Skocz do zawartości

ATF GOAT WORLDWIDE


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

@ely3 dlaczego Wergiliusz to żart?

facet był najwyższym poeta Starożytnego Rzymu największego imperium kulturotwórczego i kolebki Europy naszej kultury 

to kanon przez wieki a nie XX w czy Jeszxze mniej 

„Dzieła Wergiliusza przynajmniej do początków XIX wieku znajdowały się w centrum kanonu literackiego, wywierając olbrzymi wpływ na europejską kulturę, naukę, a nawet politykę. Bezpośrednio lub pośrednio oddziaływały na całą późniejszą literaturę, a ich ślady są obecne w każdej epoce i wszystkich krajach, które czerpały wzorce z klasycznej łaciny. Powszechnie określano Wergiliusza, za Dantem, tytułem „najwyższego poety” (l’altissimo poeta). Przez współczesnych badaczy nazywany jest „Ojcem Zachodu”, gdyż stał się literackim pomostem pomiędzy tradycją pogańską a chrześcijańską – uważano go za wieszcza (vates), „duszę z natury chrześcijańską” (anima naturaliter christiana), a nawet proroka (propheta).”

Praktycznie jest tez podstawa zarówno oper jak i teatru

Jako ciekawostka płodności 

Eneida (łac. Aeneis) – rzymski poemat epicki, napisany heksametrem przez Publiusza Wergiliusza Marona, opiewający w 12 księgach o łącznym rozmiarze 9892 wierszy dzieje Trojańczyka Eneasza, legendarnego protoplasty Rzymian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ignazz napisał:

 

facet był najwyższym poeta Starożytnego Rzymu największego imperium kulturotwórczego i kolebki Europy naszej kultury 

Czyli był najpopularniejszym poetą milionowego miasta i powiedzmy 60 milionowego kraju choć pewnie w takim Efezie może go nie znali. 

 

11 minut temu, ignazz napisał:

Eneida

Przecyztałeś ? 

Homer się jeszcze jakoś broni z tych starożytnych. Ale Wergiliusz to nie istnieje w świadomości społecznej a nie ma nic gorszego niż pisarz nieznany . 

Z tych znanych to zawsze wole kogoś kto stworzył więcej niż jedną popularna ksiązkę dlatego Cervantez odpada i poniekąd Bułhakow. A potem tak naprawdę biora jakość literatury 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, jack napisał:

Te pozostałe nauki to najgorsza kategoria. Polecieli filozofy i Adam Smith więc nie ma za bardzo z czym zaszaleć. 

przypominam ze ciagle nie polecial true GOAT filozofii, ktorego nikt tu pewnie nie zna i skonczy na 15tym

ale ja dam zaraz za Arystotelesem jbc! xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał:

A potem tak naprawdę biora jakość literatury 

jak definiujesz jakość literatury? Serio nie chodzi zeby niczym niestniejacy(jako) filozof zadawać pytanie. Tylko właśnie jak chcesz to zdefiniować. Czyli SF jest literatura powszechną mimo że może poruszać bardzo ważne kwestii, być świetnie napisana i pod każdym względem być arcydziełem. I rozumiem i szanuje Twoje zdanie tylko mam wrażenie że jednak z góry założyłeś ze fantastyka to poziom Conana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ely3 napisał:

Czyli był najpopularniejszym poetą milionowego miasta i powiedzmy 60 milionowego kraju choć pewnie w takim Efezie może go nie znali. 

 

Przecyztałeś ? 

Homer się jeszcze jakoś broni z tych starożytnych. Ale Wergiliusz to nie istnieje w świadomości społecznej a nie ma nic gorszego niż pisarz nieznany . 

Z tych znanych to zawsze wole kogoś kto stworzył więcej niż jedną popularna ksiązkę dlatego Cervantez odpada i poniekąd Bułhakow. A potem tak naprawdę biora jakość literatury 

 

Super ze bierzesz box score. Może coś adv stats? Bo chyba wtedy świat byl mnuej liczny i te wyniki są nieadekwatne. 
 

ja wole zamiast populacji dobierać lata prime i gość jest tu killerem 

To tak jakbym olewał jazz bo tam mało populacji 

Chyba warto poszukać jakości ?

