Skocz do zawartości

Igrzyska: Paryż 2024


Wyparlo

Czy USA wygrają IO 2024?  

48 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy USA wygrają IO 2024?


Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 25.07.2024 o 14:45

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Że się zestarzała? 

Epicko się zestarzała*. No nieźle chyba się zestarzała, że 16-latka nazywano 'Wybrańcem' - i gość faktycznie został postacią nr 1 USA sportu w XXI wieku, pod 40-tkę dalej będąc największą gwiazdą NBA + w sumie nie wiem kto mógłby pełnić jego rolę w tegorocznym dream teamie.

Wiadomo, kliszowa ksywa (zwłaszcza, że w tamtym czasie w krótkim odstępie mieliśmy Matrixa, Harry'ego Pottera czy nową trylogię Star Wars - ale w skali sportu LeBron miał historyczną presję na sobie i nigdy mnie nie dziwiło, że mocno to wziął do siebie.

Z tym King Jamesem za to był kiepski branding - to jest nazywali go Królem zanim cokolwiek osiągnął, kiepskie w opór, takie głupoty powodowały, że na poziomie 'ikoniczności' trochę zmarnowany potencjał (oczywiście w skali bycia kompletnym przec***em w swoim sporcie w największej gospodarce świata).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, BMF napisał(a):

Epicko się zestarzała*. No nieźle chyba się zestarzała, że 16-latka nazywano 'Wybrańcem' - i gość faktycznie został postacią nr 1 USA sportu w XXI wieku, pod 40-tkę dalej będąc największą gwiazdą NBA + w sumie nie wiem kto mógłby pełnić jego rolę w tegorocznym dream teamie.

Wiadomo, kliszowa ksywa (zwłaszcza, że w tamtym czasie w krótkim odstępie mieliśmy Matrixa, Harry'ego Pottera czy nową trylogię Star Wars - ale w skali sportu LeBron miał historyczną presję na sobie i nigdy mnie nie dziwiło, że mocno to wziął do siebie.

Z tym King Jamesem za to był kiepski branding - to jest nazywali go Królem zanim cokolwiek osiągnął, kiepskie w opór, takie głupoty powodowały, że na poziomie 'ikoniczności' trochę zmarnowany potencjał (oczywiście w skali bycia kompletnym przec***em w swoim sporcie w największej gospodarce świata).

Zrozumiałem, że epicko zestarzała się pod kątem tego, że źle. Jak na przykład pojawia się zwrot gra się epicko zestarzała, to zwykle oznacza to bardzo źle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gram w gry, sorry. ;]

'Black Mamba' to był z kolei branding na poziomie jakichś filmów Marvela, w sumie rozumiem, że trafiło do mas, więc pewnie bym się nie czepiał, raczej nie szukasz intelektualnej głębii będąc multimilionerem budującym wizerunek w mediach. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, RappaR napisał(a):

Zrozumiałem, że epicko zestarzała się pod kątem tego, że źle. Jak na przykład pojawia się zwrot gra się epicko zestarzała, to zwykle oznacza to bardzo źle. 

No raczej nie.

Najbliższymi synonimami wyrazu epicki wspaniały, cudowny, fantastyczny.

Gdy mówimy o jakimś aktorze, że ,,wspaniale się starzeje'' to raczej nie chodzi nam o to, że wygląda coraz bardziej c***owo i mocno dziadzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chytruz napisał(a):

Kardashianowie tez sa zajebisci marketingowo. Still cringe tho.

Shaq to w ogole co innego, bo on sobie jaja robil. Gdzie Shaqovich albo Big Aristotle a gdzie Black Mamba.

Naprawdę nie rozumiem z czym masz taki problem - The King, The Truth, Big Ticket, Superman u Shaqa i Dwighta+ u Shaqa jeszcze te parę innych, Greak Freak, Joker, the proces wszystko cringe i co z tego? 

Cholera wie w każdym przypadku pewnie kto wymyślił czy adresat sam czy podłapal od kogoś, ale w wypadku black mamba zdaje się przyjęło się dobrze i pomogło Brynatwo w jego budowaniu jego marki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Van napisał(a):

Naprawdę nie rozumiem z czym masz taki problem - The King, The Truth, Big Ticket, Superman u Shaqa i Dwighta+ u Shaqa jeszcze te parę innych, Greak Freak, Joker, the proces wszystko cringe i co z tego? 

