Skocz do zawartości

Lakers w styczniu


Szak

Rekomendowane odpowiedzi

Obecny bilans wynosi 15-12. Nie jest zle, ale moglo byc lepiej. Jednak cos moze byc w tym, ze (jak ktos na jednej grupie dyskusyjnej napisal) Lakers wydaja sie przybierac forme druzyny nastawionej na duzo rzutow z dystansu. A to oznacza, ze jak siedzi, to mozna wygrac wysoko z dobrym przeciwnikiem (np. Kings) lub przegrac z kims, kogo powinno sie teoretycznie ograc (Bulls czy Grizzlies). Nie chcialbym, zeby tak bylo, bo jest Odom, z ktory moze tez jak Kobe troche porozdzielac pilke, pograc 1 na 1 i wkrecac sie pod kosz. Jest juz Grant, ktory da troche sily podkoszowej (tj. na tablicach). Jakby jeszcze Medke wykorzystac. Ale niewazne, zobaczymy, co zrobi Rudy. Poki co Lakers swoja znosna sytaucje zawdzieczaja klopotom innych druzyn. Gdyby Jazz, Rockets, Nuggets i Grizzlies grali tak, jak sie tego przed sezonem spodziewano (czyli lepiej), to byloby cienko. A tak Lakers ciagle sa w wyscigu i w dobrym miejscu, mimo ze w tym samym czasie jeszcze sie poznaja nawzajem. Dostali prezent, niech go wykorzystaja.

 

A teraz terminarz na styczen:

 

Sun 2 Denver W

Tue 4 @ San Antonio L

Wed 5 @ Dallas L

Fri 7 Houston W

Mon 10 @ Minnesota W

Wed 12 @ Denver L

Thu 13 Cleveland W

Sat 15 @ Golden State W

Mon 17 Utah L

Wed 19 Minnesota W

Fri 21 Golden State W

Tue 25 Seattle L

Wed 26 @ L.A. Clippers L

Fri 28 New Jersey L

Sun 30 Charlotte W

 

Ilosc meczow: 15

Wyjazdowe: 6

U siebie: 9

 

Duzo meczow. Na poczatku wiecej wyjazdow, ale potem od polowy miesiaca juz mecze tylko u siebie (bo Clippers to przeciez tez hala Staples). Trudne beda spotkania z San Antonio, Minnesota i Dallas - wszystkie na wyjezdzie i to juz w pierwszej polowie miesiaca. Poza tymi meczami reszta wydaje sie w zasiegu, bo albo porownywali lub slabsi przeciwnicy albo, jak ktos lepszy, to u siebie (Minnesota i Seattle).

 

Licze, ze raz wygraja z Wolves i ze zrewanzuja sie Sonicsom, ktorzy moze zwolnia tempo, bo ile mozna? :) Nuggetsow uda sie wyrwac jeden mecz, a jesli np. K-Mart bedzie kontuzjowany, to moga dalej cieniowac i nawet 2. Choc Denver to dziwna druzyna. Teraz sa w dole, ale poprzednio jak byli, to po nim sie podniesli i wymiatali przez pewien czas. Kalkulujac z ostroznosci jakies niespodziewane wtopy, to stawiam na bilans 9-6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poki co Lakers swoja znosna sytaucje zawdzieczaja klopotom innych druzyn. Gdyby Jazz, Rockets, Nuggets i Grizzlies grali tak, jak sie tego przed sezonem spodziewano (czyli lepiej), to byloby cienko. A tak Lakers ciagle sa w wyscigu i w dobrym miejscu, mimo ze w tym samym czasie jeszcze sie poznaja nawzajem. Dostali prezent, niech go wykorzystaja.

 

Tutaj bym się z tobą nie zgodził Szak, ja myślę, że to kilka innych drużyn takich jak Suns,Kings Wizards i Heat swoje zwycięstwa nad Lakers odnieśli dzięki nieporadności w końcówce, braku zgrania,problemom kadrowym czy jakichkolwiek innym kłopotom Lakers. Każdy z tych meczów Lakers przegrali nie dlatego, że przeciwnik był taki dobry tylko oni nie potrafili wygrywać końcówek meczów, brakowało zimnej krwi.

