Bucks 23/24

[Kubbas]

Cytat

Khris Middleton underwent successful surgery on his right knee shortly after the playoffs to address an issue he played through last season.

Middleton is expected to fully recover from the minor arthroscopic procedure, and he should be back on the court in July.

Following a left wrist surgery last offseason, Middleton missed the first 20 games of the season as he waited for the wrist to heal.

Middleton missed 18 straight games during the middle of the season with knee soreness. 

Middleton has until June 21st to make a decision on his $40.4 million player option for the 23-24 season.

 

[dannygd]

Chyba czas odświeżyć temat, bo Bucks maja problem... i nie chodzi o to, że Dame ma gorsze i lepsze dni w ataku w kontekście wpasowania się w ekipę, to przyjdzie, ale dzieje sie dokładnie to co pisałem po dealu, że jeszcze zapłaczą za Jrue.... Dlaczego? 

Od lat pisałem o tym, że kluczem defensywy Bucks nie jest ani Giannis (oczywiście jest super obrońcą), ani Lopez (te ochy i achy jako kandydata do DPOTY), tylko Jrue. 

Dziś mamy oczywiście dopiero 4 mecze, ale... Bucks maja obecnie najgorszą obronę w lidze, mając na boisku 2 graczy niby "kalibru" All-D.

Bucks maja DRtg 121 - ktoś powie, to przez blowouty/garbage - nieprawda, bez garbage z Giannisem i Lopezem na boisku maja DRtg 117... poziom Utah czy Wizards czyli 27 i 28 ekipy overall w NBA w D...

Na gwałt potrzebują PoA na G jak Caruso, tylko nie wiem czemu Bulls mieliby go oddawać im. Mogliby ze studia wyrwać Austina Riversa, który nawet bez treningu byłby lepszy w D niż 3/4 ekipy Bucks. Był wcześniej Bullock, ale nie sięgali po niego za min., a Cartera nie zatrzymali wcześniej, więc teraz muszą bardziej pokombinować. Może jakis deal po Royca O'Neala?

Bez tego to dupa nie contender będzie.

[lorak]

to nie brak Jrue jest problemem, lecz nowy trener.

[wiLQ]

16 godzin temu, dannygd napisał(a):

Chyba czas odświeżyć temat, bo Bucks maja problem... i nie chodzi o to, że Dame ma gorsze i lepsze dni w ataku w kontekście wpasowania się w ekipę, to przyjdzie, ale dzieje sie dokładnie to co pisałem po dealu, że jeszcze zapłaczą za Jrue.... Dlaczego? 

Od lat pisałem o tym, że kluczem defensywy Bucks nie jest ani Giannis (oczywiście jest super obrońcą), ani Lopez (te ochy i achy jako kandydata do DPOTY), tylko Jrue. 

Dziś mamy oczywiście dopiero 4 mecze, ale... Bucks maja obecnie najgorszą obronę w lidze, mając na boisku 2 graczy niby "kalibru" All-D.

Bucks maja DRtg 121 - ktoś powie, to przez blowouty/garbage - nieprawda, bez garbage z Giannisem i Lopezem na boisku maja DRtg 117... poziom Utah czy Wizards czyli 27 i 28 ekipy overall w NBA w D...

Przeciez w poprzednich sezonach Bucks bez Jrue na boisku bronili duzo lepiej niz w dotychczasowych kilku meczach...

7 godzin temu, lorak napisał(a):

to nie brak Jrue jest problemem, lecz nowy trener.

... ergo moga zaplakac bardziej za innymi zmianami, w tym skladu bo nie tylko Lillard za Jrue, ale tez Beasley za Allena i zastapili lawke wetow Ingles+Matthews na garsc prospektow.

Wszystkie te 4 zmiany moga byc na niekorzysc dla obrony, wiec sie tak skumulowalo. A z drugiej strony zawsze mi sie wydawalo, ze jak sie dokonalo zmiany trenera to trzeba dac wiecej czasu na wnioski odnosnie nowego systemu - ilez to razy byl slaby poczatek, a potem cos zatrybilo?