Meh, większość to legit ksywki z organicznego chowu.

Sama ksywka to tylko część większego obrazu. Post-Kolorado Kobe marketing to po prostu wejście all in we wszystkie MJ Persona talking points. Sprzedaję Mamba Mentality, mam killer instinct, robię treningi o 4 rano, bo taką mam obsesję na punkcie wygrywania, że ja pierdolę. Wchodzę z wkurwioną miną ma konferencję po wygranym meczu w PO, żeby zbaitować dziennikarzy do zapytania czemu jestem taki niepocieszony, to im powiem, że jeszcze nic nie wygraliśmy i nie ma się z czego cieszyć, bo taką mam obsesję, wyjdzie kozacko.

Gość byl zawsze turbo fejkowy i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym filmie rocznicowym jest scena powitania Hakeema z Ewingiem, które wygląda tak:

- Hey, Big Pat

- Hey, Dream

No ogólnie jakoś to normalnie i naturalnie wygląda, bez wielkiego cringu.

To teraz wyobraźmy sobie analogiczne powitanie LeBrona z Bryantem:

- hey, Black Mamba

- hey, Chosen One

- call me King James, nigga

Edytowane przez Życie_to_mem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Chytruz napisał(a):

Gość byl zawsze turbo fejkowy i tyle.

hmm nawet nie chce mi się polemizować z tym czy był czy nie był, ale zabawne jest to, że wydaje Ci się, że wiesz ze był :)

Na podstawie czego?

Opinie o jego wręcz chore podejście do koszykówki były wielokrotnie potwierdzane przed ludzi, którzy również nie mieli żadnego biznesu w tym by pomagać budować jego historie. Spoko wiesz zapewne lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, BMF napisał(a):

Epicko się zestarzała*. No nieźle chyba się zestarzała, że 16-latka nazywano 'Wybrańcem' - i gość faktycznie został postacią nr 1 USA sportu w XXI wieku, pod 40-tkę dalej będąc największą gwiazdą NBA + w sumie nie wiem kto mógłby pełnić jego rolę w tegorocznym dream teamie.

Wiadomo, kliszowa ksywa (zwłaszcza, że w tamtym czasie w krótkim odstępie mieliśmy Matrixa, Harry'ego Pottera czy nową trylogię Star Wars - ale w skali sportu LeBron miał historyczną presję na sobie i nigdy mnie nie dziwiło, że mocno to wziął do siebie.

Z tym King Jamesem za to był kiepski branding - to jest nazywali go Królem zanim cokolwiek osiągnął, kiepskie w opór, takie głupoty powodowały, że na poziomie 'ikoniczności' trochę zmarnowany potencjał (oczywiście w skali bycia kompletnym przec***em w swoim sporcie w największej gospodarce świata).

ekhm ekhm Tom Brady, Phelps, S Williams, tu trzeba kombinowac zeby sie do top 5 zalapal xD NBA w USA to taki ubogi krewny NFL, przypuszczam ze jakis Pujols, Trout albo Bonds mogli by jeszcze zrobic case przed Lebronem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Three players who are expected to make their Team USA debuts at the 2028 Olympics in Los Angeles:

Paolo Banchero
Chet Holmgren
Cooper Flagg

Keep an eye on the 2027 FIBA World Cup in Qatar as a place where Banchero, Holmgren and Flagg will be their top overall talent as well.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

ekhm ekhm Tom Brady, Phelps, S Williams, tu trzeba kombinowac zeby sie do top 5 zalapal xD NBA w USA to taki ubogi krewny NFL, przypuszczam ze jakis Pujols, Trout albo Bonds mogli by jeszcze zrobic case przed Lebronem.

Please, LeBron jest najlepiej zarabiającym US-sportowcem w ostatnich 15 latach z tego co widzę (czyli w XXI wieku), na socialach też jest nr 1, stricte sportowo ścisła czołówka - największa gwiazda US-sportu w XXI wieku overall.

