2 runda na Wschodzie Celtics kontra 76ers

[Kubbas]

jak ktos nie chce ogladac calego meczu

polecam ostatnie possesion w obronie 76ers gdzie Maxey mial steal

jak na sznurku cala druzyna, fenomenalne

[ely3]

Co my robimy tym Hardenem?

My otwieramy oczy niedowiarkom. Mówimy to jest nasze przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo.

I nikt nie ma prawa się przyczepić bo to jest Miś znaczy Harden Filadelfijski.

Trzeba przyznać że Harden zagrał genialny mecz. Wczoraj Curry zrobił 50 pkt ale Harden kolejny raz w tych PO bomabrduje zza łuku i nie robi wjazdów z wymuszeniem fauli. W serii z Nets było kilku niedowiarków co twierdziło ,ze to symptom ,że Harden się skończył bo już nie ma sił na wjazdy. A on sobie tak pyka. Trafia te trójki. Zamiata kolejnych dobrych obrońców pod dywam . I robi sobie kolejny protokół zniszczenia. Hardena wymuszającego faule nie da się ogladać i nie da się lubić. Harden robiący to co robi od początku tych PO jest ulubieńcem tłumów

Na dłuższą metę potrzebują Embiida ale trzeba też sobie powiedzieć ,ze 76ers dostają w tych PO ogrom od swoich zadaniowców. Melton czy Maxey byli rewelacyjni. Harris gra dobrze. Reed to nie jest Joel ale nie pękł w obliczu ważnego meczu. 

[T+?%hZ<A<5ZZB~5L]

Przypominam sobie opinie forumowych ekspertów opisujących swoje przewidywania na tę serię, opublikowane w wątkach o PHI-BRK i BOS-ATL, i pomyślałem że to zdjęcie wystarczy za komentarz:

Edytowane 2 Maja 2023 przez T+?%hZ<A<5ZZB~5L

[Julius]

Fajnie, że sie udało wyrwać przewage parkietu, ale Embiid nie wyglada na takiego, co moglby cos w tej serii zapodac. Zły wynik bedzie go wypychal na parkiet, ale dobry też bo beda chcieli utrzymac przewage w serii. A trzeba czasu i pytanie czy tyle mamy w tej serii . Gdyby było blisko powotu na parkiet to nie czarujmy sie -w G1 by grał. Jesli nie grałw G1 to w G2 też wypada, a i G3 stoi pod sporym znakiem zapytania, choc w G3 to juz nie bedzie kalkulowania bo i przy 1-1  i przy 0-2 trzeba bedzie wejsc all in.

 

Fajnie, że Harden zaskoczył, że Harris nie gra popeliny jeszcze - akurat dla Harrisa ten brak Biida jest w miare ok bo przy Reedzie moze grać PFke jaka lubi 

[Koelner]

12 godzin temu, Reikai napisał:

 

No, Panie Harden jak masz jeszcze w baku coś z 2019, to to jest ten moment.

dobrze że z nim pogadałeś a teraz dzwoń po kolei do każdego zawodnika Anwilu i Heat

[vero1897]

W sumie dużo się pisze, że Suns są mentalnie mięccy a tymczasem znowu Boston wygląda jak ekipa, która wychodzi na parkiet z myślą, że mecz sam się za nich wygra i dostają gonga. Zobaczymy gdzie z takim nastawieniem dojadą ale brak Udoki jednak coraz mocniej im daje się we znaki.

Miło by było gdyby Harden dał tak radę pociągnąć dłużej i trzymam za to kciuki. I tak jak ktoś napisał wcześniej, dobrze, że Embiid jak nie był gotowy to nie grał wcale zamiast monopolizować grę, ryzykując tym samym kiepski występ na niskich procentach z gry i zamrażając resztę.