 

Oczywiście zwycięstwo to zwycięstwo przegrana to przegrana i to jest najważniejsze, ale każdy z tych meczów mógł się równie dobrze zakończyc wygraną Lakers więc tak źle nie jest. Właściwie poza meczami z Grizzlies, Jazz i Sonics Lakers walczyli ze wszystkimi jak równy z równym muszą się tylko nauczyć wykorzystywać swoje atuty oczywiście gdybyśmy w końcu mieli zdrowy skład także by to nie zaszkodziło.

 

Ja się nie podejmuje typowania bilansu styczniowego po tym jak poszło mi z tym w grudniu z pewnością zaczynają się ciężkie mecze, ale wierzę, że Lakers stać na dobrą grę w tych spotkaniach i obyśmy w końcu zaczeli wygrywać zacięte spotkania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, zaczelo sie dobrze, Denver pokonane. Kobe trzeci mecz z rzedu z 40+ punktami. Jest w formie, dobra skutecznosc. Mniej asystowal, ale cos za cos. 7 strat, ale tez 4 przechwyty, co troche poprawia obraz. Odom dorzucil swoje, choc dalej skromnie punktuje. Mihm tez norme wyrobil. Butler cos rzucil, ale na slabej skutecznosci. Wyglada na to, ze Kobe ciagnal mecz. Zreszta czytalem, ze w IV kwarcie punktowal praktycznie tylko on. Tradycyjnie juz trzech bialasow (wiadomo ktorzy) przesiedzialo caly mecz na lawie :? Ciekawe, czy kroi sie kolejna seria z tak wysokimi zdobyczami punktowymi Kobasa... Chyba jednak nie, bo teraz LAL graja na wyjezdzie ze Spurs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jest dobrze na poczatek miesiaca :) Sadzilem jednak, ze Lakers umocza, a tu taka mila niespodzianka :) Sadzilem jednak ze w tym meczu pokaze sie S. Vujacic, o ktorym mowiono ze bedzie dostawal wiecej minut. Jednak jak widac gdy Kobe ma dzien to chlopak nie pogra, mimo to iz Kobe gral tylko 36 minut. Denerwowac moze postawa Granta, ktory na poczatku sezonu mial byc dobrym graczem podkoszywym, jednak jak widac rzucac do kosza to on nie umie. 0 punktow w 20, toz nawet nasz Czarek wiecej zdobywal :wink: Prawie bym zapomnial o Cook'u ( chyba tak sie to odmienia ), facet jest jak dla mnie tragiczny, slaby obronca powinien nadrabiac te braki gra w ataku ale jak widac Cook po obu stronach jest do d..y :!: Z tego sezonu widzialem 6 meczy Lakers i w kazdym meczu Cook gral tragicznie w obronie, przeciwnicy robili z nim co chcieli, czasem nadrabial to gra w ataku ale w tym meczu przegial. Caly czas bede sie upieral aby trener wystawial zamiast Cooka Medvedenke, moze ukrainiec tak nie rzuca za trzy ale na pewno jest lepszy w obronie co pokazał w poprzednim sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Szak za Kolejne Kalendarium - tak apropo bilansu przewidywanego spójrz, że pokrywa on sie z ilościa meczy home-away. w tym sezonie jest generalnie tak że lepiej LAL garają na własnym parkiecie. niestety meczu Z Denver nie widzialem ale zapewne ściagne, za to widziałem mecz Z Miami i z Toronto. i mam takie uwagi

zwróćcie ywage na ilość minut KB dawno nie gral tak że w tak niewiele minut zdobył tak wiele pts.

gra LAL rzeczywiscie opiera sie na rzutach z dysntansu ale wynika to tak naprawde z TYLKO JENDEGO dobrego zawodnika podkoszowego -i to białasa Mihma. bo ja nie uważam Odoma za zwodnika podkoszowego(oczywiscie ma wzrost i inne warunki ale z tego co widziałem on woli minąć kozłowaniem zawodnika swojego w okolicach trumny niż grać tyłem do kosza. wnioskuje z tego ze on po prostu nie ma mentalności gracza podkoszowego

nie wiem Szak czemu pokładasz takie nadzieje w Grancie?dla mnie on ani wielki wzrostem nie jest,ani ramion długich nie ma. walczy tylko ambicją i wolą.a w ataku jesli nie zbierze nic to zupełnie nie jest przydatny

i jak to sie mówi from the other hand.... Medko jakkolwiek dobry jest też nie jest kims kto moze zmienić obraz gry LAL.znowu mam do Ciebie Szak pytanie: troche meczy widziałem(ale TY chyba wiecej) w tym i w zeszłym sezonie i nie zauważyłem aby był graczem który lubi bliskość kosza.chyba że sądzisz inaczej?