Chyba, że ktoś turbooczywisty mi nie przychodzi do głowy, ale to nie będą powyższe nazwiska, Phelps mógł być greater sportowcem, a Brady lepszym local hero (nie da się tego oddzielić, ale może, who knows), ale overall nie mają startu.

A, US-sportu = z USA. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, BMF napisał(a):

Please, LeBron jest najlepiej zarabiającym US-sportowcem w ostatnich 15 latach z tego co widzę (czyli w XXI wieku), na socialach też jest nr 1, stricte sportowo ścisła czołówka - największa gwiazda US-sportu w XXI wieku overall.

Chyba, że ktoś turbooczywisty mi nie przychodzi do głowy, ale to nie będą powyższe nazwiska, Phelps mógł być greater sportowcem, a Brady lepszym local hero (nie da się tego oddzielić, ale może, who knows), ale overall nie mają startu.

A, US-sportu = z USA. ;]

Stworzyłeś teze pod ktora dorabiasz fakty ewentualnie probujesz zmienienic to co napisales...

Lebron nie jest "nr 1 USA sportu w 21 wieku." - to jest fakt. (Do top 5 się łapie, przyznaje przejaskrawilem w druga strone)

@memento1984 wiem ze mozesz być nieobiektywny "Ohio vibes" ;) ale jakbyś mógł sie wypowiedzieć w ww sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, agresywnychomik napisał(a):

Lebron nie jest "nr 1 USA sportu w 21 wieku." - to jest fakt.

To jest dalej (Twoja) opinia btw. 

1 minutę temu, agresywnychomik napisał(a):

Stworzyłeś teze pod ktora dorabiasz fakty ewentualnie probujesz zmienienic to co napisales...

Wyraziłem się nieprecyzyjnie i/lub nie zrozumiałeś co miałem na myśli.  

Ale wiedziałem, że o kimś zapomniałem, ten Tiger chyba zarobił więcej w XXI wieku, on by mógł być dobrym typem, chociaż nie wiem jaki overall superstardom mają golfiści (no i gość miał chyba gruby upadek, a LeBron w wieku 39 lat dalej zarabia na poziomie Messiego*). 

W sumie jak o tym myślę, to faktycznie możliwe, że LeBron jest największą gwiazdą sportu z US w XXI wieku, ale US ssie w piłkę, więc za bardzo nie miał konkurencji (NFL jest dużo gorsze worldwide, golf chyba też, kobiecy sport ma mniejszy impakt, jakieś MLB - pls, sporty olimpijskie meh). Zostaje boks i Mayweather, ale oni jako sport chyba zginęli od tego PPV modelu. 

* chyba, że te listy Forbesa to bzdety (LeBron dużo lepsze endorsements od Brady'ego etc) - tu widzę, że LeBron pod 40-tkę dalej jest najlepiej zarabiającym US-sportowcem na poziomie najlepszych piłkarzy. 

Ciekawe czy to możliwe, że ma lepsze endorsements od Messiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.08.2024 o 18:02, Wyparlo napisał(a):

Cyrkowiec Embiid powiedział, że on chętnie w 2028 reprezentowałby już jednak Kamerun na IO.

Oczywiście zaraz po tym jak im nic a nic nie pomoże w awansie na te IO. Do tego będzie musiał na to dostać zgodę od FIBA, która równie dobrze może pokazać mu środkowy palec.

17 godzin temu, Chytruz napisał(a):

Czyli mowi sam, ze sobie nadal. Z tamtych czasow zapamietalem, ze nagle sam zaczal spamowac black mambe.

A pamiętasz jak kilka lat później próbował aby mówiono o nim Vino?

11 godzin temu, mayor napisał(a):

 

Po czym nazwał Cześka Czarnuchem. Pamiętna scena.

1 godzinę temu, Kubbas napisał(a):

Three players who are expected to make their Team USA debuts at the 2028 Olympics in Los Angeles:

Paolo Banchero

Przecież Banchero już debiutował w Team USA, zapomnieli o MŚ 2023?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Pepis21 napisał(a):

Oczywiście zaraz po tym jak im nic a nic nie pomoże w awansie na te IO. Do tego będzie musiał na to dostać zgodę od FIBA, która równie dobrze może pokazać mu środkowy palec.

