Skocz do zawartości

Bill Russell: Legend


Koelner

Rekomendowane odpowiedzi

OIP.h1nX48GF1q-TjwbDPJolhgHaFj?pid=ImgDe

 

Zakładam temat ponieważ w weekend udało mnie się obejrzeć ten świetnie zrealizowany dwudocinkowy miniserial. Jestem zaskoczony, że po sukcesie The Last Dance ten serial przeszedł suchą stopą a dla mnie w wielu elementach jest po prostu dużo lepszy.

W dyskusjach o GOAT Bill Russel jest zawsze pomijany z powodu odległych czasów ale czy słusznie? Patrząc na jego osiągnięcie oraz zbudowanie dynastii zdobywając 11 pierścieni i w dodatku 8 pod rząd jak to w ogóle możliwe? 

Pomiędzy 1969 rokiem a 1991 rokiem gdy Jordan zdobył mistrzostwo była różnica tylko 22 lat.

Pomiędzy 1998 rokiem a 2012 rokiem jest 14 lat. 

Jest to tylko 8 lat różnicy a traktuje się ten okres 60' jak jakąś prehistorię a patrząc na dynamikę oraz rozwój koszykówki to można byłoby ten okres między Jordanem a Russelem jeszcze bardziej skrócić. 14 lat MJ-LBJ >= 22 lat wtedy.

Nie chcę za dużo spoilerować ale szybkie wnioski po tym serialu są takie:

1. Bill Russell jest GOAT

2. Boston Celtics to największy fenomenem w sportach zespołowych ever.

3. Bob Cousy był przekozakiem.

4. Red zrewolucjonizował koszykówkę dzięki fast break i pomocy Billa Russela ( pamiętacie trenowanie ataku w trójkach tzn ósemki? to podobno jego wymysł )

5. Tim Duncan to jego wersja light

6. Nie do wyobrażenie jest, że jeszcze tak nie dawno była segregacja rasowa a Russella dziadek był murzynem z plantacji.

7. Jego rechot jest zajebisty.

''I would kick your ass'' -Bill Russell || 2017 NBA Award - YouTube

 

Po tych wszystkich serialach o baskecie gdzie go umiejscawiacie? Wiadomo, że dużo było o sytuacji ówczesnej społeczno-politycznej w USA ale sam w sobie serial świetny dodatkowo Bill Russel w przeciwieństwie do The Las Dance Jordana posiadał tutaj wady jak np. bycie upartym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Koelner napisał:

Pomiędzy 1969 rokiem a 1991 rokiem gdy Jordan zdobył mistrzostwo była różnica tylko 22 lat.

Pomiędzy 1998 rokiem a 2012 rokiem jest 14 lat. 

Jest to tylko 8 lat różnicy a traktuje się ten okres 60' jak jakąś prehistorię a patrząc na dynamikę oraz rozwój koszykówki to można byłoby ten okres między Jordanem a Russelem jeszcze bardziej skrócić. 14 lat MJ-LBJ >= 22 lat wtedy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koelner napisał:

A jakie są Twoje wnioski? 

Że nie warto patrzeć na sztywne liczby lat, tylko na obraz gry. 

Finały w 60-tych przypominały grę na Orlikach, wręcz czas były zacofane. W czasach początkowych dochodzi do błyskawicznego wzrostu. Między Nokią 3310, a Iphone jest 8 lat, między pierwszym, a najnowszym Iphonem jest 14 lat. Jednak bym nie uznał zmian przez ostatnie 14 lat za bardziej nowatorskie.

Celtics grali w czasach półamatorskich, w 8 drużyn, rewolucje były proste do zrobienia, bo było mnóstwo pola do odkrycia. Taki Newton był wybitny w kilku różnych dziedzinach, obecnie największy intelektualista na świecie nie jest w stanie mieć jego wpływu na poddziedzinę. Oczywiste z punktu widzenia czasu koncepty do ogarnięcia przez każdego były rewolucjami na miarę dyscypliny. Dynamiki Newtona jest w stanie się nauczyć każdy. Mało kto jest inteligentny wystarczająco by zrozumieć ogólną teorię względności. 

Kompletnie inne warunki, kompletnie inna sytuacja.

