Skocz do zawartości

Random shit


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 12.11.2022 o 13:52, Sebastian napisał(a):

To pi****lenie jest fałszywe. Mam trójkę dzieci i realnie po pracy poświęcam im od 4 do 6 godzin dziennie. Wśród znajomych których mam większość poświęca swoim dzieciom mnóstwo czasu. To jest normalne. Czasem mocno męczące ale normalne.  

 

Rozwiń  

Nie odnosiłem się do tego akurat. Nie twierdzę, że każde pi****lenie Flubera jest prawdziwe 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 13:52, Sebastian napisał(a):

 

Czy to oznacza, że nie można już mieć własnych zainteresowań i aktywności ? Nie, ale na pewno oznacza to, że poświęcasz na nie mniej czasu, robisz je mniej regularnie. U mnie na przykład oznacza to rezygnację z kilkugodzinnych wyjazdów rowerowych w weekend i rezygnację z 1,5-2 godzinnych jazd po lesie któe robiłem 3-4 razy w tygodniu. Teraz zamiast tego idę się przebiec kilka km albo wskakuję na bieżnię.  

Rozwiń  

Ale to co piszesz jest właśnie najbardziej zdrowa forma życia. Nowe cele ( dzieci) wiążą się z nowymi wyzwaniami i możliwością zaspokojenia Twoich potrzeb ( bliskości, miłości czułości itd.), ale to nie sprawia że Twoje poprzednie potrzeby ( zdrowia, aktywności fizycznej) zniknęły. Co robisz w tej sytuacji? Zmieniasz strategię zaspokojenia swoich potrzeb, tak aby poświęcić im mniej czasu, ale ciągle je zaspokoajajac. Dzięki temu jak dzieci wyjdą z domu, nie będziesz miał żadnych problemów z przestawieniem się. Poświęcisz więcej czasu na inne potrzeby i zmienisz strategię. I taka właśnie elastyczność jest idealna! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 13:52, Sebastian napisał(a):

 

Czy to oznacza, że nie można już mieć własnych zainteresowań i aktywności ? Nie, ale na pewno oznacza to, że poświęcasz na nie mniej czasu, robisz je mniej regularnie. U mnie na przykład oznacza to rezygnację z kilkugodzinnych wyjazdów rowerowych w weekend i rezygnację z 1,5-2 godzinnych jazd po lesie któe robiłem 3-4 razy w tygodniu. Teraz zamiast tego idę się przebiec kilka km albo wskakuję na bieżnię.  

Rozwiń  

Zamontuj sobie kosza a dzieciom proporcjonalne dla nich. k**** Panowie jesteśmy na forum koszykarskim więc propagujmy naszą ukochaną dyscyplinę szczególnie w takich drobnych elementach a nie później się dziwimy że jest to sport niszowy. chwaląc bieganie nie poprawimy sytuacji koszykówki w Polsce tylko co najwyżej wzrost homoseksualistów i bezdzietnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 12:09, Reikai napisał(a):

Tak samo znam mase osob, ktora jedyne o czym mowi, to ze moj syn powiedzial X i Y, a ja mu na to Y i X.

Rozwiń  

Jak widzę, że znajoma mająca pierdolca na dodawanie do relacji na instagramie wszystkiego co widzi robi sobie sesję z brzuszkiem to automatycznie leci wyciszenie postów i relacji.

Zawsze gdy o tym wspominam dla beki z kumplami proszę ich żeby tę czy inną osobę kliknęli i sprawdzili czy dodała jakąś relację.

9/10 przypadków to zdjęcie jej "niuniusia", de facto jej profil staje się profilem "niuniusia".

 

 

A potem zdziwienie, że mąż sobie bzyka na boku, skoro kobieta widzi tylko "niuniusia". :) 

  W dniu 12.11.2022 o 13:52, Sebastian napisał(a):

Teraz zamiast tego idę się przebiec kilka km albo wskakuję na bieżnię.  