A pamiętasz jak kilka lat później próbował aby mówiono o nim Vino?

Po czym nazwał Cześka Czarnuchem. Pamiętna scena.

Przecież Banchero już debiutował w Team USA, zapomnieli o MŚ 2023?

debiutowac na Olimpiadzie chyba, nie wiem w sumie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, agresywnychomik napisał(a):

Stworzyłeś teze pod ktora dorabiasz fakty ewentualnie probujesz zmienienic to co napisales...

Lebron nie jest "nr 1 USA sportu w 21 wieku." - to jest fakt. (Do top 5 się łapie, przyznaje przejaskrawilem w druga strone)

@memento1984 wiem ze mozesz być nieobiektywny "Ohio vibes" ;) ale jakbyś mógł sie wypowiedzieć w ww sprawie.

Brady na luzie jedynka, Phelps ze swoimi chyba 29 zlotymi medalami jest pewnie ponad Lebronem. Kosz dopiero teraz wychodzi spod cienia Futbolu, albo moze mi sie tak wydaje (z punktu widzenia US).

2 godziny temu, BMF napisał(a):

* chyba, że te listy Forbesa to bzdety (LeBron dużo lepsze endorsements od Brady'ego etc) - tu widzę, że LeBron pod 40-tkę dalej jest najlepiej zarabiającym US-sportowcem na poziomie najlepszych piłkarzy. 

Ciekawe czy to możliwe, że ma lepsze endorsements od Messiego. 

Amerykanie (jako fani) maja w dupie endorsements, to jest specyfika koszykowki, ktora diametralnie zaburzyla strukture zarobkow w ligach profesjonalnych. teraz bez wyjatku kazdy chce zostac koszykarzem, najlepsze talenty atletycznie/zwinnosciowo celuja wlasnie w kosza, mega konkurencja i sport odczarowany z shaq-albo-nic.

Kosz to byl dlugo dlugo 3ci sport w US, dopiero teraz nowa strategia i otwarcie na wieksza ilosc zawodnikow i TV markety na calym swiecie via NBA platne subskrypcje to to eksplodowalo. Nikt nie oglada MLB (moze jakas latino ameryka i Japonia) czy Futbolu Ameryknskiego poza US, ale w US Futbol to jest absolutny nr1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, memento1984 napisał(a):

Brady na luzie jedynka,.Nikt nie oglada MLB (moze jakas latino ameryka i Japonia) 

Brady może top 3 , ale jedynką jest bezapelacyjnie Phelps, generalnie podium to Phelps, Serena, Brady.,Jeżeli chodzi o popularność baseballu poza USA to kiedyś Polska była w światowej czołówce - w każdym domu obowiązkowo był kij bejsbolowy, zaraz przy drzwiach wejściowych często pod obrazkiem Żyda skąpca-dusigrosza. Tak samo w każdym aucie pała bejsbolówka była na wyposażeniu podstawowym, nawet bardziej niezbędna niż trójkąt, bo trójkąta i tak nikt nie stawiał żeby nie zajebali 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, mayor napisał(a):

Jeżeli chodzi o popularność baseballu poza USA to kiedyś Polska była w światowej czołówce - w każdym domu obowiązkowo był kij bejsbolowy, zaraz przy drzwiach wejściowych często pod obrazkiem Żyda skąpca-dusigrosza. Tak samo w każdym aucie pała bejsbolówka była na wyposażeniu podstawowym, nawet bardziej niezbędna niż trójkąt, bo trójkąta i tak nikt nie stawiał żeby nie zajebali 

Ogólnie w latach 90-tych w Polsce sprzedano:

- 10 milionów czapeczek baseballowych 

- 3 miliony kijów bejsbolowych (najlepiej szły na krakowskiej Nowej Hucie, warszawskiej Pradze-Północ, gdańskiej Oruni i łódzkich Bałutach)

- ani jednej piłeczki baseballowej

Z tego wynika, że za piłeczkę służyły piłki tenisowe albo po prostu stara robiła z włóczki na drutach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.