[dannygd]

W dniu 3.11.2023 o 08:01, lorak napisał(a):

to nie brak Jrue jest problemem, lecz nowy trener.

 

17 godzin temu, wiLQ napisał(a):

Przeciez w poprzednich sezonach Bucks bez Jrue na boisku bronili duzo lepiej niz w dotychczasowych kilku meczach

Oczywiście, że zmiana trenera czy rotacyjnych graczy też ma znaczenie, ale mimo wszystko moja wypowiedz skupia się nie bez powodu na Jrue.

Ostatnie 3 lata to Bucks z Jrue +11 Net i 110 DRtg (co ciekawe bez Lopeza te wskazniki sa niewiele gorsze). Z kolei bez Jrue (ale.z Lopezem i Giannisem) tylko +2 Net i 114,5 DRtg. Owszem to lepiej niż ten obecny pozio., ale overall to jest przepaść w jakości, jeśli mamy ciągle w głowie, że na.boisku jest 2 all-D kaliber graczy.

[Raven2156]

Bardzo fajnie ogląda się tych nowych Bucks. Świetnie złożony roster składający się z naprawdę mocnej S5 a kiedy przyjdzie pora na zmiany to z ławki nie muszą wystawiać przysłowiowych ogórów ale sensowne nazwiska.

Przykładem może być Portis który dziś pokazał się z naprawdę dobrej strony. Antek oczywiście dominuje i nie ma na niego mocnych.

Jak waszym zdaniem finalnie wypadają Bucks na tle dominatorów na wschodzie jak 76ers czy Celtics i jak oceniacie ich szanse w tym roku?

[LeweBiodroSmoka]

Totalnie szalony mecz z Mavs. Obie ekipy oddały łącznie 201 rzutów (102 trójki) wszystko na blisko 50%fg

jeśli tak mają wyglądać ci nowi Bucks, to rzeczywiście jest to lekko przerażające w perspektywie PO, a taka seria z Celtics, to może być wydarzenie na miarę dekady, oby wszyscy byli zdrowi

Lillard wygląda świetne po wyleczeniu urazu, do tego Lopez jednak dalej ma coś w baku, kapitalne też były trójki Connaughtona

zastanawiam się tylko czy oni mogą na dłuższą metę wytrzymać cały rs takiego grania, niemniej D'Antoni byłby wniebowzięty

 

[ely3]

2 godziny temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

Obie ekipy oddały łącznie 201 rzutów (102 trójki)

A skąd masz te dane bo oficjalny box score podaje 197 rzutów i 92 trójki

[LeweBiodroSmoka]

Godzinę temu, ely3 napisał(a):

A skąd masz te dane bo oficjalny box score podaje 197 rzutów i 92 trójki

z podniety źle mi się policzyło ;]

czuwaj dalej, dobre robota

[airmax]

wtf

Odkleiło go ładnie 

 

[Zimny]

Ile rzucił przy ilu rzutach?!

Damn... 

To musiał być fatalny mecz do oglądania

[PorzinGOD]

On jeszcze tam płakał, że piłka którą ostatecznie dostał, to nie jest ta. Pomyślałem sobie: chłopa totalnie odkleiło, ale później obejrzałem sobie ten mecz, a on oddał w nim aż 32 rzuty wole, więc miał czas się jej dokładnie przyjrzeć i ja mu wierzę xD 

Ale RJ tu krótko wyjaśnił, jak Giannis mógł to rozegrać, ale zamiast tego wolał zrobić The Jerry Springer Show  

 

[ely3]

27 minut temu, LAF napisał(a):

75-38 po pierwszej połowie 

Bucks po pierwszej połowie meczu z Jazz mieli 77-46...

Więc w sumie niezły przewrót zrobili. Bucks z Jazz fatalnie bronili obwód gdzie co chwilę gubili kogoś i ten trafiał z czystej pozycji . A teraz byli skupieni.. Ale też Celtowie jakoś dziwnie weszli w ten mecz i szybko się poddali.. 

