Skocz do zawartości

San Antonio Spurs 2023/24 Star Wars: New Hope


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, ignazz napisał(a):

Ale mi nie trzeba kolejnego kilkera zabierajacego posiadania. Ba nawet nietypowy ale robiący kłopoty gracz jak Livingston w Golden kiedyś to jakiś pomysł.
 

no i zapewne spurs chodzi bardziej o to aby każdy każdego mógł na switchu przejmować. 
 

wola grać na 3 uniwersalnych długich broniących skrzydłowych niż aby kończyła się akcja na Tre. 

Wole najlepszego w zespole defensywnego specjalistę z 3 dodać niż mieć Tre za 4 lata grając o finały. 

Mając za swoimi plecami Wemby w pomalowanym Tre nigdy nie bedzie problemem w defensywie. Przecież on może jak bedzie trzeba przeskoczyć nad głową Tre i zablokować z pomocy :) a w perimeter Jones jest świetnym obrońcą, dość niedocenianym chhba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, BMF napisał(a):

Straszny chaos Spurs w ataku - co nie pomaga Wembanyamie, żałośnie grał/fatalnie był wykorzystywany w pierwszej połowie - ale czwarta kwarta + OT na poziomie jakiego oczekiwaliśmy, bo w końcu dostał komfortowe touches.

No właśnie nasuwa się pytanie, by jednak do s5 nie wsadzić Tre Jonesa, który jest tam zdecydowanie najlepszym play makerem i jedynym "true pg". Docelowo Wemby to imo C, ale dobrze jednak ze zaczyna tak jak zaczyna wiec Colinsa bym w s5 zostawil.

Zostaje Keldon i Sochan, i imo duzo lepiej by bylo eksperymentowac i trenowac Sochana na PG grajac przeciwko second unitowi. Cos jak robiono z Primo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ignazz napisał(a):

Tre zawsze co by nie ćwiczył będzie za niski i za słaby fizycznie w obronie. Trzymanie go 30 minut plus na parkiecie to proszenie się o switcha którego już teraz spurs nie chcą mieć. 

Wzrostu i zasięgu nie nauczysz. A ze nie jest na dziś nawet lekko wyżej niż przeciętnym strzelcem to tym gorzej. 

Przy swoich ograniczeniach musislby w jakimś elemencie być elitarnym. A nie jest. Choć to dobry gracz

Teraz to jeszcze doczytałem bo jak zawsze edytujesz post po czyjejś odpowiedzi ;] Odpowiedz sobie lepiej na jedno pytanie : czy taki cp3 był kiedykolwiek problemem w obronie ? Nawet teraz w wieku 37 czy 38 lat nie jest problemem w obronie i nikt go jakoś wielce nie szuka na switchach, bo każdy wie że on sobie poradzi z wyższym zawodnikiem.  Ba, w czasach prime brał na siebie nawet w dużych ilościach obronę takiego Duranta i mu swietnie to wychodziło w jednych playoffs. Tre jest wg mnie również graczem tego typu, co cp3, czy vanvleet, braki fizyczne nadrabia zwyczajnym know-how. Jeśli gracz wie jak ma obniżyć środek ciężkości, to nie jest dla niego problemem żaden postujący większy gracz, tu można podać przykład  PJ Tuckera czy Draymonda, którzy wiedzą jak to technicznie zrobić i z powodzeniem kryją każdego centra w tej lidze. Tre też to potrafi. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Koelner napisał(a):

Sochan musi nauczyć się rzucać 

 

4 godziny temu, mac napisał(a):

trenowac Sochana na PG

Sochan nie potrafi rzucać i nie potrafi kozłować. Jego częstym zagraniem jest "szalony pivot", po którym musi się rozejrzeć bo sam nie wie gdzie jest. Ustawianie go na rozegraniu to jakiś żart Popa. Z resztą on tam nic nie rozgrywa, tylko przeprowadza piłkę przez połowę. Ogólnie pierwsze dwa mecze słabe. Koledzy go nie szukają. Jestem zawiedziony.

