Skocz do zawartości

Seriale


n_i_m_h

Rekomendowane odpowiedzi

ja książki nie czytałem ... jeszcze 8) podobnie chyba zrobię z Filarami Ziemi że najpierw obejrzę serial a potem wezmę książkę i będzie mam nadzieję tym lepsza lektura :D

Nie polecam takiego zabiegu. Ja, jeśli już nastawiam się na zapoznanie się zarówno z książką i filmem, to robię to właśnie w takiej kolejności. W przypadku Filarów Ziemi, przyjemność z czytania książki, a na pewno część jej, odbierze Ci wcześniejsze obejrzenie serialu.

Tak czy siak, polecam i jedno i drugie. Książka według mnie - rewelacyjna, serial - dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mnie to zdziwiło, ale pilot był niby 2-odcinkowy zgodnie z rozpiską

 

1 "The Poisoned Chalice"

2 "The Assassin"

3 "The Moor"

4 "Lucrezia's Wedding"

5 "The Borgias in Love"

6 "The French King"

7 "Death on a Pale Horse"

8 "The Art of War"

9 "Nessuno (Nobody)"

 

i na szczęście jest bez żadnych przerw co tydzień, finał 22 maja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Borgias mnie rozczarowuje ,drugi odcinek praktycznie o niczym.

a o czym konkretnym miałby być skoro był o niczym, z czym się nie zgodzę...

 

Camelot ,ktoś oglądał? śmieszny serialek.

zgada się, Spartacus zaczął się słabo ale się rozwiał, tutaj poziom leci w dół i to bez nadziei na cokolwiek. wygląda jak serial dla 15-latków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem pierwszy odcinek "Gry o tron" i zjechała mi kopara :shock: Nie było chyba jeszcze jakiejś adaptacji literackiej, zwłaszcza fantasy w ostatnich latach, która byłaby tak kompletna, tak przystająca nie tylko do wizji wykreowanego świata (nawet Jackson w LOTR musiał ciąć, przerabiać, łatać) ale przede wszystkim do powieściowej atmosfery okrucieństwa, klimatu nostalgii, smaku deprawacji i narastającego "czegoś".

To jest rzeczywiście coś dla dorosłych, "rzecz w której łajdacy zostają królami a bohaterowie giną na stosach" 8)

Tak Panowie, "NADCHODZI ZIMA" 8)

REWELACJA :!: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem Filary Ziemi, obejrzałem pierwszy odcinek i więcej nie ściągnąłem. Ellen fatalnie dobrana. Aliena idealnie pasuje do opisu autora. k****, takie powieści robi się na 24 odcinki albo wcale. Zbyt wiele istotnych spraw trzeba pominąć.

 

Borgiasów obejrze jak wyjdą wszystkie odcinki ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ludzie słyszałem narzekają że zbyt podobne do oryginału i przez to nie zaskakuje wiec słabe :shock: :mrgreen:

Malkontenci zawsze się znajdą, serial na podstawie książki, więc co i jak ma zaskakiwać jak ktoś czytał. Ogląda się dobrze klimat fajny, pierwszy odcinek to właściwie rozstawienie pionków na mapie (i to nie wszystkich). Z drugiej strony, jak ktoś nie zna książki to się mu będzie ciężko połapać, przynajmniej na początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przereklamowana ta gra o tron. przez 15 minut miałem napis "kanału nie ma w twoim abonamencie". potem mi się znudziło i wyłączyłem. słaba intryga, zero akcji, bohaterowie słabo zarysowani, gra aktorska koszmarna. słaba ta adaptacja. w książce wprawdzie też były głównie napisy, ale bardziej zróżnicowane chyba. fail

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wg. mnie np. Lot nad kukułczym gniazdem, Skazani na Shawshank, Milczenie owiec, Forrest Gump, Chłopcy z ferajny, Mechaniczna pomarańcza, Most na rzece Kwai czy Czas Apokalipsy spokojnie wytrzymują porównania z książkami, na których były oparte. A np. książki o Dexterze to straszna cienizna, serial wbija je w ziemię (poza 5 sezonem, który lepiej pominac milczeniem).

 

Nie czytałem powieści (opowiadań) Requiem dla snu, Psychoza, Podziemny krąg (Fight Club), Miasto Boga, Egzorcysta, Absolwent, Rzeka tajemnic, To nie jest kraj dla starych ludzi, Dziecko Rosemary czy Wyspa tajemnic ale filmy były ok. Nawet jeżeli książki je przebijają to wątpię bym po ich przeczytaniu uznał ekranizacje za faile.

 

Właściwie to zaryzykuję tezę, że z hollywoodzkich hiciorów lepsze są te oparte na książkach niż na oryginalnych scenariuszach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to zaryzykuję tezę, że z hollywoodzkich hiciorów lepsze są te oparte na książkach niż na oryginalnych scenariuszach.

 

Całkiem możliwie. Nie twierdzę, że oryginalne scenariusze są spoko bo nie są, ale ja jestem raczej przeciwnikiem mainstreamu.

W porównaniu do książek tak. Choć sa wyjątki.

Część z tych wyjątków wypisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.