Skocz do zawartości

Eastern Conference Round 1: (1) Milwaukee (58-24) - (8) Miami (44-38)


Koelner

Kto?  

12 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra serię?

    • Bucks w 4
      2
    • Bucks w 5
      3
    • Bucks w 6
      5
    • Bucks w 7
      1
    • Heat w 4
      0
    • Heat w 5
      0
    • Heat w 6
      0
    • Heat w 7
      1

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 17.04.2023 o 17:30

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Kubbas napisał:

Co to była za chora końcówka 

Tak jak w sezonach przed mistrzostwem mówiłem i po tym sezonie że Bud jest nadal dziadem i wygrali wobec niego przed seria ktoś pisał chyba BMF że wszystko fajnie mistrzostwo ale ledwo pokonani połamani Nets i wygrane mimo Buda

Gość spanikowany łzy w oczach zadnych adjustments żadnego reagowania nie bierze kluczowego timeoutu po Game winnerze Butlera bo spanikował lol

 

Jeżeli po dzisiejszym meczu nikt w Milwaukee nie pokusi się o jakąś głębszą refleksję nad osobą Budenholzera (czyt. pogonienie go na kopach), to w przyszłym sezonie Bucks kolejny raz wykręcą dobry bilans i spektakularnie wyłożą się w PO. Ok, w G4 Butler zagrał kosmiczny mecz, więc można próbować zrzucić roztrwonienie przewagi na ten heroball Jimmiego, ale co to dzisiaj miało być?! To, że chłop nie wziął czasu po trafieniu Butlera to przecież jakiś trenerski kryminał. Tam brakowało tylko tego, żeby Bucks nie zdołali na czas wprowadzić piłki do gry i stracili ją pod własnym koszem.

W dogrywce jeszcze lepiej.. 10 sekund do końca akcji, -2 na tablicy wyników i 2 timeouty w zanadrzu. Co robi Budenholzer? Daje drużynie zdecydować o losie spotkania i nie reaguje nawet w momencie, w którym Giannis wpada w Butlera, przewraca się i odrzuca piłkę do stojącego niemalże na logo Middletona. Przecież tam akcja była już przegrana, bo Bucks atakowali 4vs5 , nie mając żadnej szansy na skorzystanie z zasłony czy czegokolwiek innego. Budenholzer powinien przerwać taką akcję na jej początku, a w najgorszym razie w momencie wyłączenia z niej Giannisa i... nie zrobił nic. To już nawet nie jest śmieszne, tylko zwyczajnie żenujące.

 

 

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Lucas napisał:

To szósty raz.

ale nigdy tak wysoko (dotychczas były 4-2 i 3-2) .... pytanie: czy do tak do końca Miami należy traktować jak 8. RS ........  nie chcę tu jakiś PLAY-INowych teorii spiskowych podnosić ale ta ścieżka (mimo początkowego ryzyka)  wydaje się łatwiejsza do finału ECF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się zaczynała 4 kwarta i było plus 16 dla Bucks to przełączyłem na Sacramento.. I nawet nie zagłądałem bo byłem pewien ,że będzie mecz nr 6. Sprawdzałem wszystkie wyniki z nocy a tego z Milwaukee nie bo po co. PRzed chwilą patrzę na wynik i nie dowierzam jakim cudem Bucks to przegrało. Ba oni prowadzili w połowie 4 kwarty meczu nr 4 i to chyba 9 plkt. Przegrali

Teraz prowadzili 16 i przegrali... Ba właśnie wrzuciłem sobie dogrywkę i czy ja k..... dobrze widziałem ,ze Grayson Allen nawet nie oddał rzutu w regulaminowym czasie a mieli ok 10 sekund na rozegranie tej akcji. JR SMith i słynne gesty Le Brona to pikuś przy tym co odwalił Grayson , Bucks stali się bandą przegrywów a gdzieś w tym wątku czytałem ,ze support Giannisa to jest topka ALL time. Otóż nie jest co widać zwłaszcza po Holidayyu. Gośćiu wyglądał słabo w całej tej serii. Giannis jako lider też dał ciałą ale nie do końca wiadomo czy był w pełni sprawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.04.2023 o 17:25, Reikai napisał:

Troche zdziwko ten mecz, bo Heat wygladali na skonczonych caly RS i w playinach tez nie zachwycili, a tu z grubsza dosc mocno komfortowy win w G3. Margines bledu Bucks jest juz bardzo maly, wiec pewnie Giannis wroci na G4, a wtedy nie wyobrazam sobie zeby przegrali jeszcze mecz w tej serii. Fajnie, ze Butler ma jeszcze paliwo, zawsze milo go ogladac w playoffach.

