Let's repeat! czyli sezon 09/10 w jezioranach

[buła]

musze was zmartwić, repeata nie bedzie. jak ktos chce moge sie zalozyc o jakąś kaske

kobe oddajacy po 30 rzutów na mecz to good ol kobe, welcome back.

z takim kobim tytułu lakers nie zdobędą, a jak tak dalej pójdzie to zacznie sie jeszcze nie zadowolony artest, nie zadowolony gasol, nie zadowolony lamar i z boskiej sielanki i zachwytów szybko sie zrobi bagno i szukanie winnych.

[Allen35]

allen35:

nie wiem czy mnie dobrze zrozumiales. roboow w sensie zawodnikow, ktorzy kazdego wieczoru, przez 82 mecze i resze po dawaliby zawsze tyle samo, tyle na ile ich stac, 100%. uwazasz, ze lakers nie liczyliby sie w walce o tytul?

napisales tak...

 

badboys2 napisał(a):

jezeli liga nba skladalaby sie z robotow, gdzie kazdy w kazdym spokaniu dawalby o na co go stac w 100% to lakers prawdopobnie wygraliby tytul w takiej lidze bo maja taki a nie inny sklad.

znajdz roznice:)

Pozdro

[P_M]

drugi cytat badboys napisal ze liczyliby sie w walce o tytuł.

pierwszy cytat: pytanie czy lakers w powyzszych okolicznosciach nie liczyliby sie w walce o tytuł.

[Koelner]

z takim kobim tytułu lakers nie zdobędą, a jak tak dalej pójdzie to zacznie sie jeszcze nie zadowolony artest, nie zadowolony gasol, nie zadowolony lamar i z boskiej sielanki i zachwytów szybko sie zrobi bagno i szukanie winnych.

w pełni się zgadzam. mimo świetnego składu w którym ciężko dopatrzeć jakieś braki ( oczywiście można się przyczepiać do PG lub słabości ławki) to Kobe ma taki wpływ na zespół jak nikt w tej lidze (może jeszcze LBJ). tak zdominował psychicznie tą drużynę ,tak wiele od niego zależy ,że jego pozytywny wpływ będzie kluczem do zdobycia mistrzostwa.

[Kubbas]

musze was zmartwić, repeata nie bedzie. jak ktos chce moge sie zalozyc o jakąś kaske

kobe oddajacy po 30 rzutów na mecz to good ol kobe, welcome back.

z takim kobim tytułu lakers nie zdobędą, a jak tak dalej pójdzie to zacznie sie jeszcze nie zadowolony artest, nie zadowolony gasol, nie zadowolony lamar i z boskiej sielanki i zachwytów szybko sie zrobi bagno i szukanie winnych.

to nie zdobędą jak się zacznie czy nie zdobędą bo trochę rozdarty buła jesteś ;]

 

Widzę ogólna panika się już zaczęła, poruszenie na świecie, a Phil Jackson ma wyjebane bo wie, że to RS i wie, że to leniwi jeziorowcy, którzy z taką masą talentu nie potrafią się zmobilizować, a Kob oddaje tyle rzutów ile flow meczu mu ich daje, obecnie po świetnym miesiącu nie idzie mu najlepiej, ale niedługo pewnie się to zmienia

 

W tamtym sezonie na forum były te same głosy, że Lakers nie wygrają całości z takim opierdalaniem się podczas RS, później podczas serii z Rockets, że Nuggets ich łatwo wyeliminują, a oni zawsze potrafili się pokazać kiedy trzeba.

 

Jak widać niczego niektórzy się po tamtym sezonie nie nauczyli

[badboys2]

bula obejrzales 1 mecz lakers od swiat i od razu chcesz sie zakladac o brak repeata?

prosze zauwazyc, iz:

1.lakers graja bez gasola. na 8 porazek, 5 odniesli nie majac gasola

2,kobe w 1q meczu z rox dostal w palec. od tego momentu przez reszte tego spotkania, mecz z clipps i mecz z ptb ma jakies 30/90. zatem texty o old kobem sa smieszne. faktycznie siluje te rzuty nieporzebnie momentami ale to wszystko bo nei ma gasola i nie ma 2 opcji. sam chce wygrywac a to w polaczeniu z brakiem gasola i jego skutecznoscia robi co robi

 

graja huja ale w ten sposob kiedy kobe gra huja( czy to przez slabszy dzien, glupote czy palec) lakers juz wczesniej ez przegrywali mecze wiec nie robilbym problemu.