Z jednej strony Bucks nie są tak dobrzy jak dziś.. A Boston nie zawsze będzie tak zmęczone jak dziś . Było widać ,że ich nogi odczuwają trudy dogrywki z poprzedniej nocy. A Bucks po tym meczu z Jazz wyszli na misji. Tam jakoś na przełomie pierwszej i drugiej kwarty zrobili 25-0 czy jakoś tak . I wtedy wyłączyłem bo tego się nie dało oglądać. Tatum w ogóle nie rzucał. A po drugiej stronie Portis trafiał co chciał

Boston miał wypadek przy pracy a Bucks moim zdaniem wciąż musza sporo poprawić.. Liga coraz bardziej idzie w kierunku rzucania trójek a oni wciąz bronią ten obwód tak trochę jakby był rok 2013 

Wiadomo ,że obrona z Lillardem nigdy nie będzie tak dobra jak w poprzednim sezonie ale oni nie będą za każdym razem rzucać tak dobrze jak dziś. Ale co ostatnio ich oglądam czy z PAcers, Rockets czy Jazz to ich obrona jest mocno ryzykowna. Haliburton robił co chciał i nie bardzo wiedzieli jak go bronić. Z JAzz to w ogóle była kaszana bo weszli w mecz źle ale też nie mieli żadnego pomysłu na Sextona. Rzucali sobie za 3 jakby to był trening.. 

Oj bardzo im brakuje Graysona teraz

[Braveheart22]

Połowa sezonu, a Bucks dalej mają sito w defensywie. Dramat. 

Żeby im ten bilans za bardzo nie maskował problemów, bo obudzą się w playoffs, ale po mocnym gongu. 

[marceli73]

8 minut temu, Braveheart22 napisał(a):

Połowa sezonu, a Bucks dalej mają sito w defensywie. Dramat. 

Żeby im ten bilans za bardzo nie maskował problemów, bo obudzą się w playoffs, ale po mocnym gongu. 

Jak trafia Miami w pierwszej rundzie to dadzą dupy.

[ely3]

Teraz, Braveheart22 napisał(a):

Połowa sezonu, a Bucks dalej mają sito w defensywie. Dramat.

Lillard efekt... Z 4 obrony zjechali na 22. A Blazers z 29-30 na 21..

Na Pistons to wystarczy .Ale Bucks fatalnie bronią obwód.

[Reikai]

5 minut temu, ely3 napisał(a):

Lillard efekt... Z 4 obrony zjechali na 22. A Blazers z 29-30 na 21..

Na Pistons to wystarczy .Ale Bucks fatalnie bronią obwód.

Lillard, czy Jrue?

Bo Blazers z 29 na 21 to kiepski przyklad.

[ely3]

Teraz, Reikai napisał(a):

Lillard, czy Jrue?

 

A to nie to samo? Skoro wymieniasz jednego na drugiego. Wiadomo ,że tam jeszcze doszedł inny geniusz obrony Beasley ale on się nawet stara

W Bucks nadal jest sporo dobrych obrońców , którzy tworzyli TOP5 obronę a teraz jest dramat.

W Blazers nawet dobrzy obrońcy jak Covington czy Nance Jr nie byli w stanie zmienić obrazu. Jak patrzę jak Lillard nawet nie patrzy na swojego gracza tylko wodzi wzrokiem za piłką to wiem ,że obrona Bucks dobra być nie może.

[marceli73]

12 minut temu, Reikai napisał(a):

Lillard, czy Jrue?

Bo Blazers z 29 na 21 to kiepski przyklad.

Chyba both effect. Brak Jrue i  jego miejsce gość znacznie poniżej przeciętnej w obronie. No i bez trenera tez obrona sama się nie ustawi

Edytowane 20 Stycznia przez marceli73

[ignazz]

Z BOŚ w PO ciężko będzie go ukryć. Jeszcze jak Derick White nie patrzył w stronę kosza to były jakieś przesłanki. Ale teraz jak DW zmienił się in plus w ataku będzie srogo.