Western Conference Round 1: (1) Denver Nuggets vs (8) Minnesota Timberwolves

[LeweBiodroSmoka]

Godzinę temu, dannygd napisał:

Murray jest absolutnie najlepszym graczem tej serii, a może nawet 1 rundy PO. I nie chodzi tu nawet o czyste statystyki, ale o to z jaką łatwością on gra po obu stronach parkietu (bo nawet zaskakująco dobrze bronii). 

Kontrowersyjna opinia, zwłaszcza, że wciąż wszystko kręci się wokół Joka, a Jamal żyje głównie z jego zasłon, w G3 nie dawał rady brać ataku na siebie, ale no opinia jak opinia 

Godzinę temu, dannygd napisał:

To jego forma + obrona AG na KATcie (nie wiem.czy jest w lidze lepszy obrońca na niego) są xfactorem tej serii, a nie dobra gra MPJ jak wspominał @LeweBiodroSmoka, bo Porter jest troche efektem swietnego flow zespołu.

KAT ogranicza się sam, co potwierdza ilość spudłowany czystych rzutów, AG gra dobrą serię, nawet bardzo, ale jest też w foul trouble w trzecim meczu pod rząd, x-factorem u niego jest to, że trafia wolne i trójki na dobrym %

Porter nie jest żadnym efektem tylko on tak gra mniej więcej od stycznia, dodatkowo coraz lepiej atakuje kosz i bardzo dobrze póki co broni na nogach i coraz mniej zasypia przy kryciu 

Godzinę temu, dannygd napisał:

Malone gra waska i efektywna rotacja, gdzie na boisku praktycznie non stop jest 2 rozgrywajacych/facilitatorów w postaci Jamala, Jokera i Browna i nie wpuszcza praktycznie zadnego z rezerwowych PG (Ish/Jackson).

rotacja na PO była znana już kilka tygodni przed o ile obędzie się bez kontuzji, tak samo jak to, że Jackson a tym bardziej Ish nie powąchają parkietu prócz garbage time, tym bardziej, że Ish został sprowadzony by być głosem w szatni, a nie do grania

Edytowane 23 Kwietnia 2023 przez LeweBiodroSmoka

[Lucas]

Godzinę temu, dannygd napisał:

Murray jest absolutnie najlepszym graczem tej serii, a może nawet 1 rundy PO. I nie chodzi tu nawet o czyste statystyki, ale o to z jaką łatwością on gra po obu stronach parkietu (bo nawet zaskakująco dobrze bronii). 

Jokic jest nadal najlepszym graczem tej serii. Nikola po prostu tę serię kontroluje+ wreszcie ma wsparcie supportu w Play-offs w odróżnieniu do poprzednich sezonów i nie musi trzaskać po 40 PPG. Nawet te jego triple-double double było zrobione trochę po cichu, ale Jok ma pełną kontrolę nad seria.

Jokic gra całkiem nieźle w obronie, gra kapitalnie w ataku i to nawet jak nie ma piłki. No i co cieszy to mimo wąskiej rotacji Denver wygląda dobrze fizycznie, ten "odpoczynek" po ASG chyba miał sens jak to się tak na PO ma przekładać.

Jestem ciekawy jak rynek latem Bruce'a wyceni, bo gość gra kolejne kapitalne Play-offs.

[RonnieArtestics]

Wolves wymęczyli honorowe zwyciestwo. Hmm, ale kto mi wyjaśni czemu Wolves graja po 38min tym non-factorem Alexander-Walker, gdy Kyle Anderson gra 22 min ?? 

[Reikai]

Teraz, RonnieArtestics napisał:

Wolves wymęczyli honorowe zwyciestwo. Hmm, ale kto mi wyjaśni czemu Wolves graja po 38min tym non-factorem Alexander-Walker, gdy Kyle Anderson gra 22 min ?? 

Anderson mial kontuzje oka/twarzy i juz nie wrocil

[Kubbas]

20 minut temu, RonnieArtestics napisał:

Wolves wymęczyli honorowe zwyciestwo. Hmm, ale kto mi wyjaśni czemu Wolves graja po 38min tym non-factorem Alexander-Walker, gdy Kyle Anderson gra 22 min ?? 

trafil wazne trojki w dogrywce

[RonnieArtestics]

17 minut temu, Kubbas napisał:

trafil wazne trojki w dogrywce

Czyli w regularnym czasie gry miał 2 pkt w 33 min ?  