 

kazdemu zespolowi zdarzaja sie slabsze dni. na 82 mecze to sie zdarza. c's, cavs, magic tez wczoraj polegli.

a lakers wciaz maja najlepszy bilans w lidze. grajac co graja.

 

i szkoda bula, ze nic nie napisales po meczu z mavericks:)

gasol wraca w niedziele.

[Luki]

Nie zastanawia was sprawa z palcem? Z tego co zdjęcia oglądałem w hd(bo na streamie to G widać) to on ma tylko czymś fioletowym tego palca obłożonego. Mniemam, że to bandaż.

 

No dobra. To w takim razie:

- Nie usztywnia tego palca?!(jesli tak to się nie wyleczy, a przecież z sztywnym jednym palcem grać się nie da...)

 

Kurde jak ja miałem kilak razy złamany palec to za kazdym razem tak kuresko bolało, puchło i usztywniało(nawet bez gipsu), że nie szło nic z tym robić.

 

Więc moje zapytanie brzmi: czy on naprawdę ma tego palca ZŁAMANEGO?

[lorak]

czegokolwiek poza popularnością?

popularnosc to mozna zobaczyc na ASG votings. taki Garnett jest mocno hejtowany na realGM,

Garnett razem z Hakeemem to dwaj zawodnicy najbardziej wychwalani i przez to przeceniani na realGM.

 

a takie głosowania nic nie mówią o poziomie koszykarzy, co najwyżej jest to dobra miara tego jak masy postrzegają gracza X czy Y.

[cthulhu]

musze was zmartwić, repeata nie bedzie. jak ktos chce moge sie zalozyc o jakąś kaske

kobe oddajacy po 30 rzutów na mecz to good ol kobe, welcome back.

z takim kobim tytułu lakers nie zdobędą, a jak tak dalej pójdzie to zacznie sie jeszcze nie zadowolony artest, nie zadowolony gasol, nie zadowolony lamar i z boskiej sielanki i zachwytów szybko sie zrobi bagno i szukanie winnych.

Przyjdą PO (gdzieś tak od II rundy) to pogadamy inaczej

 

A ja idę o zakład, że nawet jeśli Lakers by się z Portland spotkali to jakimś "dziwnym" trafem by przełamali passę porażek w Portland, gdyby sytuacja tego wymagała

[buła]

nie trzeba oglądać meczów żeby widzieć że kobe oddaje po 30 rzutów na mecz.

oglądałem akurat ten z sacto gdzie gasol jeszcze grał i dostał może ze 3,4 akcje do gry 1o1, kobe miał 30fga czy nawet ponad.

 

na początku sezonu gasola też nie było i kobe oddawał mniej rzutów lakers mieli lepszy bilans, także ten brak gasola mnie nie przekonuje i nie usprawiedliwia kobiego.

czy są leniwi to mnie akurat c*** interesuje, kobe na pewno leniwy nie jest skoro oddaje tyle rzutów.

 

A ja idę o zakład, że nawet jeśli Lakers by się z Portland spotkali to jakimś "dziwnym" trafem by przełamali passę porażek w Portland, gdyby sytuacja tego wymagała

 

a ja ide o zakład że masz nad łóżkiem plakat kobiego, albo masz wszystkie zeszyty powyklejane naklejkami lakers z bravo sport, albo masz przynajmniej tapete w telefonie z logo lakers.

mogę się założyć o realne dzięgi że lakers nie powtórzą

w tej chwili co prawda nie widać drużyny, która mogłaby im zagrozić bo celtics mają problemy ze zdrowiem, cavs mają tylko lebrona, na zachodzie chyba mavs i nuggets to najpoważniejsi przeciwnicy. chociaż akurat każda z tych druzyn nie liczać bostonu pokazała że lakers idealni nie są i łatwo mieć nie będą.

 

i jeszcze 2 teksty na poprawe humoru, kiedy za oknem zimno i nic sie nie chce. zawsze jest nie zawodny kuppas i fani lakers

 

a Kob oddaje tyle rzutów ile flow meczu mu ich daje

kobe w 1q meczu z rox dostal w palec

 

czujecie jak to śmiesznia brzmi, don`t you?