Dla mnie on jest równie drewniany jak Gortat. Jeżeli nie skupi się na zbiórce i obronie plus rzut za trzy na jakimś sensownym procencie to szybko mu podziękują. Ma warunki i zapał do pracy ale IMO idzie w złym kierunku. Mam nadzieję, że się mylę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, RonnieArtestics napisał(a):

Teraz to jeszcze doczytałem bo jak zawsze edytujesz post po czyjejś odpowiedzi ;] Odpowiedz sobie lepiej na jedno pytanie : czy taki cp3 był kiedykolwiek problemem w obronie ? Nawet teraz w wieku 37 czy 38 lat nie jest problemem w obronie i nikt go jakoś wielce nie szuka na switchach, bo każdy wie że on sobie poradzi z wyższym zawodnikiem.  Ba, w czasach prime brał na siebie nawet w dużych ilościach obronę takiego Duranta i mu swietnie to wychodziło w jednych playoffs. Tre jest wg mnie również graczem tego typu, co cp3, czy vanvleet, braki fizyczne nadrabia zwyczajnym know-how. Jeśli gracz wie jak ma obniżyć środek ciężkości, to nie jest dla niego problemem żaden postujący większy gracz, tu można podać przykład  PJ Tuckera czy Draymonda, którzy wiedzą jak to technicznie zrobić i z powodzeniem kryją każdego centra w tej lidze. Tre też to potrafi. 

To tylko jeszcze pytanie ile tytułów ma cp3 i jesteśmy w domu. A Trę oj daleko do cp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, ignazz napisał(a):

To tylko jeszcze pytanie ile tytułów ma cp3 i jesteśmy w domu. A Trę oj daleko do cp. 

Przecież Tre ma pół-Boga Popa, więc to cp3 daleko do warunków jakie ma Tre ;] więc ja nie wiem czym Ty się tak martwisz? 

 

albo jak już tak smieszkujesz, to możemy też jeszcze odwrócić pytanie i spytać ile tytułów miałyby ekipy cp3 gdyby zamiast cp3 jako PG był tam Pop jako trener ? ;] jak myślisz ? 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Koelner napisał(a):

Sochan musi nauczyć się rzucać 

Osobiste w dogrywce, pod presją wyniku trafił, więc nie jest tak źle. Widać jednak, że nie czuje się pewnie gdy przychodzi mu rzucać z dystansu. W dzisiejszym meczu miał sytuację gdzie mógł rzucać ale zrezygnował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On nie miał przypadkiem zmienić mechaniki rzutu zupełnie od zera, tego lata? No i w zeszłym sezonie te jego wolne rzucanie jedno ręko zrobiły się w pewnym momencie całkiem skuteczne...

Co wy tam w tej kwestii wkoncu będziecie długoterminowo kombinować z naszym niedoszłym reprezentantem w tym Texasie @ignazz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.10.2023 o 13:14, mac napisał(a):

Szkoda, bo wydaje mi się, że @RappaR na prawdę wywiązał się z tego bardzo dobrze.

Skoro jednak nalegasz, to spróbuję się to zrobić.

1. Na wstępie oznajmiam, że odpowiadam na pytanie, "dlaczego nie lubię Grega Popovicha", a nie na:

2. Niechętnie to robię, gdyż nie potrafię sobie wyobrazić ani jednego pozytywnego czegoś, co może mnie spotkać po napisaniu tego posta. Z drugiej strony widzę szereg odpowiedzi obrażających mnie, moje spotrzeganie świata etc. W związku czym:

3. Do innych userów forum - najlepiej nie czytajcie tego posta, a jak już jednak to zrobicie to proszę nie wchodźcie ze mną w dyskusję dotyczącą jego treści.

4. Do Ciebie taka sama prośba. Ja nie chcę na ten temat dyskutować i jestem pewien że nikt mnie do zmiany zdania nie przekona. Więc prosze mi na niego w żaden sposób odpisywać czy próbować mnie do czegokolwiek przekonać.

Zupełnym przypadkiem jak Ty coś robisz to jest to sensowne i wytłumaczalne.

Ja nie kibicuję klubowi SAS, ani też nie kibicuje klubom w sensie jak chyba większość kibiców.

Kibicuję klubom, w których występuje mój ulubiony zawodnik. Tak się złożyło, że przez bardzo długi okreś mój ulubiony zawodnik właśnie grał dla Spurs (David Robinson, Tim Duncan, Kawhi Leonard). Zatem nie jestem fanem SAS już od długiego czasu - od momentu ostatniego mecza Kawhiego dla ostryg.

