Skocz do zawartości

Nuggets (2) - Wolves (3) WCSF "Payback time..." or "Don't ever underestimate the heart of a champion!"


dannygd

Kto wygra serię?  

52 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra serię?

    • Wolves w 4
      4
    • Wolves w 5
      1
    • Wolves w 6
      10
    • Wolves w 7
      7
    • Nuggets w 4
      0
    • Nuggets w 5
      3
    • Nuggets w 6
      15
    • Nuggets w 7
      12


Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, BMF napisał(a):

Ciekawe czy Nuggets nie pożałują, że nie rzucili wszystkich assetów na fajnych rolesków

Tylko jakich assetów? Connelly zostawił ich z minimalną elastycznością, a teraz zrobił to samo w Minnesocie. Wilki czekają podobne problemy z utrzymaniem głębi składu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RonnieArtestics napisał(a):

Denver trochę case Mavs po mistrzostwie, odpuścili utrzymanie ważnego rolesa, nic innego nie pozyskali w zamian, podobna pokuta ich spotkała. 

Niby wiem o co ci chodzi ale jednak Tyson to był zdecydowanie ktoś więcej niż roles. On jeszcze zgarnął DPOTY w barwach Knicks jakieś 2 lata później. Ale fakt Mavs odpuścili wtedy sporo głębi, tyle, że wtedy byli to bardziej typowo weterani niż goście w optymalnym wieku do gry jak teraz w przypadku Nuggets.

Imho w tej serii poprostu zabrakło lepiej grającego Jamala ale nie zamierzam rozkminiać na ile to była kwestia braku zdrowia a na ile zajebistości D Wilków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, vero1897 napisał(a):

lepiej grającego Jamala ale nie zamierzam rozkminiać na ile to była kwestia braku zdrowia a na ile zajebistości D Wilków.

W 1 polowie byl zdrowy.

W 2 wiadomo, Lydka lokiec I kutas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Denver trochę case Mavs po mistrzostwie, odpuścili utrzymanie ważnego rolesa, nic innego nie pozyskali w zamian, podobna pokuta ich spotkała. 

Chyba nie mieli mozliwosci zaplacic Brownowi rynkowego hajsu?

Zreszta, z Brownem czy bez, jakby ci co dali dupy daliby troche mniej dupy, to spokojnie by Nuggets mogli grac dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c*** z tym rolersami. wiadomo że kochamy Bruce Browna ale to ciągnięcie fiuta przez Portera Jr i Gordona wyjebało nuggets z klapek. Można chcieć mieć wszystko ale bez tego też trzeba wygrywać. zaraz pewnie ktoś wejdzie z mądrościami że Malone to c*** nie trener. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gordon miał sporo dobrych meczy vs Timbs, Porter trochę wystrzelał się w 1 rundzie

 

dla mnie bardziej Minnesota zagrała znakomicie (a w G7  nawet z fartem, vide (a) fadeaway Goberta (b) trójka jedno ręko Conleya (c) wolne Goberta) niż Denver jakoś mocno choojowo (piszę ogólnie o serii)

 

w samym G7 to naprawdę koncert Minny, gdzie początkowo, po tym jak Ant został wyłączony w 1st half, w 2nd cała S5 + Reid stawiła się znakomicie. Rzadko spotykana sprawa. Ant podłączył się w końcówce + dał trochę playmakingu, ale nie żeby jakoś zdominował ofensywę

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ogóle mocno byłem zawiedziony brakiem adjustments Wolves odnośnie double-teamow na Ancie. Nic nie wymyślili przez kilka meczy w tym temacie, i gdyby nie super dzień pozostałych zawodników to byłoby to wytykane Finchowi.

Fajnym adjustment były natomiast podwojenia Jokica, zwłaszcza że rolesi Nuggets akurat mieli słaby dzień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, rw30 napisał(a):

w ogóle mocno byłem zawiedziony brakiem adjustments Wolves odnośnie double-teamow na Ancie. Nic nie wymyślili przez kilka meczy w tym temacie, i gdyby nie super dzień pozostałych zawodników to byłoby to wytykane Finchowi.

Fajnym adjustment były natomiast podwojenia Jokica, zwłaszcza że rolesi Nuggets akurat mieli słaby dzień

to prawda, bolały oczy od patrzenia na tę bezradność, duży kamyczek do ogródka. Natomiast adjustments czy nie, dziwić mogło jak zachowawczo gra Edwards przy tych podwojeniach. Oddawał piłkę bardzo szybko, ogólnie był dość statyczny przez co łatwo było go 'trapować', miałam wrażenie, że trochę się uparł na granie 'skoro podwajacie to oddam piłkę' i się tego za mocno trzymał. W pierwszej połowie przecież oddał 2 czy 3 razy piłkę w KONTRZE i to raz Conleyowi i raz Gobertowi. W drugiej połowie był nieco agresywniejszy, próbował gdzieś atakować te podwojenia, pakował się więcej pod kosz i między innymi z tego miał podanie na ważną trójkę do Conleya.

