ATF GOAT WORLDWIDE

[LeweBiodroSmoka]

wybaczcie, ale nie wybiorę z rana

pickuje raz czy dwa?

[P_M]

5 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

wybaczcie, ale nie wybiorę z rana

pickuje raz czy dwa?

Teraz pickujesz raz. 

[LeweBiodroSmoka]

w sensie wybiorę z rana ;]

[DRK]

9 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

wybaczcie, ale nie wybiorę z rana

 

4 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

w sensie wybiorę z rana ;]

Jasne, OK. Z nami jak z dziećmi. 

[ernie9005]

@BMF możesz oczywiście uważać za głębokie i z przesłaniem filmy o znikajacych trupach, obserwowaniu podwórka przez lornetke albo atakowaniu ludzi przez ptaki, ale chyba właśnie poruszanie takich a nie innych problemów przez Hitchcocka było główna przyczyna braku większego docenienia w formie różnego rodzaju nagród filmowych itp.

[Qcin_69]

30 minut temu, P_M napisał:

@Qcin_69 trochę mi przykro, że Monicę wziąłeś. 

nom, jakoś tak wyszło, ze ciężko coś ciekawszego znaleźć w historii  

Ale fajnie, ze doceniasz, to trochę taki test na męskość ten pick  

 

[BMF]

8 minut temu, ernie9005 napisał:

@BMF możesz oczywiście uważać za głębokie i z przesłaniem filmy o znikajacych trupach, obserwowaniu podwórka przez lornetke albo atakowaniu ludzi przez ptaki, ale chyba właśnie poruszanie takich a nie innych problemów przez Hitchcocka było główna przyczyna braku większego docenienia w formie różnego rodzaju nagród filmowych itp.

Brak nagród filmowych wynika z prozaicznego względu, a mianowicie, nagrody filmowe (Oscary) to syf.

Oczywiście masz prawo np. Rear Window postrzegać jako film o ,,obserwowaniu podwórka przez lornetkę'', ja tam raczej widziałem psychologiczną analizę niepohamowanej ludzkiej ciekawości i ingerencji w strefę prywatną innych osób, co można (for good or bad) interpretować na wielu płaszczyznach. Generalnie na tle analiz psychologicznych powstało chyba mnóstwo prac na temat Hitchcocka, a brak przesłania poza jakimś optymizmem humanistycznym, płytkość i instrumentalizację (patrz opinia Kubricka i wieeelu innych o Liście Schindlera), realnie zarzucić można raczej Spielbergowi.

Ale - tak jak wspomniałem, to jest bardzo subiektywna kategoria (nie mam potrzeby przekonywać, że filmy Hitchcocka są zajebiste jeżeli komuś się nie podobają), ale nie jest tak, że ocena filmowa jest w pełni zsubiektywizowana, i można pisać, że ,,John Wayne jest poza top40 najlepszych aktorów", ,,Sylvester Stallone ma lepsze resume", ,,Scorsese to wybitny rzemieślnik'', tak jak ciężko odrzucać reżyserów 'historycznych' dlatego, że się źle zestarzali, gdy w semi-autobiograficznym filmie z ubiegłego roku Spielberg wrzucił spotkanie z ****** *****, który zrobił te ~70 lat temu jeden z najlepszych filmów w historii, w którym notabene epicką rolę miał John Wayne, co w sumie w pojedynkę bije to co artystycznie zrobił Stallone przez całe życie, i który był dla niego wielką inspiracją. Więc jakbyś powiedział Spielbergowi, że jest lepszym reżyserem od ***** *****, to sam by taką opinię wyśmiał. Tak samo Tarantino (chyba najgorszy wybór z reżyserów na razie) 2812 razy publicznie zrobił swoimi wypowiedziami loda Brianowi De Palmie (a to takie ~top50 alltime), i tak dalej, i tak dalej, a jak ktoś odpali sobie Carrie to nie jest tak, że ten film jest wizualną poezją w tym momencie xD.

Oczywiście jak ktoś na bazie artystycznego/kulturowego value uważa, że ten Spielberg jest GOAT-em, no to spoko, to forum o koszykówce, ale, no, jak wyżej. ;]

[mac]

30 minut temu, BMF napisał:

Więc jakbyś powiedział Spielbergowi, że jest lepszym reżyserem od ***** *****, to sam by taką opinię wyśmiał. Tak samo Tarantino (chyba najgorszy wybór z reżyserów na razie) 2812 razy publicznie zrobił swoimi wypowiedziami loda Brianowi De Palmie (a to takie ~top50 alltime), i tak dalej, i tak dalej, a jak ktoś odpali sobie Carrie to nie jest tak, że ten film jest wizualną poezją w tym momencie xD.

Oczywiście jak ktoś na bazie artystycznego/kulturowego value uważa, że ten Spielberg jest GOAT-em, no to spoko, to forum o koszykówce, ale, no, jak wyżej. ;]

a czy to nie argument podobny do tego, jakiego koszykarza inni koszykarze uwazaja za najlepszego?

[LAF]

@Qcin_69 wybrał długie longevity , ale prime nie powala na kolanach 

[BMF]

15 minut temu, mac napisał:

a czy to nie argument podobny do tego, jakiego koszykarza inni koszykarze uwazaja za najlepszego?

To nie jest argument za ,,lepszością'', a za znaczeniem przeszłości dla teraźniejszości kina. To z grubsza wyklucza założenie pt. ,,filmy X źle się zestarzały, więc meh'', gdy jego impakt był ogromny. 

Ale jak ktoś nie lubi Hitchcocka, to jak wyżej, nic mi do tego, skoro np. Tarantino go krytykował, to @ernie9005tym bardziej może. Ale posiadanie top longevity/peaku/impaktu kulturowego/artyzmu to coś, co można już oszacować.

[Qcin_69]

46 minut temu, LAF napisał:

@Qcin_69 wybrał długie longevity , ale prime nie powala na kolanach 

nom, niestety nie miała ust glonojada żeby trafić w Twój gust  

[Koelner]

6 godzin temu, Qcin_69 napisał:

nom, niestety nie miała ust glonojada żeby trafić w Twój gust  

Masz ogień?

[Qcin_69]

Godzinę temu, Koelner napisał:

Masz ogień?

Laf by mówił ze nie ma zapalniczki! 

[P_M]

Godzinę temu, Koelner napisał:

Masz ogień?

Cóż za okropna, uprzedmiatawiająca kobietę scena i jeszcze Ci śliniący się faceci...

[Qcin_69]

6 minut temu, P_M napisał:

Cóż za okropna, uprzedmiatawiająca kobietę scena i jeszcze Ci śliniący się faceci...

jako znany Feminista, jestem zniesmaczony

[julekstep]

6 minut temu, P_M napisał:

Cóż za okropna, uprzedmiatawiająca kobietę scena i jeszcze Ci śliniący się faceci...

scena pt. NA BEZRYBIU I RAK RYBA

[LAF]

29 minut temu, Qcin_69 napisał:

Laf by mówił ze nie ma zapalniczki! 

Bo nie palę to nie noszę. Jakbym palił to bym nosił. Proste i logiczne. 

[P_M]

22 minuty temu, julekstep napisał:

scena pt. NA BEZRYBIU I RAK RYBA

tam była jeszcze jakaś meduza

[Koelner]

22 minuty temu, julekstep napisał:

scena pt. NA BEZRYBIU I RAK RYBA

bardziej gangbang

[LAF]

No, ale ogólnie scena bekowa tak czy siak.