Więc tak - różnica 14 lat między Russellem i Jordanem jest znacznie większa niż różnica między Jordanem, a obecnymi czasami.
Kto jest GOAT? Jako poziom gry? Pewnie obecny Doncic/Curry/Jokic/Giannis/Embiid. A za 3-4 lata Wembayama Jako wpływ na popularyzację sportu? Jordan bezkonkurencyjny. Jako osoba z największymi sukcesami drużynowymi? Russell. Jako najbogatsza kariera indywidualna? Chyba Lebron.

Ale lata 60-te w NBA to absolutna prehistoria z archaiczną grą. Te drużyny przeniesione jeden do jeden, w poważnym meczu miałyby problem zdobyć punkt z obecnymi drużynami. I nie, nie hiperbolizuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Koelner napisał:

7. Jego rechot jest zajebisty.

true dat

jeśli chodzi o śmiech to faktycznie GOAT NBA - typ miał vibe takiego śmieszkowatego starego murzyna z Luizjany, chyba najbardziej pozytywna aura wśród wszystkich tych 'greats'

tu fajny wywiadzik:

 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jaka jest cezura czasowa?

Za 20 lat jak włączymy 90te to Jordan będzie dla nas jeszcze gorzej wyglądał niż Russell dla ludzi w 90tych. 

W historii jest naturalne stanowisko, że patrzymy z góry na poprzednie lata ale jak popatrzymy na takiego Sam Jonesa to on spokojnie dzięki warunkom fizycznym mógłby dostosować się do dzisiejszych czasów. Człowiek w ewolucji przez 50 lat aż tak się nie zmienił tylko zmienił się trening dostosowany to zmiennych realiów. Larry Bird dojrzewał w czasach bez trójki, na początku rzucał 1 a później napierdalał jak dziki osioł -kwestia dostosowania się do istniejących warunków. Nasi rodzice jeżdzili po ulicach gdzie było 5 samochodów na krzyż a teraz są w stanie też się poruszać. 

Ba, dla mnie 80 a szczególnie początek bardziej przypomina lata Russella a jednak wciąż gdzieś w rankingach gracze z tych latach pojawiają się w debatach. 

9 minut temu, julekstep napisał:

true dat

jeśli chodzi o śmiech to faktycznie GOAT NBA - typ miał vibe takiego śmieszkowatego starego murzyna z Luizjany, chyba najbardziej pozytywna aura wśród wszystkich tych 'greats'

mega pozytywny gość. 

Wiadomo, że te zastrzeżenie numeru oraz ten cały hajp ma związek z polityką ale fakt jak był pozytywny pomimo tych wszystkich przeszkód to GOAT też poza boiskiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Koelner napisał:

Ba, dla mnie 80 a szczególnie początek bardziej przypomina lata Russella a jednak wciąż gdzieś w rankingach gracze z tych latach pojawiają się w debatach. 

Russell też się przecież pojawia, prawie zawsze.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Koelner napisał:

To jaka jest cezura czasowa?

Za 20 lat jak włączymy 90te to Jordan będzie dla nas jeszcze gorzej wyglądał niż Russell dla ludzi w 90tych. 

No nie. Podobnie jak samochód z lat 90-tych nie wygląda dla nas gorzej niż dla ludzi w latach 30-tych samochód z początku wieku. 

Nie chodzi o cezurę czasową, ale o rozwinięcie do pewnego podstawowego poziomu.

Nie, Jordan nie będzie gorzej wyglądać, bo Jordan był atletą o umiejętnościach i wyszkoleniu niedorównywalnym już żadnemu amatorowi. I to jest ta cezura czasowa. Obecnie jakieś ligi półamatorskie potrafią rzeczy nieosiągnalne dla zawodników z finałów NBA lat 60-tych - na przykład kozioł obiema rękami. Mają lepszy rzut, lepszą technikę. 

14 minut temu, Koelner napisał:

W historii jest naturalne stanowisko, że patrzymy z góry na poprzednie lata ale jak popatrzymy na takiego Sam Jonesa to on spokojnie dzięki warunkom fizycznym mógłby dostosować się do dzisiejszych czasów. Człowiek w ewolucji przez 50 lat aż tak się nie zmienił tylko zmienił się trening dostosowany to zmiennych realiów. Larry Bird dojrzewał w czasach bez trójki, na początku rzucał 1 a później napierdalał jak dziki osioł -kwestia dostosowania się do istniejących warunków. Nasi rodzice jeżdzili po ulicach gdzie było 5 samochodów na krzyż a teraz są w stanie też się poruszać. 