[T+?%hZ<A<5ZZB~5L]

Może to jest czas żeby zacząć spoglądać z szacunkiem na Paula Reed'a...? Zdobył 4 z ostatnich 9 punktów PHI, z czego:

• dwa osobiste na minutę przed końcem na 112-113
• przechwyt z podania Smarta na 5 sekund do końca i kolejne dwa osobiste na finalny wynik 119:115.

Dodatkowo 13 zbiórek, z czego 4 ofensywne. Reed jest postrzegany jako ten, który wchodzi na 5-10 minut w meczu za Embiida, ale faktem jest, że od trzech lat codziennie gra przeciwko niemu na treningach. Takie doświadczenie musi procentować. Tymi PO chyba zasłużył sobie na fajny kontrakt?

[Julius]

Reed to w ogóle jest fajny koles, zajebiste warunki, utknął w rotacji za Biidem, Drummondem, wcześniej Harrellem i chyba jeszcze Dwightem? 

Natomiast on pasuje do wspolczesnej koszykówki i daje trochę takiego toughness na deskach, mocno dywersyfikuje to co oferuje taki Embiid , czy Drumm/DH bo jego styl to mocno wspolczesny, mobilny C, do tego nie potrzebuje gały jak biid i pozwala sie wykazac bardziej Harden/Maxey/Harris / okazjonalnei Shake.

[ely3]

25 minut temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

Tymi PO chyba zasłużył sobie na fajny kontrakt?

No nie bardzo bo w tej lidze jest mnóstwo zawsze bezrobotnych centrów i nie płacisz za rezerwowego centra kroci. Nikt praktycznie nie płaci nawet MLE za centra z ławki. Więc moze być fajny ale nikt mu w lidze i tak nie da powyżej 10 mln. Teraz się przepłaca obwodowych graczy z pzyzwoitą trójką i potem sa chore umowy Herro, Barretta, Fourniera Anfernee itp 

[T+?%hZ<A<5ZZB~5L]

Godzinę temu, ely3 napisał:

No nie bardzo bo w tej lidze jest mnóstwo zawsze bezrobotnych centrów i nie płacisz za rezerwowego centra kroci. Nikt praktycznie nie płaci nawet MLE za centra z ławki. Więc moze być fajny ale nikt mu w lidze i tak nie da powyżej 10 mln. Teraz się przepłaca obwodowych graczy z pzyzwoitą trójką i potem sa chore umowy Herro, Barretta, Fourniera Anfernee itp 

Bardziej myślałem o jakimś 10-15 za 2-3 lata. Piszemy o gościu, który zaczynał od TW za 0,6 mln $$$, a w ciągu całej trzyletniej kariery zarobił łącznie niespełna 4 mln $$$. 3 mln za sezon to dla niego kupa forsy - tym bardziej jak na rezerwowego centra. Takie Sacto z radością wymieniłoby go za Holmesa.

Z drugiej strony, możliwe że GM'owie zaczną się uczyć na swoich i cudzych błędach, i nie będą tak ochoczo sypać kasy Duncanom Robinsonom czy Evano Fournierom jak w przeszłości.

[Reikai]

Harden byl chyba na jakims dobrym melo z Lil Babym, bo pomijajac to ze mu zwyczajnie siedzial rzut i mial wiekszy usage, to swietnie wygladal fizycznie na nogach, jakby zapomnial o tym achillesie.

[NieMy]

6 godzin temu, vero1897 napisał:

e: tak zerkam na box score Brody: 7/14 za 3, tylko 2 FT, coś tam się potwierdziło, wychodzi na mecz z dobrym rzutem.

coś tam też mijał 2:40

 

 

[vero1897]

No hajlajty widziałem w Inside the NBA, wyrównał nawet swój wynik punktowy z kariery w PO, krótko mówiąc - vintage Harden. Wyglądał fizycznie nadzwyczaj dobrze i teraz trudno zakładać, że to tylko kwestia dłuższego odpoczynku po serii z Nets a i też naiwnie jest z drugiej strony liczyć, że się do tej pory specjalnie oszczędzał by teraz wymiatać. Zobaczymy jak się rozwinie dalej sytuacja z Nets Brodacz grał jednak dość nierówno a też zaczął całkiem nieźle, no ale może będzie z tego bliższa seria niż się początkowo zapowiadało.

