Oda do Lebrona

[RappaR]

Teraz, Koelner napisał:

każdy management bierze 2x3peat kosztem jego wakacji 

Ale nie każdy jest w stanie załatwić Jacksona, Pippena i Granta/Rodmana. Bez dobrych zawodników obok siebie Jordan jedynie zawsze dostawał wpierdol w PO

[julekstep]

Teraz, Koelner napisał:

każdy management bierze 2x3peat kosztem jego wakacji 

nie każdy management ma tyle talentu/farta co Jerry Krause -> twarz bullsowej dynastii

[RappaR]

Fakty są takie - nie mając obok siebie HOFa, Jordan nigdy nie przeszedł 1 rundy

[Koelner]

4 minuty temu, RappaR napisał:

Ale nie każdy jest w stanie załatwić Jacksona, Pippena i Granta/Rodmana. Bez dobrych zawodników obok siebie Jordan jedynie zawsze dostawał wpierdol w PO

Tak, może napiszę ciś zaskakującego ale w sporcie drużynowym wygrywają drużyny. 

 

4 minuty temu, julekstep napisał:

nie każdy management ma tyle talentu/farta co Jerry Krause -> twarz bullsowej dynastii

Życie Krauze było po Jordanie słabe i to jednak zawodnicy grają, jakby miał przypisać hierarchie to Jordan>Jackson>Krauze>Pippen>reszta. W skali alltime jest mniej Jordanów, Jacksonów niż Krauzów. Największy szacunek dla Krauze że potrafił dokonywać zmian mimo braku akceptacji innych zawodników ( jak pozbycie się Oakleya ) a z drugiej strony potrafił konsultować ( jak trejd Rodmana ). 

[julekstep]

Teraz, Koelner napisał:

 W skali alltime jest mniej Jordanów, Jacksonów niż Krauzów.

DeAndre Jordan

Reggie Jackson

pierwsze z brzegu

zadnego innego Krausego nie umiem sobie przypomniec

 

[Koelner]

2 minuty temu, julekstep napisał:

DeAndre Jordan

Reggie Jackson

pierwsze z brzegu

zadnego innego Krausego nie umiem sobie przypomniec

 

sucho

[RappaR]

46 minut temu, Koelner napisał:

Tak, może napiszę ciś zaskakującego ale w sporcie drużynowym wygrywają drużyny. 

 

Oho, w końcu do tego dorosłeś

[Pepis21]

2 godziny temu, Rodman91 napisał:

Można licytować się.

Ano dokładnie, tak samo jak inne czynniki. Czy LeBron pokonałby 73-9 Warriors gdyby nie zawieszono Greena na G5? Można gdybać.

[Koelner]

33 minuty temu, RappaR napisał:

Oho, w końcu do tego dorosłeś

Bierz przykład

[BMF]

Godzinę temu, Koelner napisał:

Życie Krauze było po Jordanie słabe i to jednak zawodnicy grają, jakby miał przypisać hierarchie to Jordan>Jackson>Krauze>Pippen>reszta. W skali alltime jest mniej Jordanów, Jacksonów niż Krauzów. Największy szacunek dla Krauze że potrafił dokonywać zmian mimo braku akceptacji innych zawodników ( jak pozbycie się Oakleya ) a z drugiej strony potrafił konsultować ( jak trejd Rodmana ). 

Krause nie był pewnie tak dobry, za to cała trójka (Bird, Magic, Jordan) miała po prostu szczęście, że ich organizacje miały epickie ratio powodzenia jeżeli chodzi o draft: Lakers dostali 1st pick jako contender za past prime Gaila Goodricha (wzięli Magica i od razu mistrzostwo; potem jeszcze za free dostali kolejny 1st pick, który skończył się Worthym ;]), Celtics dostali 1st pick za past prime Boba McAdoo (i wymienili go na duet Parish-McHale), a Bulls po przyjściu Jordana zbudowali rotację dynastii (Pippen, Grant, Armstrong, Kukoc potem) bez topowych picków. Jak Chicago wygrywało w sezonie 93-94 bez Jordana 55 meczów, to z #8, #10, #18 i #29 picku w drafcie. M.in. dlatego, że przy 23 zespołach w lidze ,,lottery picki'' to było 1-7, a nie 1-13 tak jak po expansion. 

Zwłaszcza Magic i Bird mają absurdalnego boosta względem współczesnych graczy dzięki temu, jakiego oni mieli overall farta (dwie historyczne organizacje, wielkie rivalry, dwie dynastie -> zbudowane tak naprawdę na fakcie, że ludzie oddawali wtedy first roundery na lewo i prawo, na czym skorzystali właśnie LAL i Celtics). Z kolei dla Jordana mamy wystarczająco danych, które pokazują, że miał 8y span, gdzie miał najlepszy team w lidze z historycznym coachem (np. Bulls 96-98 bez niego mieli +1,5, +5,3, +1,7 net w RS, zaś Jazz bez Malone'a mieli -3,4, -10,2, -7,8, i tak dalej).

Dlatego skończenie kariery w wieku 32 lat (Magic), dwa lata przerwy (Jordan) czy skończenie się w wieku 31 lat (Bird) nie wpłynęło na ogólny poziom ich team success (w porównaniu do graczy wcześniej/później). Potem ciężko porównywać np. Jokicia do Birda, gdy ten drugi w wieku 29 lat miał trzy MVPs i trzy tytuły, a jak Jokic ugra jeden tytuł to będzie wydarzenie, nawet jeśli nie jest gorszym graczem. 

Edytowane 11 Lutego 2023 przez BMF

[Dziuseppe]

W dniu 8.02.2023 o 21:35, NieMy napisał:

Dla mnie Lebron jest odpowiednikiem naszego Pudziana.  Ma charakter do zapierdolu i świetne geny/ciało.

Porównanie LeBrona do purpurowego dzbana, który już dawno ma wyżarty mózg, pierdoli te same kocopoły o cięzkich treningach, orbiterkach i wstawaniem o 5 rano w wywiadach od 15 lat, a Janusze KSW klaskajo wniebowzięci x k**** D

Jeszcze nie widziałem żeby ktoś w historii tego forum tak bardzo obraził LeBrona. 

Edytowane 11 Lutego 2023 przez Dziuseppe

[Julius]

Gdyby Michael podejmował decyzje jak LeBron...

Mnie bawi : )

[matek]

Teraz, Julius napisał:

Gdyby Michael podejmował decyzje jak LeBron...

Na tym foto Michael jest Wadem, nie LeBronem.