Dodatkowo uważam, że wpływ Popa na sukcesy Spurs był marginalny, mniej więcej taki sam jak wpływ Mike Malone na tytuł Denver, Tyrona Lue na tytuł Cavs, Vogela na tytuł LAL czy Mike Budelholzera na tytuł Bux. Nie spotkałem się w żaden sposób, żeby ktokolwiek dawał tym trenerom takie same zasługi za ich tytuł, jakie dostaje Greg Popovich za swoje mistrzostwa.

A kto wybrał z 41pickiem Jokicia?

Kto z 15 (ten sam co Kawhi) Giannisa?

Kto z 30pickiem (zaraz po tym jak Pop "wybrał" Corego Josepha) Jimmiego

W drugiej rundziej Draymonda.

Takich przypadkowych wydarzeń ma wiele drużyn. Tylko jednak w przypadku SAS jest to tylko i wyłącznie zasługa jednego człowieka.

Wszystkie te picki były bardziej imponujące niż Parkera czy Leonarda (a do wyboru Manu załączę artykuł).

Każdy z tych graczy dokonał znacznie większego postępu pomiędzy swoim prime a 1 meczem w jakim wystąpił.

Jednakże tylko Kawhi (które też pierwsze 6 miesięcy jako rookie nie mógł się kontaktować z kimkolwiek ze sztabu SAS w tym Popem z powodu lockoutu) ma opinię, jakoby coś zawdzięcza Popowi, podczas gdy reszta zawodników może się sama rozwijać bez udziału trenera magika.

Jeśli już musiałbym dawać czemuś/komuś zasługę za wybór tych graczy, to według mnie jest to

1. szczęście, 2. scouts 3. Rc Buford.

Tutaj np masz szczegółowo rozpisany wpływ Popa na wybór Manbu Ginobliego (artykuł napisany przez Zacha Lowe):

https://www.espn.com/nba/story/_/id/17262551/manu-ginobili-built-legacy-love-team-storied-career

The Spurs drafted Ginobili almost by accident with the 57th pick in 1999. Buford first laid eyes on Ginobili during the 22-and-under world championships in Australia in 1997. He was there to scout other players. He had never heard of Ginobili. "He was like a wild colt out there," Buford said, "just doing crazy s---. Some of it made sense, and some of it didn't."

The Spurs had won the 1999 title, and they hoped to keep a pricey roster together; they didn't want to draft anyone with a chance of making their team the next season. They traded out of the first round, and took a flier on Ginobili only after failing to find a fair deal for their pick. They even nabbed another draft-and-stash guy, Gordan Giricek, 17 spots ahead of Ginobili. "We got lucky as hell," Buford said.

Według mnie Spurs, które ja lubiłem stworzył Tim Duncan. I go jak najbardziej lubię.

Ale ja jestem dziwny i prowadzę dziwne życie i bardzo dobrze mi z tym.

 

W zasadzie ten Twój post jest sam w sobie odpowiedzią czemu go nie lubię. Bo towarzyszy mu absurdalnych rozmiarów kult.

Do niego jako człowieka nie mam nic. Nawet widzę bardzo pozytywną cechę (którą ma też nielubiany przez Ciebie Lebron) że rodzina wydaje się być dla niego najważniejsza i był wzorowym mężem jak wzorowym ojcem. Więc nie życze mu niczego złego w życiu osobistym, a wręcz przeciwnie. Jedyne co, to chciałbym żeby nie zdobył więcej sukcesów jako trener. Jednak i to ma już dla mnie małe znaczenie, bo jeśli na podstawie tych wszystkich failu jakie miał jako trener w ostatnich latach jak 7 miejsce na mundialu czy w nba nie robiąc nic nadzwyczajnego, wątpie by zmieniło się postrzeganie Jego osoby jako trenera, "gma", "stwórcę" SAS, prawie boga świata koszykówki.

Nie lubię jak ludzie mają różne standardy wobec różnych osób.

Tak np jak jakiś trener nie mający kultu jak Lue, Bud, Tim Thibodo, Doc Rivers osiągną sukces to jest to zasługa zawodników.

Jak osiągną porażnę to jest to ich wina.

W przypadku Grega jest zawsze na odwrót.

Sukces (mistrzostwa, draft) Jego zasługa.

Porażka (7 miejsce na mundialu czy chociażby wypady w 1 rundach) wina rosteru.

NYK rok temu dokonało według mnie mega overachievingu wchodzą do 2 rundy. Nie kojarze by dużo zasług za to dostał Thibs.