I teraz sobie wyobraź - mając na świeżo w pamięci co się uważało o Heat podczas sezonu i na początku tej serii - że za 5-7 lat na forum pojawia się "jakiś nowy user", który wyskakuje Tobie ze statsami z bbref z sezonu 22/23 i pisze Tobie, że Heat byli przecież contenderem w '23 i żebyś mu nie pisał głupot - bo tak mu wychodzi z bbref ;)  Mam nadzieję, że jak cykl zatoczył koło to teraz juz rozumiesz mój punkt widzenia sprzed roku i irytacje tymi rzeczami które musiałem wtedy czytać (parę osób zresztą tam pisało celowo złośliwie ). :) Tak więc jak to do Ciebie nie trafi, to ja już innych prób nie będę w tej kwestii podejmował. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Alonzo napisał:

I teraz sobie wyobraź - mając na świeżo w pamięci co się uważało o Heat podczas sezonu i na początku tej serii - że za 5-7 lat na forum pojawia się "jakiś nowy user", który wyskakuje Tobie ze statsami z bbref z sezonu 22/23 i pisze Tobie, że Heat byli przecież contenderem w '23 i żebyś mu nie pisał głupot - bo tak mu wychodzi z bbref ;)  Mam nadzieję, że jak cykl zatoczył koło to teraz juz rozumiesz mój punkt widzenia sprzed roku i irytacje tymi rzeczami które musiałem wtedy czytać (parę osób zresztą tam pisało celowo złośliwie ). :) Tak więc jak to do Ciebie nie trafi, to ja już innych prób nie będę w tej kwestii podejmował. :)

Fajnie. Ale Nikt nie pisał ze byli contenderami, po co zaczynasz znowu ten krąg zakreślać ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ely3 napisał:

 I nawet nie zagłądałem bo byłem pewien ,że będzie mecz nr 6.

ja wyszedłem z założenia, że właśnie w g5 Heat maja największe szanse (idąc za ciosem w zdezorientowanych Bux), bo każdy nastawiał sie na g6 łącznie z Bux i g5 traktowano jako pewniak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Koelner napisał:

Potwierdzam :) 

.. ale tak naprawdę nie wierzyłem, że mogą wygrać  z Bux w tym sezonie (mimo, że jak zawsze marzyłem, że a może tym razem..) Jednak to co gra Butler w tej serii jest niewiarygodne.. Ile znaczy taki I'm badmatherfucker" lider.. 💪 + oczywiście odpowiednio dobrani pod niego gracze.

.. i sprzyjające okoliczności przyrody naturalnie (kontuzja Antka, Bud jako coach itp :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się Bux zesrali, jednak trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że all-timerski pech w tej serii ich trzymał do końca, bo Butler faulował Pata przy tym rzucie na dogrywkę. Bux mieli jeszcze TO, po tej akcji i pół sekundy, ale coach Bud widocznie stwierdził, że po co próbować, dramat. Ogólnie w crunch time Milwaukee wyglądało w tej serii tak, jak w pamiętnej męczarni z połamanymi Nets 2 lata temu, ale tym razem trafili gorzej, bo przeciwnik coś tam grał. Wszystko na Janisa, a ten bije głową w mur, bez żadnego pomysłu. Nie wiem po co Bux brali Crowdera w TD, skoro teraz Bud postanowił odkurzyć 43-letniego Matthewsa, który już od jakichś 2 lat nie nadaje się do poważnego grania. W dogrywce jak kamera szła na Buda, to chłop miał chyba świeczki w oczach, czuł, że topór wisi nad jego głową, a jak ja to widzę z perspektywy ekranu, to drużyna też to na pewno wie. Ta ostatnia akcja to idealne podsumowanie jak fatalny w PO jest Budenholzer. Spo zaliczył kolejny skalp.