generalnie wielkim problemem w tym sezonie są straty LAL.... ale wiecie co zauważyłem -wiele z nich wynika własnie z szukania gry podkoszowej co przy braku zawodników bedących stworzonym do takiej gry kończy sie stratami...co o Tym sadzicie?

tyle pozdro w nowym roku - oby przyniósł dobry bilans...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polothx. Z Grantem to nie jest tak, ze to jakis bardzo wazny zawodnik. Ale tak jak napisales, to walczak, potrafi cos zebrac, a przede wszystkim defensor. A tego Lakers trzeba, bo jedyny inny PF, jakim graja Lakers to Cook, ktory z obrona nie ma nic wspolnego. Odom to juz sam nie wiem, kim jest. W ataku gra czesto dalej od kosza, w obronie za to blizej. Ja mysle, ze nadzieje zwiazana z Grantem, to bardziej posrednio nadzieje z Odomem i tym, ze bedzie mogl czesciej pograc na SF i wiecej poasystowac. Ale z Divacem jest cienko, to wyglada na to, ze Grant czesciej bedzie jednak zmienial Mihma niz na pelny etat gral na PF.

 

Co do Medki... Z tego, co widzialem rok temu (bo w tym roku nie widzialem, zeby gral i to nie tylko na wlasne oczy, a i w box scorze jest to niebywala rzadkosc) i z tego, co sie o nim pisze na grupach, to on jest tez bardziej ofensywny niz defensywny z nastawienia. Rewolucji by nie zrobil, ale w porownaniu do Cooka to IMO bylaby zauwazalna roznica. Ale musialby dostac przyzwoita dawke czasu. Rok temu, gdy byly te kontuzje, Ukrainiec gral jako starter duzo minut, to umial sie odnalezc - glownie dlatego, ze lapal mnie fauli. Zas gdy go wpuszczali na krotkie okresy, to wtedy zdarzalo mu sie migiem cos zlapac i musial siadac. Nie rzuca za 3, ale lepiej zbiera niz Cook (bo Cook nie ma jak zbierac, bo u Rudy'ego gra tylko daleko od kosza), w obronie potrafi ustac, a nie sie tylko przewracac i udawac, ze probuje wymusic ofensa (a to robi Cook). W ataku nie rzuca za 3, ale potrafi biegac do kontry, trafiac z poldystansu, a nawet sprobowac minięcia (robil to jak byl okres kontuzji, bo przy Shaqu rzucal praktycznie tylko z poldystansu, bo taka jest zasada gry z Dieslem, zeby mu zostawic miejsce pod koszem). Ja Medke lubie i dalbym mu szanse (ale taka porzadna, a nie ze 4-5 minut, a jak nie trafi rzutu, to wypad na lawe), ale Tomjanovich widac co innego kombinuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wpływ na grę zespołu zawodnika takiego jak Grant jest nieoceniony, on nie ma grać dobrze w ataku od tego są inni, to jest facet dzięki, któremu nie będzie zbyt wielu ofensywnych zbiórek dla przeciwników, wysoki drużyny, z którą gramy nie będzie bez wysiłku zdobywał punktów, Grant odwala czarną robotę, i to jest cholernie ważne, umie zastawić tablicę coś czego nie potrafi nikt w Lakers może poza Odomem, któremu jednak trochę brakuje siły. Kiedy Brian był kontuzjowany często w końcówkach meczów przeciwnicy ponawiali sobie akcje bo Cook oczywiście grą na deskach i w ogóle w obronie się interesuje. Grant dzisiaj w 20 minut miał bodajże 7 zbiórek i gdyby zarabiał o połowę mniej i miał zdrowe kolana byłoby naprawdę rewelacyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę pisał o meczu, bo w sumie nawet nie wiem co. Wkleję tylko to co pisałem w temacie o graczach nocy:

 

"But he scored 17 points in the third, helping the Lakers build a 79-63 lead, then took over in the fourth. Bryant scored the Lakers' first 14 points in the fourth quarter and finished with 42 [...] No other Laker scored in the fourth until the final 31.2 seconds, when Butler sank four free throws and Chucky Atkins made two."