[NieMy]

40 minut temu, vero1897 napisał:

hajlajty widziałem w Inside the NBA

Ja widziałem cały mecz i Harden wyglądał nad wyraz świeżo. Dodatkowo P.J.Tucker stawia zasłony niczym, mistrz w tym fachu, Gortat co pozwala Brodzie grać z wybranym obrońcą lub rzucać niebronionym. Embid rzucał na rozgrzewce, coś czuję że wróci na trzeci mecz. Może być jeszcze ciekawa seria.

[T+?%hZ<A<5ZZB~5L]

Paul Reed może i gra dobrze, ale w klubie nie dają mu tego odczuć

Inna sprawa, że "rozmowa motywacyjna" musiała odnieść skutek, bo w kolejnych akcjach rzucił wspomniane 4 osobiste i miał przechwyt na Smarcie...

[dannygd]

Ależ Harden przemielił Smarta (i White'a)... wciąż niedowierzam - w końcu to 2 niby top obrońców. Czyżby SMART był już stary? Brodzie pewnie drugi taki mecz już nie wyjdzie, ale fajnie się to oglądało. 

PS. Podzielam też propsy dla Reeda - gość świetnie pasuje do gry z Harrisem i HArdenem.

[rw30]

ej propsy dla Reeda za ostatnią minutę, żadne to zaskoczenie, świetny zawsze na p'n'r, nie wiem ile ma z FTs no ale dowiózł. Co patrząc jak w G7 Steph czy Klay kaleczyli wcale nie jest takie oczywiste.

ALE

khur-wa, ja na tyle co go widziałem do tej pory to gość mi się zdawał dobry w obronie, a wczoraj dramat, no bez kitu, często nawet rąk nie podnosił (????!!!!!???!!!), strasznie Sixers wyglądali w obronie, czy z Reedem jako podkoszowym, czy z Hardenem jako rotującym od zawodników w rogach - przy czym to żadne zaskoczenie, no ale warto odnotować.

Tylko dzięki dniu konia Hardena + Boston being Boston udało się to wyszarpać. Zobaczymy co dalej, pewnie się skończy 4-2 dla Bostonu, ale, jak wielu tu pisało - miło się to oglądało.

I tak, mimo dnia konia etc to Harden ogólnie dobrze wyglądał, łatwo dochodził na mid-rangeu do dogodnych pozycji bądź jebał wysokich na switchach prawie jak za najlepszych lat.

 

Pytanie do fanów Bostonu - Time Lord to jest w pełni sił? bo nie wygląda szczerze powiedziawszy. A jeśli Time Lord będzie wyglądał tak jak wyglądał, a Horford zdaje się ze zdziadział, to Boston być może stracił sporo ze swojej zeszłorocznej identity. Mała próbka bo oglądałem tylko ten mecz i 1 z ATL, ale nie wyglądają już na ten niesamowicie atletyczny & mocny w D Boston sprzed roku.  

Edytowane 2 Maja 2023 przez rw30

[BMF]

Tak, Reed jest fajny, powinien grać więcej minut jako energizer z ławki, ma fajną ksywę, fajna końcówka, ale wczoraj w obronie to był niemiłosiernie jechany momentami. 

Niby rw30 ma rację, że Celtics bez dobrego Embiida i tak biorą tę serię, ale ta obrona Bostonu w skali contenderowania to akurat niezły alert względem poprzedniego sezonu gdy na razie nie za bardzo potrafią zatrzymać Hawks i zdekompletowanych Sixers, a to już 7 meczów.