W swoich czasach był top a potem top tak 1700 lat jeszcze 

No może 1800

Lub 1900 

Potem wszedł mrozek 

I Dick którego cenie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Gregorius napisał:

jak definiujesz jakość literatury? Serio nie chodzi zeby niczym niestniejacy(jako) filozof zadawać pytanie. Tylko właśnie jak chcesz to zdefiniować. Czyli SF jest literatura powszechną mimo że może poruszać bardzo ważne kwestii, być świetnie napisana i pod każdym względem być arcydziełem. I rozumiem i szanuje Twoje zdanie tylko mam wrażenie że jednak z góry założyłeś ze fantastyka to poziom Conana.

No już pisałem np czy bohaterowie mają zlożoność. Czy te postacie są wiarygodne czy jednowymiarowe jak kartka papieru. Czy ich dylematy moralne mają sens czy to jest lekkie spłycanie. Czy opisy sa wciągające. Bo nie da się stworzyć ksiażki tylko z dialogów. 

Taki Dostojewski to geniusz. Już nie pamiętam ale chyba w Biesach on opisywał protoplastów bolszewików i idealnie przewidział jak to się skończy. 

Mój absolutny nr 1 tj Pahmuk nawet jak piszę o Stambule to masz poczucie na każdej stronie miłości jaką obdarza to miasto. 

Wiadomo ,że tacy Strugaccy stworzyli ciekawy świat . Jest tam jakieś podłoże psychologiczne ale to ma się nijak do Tołstoja. 

Poczytaj sobie Asturiasa. Ten kolo brał mitologię Indian Ameryki Środkowej i stworzył niesamowite historie. To literatura na pograniczu fantastyki a jednak jakościowo jest o wiele ciekawsza. Literatura typu Tolkien Gibson nie skłania Ciebie do myślenia

Jedynie chyba Dukaj piszę takie książki ,ze cały czas myślisz przy nich. Ale on niestety nie ma lekkości pióra. Jego ksiązki są świetne złożone ale jak przychodzi co do czego to nie chcesz do nich wrócić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ignazz napisał:

ja wole zamiast populacji dobierać lata prime i gość jest tu killerem 

Przeczytałeś jego ksiązki? Czy tylko rzuciłeś bo wyskoczył ci na jakiejś liście? Co Ciebie urzekło w jego literaturze

Chodzilo mi o to ,ze w jego czasach łatwo byłoby być najwybitniejszym bo konkurencja była mniejsza i wystarczyło się dobrze urodzić

1 minutę temu, ignazz napisał:

Gramy ATF a nie best from XX 

Lub TV 

A co tu jest XX ? Poza antygoat i sportem? Bo widzę ,że prawie wszędzie jest gloryfikacja tych starszych a nie współczesnych

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ely3 napisał:

Tak? A niby w czym? Za nim kroczy pewna legenda tylko ,ze jak popatrzysz to on przegrał wszystkie bitwy z powaznym rywalem. On na początku spychał plemiona w objęcia Rzymu bo miał jednak więcej kawalerii ale jak popatrzysz to Rzymowi większe klęski finalnie zadali wtedy Wandalowie czy Goci zabijąc cesarza pod Adrianopolom

Sam Attyla przegrał z Persami jak tylko próbował ich najechać. Wschodnie prowincje Rzymu najechał bo akurat ci musiel wycofać wojska by ratować sycylię i Afrykę bo to były wtedy najbotasze prowincje Rzymu. A zostały zdobyte przez Wandali. 

Attyla to bardziej mit niż realne sukcesy,. Pokonywał słabe rozproszone nieliczne plemiona barbarzyśńkie ale przegrywał wojny ze zorganizowanym wojskiem i państwem.. 

zarządzał imperium który ciągnęło się od Renu aż po Morze Kaspijskie. Ma na koncie dwa podpisane pokoje/traktaty z Cesarstwem Zachodnim oraz Wschodnim które oba są dla Rzymu upokarzające.