Rozwiń  

Oho, następny z bieżnią za 20 koła 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 14:02, Koelner napisał(a):

Zamontuj sobie kosza a dzieciom proporcjonalne dla nich. k**** Panowie jesteśmy na forum koszykarskim więc propagujmy naszą ukochaną dyscyplinę szczególnie w takich drobnych elementach a nie później się dziwimy że jest to sport niszowy. chwaląc bieganie nie poprawimy sytuacji koszykówki w Polsce tylko co najwyżej wzrost homoseksualistów i bezdzietnych. 

Rozwiń  

Koelner ja tylko lubię oglądać koszykówkę. Nie mam warunków fizycznych do grania i zawsze wolałem rower. Potrafisz to zaakceptować ?  Moja żona gra, mój syn też lubi grać. Kosz jest koło domu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 14:40, fluber napisał(a):

Czyli jednak boisz się tego, czego myślałem że się boisz. 

Rozwiń  

promuje koszykówkę i jestem jej fanatykiem, a Ty co robisz na forum koszykarskim? promujesz pedalskie bieganie i głosisz teorie o żabkach 

  W dniu 12.11.2022 o 14:39, ignazz napisał(a):

Mnie to nie dziwi bo zarabiał już wtedy 4001 pln 😂

Wiec w młodym wieku trafił na moja listę rozsądnych z poziomem ponad minimum przyzwoitości 

Rozwiń  

golden boy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 14:53, fluber napisał(a):

Jedyne co tutaj promujesz to stereotyp o tym, że fanatycy to zwykle przygłupy. 

Rozwiń  

  Pokaż ukrytą zawartość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 12:54, fluber napisał(a):

Zresztą parafrazując, nie trzeba być żołnierzem by mieć wartościowe wpisy o wojnie. 

Rozwiń  

Nie ale jakbym wyszedł do 93 brygady walcżacej od miesiące pod Bahmutem i bym im powiedział ,ze wiem lepiej od nich na czym polegają trudy walki w okopach i niech nie marudzą na wrogi ogień i braki w żywności bo kiedyś tego nie było to pewnie by się to skończyło w najlepszym przypadku na wiązance żołnierskich słów.

Co innego pisać o wojnie a czym innym o tym jakie są trudy walki na froncie choć nigdy samemu żołnierzem nie byłem

Generalnie jak ludzie mają mniej dzieci to w naturalny sposób więcej poświęcają czasu temu jedynemu. Moje pierwsze przeżywałem mocno i dużo o nim opowiadałem co nie zmienia faktu ,że jak była okazja to szlismy sami do kina czy na kabaret. Teraz tego jest więcej bo człowiek już mniej się przejmuje koljenym dzieckiem .I nie chodzi o to ,ze nie poswieca mu tyle czasu ale łatwiej mu zrozumieć co naprawdę wymaga interwencji.

Jedna rzecz nie ulega wątpliwosci  pojawienie się dziecka zmienia Twój styl życia. Musisz się dostosowac ale to nie oznacza ,ze nagle stajesz sie tylk orodzicom i zapominasz o znajomych o pasjach. Niemniej jesli jakiś rodzic dużo opowiada o swoim dziecku zwłaszcza w pierwszym roku jego zycia to musisz pamiętać ,że robi to bo jest dla niego coś nowego. Coś co mocno przezywa. To tak jakbyś pierwszy raz wszedł zimą na K2. Tak samo jest jak dziecko nauczy się chodzić albo mówi pierwsze słowo. Zwłaszcza jeśli to jest Twoje pierwsze dziecko. To jest odkrywanie nowych lądów. Ale to nie oznacza ,że ktoś nie ma zycia poza dzieckiem. Co najwyżej oznacza ,że jest dumny ze swojego dziecka . Interesuje się nim

Większa patologia byłoby jakby olewał chwile z dzieckiem i dzień w dzień wychodził chlać z kolegam i imprezował co weekend bo przecież tak robił przed narodzinami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 14:57, ely3 napisał(a):

Nie ale jakbym wyszedł do 93 brygady walcżacej od miesiące pod Bahmutem i bym im powiedział ,ze wiem lepiej od nich na czym polegają trudy walki w okopach i niech nie marudzą na wrogi ogień i braki w żywności bo kiedyś tego nie było to pewnie by się to skończyło w najlepszym przypadku na wiązance żołnierskich słów.