[LeweBiodroSmoka]

Szkoda tych ft Joka, te 12-0 w 2 minuty to było coś nierealnego patrząc na to jak się męczyliśmy w ataku cały mecz 

gdy KAT w dogrywce dostał 6ty faul wiedziałem, że to złe info 

przed meczem dopiero się dowiedziałem, że Nuggets nigdy nie wygrali do zera serii w dodatku Wolves nie przegrali dogrywki w PO, za dużo tych barier do złamania jak na jeden mecz 

szkoda, ale obiektywnie nie zasłużyliśmy tu na win

 

Edwards jest świetny, wielu by się przygasiło po tym jak mu Murray wyjął piłkę w ostatniej akcji, mimo to trafił mega trójkę przez ręce w OT 

"hezetejszyn" 

Conley też profesorka tylko jedna strata i kilka bardzo ważnych punktów

[LeweBiodroSmoka]

 

 

[Dziuseppe]

Sota się uratowała w dogrywce, myślałem, że będzie po meczu jak w playinnach z Lakers.

Alexander-Walker dwie b2b trójki w dogrywce, mega ważne, jedyne jakie trafił w tym meczu, tylko 8 punktów, ale siedziało w najważniejszym momencie, ze 102:101 zrobiło się od razu 102:107.

[LeweBiodroSmoka]

36 minut temu, Dziuseppe napisał:

Sota się uratowała w dogrywce, myślałem, że będzie po meczu jak w playinnach z Lakers.

piękny był ten run, dobitnie pokazuje, jak kluczowe są punkty Portera, który do tej chwili nie trafił ani jednej trójki

 

 

 

 

Edytowane 24 Kwietnia 2023 przez LeweBiodroSmoka

[Julius]

Ta, antman jest super, fajny mental ma do ogladania. Potrzebny byl ktos taki w Minny, szkoda że to podkoszowe Duo zjada tyle kasy, a nie daje tyle impactu, bo tak wszystko bedzie zalezalo od rozwoju Edwardsa i mądrych ruchów wokół core'u... a po trejdzie po Rudego wyjebali sie z assetów. 

A Jokicia uwielbiam też ogladać. Wyglada jak randomowy białas stworzony przez generator playerow w NBA 2k, ktoremu dano losowo 99 w nietypowych jak na tak wielkiego goscia kategoriach - IQ, Passing, rzut, finishing itd. 

W ogole liga z Jokiem, Embiidem, jeszcze Currym, Lebronem, Kałajem, KD... najebane jest tego talentu co niemiara, a przeciez dalej są tacy ludzie jak Lillard, gdzieś tam puka Tatum, Fox, Booker, Morant. 

[julekstep]

10 minut temu, Julius napisał:

W ogole liga z Jokiem, Embiidem, jeszcze Currym, Lebronem, Kałajem, KD... najebane jest tego talentu co niemiara, a przeciez dalej są tacy ludzie jak Lillard, gdzieś tam puka Tatum, Fox, Booker, Morant. 

a nawet nie wymieniłeś Giannisa i Doncica!

[dannygd]

Obiektywnie Sota zasłużyła na tę wgraną, a wynik 1-3 odzwierciedla różnicę między ekipami, szkoda, że sędziowie trochę przesadzają z tymi gwizdkami, a już szczególnie z takim chirurgicznymi na początku 1 kwarty... 

Sekwencja godna Wolves w ost 4 minutach (do tego były 2 zbiórki LOL):

pudło za 3

faul

trafiony za 2

pudło za 3

pudło za 3

TO

faul

pudło/block DEN

ten mecz powinni wygrać kontrolując go do końca jak Nuggets poprzedni i gdyby nie to, że Jokic mimo 3 fauli wzniósł sie na poziom MVP i najpierw na początku 3kw pociągnął ekipę, a potem w 4kw to byłby blowout.

W dniu 23.04.2023 o 09:19, Lucas napisał:

Jokic jest nadal najlepszym graczem tej serii. Nikola po prostu tę serię kontroluje+ wreszcie ma wsparcie supportu w Play-offs w odróżnieniu do poprzednich sezonów i nie musi trzaskać po 40 PPG. Nawet te jego triple-double double było zrobione trochę po cichu, ale Jok ma pełną kontrolę nad seria.

Jokic gra całkiem nieźle w obronie, gra kapitalnie w ataku i to nawet jak nie ma piłki

Trochę sie nie zgodzę, dziś Murray miał dziś ciężki dzień, ale i tak w końcówce czy OT kilka ważnych zagrań, a Joker zagrał w końcu swoje zawody, ale poprzednie 3 mecze Murray kontrolował mecze i tempo. Owszem Jokic idealnie w tym układzie wyglądał i nie musiał brać ciężaru na siebie, ale do dzisiejszego meczu nie był najlepszym graczem serii. Po dzisiejszym można już tak powiedzieć - szczególnie szacun za to jak grał z 3 faulami. Ogólnie do rolsów w DEN trudno sie przyczepić - grają swoje, a jeden gorszy mecz na 4 to nie powód do wstydu (patrz Pope dziś). No i Gordon jest przec***em w obronie - strasznie żałuję, że nie trafił do Wolves jak była ku temu okazja, bo fit KAT-Gordon byłby oczywisty.