Oczywiście legenda ale wygrał w bitwie pod Utus oraz zdobył i spalił wiele miast w dość krótkim czasie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ely3 napisał:

Literatura typu Tolkien Gibson nie skłania Ciebie do myślenia

Tolkien nie. Ale akurat z Gibsonem się nie zgadzam. Moim zdaniem spełnia wszystkie kryteria jakie wymieniłeś dobrej literatury. Choć dla mnie jeśli chodzi o myślenie to topem jest  "Slepowidzenie". Dukaj faktycznie bardzo dobry ( a raczej bym powiedział że ma bardzo dobre ksiązki). Richard Morgan ciekawi bohaterowie i zmuszające do pomyślenia wizje świata . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Koelner napisał:

zarządzał imperium który ciągnęło się od Renu aż po Morze Kaspijskie. Ma na koncie dwa podpisane pokoje/traktaty z Cesarstwem Zachodnim oraz Wschodnim które oba są dla Rzymu upokarzające.

Oczywiście legenda ale wygrał w bitwie pod Utus oraz zdobył i spalił wiele miast w dość krótkim czasie. 

porownaj sobie to z Kubijalem :) 

Kubijal najlepszy z Mongołów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ely3 napisał:

Przeczytałeś jego ksiązki? Czy tylko rzuciłeś bo wyskoczył ci na jakiejś liście? Co Ciebie urzekło w jego literaturze

Chodzilo mi o to ,ze w jego czasach łatwo byłoby być najwybitniejszym bo konkurencja była mniejsza i wystarczyło się dobrze urodzić

A co tu jest XX ? Poza antygoat i sportem? Bo widzę ,że prawie wszędzie jest gloryfikacja tych starszych a nie współczesnych

Akurat jako absolwent V LO w Toruniu o specjalizacji historia i język łaciński gdzie wychowawca była Pani Ela od łaciny to chyba coś czytałem. 

Dawno to było 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Koelner napisał:

zarządzał imperium który ciągnęło się od Renu aż po Morze Kaspijskie

Wow super. I dostał wpierdol za każdym razem jak próbował pokonać kogoś mocnego

 

8 minut temu, Koelner napisał:

Ma na koncie dwa podpisane pokoje/traktaty z Cesarstwem Zachodnim oraz Wschodnim które oba są dla Rzymu upokarzające.

Ale to było pokłosie tego ,że Wizygoci zabili Wallensa a Wandalowie zdobyli Kartaginę. Rzym musiał przerzucać swoje wojsko w inne miejsce. To Właśnie Goci zadali większe rany Rzymowi wtedy niż Attyla. Atyla zdobyl wiele miast bo po prostu wtedy armia rzymska była gdzie indziej. 

Ogólnie trafił na moment kiedy imperium Rzymskie było podzielone. Najlepsze plemiona germańskie właśnie wjechały na teren Rzymu więc coś tam stworzył choć bardziej jego ojciec ale jednak finalnie nie pokonał mocnych rywali. Zawsze trzeba oceniać kogo mocnego pokonał taki władca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ely3 napisał:

Zawsze trzeba oceniać kogo mocnego pokonał taki władca

jeśli to jest Twoje najważniejsze albo jedyne kryterium to gratuluje :D

4 minuty temu, ely3 napisał:

Ale to było pokłosie tego ,że Wizygoci zabili Wallensa a Wandalowie zdobyli Kartaginę. Rzym musiał przerzucać swoje wojsko w inne miejsce. To Właśnie Goci zadali większe rany Rzymowi wtedy niż Attyla. Atyla zdobyl wiele miast bo po prostu wtedy armia rzymska była gdzie indziej.

potwierdzam, że Rzym nie był wtedy mocny ale Rzym za Wallensa też przerzucał wojska m.in z granicy z Persją na Bałkany

16 minut temu, ely3 napisał:

To Właśnie Goci zadali większe rany Rzymowi wtedy niż Attyla.

Fritigerna stawiasz wyżej niż Attylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Reikai odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.