 

i jeszcze to:

 

"In case there was any doubting Bryant's worth to his team, consider that the Lakers were outscored 22-4 Sunday during the 12 minutes Bryant spent on the bench."

 

Póki co Kobe jest zawodnikiem, który statystycznie (statystycznie !) ma największy wpływ na grę swego zespołu.

Wg statystyk Rolanda (jest takie coś, fajna sprawa - można się dowiedzieć jak w NBA grają poszczeólne Starting5, jak duety itp pierdy), zajmuje on pierwszą pozycję. Chodzi o to, że dany gracz przebywając na parkiecie, ma wpływ na grę swego zespołu (np gdy on jest w grze to zespół wychodzi na +10 punktów, albo zaczyna przegrywać o -10). To samo jest gdy siedzi na ławce - czyli jak zespół sobie radzi bez niego. Jeśli wtedy punktacja jest na +, tzn że jakoś sobie bez niego radzą (jeśli + off court jest większy niż + on court, tzn że jego obecność na parkiecie daje więcej szkody niż pożytku - czyt: kto inny lepiej go zastępuje). Jeśli punktacha off court jest na "-", tzn że drużynie brakuje wtedy tego gracza na parkiecie. To po krótce wyjaśnienie ... pewnie niezrozumiale, ale co tam :twisted:

Statystyka Rolanda to różnica między tymi dwoma statystykami, czyli:

na parkiecie - poza parkietem

 

1. Kobe

na: +4,2

poza: -23,5 (o zgrozo)

statystycznie: +27,8

 

2. Nowitzki

na: +11,8

poza: - 14,5

statystycznie: +26,2

 

3. Kirilenko

na: +12,4

poza: -10,7

statystycznie: +23,1

 

...

 

215. Antoine Walker

na: -14,2

poza: +8,8

statystycznie: -22,9

 

:lol:

 

W sezonie 2002-03 zwycięzcą został Kevin Garnett +22,8

Drugi był Nowitzki +18,0

 

W sezonie 2003-04 zwycięzcą znowu był Kevin Garnett +17,9

Drugi był Sam Cassell +13,1

 

Podałem to jako ciekawostkę, więc nie bierzcie tego na 100% poważnie, ale coś w tych statystykach na pewno jest.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtopa ze Spurs. Wkalkulowana, zeby byc szczrym. Nie liczylem, ze to wygraja i rzeczywiscie nie wygrali. Nawet nie powalczyli. Jak zobaczylem, ze po 14 minutach gry SAS maja przewage w asystach 14-1, to juz wiedzialem, ze jest po grzybach. Wczesniej wpadli w rytm i nie dali sobie wyrwac niczego. Kobe slabo, Odom slabo. Ehh, co tu pisac. Jedynie wspomne Medvedenke. Nie wiem, czy gral w garbage time, ale w 12 minut zdobyl 16 punktow. No! Moze teraz dostanie czesciej okazje do gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna przegrana w tym sezonie :( Chociaz byla do przewidzenia ale moglo jej uniknac gdyby nie slaba postwa obrony "jeziorowcow". Do przerwy dostawali w dupsko az 56 do 32. Fatalna gra pierwszej piatki zespolu ktora miala zaledwie 32% skutecznosci w calym meczu. Lepiej radzila sobie rezerwa, a szczegolnie Medvedenko ktory zagral od X czasu oraz Brown. Najbardziej moze irytowac to iz Bruce BRowen znany z dobrej obrony ale o wiele slabszego ataku byl najlepszym strzelcem Spurs. Swoje dodal Duncan, Ginobili i Barry i bylo po meczu.