Jestem głęboko przekonanym, że w tym sezonie nie zrobią 2 rundy i cała wina spadnie właśnie na Thibsa.

Uważam, że ma mocno wygórowane ego, ale nie specjalnie go za to winię, bo nie znam za wielu osób które osiągnęło tak wysoką pozycję w swojej dziedzinie i tego ego nie miało wywalonego w kosmos. W zasadzie jedyną taką osobą, która mi przychodzi do głowy jest Tim Duncan.

Nie przepadam też za jego woke naukami i ogolnie życiowymi lekcjami jak np że voting jest important i inne tego typu puste moim zdaniem slogany.

Wydaje mi się, że powyższy tekst jest wystarczający, żeby uznać go za odpowiedź na Twoje pytanie.

 

Mam ogromną nadzieję, że więcej już w tym temacie nie będziesz mnie napastował, żebym miał jedynie słuszne zdanie jak Ty i większośc (do którego uważam że macie pełne prawo).

Chyba szkoda Waszej naparzanki, mamy tu fana, który ogląda F1 przez pryzmat silników. Jest zafiksowany na silnikach i tylko to go najbardziej kręci, KM, cylindry, moc... Ale tak bardzo,że wręcz na trzeci plan schodzi kierowca, a każde zwycięstwo ogląda przez pryzmat silnika i bolidu. Nie skupia się na ruchach i zagrywkach kierowcy, który tym wszystkim zarządza.

I nie odbieraj tego jako zniewagę, domyślam się,że takie podejście wśród fanów F1 byłoby nie zrozumiałem, ale rozumiem,że ktoś tak może mieć.

Rozumiem kibicowanie klubom, sam kibicuje bardziej klubom, ale też jak nie ma w nim zawodnika, z którym się utożsamiam to ciężej mi to robić, dlatego sam po odejściu Leonarda trochę straciłem fun z oglądania Spurs/nba, ale jednak najbliżej serduchem dalej mi było do Spurs.

Jednak czytając posta, widzę,że tak bardzo skupiasz się na graczach,że ewidentnie olewasz całą resztę.

Inne pytanie, podalbys z ciekawości mistrzowskie kluby, które uważasz,że duża zasługe odegrał trener?

Bo to trochę tak jest,że żeby zdobyć mistrzostwo to trzeba mieć wybitnych graczy, a jak ktoś ma wybitnych graczy, to umniejszasz automatycznie zasługom trenera i sztabu, a jednak Ci wybitni gracze bez trenerów... Na każdym etapie rozwoju nie byliby tam gdzie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież wiadomo, że formula1 to gówniany sport i liczą się głównie silniki, taki Kubica nie miał raczej szans w Williamsie na osiągniecie żadnych wyników, a przecież nie jest gównianym kierowcą i na pewno nie odstaje od jakiegoś Verstappena tak mocno jak wyniki na to wskazywały, wiec jesli chciałeś pokazać że trenerzy się w sumie w ogóle nie liczą, to jak najbardziej Ci to moim zdaniem pięknie wyszło z tą analogią do formuły 1, ale mam wrażenie, że jednak nie o to Tobie chodziło, więc ta analogia to jest cringe do potęgi ósmej. 

W formule1 występuje 20 najlepszych kierowców świata, wiec zakładam ze różnica miedzy ósmym a pierwszym jest bardzo minimalna i każdy z tych 20 najlepszych chłopów świata niemalże równie dobrze umie skręcać kierownice i dodawać gazu. Czy Ty się z tym nie zgadzasz ? Czy co chciałeś powiedzieć ? 
 

a tak Btw skoro już tak głęboko przeanalizowałeś post maca, to której czesci z tego wstępu nie zrozumiałeś? 

3. Do innych userów forum - najlepiej nie czytajcie tego posta, a jak już jednak to zrobicie to proszę nie wchodźcie ze mną w dyskusję dotyczącą jego treści.