Co innego pisać o wojnie a czym innym o tym jakie są trudy walki na froncie choć nigdy samemu żołnierzem nie byłem

Rozwiń  

Jezeli ja się zajmuje zawodowo rozwojem osobistym, mam do tego odpowiednie przygotowanie i na tym zarabiam, to kwalifikuje się jako ten żołnierz z Twojej analogii, czy nie? Bo ja nie daje tu rad jak wychowywać dziecko, tylko co zrobić, żeby starać się utrzymać równowagę w życiu. 

  W dniu 12.11.2022 o 14:57, ely3 napisał(a):

 jak ludzie mają mniej dzieci to w naturalny sposób więcej poświęcają czasu temu jedynemu. Moje pierwsze przeżywałem mocno i dużo o nim opowiadałem co nie zmienia faktu ,że jak była okazja to szlismy sami do kina czy na kabaret. Teraz tego jest więcej bo człowiek już mniej się przejmuje koljenym dzieckiem .I nie chodzi o to ,ze nie poswieca mu tyle czasu ale łatwiej mu zrozumieć co naprawdę wymaga interwencji.

Jedna rzecz nie ulega wątpliwosci  pojawienie się dziecka zmienia Twój styl życia. Musisz się dostosowac ale to nie oznacza ,ze nagle stajesz sie tylk orodzicom i zapominasz o znajomych o pasjach. Niemniej jesli jakiś rodzic dużo opowiada o swoim dziecku zwłaszcza w pierwszym roku jego zycia to musisz pamiętać ,że robi to bo jest dla niego coś nowego. Coś co mocno przezywa. To tak jakbyś pierwszy raz wszedł zimą na K2. Tak samo jest jak dziecko nauczy się chodzić albo mówi pierwsze słowo. Zwłaszcza jeśli to jest Twoje pierwsze dziecko. To jest odkrywanie nowych lądów. Ale to nie oznacza ,że ktoś nie ma zycia poza dzieckiem. Co najwyżej oznacza ,że jest dumny ze swojego dziecka . Interesuje się nim

Większa patologia byłoby jakby olewał chwile z dzieckiem i dzień w dzień wychodził chlać z kolegam i imprezował co weekend bo przecież tak robił przed narodzinami

Rozwiń  

Ale ja kompletnie nie miałem zamiaru oceniać co jest większa patologia a co mniejszą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 14:17, Pablo81 napisał(a):

Ile 4,5 letnie dziecko samo przejdzie w górach?

Rozwiń  

Moje wchodziło tak 2/3 drogi na Połoninę Wetlińską - co ciekawe najgorzej było na pierwszym odcinku przez łąki. Na Małą Rawkę szkło odcinek do schroniska do pierwszego stromego podejścia ale na szlaku przez Małe i Duże Jasło to w zasadzie szedł samodzielnie. Mój młodszy syn  z implantem kości piszczelowej samodzielnie chodzi po  górach.  

No trochę wstyd żeby 4,5 latek jeździł wózkiem. W razie W weź go na chwilę na barana ale nie do wózka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 12.11.2022 o 15:42, Sebastian napisał(a):

Moje wchodziło tak 2/3 drogi na Połoninę Wetlińską - co ciekawe najgorzej było na pierwszym odcinku przez łąki. Na Małą Rawkę szkło odcinek do schroniska do pierwszego stromego podejścia ale na szlaku przez Małe i Duże Jasło to w zasadzie szedł samodzielnie. Mój młodszy syn  z implantem kości piszczelowej samodzielnie chodzi po  górach.  

No trochę wstyd żeby 4,5 latek jeździł wózkiem. W razie W weź go na chwilę na barana ale nie do wózka. 

Rozwiń  

o fajnie

przeszliśmy od mądrości rodzicielskiej grupy eksperckiej (w której nikt nie jest rodzicem) do chwalnia się 'jakie to moje bombelki nie są super'

 

baja! ❤️ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.