 

Troche slow o Medvedence. A wiec tak chlopak od dluzszego czasu ogrzewal lawke dla partnerow z druzyny, jednak coach wkoncu wpuscil go na parkiet. Co prawda bylo to dopiero w czwartej kwarcie gdy mecz byl juz przegrany ale w koncu wszedl. Jak sie okazalo w te 12 minut uzyskal az 16 punktow bedac drugim strzelcem po KObasie ( 17pkt przy slabej skutecznosci ) i zaliczyl 2 zbiorki. Moze gdyby wszedl wczesnie w meczu nawiazalaby sie jakas walka, ale niestety bylo juz za pozno. Potwierdzila sie tylko moja teoria ze jest on lepszy od Briana Cooka, no i ze to nie byl jednorazowy wystep. Tyle dobrego wyniklo z tego meczu :(

 

Nastepny mecz z Dallas, po cichu licze na zwyciestwo 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pająk - czy ja wiem czy taki lepszy? Moze i tak, ale na pewno nic specjalnego :? Zdobył niby 16 pkt, ale podejrzewam, że bez większej obrony. W 4tej kwarcie LAL zdobyli 30 pkt. Porównując ten wynik do zdobyczy z 3ciej kwarty (gdzie zdobyliśmy więcej niz w 1szej i 2giej) - 21pkt to łatwo widać, że obrona SAS była już mocno rozluźniona. Duncan nie grał chyba ok pół kwarty, a na boisku byli właściwie sami rezerwowi. Ale nie to jest najważniejsze, bo Cook rzucać umie. Ważna jest postawa na deskach i w obronie. Nie widizałem meczu więc nie wiem jak Medka bronił, jednak zbierając 2 piłki przez 2 min nie można zagrać dobrego meczu :? Cook zagrał 14 min, ale miał 5 zbiórek. Nie mówię tu, że Cook jest lepszy od Medki, ale uważam, że to co pokazał ukrainiec to nic nadzwyczajnego. Jednak na pewno była to też wina nieogrania. Może chociaż dobra dyspozycja w ataku przekona Rudy'ego chociaż do spróbowania Medki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pietras ja wcale nie uwazam ze to byl fantastyczny wystep, ale jak na tak dlugi okres grzania lawy to mozna byc chyba pozytywni zaskoczonym taka iloscia punktow. I nie wazne bylo to przeciw komu Medka zagral, bo prawda jest taka ze w Spurs lawka jest dluga i nawet kiedy brak Duncana trzeba sie troszke natrudzic by zdobyc punkt. W 100% zgodze sie z twoja opinia ze postawa na deksach i w obronie powinna tu byc glowna rola dla takiego gracza, co prawda Cook zebral 4 pilki ale popatrz na jego statystyki z sezonu ( 3,6 rpg podczas 19,3minut gry), ktore mowia cala prawde o nim jako obroncy ( nawet nie wiem czy powinienem uzyc tu az tak mocnego slowa jak obronca :wink: ). Ukrainiec jest na pewno lepszy od Cooka w zbiorkach ( patrz poprzedni sezon gdy dostawal czas), a w ataku graja na rownym poziomie. I najbardziej dla mnie rozchodzi sie o to aby Stanislav dostawal coraz wiecej minut.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtopa z Dallas. Ją tez mialem wkalkulowana. Co nie zmienia faktu, ze LAL zagrali cienko. Odom niemrawo. Do tego krotko gral, bo spadl za faule. Ciekawe przeciwko z jakimi wielkoludami musial sie silowac, skoro Rudy umieszcza go tylko na podkoszowych pozycjach... Nie pozbieral sobie, ale cos poasystowal. Cook i Medvedenko zagrali bardzo krotko (szczegolnie Cook), a za to Jumaine Jones dluzej. Mihm tez nie za dlugo. Dziwne, wysocy i silni se nie pograli. Czyzby Odom tez musial wyrabiac cos na centrze? Kobe oczywiscie swoje rzucil, ale gdzie asysty? Juz mam dosc sluchania raz, ze musi aktywizowac kolegow, a kiedy indziej (jak akurat nie podaje, a uda sie wygrac), ze koledzy go prosili, by wiecej rzucal. Kurna, niech Rudy cos zrobi, ulozy, bo to jest takie paplanie. Jak sie uda, to sie chwala, a jak zaraz potem to samo nie wyjdzie, to znow inna wymowka. Mavs i tak nisko wygrali jak na przewage w FG%. BTW Lakers znow rzucali za 3 jak szaleni, 34 razy, to nie jest ekipa shooterow, a mimo to rzucaja non stop, widac, ze nie maja pomyslu na gre i jeszcze szukaja. W DAL dobrze zagral jak zwykle Dirk, ale super przeblysk mial Terry - 28p i wlasciwie w ogole sie nie mylil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nic nie wyszlo z mojej nadzieii na zwyciestwo :(

 

Po krotce o meczu. Lakers kolejny mecz przegrywaja przez postawe w obronie, a szczegolnie w pierwaszej kwarcie. Gracze Dallas chyba wogule nie byli kryci skoro zdobyli 55% skutecznosci :? , a Terr'ego to chyba zaden nie kryl, bo jak inaczej wytlumaczyc 5 trafionych rzutow za 3 na 5 oddanych :evil:

 

 

Kurna, niech Rudy cos zrobi, ulozy, bo to jest takie paplanie.