Jeśli dla Bux może wyjść z tej serii coś pozytywnego, to właśnie zmiana trenera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie jestem wściekły, jest mi autentycznie smutno. Mowa ciała Bucks była straszna w końcówce a przed OT to była wręcz dramatyczna. Oglądałem mecz z odtworzenia i w zasadzie po tym jak oni wychodzili na dogrywkę to już wiedziałem, że jest po wszystkim. Nawet ciężko mi jechać naszych grajków i naszego trenejro, chociaż jest kurde faja za co. Czułem, że to ostatni rok w tym składzie w którym można coś jeszcze osiągnąć, a kończymy na 1 rundzie, z zaledwie 1 wygranym meczem. Czas na przebudowę? Oj tak...

Przed tymi playoffami obiecałem sobie że pooglądam trochę koszykówki, bo w zasadzie przespałem cały regular season i chciałem to nadrobić w playoffach. Teraz to mi się już nie chce nawet wyników śledzić.

PS. Nie lubiałem, nie lubię i raczej nigdy nie polubię Miami Heat niemniej zawsze trzymałem kciuki za Jimmyego Butlera. To co zagrał w tej serii to absok****lutny majstersztyk i szczerze nawet im życzę awansu do Finału NBA. Milwaukee nie było świetne w tej serii, ale nie byli też jacyś super fatalni, a mimo to zostali zniszczeni przez Miami. Szacun fani Heat i powodzenia w dalszych rundach a w szczególności z NY Knicks, którym standardowo życzę wszystkiego najgorszego :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Alonzo napisał:

I teraz sobie wyobraź - mając na świeżo w pamięci co się uważało o Heat podczas sezonu i na początku tej serii - że za 5-7 lat na forum pojawia się "jakiś nowy user", który wyskakuje Tobie ze statsami z bbref z sezonu 22/23 i pisze Tobie, że Heat byli przecież contenderem w '23 i żebyś mu nie pisał głupot - bo tak mu wychodzi z bbref ;)  Mam nadzieję, że jak cykl zatoczył koło to teraz juz rozumiesz mój punkt widzenia sprzed roku i irytacje tymi rzeczami które musiałem wtedy czytać (parę osób zresztą tam pisało celowo złośliwie ). :) Tak więc jak to do Ciebie nie trafi, to ja już innych prób nie będę w tej kwestii podejmował. :)

Troche piszesz nowa historie, bo nie do konca tak bylo i nawet jesli masz jakies sluszne punkty - to zupelnie nie o to chodzilo, ale juz nie wracajmy do tego i po prostu celebrujmy wielkiego Jimmiego Butlera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, lorak napisał:

swoją drogą zdjęcie Lopeza to też mistrzowskie posunięcie Buda. no ale uczył się takich manewrów od mistrza Popa.

+1

Brak time-outu tez, ale jest roznica jak sie ma Manu.

Sledzisz nba sporo czasu zarowno tu czy na realgm to proponuje porownac sobie ilosc kwestionowania coachingu popa po odpadnieciach SAS do Buda po odpadnieciach Bux.

taka sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lorak napisał:

wiadomo, Pop to trochę święta krowa, której trafił się klejnot w postaci Tima.

Jak już Duncan był ~allstarem post11' Pop dalej świetnie prowadził. W 13' pechowo przegrali, w 14 wygrali bez żadnego superstara, w 16' cholernie pechowo pechowo przegrali.

Pop na pewno jest genialnym trenerem i nie ma co mu zarzucać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RappaR napisał:

Jak już Duncan był ~allstarem post11' Pop dalej świetnie prowadził. W 13' pechowo przegrali, w 14 wygrali bez żadnego superstara, w 16' cholernie pechowo pechowo przegrali.

Pop na pewno jest genialnym trenerem i nie ma co mu zarzucać. 

Ten 2013 to akurat mocno można się czepiać Popa, ale każdy ma jakąś skazę. Dla mnie Pop to jest GOAT głównie dlatego, że potrafił stworzyć w Spurs swoją akademię i wychowuje kolejnych trenerów. Wyniki sportowe są zawsze trudne do oceniania w kwestii ile kto ma zasług, ale pod Popem uczyło się tylu świetnych trenerów, że to nie może być przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Giannisa bardzo. 

Ale propsy dla one-man-army Brokuła. 

Celtics teraz takim murowanym faworytem na wschodzie - biorąc pod uwagę, że Joel juz połamany, Harden też miaał cos z achillesem bodaj to Sixers słabo widzę z atletycznymi Celtami, chyba że Hawks zrobiliby nam prezent. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.