Ale wszędzie dochodzi do pewnego punktu. Przenosząc w czasie studenta z mat fiza, jesteś w stanie czegoś nauczyć Newtona. Nie dlatego, że Newton jest głupi - nie miał warunków i możliwości, w odpowiednich warunkach natychmiostowo nadrobi. Ale dochodzi do pewnego punktu i jakbyś chciał znaleźć kogoś, kto nauczy Einsteina ogólnej teorii względności, to byś musiał szukać długo wśród absolwentów czołowych uczelni fizyki i matematyki ludzi, którzy posiadają odpowiednią wiedzę i znajomość bardzo rozległego aparatu matematycznego i innych działów fizyki.

 

W początkach NBA rewolucjonizowali NBA robiąc fast breaki, zasłony, nie dając się zamykać w rogu, kozłując na dwie ręce, rzucając jump shoty. Mistrzostwo w NBA zależało od odkrycia rzeczy, które masz teraz na wfie

Ja w liceum interesowałem się i trenowałem MMA. Oglądałem pierwsze UFC z 93 i 94, a potem kolejne po 15 lat. Różnica między tymi czasami, nie ma nawet o czym mówić. Początki sportu zawsze takie są, potem coraz trudniej rewolucjonizować cokolwiek, najdrobniejsze, skomplikowane zmiany robią różnicę. 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, RappaR napisał:

No nie. Podobnie jak samochód z lat 90-tych nie wygląda dla nas gorzej niż dla ludzi w latach 30-tych samochód z początku wieku. 

Nie chodzi o cezurę czasową, ale o rozwinięcie do pewnego podstawowego poziomu.

Nie, Jordan nie będzie gorzej wyglądać, bo Jordan był atletą o umiejętnościach i wyszkoleniu niedorównywalnym już żadnemu amatorowi. I to jest ta cezura czasowa. Obecnie jakieś ligi półamatorskie potrafią rzeczy nieosiągnalne dla zawodników z finałów NBA lat 60-tych - na przykład kozioł obiema rękami. Mają lepszy rzut, lepszą technikę. 

W ten sposób wprowadzasz cezurę czasową na czasy profesjonalne a amatorskie i ciekawi mnie gdzie jest ten punkt. Oglądając Houston Rockets 23' też widzę elementy amatorki. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koelner napisał:

W ten sposób wprowadzasz cezurę czasową na czasy profesjonalne a amatorskie i ciekawi mnie gdzie jest ten punkt. Oglądając Houston Rockets 23' też widzę elementy amatorki. 

 

 

 

Podaj minutę i sekundę: którą akcję któraś z tych drużyn mogłaby wykorzystać, by zdobyć punkty przeciwko obecnej NBA. 

Przypomnę, że oni średnio mają po ~195 cm wzrostu i wszyscy są mniejsi od Doncica. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RappaR napisał:

Podaj minutę i sekundę: którą akcję któraś z tych drużyn mogłaby wykorzystać, by zdobyć punkty przeciwko obecnej NBA. 

Przypomnę, że oni średnio mają po ~195 cm wzrostu i wszyscy są mniejsi od Doncica. 

2:04 - ewidentnie jedynka schodzi do środka aby podać do skrzydła, ściąć , idzie do handoffa 

3:53 - bardzo dużo elementów jak wykorzystanie picka, ścięcie na zasłonie 

Więcej taktyki i profesjonalizmu niż w Rockets 23' 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Koelner napisał:

2:04 - ewidentnie jedynka schodzi do środka aby podać do skrzydła, ściąć , idzie do handoffa 

3:53 - bardzo dużo elementów jak wykorzystanie picka, ścięcie na zasłonie 

Więcej taktyki i profesjonalizmu niż w Rockets 23' 

Serio uważasz, że obecne drużyny zostawiłyby tyle miejsca? On w 2:06 traci kontrolę nad kozłem for fucking sake, nie wyobrażam sobie by nie było to stealem.

Co do 3:53 więc ogółem go to go zagraniem miałoby zebranie się w 6 graczy na polu dwóch m2, które kończy się airballem? 

 

Wiesz, jumper, to jumper, ale jednak nie będę oceniał, że gość który trafił jumpera na orliku, trafi go w NBA. Tutaj nie ma dynamiki, nie ma techniki, nie ma kontroli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, RappaR napisał:

Serio uważasz, że obecne drużyny zostawiłyby tyle miejsca?

Nie porównuje dzisiejszych do ówczesnych ale nie widzę tam braku profesjonalizmu czy myśli taktycznej.