Świete slowa Szaku :wink:

 

Cook i Medvedenko zagrali bardzo krotko (szczegolnie Cook), a za to Jumaine Jones dluzej.

Nie to ze sie czepiam i ze poprawiam wszechwiedzacego Szaka :wink: ale Cook gral dluzej od Medvedenki.

 

 

No i na koniec pare slow o Ukraincu ( ostatnio za duzo o nim pisze 8) ). Chlopaczyna pogral 6 minut ale nic specjalnego w tym czasie nie zdzialal, i musze przyznac, ze w tym meczu wieksze wrazenie zrobil Cook, ktory mial 100% skutecznosci za 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety dwie porażki z rzędu, faktycznie raczej można się ich było spodziewać jednak miałem nadzieję przynajmniej na jedną niespodziankę, ale nie udało się. Można było chociaż trochę bardziej powalczyc, najbardziej denerwuje mnie postawa Atkinsa i to co robi w obronie, z Dallas właśnie głównie przez niego przegraliśmy ten mecz bo pozwalał Terryemu robić to na co tamten miał ochote. Ewidentnie potrzebne są wzmocnienia na pozycji 1 i 4. Przydałby się na rozegraniu ktos taki jak Eric Snow parę lat temu, dobry obrońca, nieźle asystujący a jak trzeba potrafiący także coś rzucić. Żeby tak Rudy poszedł po rozum do głowy i wstawił tego Medvedenkę do pierwszej piątki, skoro Grant musi grać jako rezerwowy center, w obronie jest słaby ale powalczyłby na atakowanej desce, coś czego Cook nie robi i Odom grałby wreszcie jako sf jednak Tomjanovich chyba nie ma jaj żeby posadzić Butlera na ławce.

 

Może trzeba by się było jakoś zakręcić za chętnymi na kontrakt Divaca bo chyba już nic z niego jednak nie będzie a chętni na jego kontrakt z opcją wykupienia za ok 2mil powinni się znalezc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to ze sie czepiam i ze poprawiam wszechwiedzacego Szaka ale Cook gral dluzej od Medvedenki.

Hehe, spoko, ale chodzilo mi o co innego. Piszac "szczegolnie" mialem na mysli to, ze Cook jawil sie ostatnio jako pupilek Tomjanovicha i dlatego jego krotki (choc efektywny) wystep uznalem za szczegolnie dziwny :)

 

Czytalem na amerykanskiej grupie, jakby byly w meczu okresy, ze na centrze gral Odom a na PF Jumaine Jones. Jesli to prawda, to rece opadaja. Co do Divaca, to najpewniej w tym sezonie juz nie pogra. Zwazywszy na to, ze ma operacje, a jak bedzie zdrowy to uplynie jakis czas, zanim nabierze formy. A w tym sezonie byl przez pewien czas zdrowy i formy nie nabral. Watpliwe, zeby mu sie to udalo po jeszcze dluzszej nieobecnosci i to w czasie, gdy LAL beda walczyc az do kwietnia o miejsce w PO. Jak teraz na poczatku Rudy nie dal mu wiecej niz ile 5-6 minut?, to da mu w waznym kwietniu? A ogladalem terminarz na ostatnie tygodnie sezonu i wyglada strasznie trudno. Jak by szlo go oddac, to od razu LAL powinni na to isc. Z niego juz niestety nic nie bedzie. W tym roku wiadomo, a w przyszlym bedzie o kolejny rok starszy, do tego dalej bez ogrania i zaufania ze strony coacha. Szkoda, Kings sie udalo szczesliwie pozbyc kolesia w dobrym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaka nie ma to ja cos sklece o meczu z Rakietami.