Ale prosiło się, żeby użyć go nieco bardziej jak Curry'ego, żeby pobiegał po zasłonach i po prostu był bardziej w ruchu, bo jak to ma wyglądać tak, że on stoi 2 m od linii za trzy, woła piłkę i po pierwszym koźle zbiega podwojenie a on patrzy gdzie by tu oddać piłkę, to nie za bardzo to widzę. Łatwo oczywiście mówić, bo nadal trzeba pamiętać że Edwards wziął na siebie obronę Murraya i takie bieganie też kosztuje mnóstwo wysiłku i może zwyczajnie obawiali się, że takie granie mu zabierze moc z nóg.

Aczkolwiek tak sobie też myślałam, że ostatecznie miało też to swoje jakieś plusy, bardziej mentalne (oczywiście oceniam tu już znając wynik, gdyby był inny to niekoniecznie ocena by tak brzmiała) bo mimo katastrofalnej pierwszej połowy w ataku wszystkich oprócz Townsa, on i tak cały czas dawał do zrozumienia, że ma zaufanie do tych orzechów i oddawał tę piłkę. Mogło to wpłynąć w jakiś sposób na wiarę całej reszty że to można dowieźć, bo jeśli twoj lider w ciebie wyraźnie wątpi to jest to często jakiś gwóźdź do trumny jeśli chodzi o pewność siebie zespołu. Więc FART że wyszlo tu jak wyszło, bo poszedł sygnał, że możesz podwajać Anta, który ma 1/7 w pierwszej połowie, a reszta może mieć 6/25 🤯 (oprócz KATa) a i tak ten zespół będzie atakował i jest się w stanie z tego dźwignąć. Także spoczko że Edwards wierzy w kolegów, ale podczas meczu miałam dokładnie tę samą myśl - czemu nikt nic nie zmienia, przecież to nie działa. Także dużo szczęścia Wolves i materiał do analizy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu już nie chcę wchodzić co można było zrobić na tych double teamach bo to temat na osobno dyskusję, ale jak zauważyłem w 2nd czy 3rd q że Edwards po prostu chowa się w rogu, to pomyślałem że on się poddał i jest po meczu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rw30 napisał(a):

w ogóle mocno byłem zawiedziony brakiem adjustments Wolves odnośnie double-teamow na Ancie. Nic nie wymyślili przez kilka meczy w tym temacie, i gdyby nie super dzień pozostałych zawodników to byłoby to wytykane Finchowi.

Fajnym adjustment były natomiast podwojenia Jokica, zwłaszcza że rolesi Nuggets akurat mieli słaby dzień

Towns duzo pierdolil, bo z niego podwajali a on w tych sytuacjach albo zle stal, albo biegal jak jezdziec bez glowy, momentami smiesznie to wygladalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RonnieArtestics napisał(a):

Denver trochę case Mavs po mistrzostwie, odpuścili utrzymanie ważnego rolesa, nic innego nie pozyskali w zamian, podobna pokuta ich spotkała. 

Nie odpuścili, a nie mogli dać więcej, Bruce dostał po prostu ofertę życia.

Boli ten mecz strasznie, zwłaszcza że liderzy dojechali, ale nie rozumiem mimo upływu czasu co się stało z tym zespołem jakoś w połowie Q3, że tak siedli i zaczęli podejmować głupie decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lucas napisał(a):

Nie odpuścili, a nie mogli dać więcej, Bruce dostał po prostu ofertę życia.

Boli ten mecz strasznie, zwłaszcza że liderzy dojechali, ale nie rozumiem mimo upływu czasu co się stało z tym zespołem jakoś w połowie Q3, że tak siedli i zaczęli podejmować głupie decyzje.

Jasne, zle wyrażenie może ale wiadomo o co chodziło. I umówmy się, wiadomo że Bruce Brown nie jest nie do zastąpienia, ważna jest też ta druga cześć zdania gdzie mowie ze nic innego w zamian nie wymyślili przez cały sezon. No a chyba widać było w trakcie sezonu  że ta ławka ma krótkie raczki raczej i mogli jakieś tam 2nd roundery poświecić na kogos kto dorzuci jakieś punkty z ławki. 
Btw dziwi trochę to zezłomowanie Watsona w PO. Bardzo Dobrze grał w RS. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lucas napisał(a):

Boli ten mecz strasznie, zwłaszcza że liderzy dojechali, ale nie rozumiem mimo upływu czasu co się stało z tym zespołem jakoś w połowie Q3, że tak siedli i zaczęli podejmować głupie decyzje.

Yup

Juz bym wolal blowout 30 pts do przerwy - bym przynajmniej poszedl spac jak czlowiek a tak sie czlowiek ludzil ze sie ogarna jeszcze (do momentu fade awaya Goberta po ktorym bylo juz jasne ze tu sie nic nie zmieni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.