnie nie spodziewałem ale akurat na ciebie liczyłem jak widziałem rozklad głosów w IIItr 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@człowiek...morza pisanie ze Nesmith czy martin to fatalni obrońcy na Browna to jest wyzszy poziom ignorancji, albo bezczelne kłamstwo, jedno z dwóch. Takie pisanie świadczy tylko i wyłącznie o twojej małej wiedzy. 
 

https://youtube.com/shorts/n_xAgvtbD7k?si=qJGGSgf6Ql8K84A1


https://youtube.com/shorts/-F2HjWXtpoo?si=3nzoJ0EQTGHSrQOI

Idąc dalej , jesli rim protection jest problemem pacers to akurat knicks nie są w stanie tego pokazać. Sorki ale masz jedynie Browna wbijajacego na kosz, reszta nie umie penetrować i junperkuje. Mobley jest spoko finisherem ale nie gra siłowo 1vs1, tylko potrzebuje rozgrywającego z wyższej Półki. Rozgrywajacego tez nie masz. Wiec nie bój się o aytona, na twój skład akurat on spokojnie starcza. 
 

napisałeś ze pacers maja problemy ze spacingiem co jest jeszcze bardziej ochydnym kłamstwem, ale spoko, ronnie mówi sprawdzam: 

fred VanVleet 3,1 trójki na 38,7% fg. Od x lat w top5 ligi w trafionych trójkach. Pare razy w top3 I nie ma generalnie w lidze lepszych od niego Volume shooterow oprócz Lillarda i curry.

Brandin Podziemski 1,2 trójki na 38,5% fg ( oraz ponad 40% w trzecim trymestrze) 

Aaron Nesmith 1,9 trojki na 41,9% 

Miles Bridges 2,3 trójki na 34,9% co jest średnim wynikiem ale chciałbym zauważyć ze rzuca na dużym Volume w słabiutkim zespole, u mnie przy tylu kreatorach miałby więcej open looków, zreszta człowiek skaut sam mówi ze by go odpuszczał, wiec pewnie do tych 37-38% w pacers by sobie dobił.

Ayton nie rzuca za trzy ale jest elitarnym midrange jumperkujacym, także nie jest to ktoś kto psuje spacing. 
 

podsumowujac w pierwszej piatce mam trzech ~40% shooterów, w tym jeden z nich to top3 Volume w lidze od iluś tam lat. I bridgesa który rzuca 35% w słabiutkim zespole. A ty będziesz pierdolil kocopoly o braku spacingu i wmawiał ludziom ze białe jest czarne. 
 

z ławki mam jeszcze bojana i caleba, czyli elitarny i dobry spot up shooter a tak się składa ze tre Jones w trzecim trymestrze również trafiał za trzy ponad trójkę na mecz na skuteczności powyżej 40% wiec jest w spoko formie rzutowej, choć ja nie będę wam wmawiał ze to super shooter, ale w takiej formie to odpuścić go tez nie można. 
 

piszesz tez kocopoly o tym ze mam niewiel lepszy atak, ale w twojej druzynie dwie osoby przekroczyły 10 ppg w całym sezonie xD ja mam trzech ~20ppg scorerow, w tym aytona w najlepszej od dwóch lat formie, bo w trzecim trymestrze, grając w realu w słabiutkim zespole bez porzadnego PG, zrobil 22 ppg na 60% fg. Tutaj ma vanVleeta i tre Jonesa którzy wiedza jak dokarmić go jeszcze bardziej. 
 

oprocz tych trzech scorerow mam jeszcze bojana z ławki, caleba czy nesmitha gdzie każdy rzucał powyżej 10ppg w sezonie. 
 

powtorze raz jeszcze, trzech twoich graczy pierwszej piatki to typowi rolesi na max 20-25 minut i w tym sezonie łącznie zagrali 52 razy w pierwszej piatce. W trójkę. Łącznie. Trzech moch rezerwowych którymi ja gram po 28 minut, 18 i 12 minut zagrało niemal 100 spotkan w s5 w tym sezonie i o wiele więcej minut. To jest przepaść. Ty chcesz wygrać elimination game na wyjeździe grając po 34-38 min takimi ludźmi na poziomie mojej ławki rezerwowych, śmiech na sali. 

 

Na koniec ostateczny argument

 

https://www.basketball-reference.com/players/b/brownja02/on-off/2024

 

wielki Jaylen Brown, najlepszy gracz meczu! -7,7 w on/off w tym sezonie i -27 w on/off w playoffs w tym sezonie! 
 

 

https://www.basketball-reference.com/players/m/mobleev01/on-off/2024 

evan Mobley -2,2 w on/off w sezonie. Wszyscy wiemy ze największy wpływ na defense Cavs ma Jarrett Allen a nie soft pluszowy miś Mobley, ale nie wie tego niestety człowiek pomyłka. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.05.2024 o 15:16, RonnieArtestics napisał(a):

@człowiek...morza pisanie ze Nesmith czy martin to fatalni obrońcy na Browna to jest wyzszy poziom ignorancji, albo bezczelne kłamstwo, jedno z dwóch. Takie pisanie świadczy tylko i wyłącznie o twojej małej wiedzy. 