Zobacz sobie to

1988 NBA Finals Detroit Pistons versus Los Angeles Lakers game 6 - YouTube

Czy widzisz  aż tak dużą różnicę? Magic podaje co akcję na low post i te podanie kareema w tłum epickie. Magic czyli najlepszy ballhandler ówczesnych czasów wygląda jakby lewą rękę do kozłowania miał sparaliżowaną.

pierwsze 6 minut to pasuje muzyczka z Benny Hilla w tle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koelner napisał:

Nie porównuje dzisiejszych do ówczesnych ale nie widzę tam braku profesjonalizmu czy myśli taktycznej.

 

To są pojęcia"względne". 
Oczywiście, że była jakaś myśl taktyczna. Oczywiście, że był jakiś profesjonalizm.

Podobnie jak spotka się drużyna klasy z A w pucharach z III ligą i zrobią wow jak to oni mają lepiej.

 

Gracze z tamtych Celtics treningi zaczynali późno, jakikolwiek poziom półprofesjonalny w klubie dopiero, obecni gracze w HS są lepiej od nich wyszkoleni i to mam na myśli graczy, którzy nigdy nie trafią do NBA.

I nie ma co się oburzać. Przecież ktoś o poziomie Royce Gracie współcześnie by nie był w stanie nawet dostać się do UFC, a mówimy o latach 90, nie 60.

Godzinę temu, Koelner napisał:

 

1988 NBA Finals Detroit Pistons versus Los Angeles Lakers game 6 - YouTube

Czy widzisz  aż tak dużą różnicę? Magic podaje co akcję na low post i te podanie kareema w tłum epickie. Magic czyli najlepszy ballhandler ówczesnych czasów wygląda jakby lewą rękę do kozłowania miał sparaliżowaną.

pierwsze 6 minut to pasuje muzyczka z Benny Hilla w tle 

Tak, widzę. Ogromna różnica w technice, atletyzmie i size. Już sam fakt, że taki Kareem był prawie od każdego tam większy o 20 cm i cięższy o 40 kilo by całkowicie wypaczyło grę. Kiedy dryblują w lewo, kozłują lewą ręką. Są dużo szybsi i naturalniejsi w ruchach. Nie widzisz tego? Serio?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Koelner napisał:

OIP.h1nX48GF1q-TjwbDPJolhgHaFj?pid=ImgDe

 

Zakładam temat ponieważ w weekend udało mnie się obejrzeć ten świetnie zrealizowany dwudocinkowy miniserial. Jestem zaskoczony, że po sukcesie The Last Dance ten serial przeszedł suchą stopą a dla mnie w wielu elementach jest po prostu dużo lepszy.

W dyskusjach o GOAT Bill Russel jest zawsze pomijany z powodu odległych czasów ale czy słusznie? Patrząc na jego osiągnięcie oraz zbudowanie dynastii zdobywając 11 pierścieni i w dodatku 8 pod rząd jak to w ogóle możliwe? 

Pomiędzy 1969 rokiem a 1991 rokiem gdy Jordan zdobył mistrzostwo była różnica tylko 22 lat.

Pomiędzy 1998 rokiem a 2012 rokiem jest 14 lat. 

Jest to tylko 8 lat różnicy a traktuje się ten okres 60' jak jakąś prehistorię a patrząc na dynamikę oraz rozwój koszykówki to można byłoby ten okres między Jordanem a Russelem jeszcze bardziej skrócić. 14 lat MJ-LBJ >= 22 lat wtedy.

Nie chcę za dużo spoilerować ale szybkie wnioski po tym serialu są takie:

1. Bill Russell jest GOAT

2. Boston Celtics to największy fenomenem w sportach zespołowych ever.

3. Bob Cousy był przekozakiem.

4. Red zrewolucjonizował koszykówkę dzięki fast break i pomocy Billa Russela ( pamiętacie trenowanie ataku w trójkach tzn ósemki? to podobno jego wymysł )

5. Tim Duncan to jego wersja light

6. Nie do wyobrażenie jest, że jeszcze tak nie dawno była segregacja rasowa a Russella dziadek był murzynem z plantacji.

7. Jego rechot jest zajebisty.

''I would kick your ass'' -Bill Russell || 2017 NBA Award - YouTube

 

Po tych wszystkich serialach o baskecie gdzie go umiejscawiacie? Wiadomo, że dużo było o sytuacji ówczesnej społeczno-politycznej w USA ale sam w sobie serial świetny dodatkowo Bill Russel w przeciwieństwie do The Las Dance Jordana posiadał tutaj wady jak np. bycie upartym.