 

Po pierwsze wygralismy :D i tym samym bilans miesiaca w obecnej chwili jest rowny 2-2. Po drugie jest to pierwszy mecz w tym sezonie gdzie Lakers stracili wiecej niz 100 punktow a wygrali :D. Tak wiec bilans w takich meczach wynosi chyba 12-1 ( ten bilans jest z pamieci wiec moglem sie pomylic ). Po trzecie Kobe po raz kolejny dal lekcje gry w kosza T-Mac'owi :wink: , tak wlasciwie to obaj mieli podobne statsy ale to team Bryanta wygral. Pozostali gracze pierwszej piatki tez dobrze, szczegolnie Odom ( 20pkt i 12 zbiorek ) i Butler ( 21pkt ). Z rezerwy nie bylo jakiegos szczegolnego wsparcia ale pare punktow uzbierali, no i w koncu Grant cos pogral i ugral oraz niezle sobie w obronie radzil. Jeszcze pare slowek o Bryancie, chlopak powinien wlasnie grac tak w kazdym meczu, bo to juz jest jakis pomysl na gre, duzo punktow i asyst no i kilka zbiorek. Tego powinno sie od niego oczekiwac.

 

Hehe, spoko, ale chodzilo mi o co innego. Piszac "szczegolnie" mialem na mysli to, ze Cook jawil sie ostatnio jako pupilek Tomjanovicha i dlatego jego krotki (choc efektywny) wystep uznalem za szczegolnie dziwny

Widocznie zle zinterpretowalem twoja wypowiedz :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no, respekt. Liczylem, ze Wolves polegna raz w starciu z Lakers, ale stawialem na pozniejszy mecz w Staples, a nie na ten wczesny, wyjazdowy. Ale dobra nasza. Wiekszosc meczu LAL przegrywali, ale jak w IV kwarcie zlapali zagiel, to odrobili i poplyneli ku krainie zwyciestw :)

 

Kobe troche odpoczal, zagral "tylko" 40 minut, dobry dorobek punktowy (31). Najwieksze wsparcie mial od Atkinsa (23) i Mihma (14p i 17zb! i 5as!). Jones i Cook blysneli trojkami z lawki. Slabiutko Odom, kompletnie niewidoczny. Dobrze, ze LAL zdolali wygrac z dobrym (powiedzmy) rywalem bez jego udzialu, ale jako ze mam go w FBL, to jestem ?#%@$!& :x

 

Co do taktyki... Nie widzialem to nie wiem. Jednak duza liczba rzutow za 3 wskazuje, ze LAL grali tak, jak nas ostatnio przyzwyczaili. Akurat siedzialo, to udalo sie ograc rywala z wyzszej polki. Dalej mi sie to nie podoba, bo to ryzykowna zabawa, ale wazne, zeby byly zwyciestwa, a to udalo sie osiagnac.

 

Teraz mecz w Denver. Przeciwnik ostatnio slabo dysponowany, ale trzeba dodac, ze ponad 2 miesiace za nami, a LAL jeszcze nie wygrali 3 meczow z rzedu. Z jednej strony jest presja na to, zeby w koncu przebic te dosc skromna bariere, ale z drugiej Nuggets beda grac u siebie i sa juz dosc mocno przybici - moga ostro walczyc o wyjscie z dolka.

 

 

 

=============================

Forum MVP! Dołączona grafika

=============================

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo brawo naprawdę wyjazdowe zwycięstwo z Wolves mimo ich kryzysu to jest coś. Kobe dobrze 31 pkt dobra skuteczność i drugi z rzędu mecz, w którym oddaje na dobrym procencie z gry 19 rzutów z Rockets trafiał 10 razy dzisiaj 9 więc jak widać nie trzeba oddawac 25 czy więcej rzutów żeby mieć niezłe statsy a co ważniejsze żeby zespół wygrał.

 

Właśnie jak Szak wspomniał dużo rzutów za trzy znowu. Tym razem było dobrze bo trafialiśmy, ale na tym jak się już mieliśmy okazję przekonać nie można opierać taktyki drużyny. Czytałem coś, że Lakers grali w tych dwóch meczach coś na kształt trójkątów ciekawe, mecz z Nuggets na szczęście jest na NBA+ więc można będzie się przekonać jak to jest naprawdę.

 

Jeszcze co do Mihma to jak facet ustabilizuje forme jest spokojnie w TOP5 centrów w lidze. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.