ANT gra świetne indywidualne zawody, ale team play i BB IQ nie są jego mocna stroną. Q4 3.30 do końca, ekipa +10 a ten przy akcji do penetracji gdzie i KAT i Gobert odchodzą od kosza (nie ma komu zbierać) a ten znów oddaje pudło za 3... to ile on genialnych wejść i zagrań przeplata takimi decyzjami tylko pokazuje jak wysoki ma sufit jeśli ogarnie głowę, bo to wciąż 21 latek... Swoja drogą w tej 4 kw to za c***a nie rozumiem po co prawie co akcję (od floatera Conleya) oni grali za 3 (Finch WTF?)? Choć te straty w podaniach do Goberta to też "specjalność" Wolves w tym roku...

NAW trafi ważne 3 trójki, ale ważniejsze jest to jak NAW broni Murraya w tej serii (zatrzymuje go 6/27FGA, 2/9 za 3, 5TO - Jamal zdobył w 4 meczach 14 punktów tylko na nim!!!) - więc @RonnieArtestics pewnie nie śledzisz serii, skoro tak pisałeś. Niemniej nawet mimo tego, że NAW stał się PoA w Wolves to ja sam podobnie wolałbym aby Anderson grał w S5/więcej. Niestety ANT kontuzjował kolegę na koniec 3kw i już nie zagrał Kyle. Szkoda, bo po kiepskim starcie w 1połowie w drugiej zaczął bdb grać.

Gobert dziś wyglądał dużo lepiej w defensywie, żeby jeszcze on tę piłkę łapał, a nie gubił pod koszem, dobijał co powinien dobijać - to byłby sztos.

Conley zagrał 2 połowy - pierwszą miał kiepską, sporo złych decyzji, w drugiej niczym profesor, choć ten rzut o tablicę to mocno szczęśliwy moim zdaniem był

KAT - bdb 1 połowa, gdzie zarówno dobrze bronił Jokica jak i widać było nacisk na wejścia pod kosz. W drugiej po złapaniu 3 faulu i odpoczynku już tak dobrze nie było, choć śmiechowe to było, że jak już weszła mu trójka (być może z faulem DAJ na 3+1) to sędziowie po powtórce nie zaliczyli  mu tych punktów bo faulowany był Conley ułamek sekundy wcześniej. No o mecz i linijka wyglądałby znacznie lepiej wtedy, ale to i tak był drugi niezły mecz z rzędu KATa, po bardzo słabych 2 pierwszych. Dalej nie jest to gra, jakiej oczekujemy, ale warto dodać, ze KAT najpierw nie miał okazji grać z Andersonem wcale, na PG był DLO, a dopiero w końcówce poznał Conleya i widać tu brak zgrania (pomijając już fit z Gobertem).

W kolejnym spotkaniu nie spodziewam sie nagłej zmiany Wolves i raczej DEN powinni kontrolować mecz od początku. No chyba, że Finch czymś (w końcu) zaskoczy Malona i będzie walka.

[LeweBiodroSmoka]

15 minut temu, dannygd napisał:

ten mecz powinni wygrać kontrolując go do końca jak Nuggets poprzedni i gdyby nie to, że Jokic mimo 3 fauli wzniósł sie na poziom MVP i najpierw na początku 3kw pociągnął ekipę, a potem w 4kw to byłby blowout

ciekawe przy tym jest to, że i tak był -14… no tam z dogrywką but still 

z pozytywów to ten lineup bez Joka z Gordonem na C robi robotę i pozwolił już parę razy nadrobić straty, ale najważniejsze, że nie jest po prostu c***owy jak w zasadzie cały rs, to dobry prognostyk przed potencjalną serią z Suns, którzy ławką też nie świecą, no, ale trzeba to skończyć teraz u siebie, koniecznie

[Julius]

50 minut temu, julekstep napisał:

a nawet nie wymieniłeś Giannisa i Doncica!

no, bo słabi są

Mitchell jeszcze w sumie daje rade 

[Lucas]

58 minut temu, dannygd napisał:

Trochę sie nie zgodzę, dziś Murray miał dziś ciężki dzień, ale i tak w końcówce czy OT kilka ważnych zagrań, a Joker zagrał w końcu swoje zawody, ale poprzednie 3 mecze Murray kontrolował mecze i tempo.

No właśnie to moim zdaniem wbrew linijce nie był dobry mecz Jokicia-ataku Denver, bo moim zdaniem Nuggets grają dużo lepiej, gdy Jokic nie musi robić za scorera, a po prostu wszystkim zarządza. Jokic dominuje bardziej, gdy jego linijki nie robią "wrażenia", bo rzuca 40+ punktów.