 

Z obecnej perspektywy pomijany jako nr 1 w historii, ale pamiętaj, że miano GOAT dzierżył właśnie długo B.Russell. Po nim Magic, a później Jordan.
Nigdy Chamberlain, a nawet Jabbar co wiele mówi jaka jest narracja w Ameryce w postrzeganiu GOAT skoro dla nich Magic jest lepszy niż Jabbar.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rodman91 napisał:

Z obecnej perspektywy pomijany jako nr 1 w historii, ale pamiętaj, że miano GOAT dzierżył właśnie długo B.Russell. Po nim Magic, a później Jordan.
Nigdy Chamberlain, a nawet Jabbar co wiele mówi jaka jest narracja w Ameryce w postrzeganiu GOAT skoro dla nich Magic jest lepszy niż Jabbar.

 

Źle sprawdziłeś rubryki na b-ref(znowu).

Nie martw się, zdarza się, szczególnie Tobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, RappaR napisał:

Tak, widzę. Ogromna różnica w technice, atletyzmie i size. Już sam fakt, że taki Kareem był prawie od każdego tam większy o 20 cm i cięższy o 40 kilo by całkowicie wypaczyło grę. Kiedy dryblują w lewo, kozłują lewą ręką. Są dużo szybsi i naturalniejsi w ruchach. Nie widzisz tego? Serio?

Stary Chamberline spotkał się z młodym KAJ aż 17 razy notując bezpośrednio przeciwko niemu 17.6 Reb 16.3 pts i 3.8 as jak na starego półamatora to nieźle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Rodman91 napisał:

wiele mówi jaka jest narracja w Ameryce w postrzeganiu GOAT skoro dla nich Magic jest lepszy niż Jabbar.

UPnaSzW.png

mhm. 

(tzn. to powyższe rzeczywiście wiele mówi o Amerykanach, ale niestety nie to, że uważają Magica za lepszego od Kareema)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Koelner napisał:

Stary Chamberline spotkał się z młodym KAJ aż 17 razy notując bezpośrednio przeciwko niemu 17.6 Reb 16.3 pts i 3.8 as jak na starego półamatora to nieźle. 

Ale zdajesz sobie sprawę, że na tym boisku nie było nikogo o warunkach Chamberlaina? Center LAL był od niego o 10 cm niższy i w tamtych latach Wilt robił na tej lidze 45ppg. Na Jabbara jedną trzecią tego. 

I weź pod uwagę, że właśnie dominacja Wilta i Russella nie wynikała z niesamowitej techniki, umiejętności, co przede wszystkim warunków fizycznych. 
Minęło 20 lat, te warunki fizyczne nie są niczym nadzwyczajnym. 

2 minuty temu, BMF napisał:

UPnaSzW.png

mhm. 

(tzn. to powyższe rzeczywiście wiele mówi o Amerykanach, ale niestety nie to, że uważają Magica za lepszego od Kareema)

Z tego co kojarzę to Magic nigdy nie był blisko GOATa, bo zanim zdążył (kwestia dyskusyjna)wygrać rywalizację z Birdem, to już Jordan był GOATem(1990 już był uznawany za najlepszego w historii).

Jak sprawdziłem trochę w google to wprawdzie na 35 lecie NBA Russell został uznany za najlepszego w historii, to dyskusje i pojęcie GOAT przed Jordanem za bardzo nie istniało.

Ale faktycznie Jabbar nigdy za takowego nie był uznawany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, RappaR napisał:

Ale zdajesz sobie sprawę, że na tym boisku nie było nikogo o warunkach Chamberlaina? Center LAL był od niego o 10 cm niższy i w tamtych latach Wilt robił na tej lidze 45ppg. Na Jabbara jedną trzecią tego. 

To już były lata gdzie Wilt rzucał 20, 27 przy 12 meczach, 20, 14 i 13. 

8 minut temu, RappaR napisał:


 

I weź pod uwagę, że właśnie dominacja Wilta i Russella nie wynikała z niesamowitej techniki, umiejętności, co przede wszystkim warunków fizycznych. 
Minęło 20 lat, te warunki fizyczne nie są niczym nadzwyczajnym. 

Shaq pozdrawia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.