[Reikai]

4 minuty temu, rw30 napisał:

ej propsy dla Reeda za ostatnią minutę, żadne to zaskoczenie, świetny zawsze na p'n'r, nie wiem ile ma z FTs no ale dowiózł. Co patrząc jak w G7 Steph czy Klay kaleczyli wcale nie jest takie oczywiste.

ALE

khur-wa, ja na tyle co go widziałem do tej pory to gość mi się zdawał dobry w obronie, a wczoraj dramat, no bez kitu, często nawet rąk nie podnosił (????!!!!!???!!!), strasznie Sixers wyglądali w obronie, czy z Reedem jako podkoszowym, czy z Hardenem jako rotującym od zawodników w rogach - przy czym to żadne zaskoczenie, no ale warto odnotować.

Tylko dzięki dniu konia Hardena + Boston being Boston udało się to wyszarpać. Zobaczymy co dalej, pewnie się skończy 4-2 dla Bostonu, ale, jak wielu tu pisało - miło się to oglądało.

I tak, mimo dnia konia etc to Harden ogólnie dobrze wyglądał, łatwo dochodził na mid-rangeu do dogodnych pozycji bądź jebał wysokich na switchach prawie jak za najlepszych lat.

 

Pytanie do fanów Bostonu - Time Lord to jest w pełni sił? bo nie wygląda szczerze powiedziawszy. A jeśli Time Lord będzie wyglądał tak jak wyglądał, a Horford zdaje się ze zdziadział, to Boston być może stracił sporo ze swojej zeszłorocznej identity. Mała próbka bo oglądałem tylko ten mecz i 1 z ATL, ale nie wyglądają już na ten niesamowicie atletyczny & mocny w D Boston sprzed roku.  

+1, tez nie rozumiem az takich zachwytow nad Reedem po tym meczu, tam bylo BBQ chicken w pewnym momencie z nim.

[T+?%hZ<A<5ZZB~5L]

19 minut temu, rw30 napisał:

ej propsy dla Reeda za ostatnią minutę, żadne to zaskoczenie, świetny zawsze na p'n'r, nie wiem ile ma z FTs no ale dowiózł. Co patrząc jak w G7 Steph czy Klay kaleczyli wcale nie jest takie oczywiste.

ALE

khur-wa, ja na tyle co go widziałem do tej pory to gość mi się zdawał dobry w obronie, a wczoraj dramat, no bez kitu, często nawet rąk nie podnosił (????!!!!!???!!!), strasznie Sixers wyglądali w obronie, czy z Reedem jako podkoszowym, czy z Hardenem jako rotującym od zawodników w rogach - przy czym to żadne zaskoczenie, no ale warto odnotować.

Niestety Paul Reed jest dość przeciętny w obronie - często gubi się na switchach. Bywa dużą niespodzianką w ataku, świetnie umie w zbiórki (szczególnie ofensywne), ale defensywnie jest meh... Problemem Sixers jest to, że Harrell jest pod tym względem jeszcze gorszy (dlatego wyleciał w drugiej połowie sezonu z rotacji), a Dedmona podpisali chyba dla żartu?

14 minut temu, Reikai napisał:

+1, tez nie rozumiem az takich zachwytow nad Reedem po tym meczu, tam bylo BBQ chicken w pewnym momencie z nim.

Miał kluczowy wkład w końcowy wynik. W ostatnich 55 sekundach rzucał 4 wolne i wszystkie trafił - i to w meczu na styk. Gdyby to zrobił Embiid, Jokic czy inny Giannis - wszystko byłoby zgodne z planem i nikt by o tym nie wspomniał ani słowa. Ale że zrobił to gość, który grał po 10,9 minut w RS, a w całej karierze ma 9,3 minut / mecz, to wszyscy chwalą takiego underdoga. Tym bardziej, że "eksperci" zapowiadali blowout i to z Embiidem w składzie.

Edytowane 2 Maja 2023 przez T+?%hZ<A<5ZZB~5L