 

Ty czytasz co ja pisze, czy znowu w oderwaniu?

Nie napisałem, że nesmith i martin to fatalni obrońcy. napisałem, że nie radzą sobie z brownem. nie potrafią go zatrzymać. okraszyłem to dowodami.

W dniu 8.05.2024 o 15:16, RonnieArtestics napisał(a):

@człowiek...morza
 

napisałeś ze pacers maja problemy ze spacingiem co jest jeszcze bardziej ochydnym kłamstwem, ale spoko, ronnie mówi sprawdzam: 

fred VanVleet 3,1 trójki na 38,7% fg. Od x lat w top5 ligi w trafionych trójkach. Pare razy w top3 I nie ma generalnie w lidze lepszych od niego Volume shooterow oprócz Lillarda i curry.

Brandin Podziemski 1,2 trójki na 38,5% fg ( oraz ponad 40% w trzecim trymestrze) 

Aaron Nesmith 1,9 trojki na 41,9% 

Miles Bridges 2,3 trójki na 34,9% co jest średnim wynikiem ale chciałbym zauważyć ze rzuca na dużym Volume w słabiutkim zespole, u mnie przy tylu kreatorach miałby więcej open looków, zreszta człowiek skaut sam mówi ze by go odpuszczał, wiec pewnie do tych 37-38% w pacers by sobie dobił.

Ayton nie rzuca za trzy ale jest elitarnym midrange jumperkujacym, także nie jest to ktoś kto psuje spacing. 
 

podsumowujac w pierwszej piatce mam trzech ~40% shooterów, w tym jeden z nich to top3 Volume w lidze od iluś tam lat. I bridgesa który rzuca 35% w słabiutkim zespole. A ty będziesz pierdolil kocopoly o braku spacingu i wmawiał ludziom ze białe jest czarne. 

 

napisałem, że masz problem ze spacingiem, co równiez znlazło określone potwierdzenie. bridges rzuca open 3 na poziomie 35 %. do tego w ostatnim trymestrze rzucał poniżej 30 %. 

nestmith od ponad 2 miesięcy zgubił rzut.

ayton nie rzuca z dystansu.

sharpe nie rzuca.

jones nigdy nie byl zagrozeniem i kryty jest na radar.

bogdanovoic po kontuzji rowniez rzutu nie moze odnalezc i nie przekracza 38 %.

zostaje van fujara i podziemski, ktory rzuca 1 trojke na mecz.

to jest seria, jeden mecz. liczy sie dyspozycja, a niekoniecznie caly sezon

W dniu 8.05.2024 o 15:16, RonnieArtestics napisał(a):


 

z ławki mam jeszcze bojana i caleba, czyli elitarny i dobry spot up shooter a tak się składa ze tre Jones w trzecim trymestrze również trafiał za trzy ponad trójkę na mecz na skuteczności powyżej 40% wiec jest w spoko formie rzutowej, choć ja nie będę wam wmawiał ze to super shooter, ale w takiej formie to odpuścić go tez nie można. 
 

do c***a. czy ja mam wszystko prostowac?

dobrym spot up shoterem nazywasz martina, ktory open-wide open 3 rzuca na poziomie 34.2 %?

bojan bogdanovic nie jest aktualnie elitarnym shooterem. gra z kontuzja. nie moze przekroczyc 38 %. nie bez powodu nie znalazł wiekszych minut w knicks - jest dymany w obronie na lewo i prawo, a w ataku nie daje tego co miał dawac.

W dniu 8.05.2024 o 15:16, RonnieArtestics napisał(a):


evan Mobley -2,2 w on/off w sezonie. Wszyscy wiemy ze największy wpływ na defense Cavs ma Jarrett Allen a nie soft pluszowy miś Mobley, ale nie wie tego niestety człowiek pomyłka. 

dlatego zagral serie DPOY. zatrzymał banchero. grał w pomoccy, a cavs statystycznie mieli elitarna obrona bez allena. i najlepszy on/off w druzynie

bierzez za podstawe staty za caly sezon, gdzie mobley co chwila borykal sie z kontuzjami, zas w ostatnim trymestrze po powrocie to byl juz inny gracz.

z aktualnych PO najlepszy on/off w druzynie, najlepszy defensor  w lidze

77b734be04288.png

W dniu 8.05.2024 o 15:16, RonnieArtestics napisał(a):

 

https://www.basketball-reference.com/players/b/brownja02/on-off/2024

 

wielki Jaylen Brown, najlepszy gracz meczu! -7,7 w on/off w tym sezonie i -27 w on/off w playoffs w tym sezonie! 
 

dlatego mowi sie, ze brown zagral najlepszy sezon w karierze. najbardziej kompletny. two-way. branie on/off z celtics mija sie z celem, bo masz tam zbyt duzo dobrych graczy, ktorzy maja pozytywny wplyw.

odnośnie reszty co napisal ronnie, wszystko jest w opisie i replice.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.