Wiem, że to może dziwnie brzmieć, a +/- to nie jest idealny wskaźnik, ale to właśnie nie były zawody Jokicia, bo musiał grac dziś jak "typowy" lider drużyny, a nie jak Jokic generał Denver Nuggets zdobywający punkty swoimi kolegami. To że Jokic rzucił 40 pkt jest w pewnym sensie sukcesem Minnesota, bo najbardziej niebezpieczny Jokic to taki rzucający z 15 oczek, bo nie musi oddawać rzutów, bo ma lepsze opcje niż jego efektywne punktowanie.

Nie wiem czy @LeweBiodroSmokai @julekstepsię zgodzą, ale moim zdaniem jednym z najbardziej, a może nawet najbardziej dominującym i najlepszym występem Jokicia w tym sezonie był grudniowy mecz z Memphis. Zrobił "tylko" 13/13/13, ale kontrolował wszystko w tym meczu.

Edytowane 24 Kwietnia 2023 przez Lucas

[Koelner]

Trudno się nie zgodzić z Twoją opinią ponieważ najbardziej rzetelnie przesyłasz nam informację na temat gry Nuggets na tym forum ale Twój opis nie pasuje do zawodnika, który miałby być 3x z rzędu MVP i liderem zespołu aspirującego do wygrania nawet całej ligi.  

[Lucas]

26 minut temu, Koelner napisał:

Trudno się nie zgodzić z Twoją opinią ponieważ najbardziej rzetelnie przesyłasz nam informację na temat gry Nuggets na tym forum ale Twój opis nie pasuje do zawodnika, który miałby być 3x z rzędu MVP i liderem zespołu aspirującego do wygrania nawet całej ligi.  

Czemu nie pasuje? Wystarczy oglądać mecze, a nie patrzeć na boxcore. Lider ma przede wszystkim dawać impakt, ma zwiększać szansę swojej drużyny na wygraną, a to można robić na wiele sposób, nie tylko przez zdobywanie punktów.

To było nawet widać trochę w serii Philly z Nets. Parę lat temu tak podwajany Embiid zgłupiałby masa strat i rzutów trudnych, teraz po prostu je wykorzystywał.

Dla mnie dlatego Mitchell nie jest liderem z prawdziwego zdarzenia, bo i w Utah i w Cavs strasznie ballhoguje i forsuje rzuty. Dlatego wczoraj Cavs byli w grze, gdy Garland z Mobleyem prowadzili grę, bo Mitchell na trochę się schował. Lider może dominować wykorzystując swoje gravity, robiąc winning plays. Jokic potrafi zdominować posiadanie dotykając piłkę na chwilę w danej akcji i to nie jako shooter, a robi to pewnie najlepiej w lidze, gdy nawiguje całym posiadaniem i robi rzeczy offball. Przykład z tej serii:

Jesli zagralby tu ISO i zdobył punkty na Gobercie przez ręce to byłaby to lepsza i bardziej godna lidera akcja? Niby efekt taki sam, ale lepiej wybierać łatwiejsza ścieżkę zdobycia punktów przez zespół.

 

Dlatego dla mnie najlepszym i najważniejszym graczem Warriors z KD nadal był Curry, a nie Durant. Durant po prostu korzystał z niesamowitego gravity Stepha.

[Koelner]

Skrócie: Nuggets powinni nauczyć  się wygrywać jak Jokic wchodzi w tryb maderfakera. Piszemy o być może 3xMVP a nie Robinie.

[Lucas]

Teraz, Koelner napisał:

Skrócie: Nuggets powinni nauczyć  się wygrywać jak Jokic wchodzi w tryb maderfakera. Piszemy o być może 3xMVP a nie Robinie.

Nuggets muszą nauczyć się jak wygrywać, tyle. Myślę że Jokic ma na tyle małe ego, że to go nie obchodzi czy rzuci 5 punktów czy 45, a liczy się wynik drużyny i tak właśnie powinien postępować lider.

Jokic jest w stanie rzucać po 30+ punktów na mecz jak Embiid czy Doncic, ale po prostu wybiera lepsze opcje na parkiecie i dlatego jego w ogóle się nie opłaca podwajać

IMO z takim podejściem jesteś trochę zakładnikiem cycefekt, że lider = dużo punktów, a Jokic jest na tyle unikalny, że warto trochę otworzyć głowę i po prostu cieszyć się jego gra. Pamiętam któryś mecz National TV, gdzie Nuggets prowadzili z contenderem (chyba też Memphis, ale na wiosnę), a Jefferson miał pretensje do Jokicia, że rzuca za mało. Co z tego? Jokic dominował bez punktowania, to jest wielkość, to jest unikalność.