4. Do Ciebie taka sama prośba. Ja nie chcę na ten temat dyskutować i jestem pewien że nikt mnie do zmiany zdania nie przekona. Więc prosze mi na niego w żaden sposób odpisywać czy próbować mnie do czegokolwiek przekonać 

 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, LAF napisał(a):

No no. 2-0 z Phoenix przy kosmicznej dyspozycji KD. Nice

Durant zrobił w tych 2 meczach średnio : 27pts 4reb 4as 1stl 1blk 4to 63%fg 55% ft, gdzie jest ta kosmiczna dyspozycja, o której piszesz ? Wytłumaczysz może ? 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Durant zrobił w tych 2 meczach średnio : 27pts 4reb 4as 1stl 1blk 4to 63%fg 55% ft, gdzie jest ta kosmiczna dyspozycja, o której piszesz ? Wytłumaczysz może ? 

Kosmiczna dyspozycja znaczy, że zagrał w obu meczach. Jak na zawodnika w suns w tym sezonie, to wynik wprost kosmiczny.

Edytowane przez Qooniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy mecz, gdzie Spurs odpowiednio wykorzystywali Wembanyamę od początku do końca - oczywiście denny frontcourt Phoenix okazał się bardzo pomocny w tym względzie, ale Wemby to już teraz jeden z najlepszych 'funkcjonalnych' atletów w NBA, typ powinien grać dużo więcej pod obręczą jako finisher, zwłaszcza gdy rywal gra niskimi lineupami i kryją go obwodowi. Jak pisałem, że powinien robić te ~24ppg, to na bazie mniej więcej czegoś takiego, ale zobaczymy jak tam mu będzie szło z NBA-frontcourtami. ;] 

Legit 1,5 meczyku rozegrali Spurs, tak że o ile playoffy to przesada - to dopóki będą zdrowi powinni być mocno oglądalni jak zaczną egzekwować ofensywę, bo te pierwsze mecze w ataku to było trochę xd. Nawet Sochan bardzo dobrze wyglądał w ataku, oby tylko Vassell nie wypadł, bo on jest dosyć zajebisty/niezastępowalny tak na oko. 

Suns są ugotowani z Nurkiciem jako contender.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytany gdzies komentarz o wczorajszym meczu, ktory mnie rozbawil: "zastanawiam sie czemu Suns wystawili na Wemby kogos tak niskiego, a to byl Durant..."

W dniu 28.10.2023 o 15:09, NieMy napisał(a):

Sochan nie potrafi rzucać i nie potrafi kozłować. Jego częstym zagraniem jest "szalony pivot", po którym musi się rozejrzeć bo sam nie wie gdzie jest. Ustawianie go na rozegraniu to jakiś żart Popa. Z resztą on tam nic nie rozgrywa, tylko przeprowadza piłkę przez połowę.

Tez nie rozumiem tego eksperymentu, ktos natrafil na wyjasnienie?
Wiadomo, ze poki co mala probka, ale z graczy grajacych istotne minuty Sochan wyglada najgorzej, a Tre najlepiej... jakby byl jakis zwiazek z wystawianiem sensownego PG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pop sprawdza co ma i ten sezon może beztrosko poświecić na eksperymenty i sprawdzenie w jakich rolach gracze się sprawdzają a w jakich nie. Jeżeli po boju próbowaniu i uznaniu ze do czegoś dany gracz ( np Sochan i rozgrywanie) nigdy się nie będzie nadawał to za rok pomysł porzuci. W nagrodę za próbowanie i błądzenie spurs jeszcze raz dostaną pick ( może lotto ). Ważne ze odpowiedzą sobie na pytanie co robić dalej. Sochan się sprawdzi pójdą w drafcie po centra. Nie sprawdzi to pójdą po rozgrywajacego. Duży margines błędu w tym sezonie maja i testują ile wlezie. To ze na dziś Sochan to zły pomysł nie ma znaczenia przy szerszym planie. A te próby może zrobią z niego znośnego secendary co pozwoli np nie pchać się po rezerwowego rozgrywajacego. To jest plan ogólny. Pop sam mówił ze sprawdzi co ma w zespole i jaki jest potencjał obecnych graczy stad nie robił wymian ani ruchów po FAs. 
dosyć logiczne. Nic trudnego do zrozumienia. 
 

a to ze Sochan nie umie pnr bo na mało precyzyjny kozioł każdy widzi. 
 

dodatkowo moim zdaniem danie mu odpowiedzialności na chronieniu piłki fajnie go utemperowalo bo rok temu często biegał jak Rodman tak beztrosko. I tu fajnie ze zamiast go na sile sztorcowac ustawiać do pionu co by poharatało  jego ego tak niejako „przy okazji” uspokojona jego niespokojna dusze bez rozgłosu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.