 

i jeszcze jedno. szczerze, to ja ten palec kobiego mam w dupie, w przenośni. nie jeden z was by pewnie chciał dosłownie :] skoro może grać i gra to znaczy że to nic na tyle poważnego żeby nie mógł sobie z tym poradzić. i nie mówcie mi że kobe to fighter i bedzie grał nawet ze złamaną czaszką. jakby to było na tyle poważne to by dali mu odpocząć pare meczy i podreperowali ten palec, skoro to tylko rs i phil ma to w dupie, czyż nie?

gdyby kobe oddawał po 15, 20 rzutów na mecz i trafiał po 5 na mecz to bym powiedział że to przez palec, ale jakoś ten bolący palec nie przeszkadza mu w oddawaniu 30 rzutów na mecz

[Luki]

Zgadzam się z ostatnim akapitem. Przecież do cholery jasnej najdrobniejsze złamanie trzyma się 2 tygodnie albo w gipsie albo chociaż usztywnione. Ale nie tak, że na mecz się ściąga.

 

Bo albo tu mamy do czynienia z "fo pa" medyków z LA albo ktoś gra bohatera heroicznego. :roll:

[Karczuś]

nie trzeba oglądać meczów żeby widzieć że kobe oddaje po 30 rzutów na mecz.

oglądałem akurat ten z sacto gdzie gasol jeszcze grał i dostał może ze 3,4 akcje do gry 1o1, kobe miał 30fga czy nawet ponad.

 

 

Z Sacramento miał 27FGA.

W ogóle w tym sezonie Kobe oddał 30 lub więcej rzutów w 6 meczach. Tylko w 3 z nich miał skuteczność niższą niż 50%

[badboys2]

to ze bula pisze bzdury to juz wiedza wszyscy. dlatego to co pisze, szczegolnie w temacje o la, czytam z przymruzeniem oka.

prorok bula nie wierzyl w lakers w 08. prorok bula nie wierzyl w 09 i prorok bula nie wierzy teraz.

prorok bula w ogole nigdy nie wierzyl w lakers i kb bo jest haterem. i to takim z gatunku ai3.

 

ale, ze luki kupujesz jego tanie texty...

 

qrwa bula czemu nic o kb nie pisales po wczesniejszych meczach gdy gral jak profesor?

wszyscy mowia pisza o tym, ze kb gra najlepszy sezon w karierze. pisalem juz czego wynikiem sa jego 3 ostanie spotkaniaa, wiec powtarzac sie nie bede. skoro bula wie lepiej, ok. ale to tylko 2 mecze (bez gasola).

 

rozliczymy sie za jakis czas. bula wierzysz, ze wroci "stary dobry kobe" a ja ci gwarantuje, ze on nie wroci. nie wrocil w 08, nie wrocil w 09 i nie wroci w '10. ale masz prawo wierzyc. ale ciekawe co powiesz w czerwcu:)

 

luki kobe nie ma zlamanego palca sricte. czyli ze ma zlamana kosc. to zlamanie podobno jest bardziej peknieciem przy rownoczesnym naderwaniu sciegna. mozna z tym grac. jak masz porzadnie owniney palec, mozesz z tym grac. zn kobe pokazal, ze moze. ale jak ci ktos perfidnie przypieprzy w ten palec to 2tygodniowe leczenie moze pojsc w pizdut i znow bedzie przez dzionek-dwa bolalo.

 

to jest dla mnie jedyne wylumaczenie skutecznosci kb ostanio. no chyba, ze ma dolek jes przemeczony, ale wszelkie informacje jakie czytam na ten temat wskazuja ze o skutek odnowienia sie urazu.

 

czy mozna grac ze zlamaniem? wybitne jednostki maja to do siebie, ze tak. malone kiedys pol sezonu gral ze zlamana reka czy noga.

[Bastillon]

ktoś gra bohatera heroicznego

:mrgreen:

[Luki]

W takim razie jest to w miarę zrozumiałe. Szkoda tylko, że poszła plota i każdy gada "kobe gra ze złamanym palcem" :wink:

[kao chen]

ale kto uwierzył, że Kobe gra ze złamanym palcem? Chyba tylko Ci którzy nadal wierzą w Mikołaja i nigdy nie mieli niczego złamanego^^ Pewnie jakieś naciągnięcie albo mikropęknięcie i tyle;]

 

btw Kobe ma teraz sezon życia wszyscy to widzą, chyba tylko 'najwięksi antyfani' nie chcą tego przyznać [ja jestem tylko antyfanem^^]

[theo001]

ja od razu wiedziałem, że to ściema, bo na meczu zakleili mu plasterkiem i nie wiem czemu miałoby to służyć przy złamaniu. W następnym meczu zagrał słabo, ale to z powodu grypy, a jeszcze następny to chyba jego najlepszy w sezonie.. :roll:

[Kubbas]

ah ten siupas bula, 09 coś nie wyszło proroctwo tak jak połowie forum

 

śmiejesz się z tego flow? na mecz z ptb zaspałem i nie oglądałem, ale w innych spotkaniach może trochę przesadzał z niektórymi rzutami, ale to były jego regular shots, które po prostu nie wpadały, i tak czasami do 30, czasami na dobrej skuteczności, czasami koło 30%, jak fan pizdy Allena chyba powinieneś wiedzieć, że jak koleś jest napierdalaczem z zza łuku lub nie wiadomo gdzie indziej to rzuca swoje rzuty czasami do końca nawet jak mu nie siedzi 24-68 (35%) w ostatnich dwóch meczach, jakoś siedziałeś na piździe jak rzucał 16/30, 14/26, 13/27, 13/27 w 4 kolejno meczach? Coś więcej niż proroctwa, wyśmiewanie i puste słowa masz do pokazania w tym temacie czy wbiłeś tak po prostu żeby wylać swoje żale?

 

Co do flow jeszcze nie chce mi się pisać tego samego to zacytuje gościa z Cl, z którym się kompletnie zgadzam

 

The Kobe of the last couple of games is playing iso basketball. Some of it out of necessity but some of it out of ignoring his teammates. So you must ask, why is he ignoring his teammates? Answer. No one else can do much of anything. Since we are not playing team basketball, you know: setting screens, cutting, moving around, passing, looking for easy shots, we are all limited to iso basketball. And since Kobe is out best iso player, this is the result.

 

This is really sad.

[buła]

bb2

 

nie lubie lakers to fakt i to chyba wiadome, za kobim też nie przepadam.

do grona hejterów to bym siebie nie zaliczył. nie było cie już na e-b chyba w trakcie tamtych PO i finałów, kiedy oddawałem kobiemu, szczególnie po finałach to co jego. bo to były jego finały i grał the right way. w finałach 08 dał dupy w finałach 09 grał jak mvp i tyle. nie ma co się więcej rozwodzić.

ja równie dobrze mogę nie traktować poważnie twoich opini na temat lakersów i kobiego bo jesteś jego fanem. i tak możemy w kółko pi*****ić, ale to chyba nie o to chodzi.

 

sprawa jest prosta w mojej opini lakers nie zdobędą tytułu z kobim oddającym po 30 rzutów na mecz, czy około 30 rzutów na mecz, bo znowu sie ktoś przyczepi bo w PO to nie przejdzie. to przechodzi teraz w meczach ze średniakami ale w PO to nie przejdzie, a jeżeli lakers nie będą się dzielić piłką i wszyscy nie będą mieli swoich rzutów to daleko nie zajdą. chyba podobną sytuację przeżywaliście w 2004. a tym bardziej jest to ważne teraz kiedy jest artest.

 

no i jeszcze ten palec, ja się nie czepiam tylko chodzi o to, że piszecie że kobe źle bo palec boli, a z drugiej strony bagatelizujecie porażki bo to rs i phil ma w dupie rs. to skoro to rs i phil ma w dupie rs, a kobi gra źle bo go boli ten palec to dlaczego phil mu nie da odpocząć żeby był gotowy w pełni na PO i żeby go palec nie bolał? coś tu jest nie spójne

 

kuppas

 

ray allen ma zgoła inne zadania niż kobe.

allen jest shooterem, scorerem i ma zdobywać punkty

kobe ma prowadzić drużyne, budować chemie, dobrą atmosfere i sprawiać żeby każdemu grało się dobrze i żeby im się chciało grać

[Kubbas]

Nie chodzi już o samego Ray'a to był przykład, jak Kobe widzi, że dookoła nic się nie dzieje nie gramy team basketball, to oddaje te swoje regular shots z isolations, z post upów, czy po pickach; to co mu daje flow meczu i naszej ofensywy, jak nie gramy team basketball nie stawiamy zasłon, nie dzielimy się piłką, nie trafiamy też open shots to Kob musi robić te swoje adjustments, myślisz, że przypadkiem jest jego zmiana stylu gry co roku? Koleś co roku gra inną koszykówkę w jakiś sposób dostosowuje się co roku do zmian personalnych drużyny, raz flow meczu przynosi mu 12 rzutów i jest z tym ok, a raz musi oddać 30 i trafić 15 i także możemy wygrać.

 

Teraz już wiesz co miałem na myśli przez ten flow of the game?