Skocz do zawartości

Wyścig po Walla, czyli tankujemy.


antek

Rekomendowane odpowiedzi

Bast, dobry jestes:

 

Bucks stracili najlepszego strzelca zeszłego sezonu - Jeffersona, czyli 20ppg - jesli uznajemy go jako zajebiste wzmocnienie Spurs, to nie mozna zapominac o nim porownujac Bucks z zeszlego sezonu z dzisiejszymi.

Sessionsa - czyli swojego starting PG, 3 strzelca i najlepiej podajacgo w zespole

Villanuevę - 2 strzelca zespołu, a zastąpili go Warrickiem - jesli on jest lepszym graczem po ktorejś stronie parkietu to spoko - wg. mnie nie jest, a w ataku zdecydowanie mniej daje.

 

Podsumowując: stacili 3 kluczowych graczy z zeszłego sezonu.

 

Wzmocnienia - rookie, ale nie najwyzszych lotów Jennings, Warrick, o ktorym juz pisałem, Delfino oraz 60 letni Thomas. Nawet zakładając, ze Redd i Bogut zagraja pełne sezony to wygląda to słabiej niz przed rokiem. Jeszcze smieszniejsze jest dla mnie stawianie Bux nad Nets. Why?

 

Lee>Jennings

Harris>Redd

Lopez>Bogut

 

Nets stracili moze Cartera, ale dostali w zamian Alstona, ktory jest lepszy niz 3/4 ławki Mil razem wzietej, solidnego i ogranego Battiego. Poza tym w Nets mozemy mowic o rozwoju - Lee, Harrisa, Yi, czy przede wszystkim Lopeza i to jest argument za tym, ze beda lepsi niz przed rokem jako zespol. Kto ma sie rozwijac w Bux poza Mbah a Moute ? Alexander ? ;]

 

Ława jak dla mnie też za Nets - niezly Dooling, shooter Hayes, defensywny Sean Williams, czy Najera. Jesli Nets nie zechcą tankowac to nie ma bata, zeby byli nizej niz Milwaukee.

 

Raps jak dla mnie są w PO - c***, ze są napakowanie Eurosami, ale Bosh jest na CY, Bargnani wyglada w ataku gnębi kazdego C rywali wyjscami na obwód, Turkoglu to upgrade nad Marionem, ktory byl po prostu zbedny bo tam i tak nikt nie broni :P Do tego wieksza głębia na PG w postaci Jacka, w P calkiem niezle wygladal Weems, rolę Mariona bedzie pełnil pewnie DeRozan, ktory tez wyglada na ciekawego prospekciaka. Pod koszem Amir jest ciekawym dodatkiem - generalnie wzmocnili ławe, wzmocnili S5 i maja taka siele w ataku, ze z wejsciem do PO nie powinni miec problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nets tak nisko, bo juz w zeszlym sezonie mieli zaledwie 34 zwyciestwa mimo braku wielkich kontuzji, a teraz jeszcze odszedl ich najlepszy gracz. dodaj do tego okolicznosci, ktore wyjatkowo sprzyjaja tankowaniu(2010) i gigantyczne dziury na pozycjach forwardow i masz dwa razy mniej zwyciestw. Nets uwazam za mocniejszych niz ten bilans(kolo 25 mogliby zrobic), ale mysle ze beda tankowac celowo, jakas 'kontuzja' Harrisa czy cos i juz sa w ostrej dupie.

 

Bucks juz w zeszlym sezonie stracili na bardzo dlugo dwoch najlepszych graczy, a mimo to mieli tyle samo zwyciestw. teraz zakladam, ze Redd i Bogut zagraja kolo 65 meczow(w zeszlym sezonie po 30-pare), wiec nie bedzie juz takiego problemu. odejscie Jeffersona z nawiazka odrabia przyjscie pary Redd-Delfino, a brak Villanuevy to wzmocnienie. dodaj do tego Boguta(ich najlepszego gracza) i masz juz dlaczego uwazam ich za borderline playoff team.

 

Lee>Jennings

Harris>Redd

Lopez>Bogut

forwards Nets << NBDL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forwardzi na poziomie NBDL? rookie Williams, przykokszony jak trzeba i niezla obrona, obok niego Yi, ktory orełem, ani sokołem moze nie jest, ale gorszych gosci w lidze widzialem... Do tego Sean Williams, Hayes, Simmons na CY i Najera. Kozakami może nie są, ale zadaniowcow kilku jest i jest tez kogo do rotacji wrzucic. Poza tym dobre wrazenie w PS robil Douglas-Roberts, ktory przy 6-7 minuty na na trójce teżpewnie dostanie.

 

Bucks niby na F maja jakchs wypasow ? Poza Twoim ulubiencem o długim nazwisku jest jeszcze Warrick, Ilyasowa, Delfin i Alexander. No paka niesamowita rzeczywiscie.

 

Jeszcze o Tyreke Evansie słówko.

 

Jakos mi sie nie chce wierzyc w jego wingspan. draftexpress podaje niby ponad 6'11 przy wzroscie 6'4, gdzie livingston majac ponad 6'6 mial 6'11.. A nie wydaje mi sie, zeby Evans byl 'dluzszy' niz Livngston, chyba ze jego budowa to maskuje az tak bardzo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Livingston jest bardzo chudy, a Evans jest chyba najciezszym guardem ever nie wliczajac Magica Johnsona. nic dziwnego, ze nie wyglada na dlugiego.

 

ja wlasnie nie widzialem wielu gosci gorszych od Yi i zastanawia mnie co on jeszcze robi w tym NBA, chyba tylko zeby chinska publicznosc zebrac przed TV. Sean Williams to poziom NBDL, no question, zreszta tam gral wiekszosc sezonu jak pamietam. Hayes to spot-up shooter(przecietny), ktory nie potrafi zrobic chyba NIC wiecej. Simmons i Najera jeszcze jakis poziom reprezentuja, ale jesli ta dwojka jest twoimi najlepszymi forwardami no to k****... ;]

 

Bucks maja wlasnie pare Mbah a Moute i Delfino co zapewnia olbrzymia przewage nad jakimkolwiek zestawieniem forwardow z Nets. MaM jest chyba najbardziej niedocenianym obronca w lidze, a Delfino jest po prostu przecietnym starterem(moze nawet troche wiecej). po drugiej stronie masz samych fatalnych graczy na tych pozycjach, wiec nie dziw sie, ze cenie ich tak nisko.

 

ale ja nie lubie takiego rozpatrywania pozycjami anyway. liczy sie jak ci gracze graja razem, a nie jak bardzo sa utalentowani razem. tutaj uderza do mnie fakt, ze mimo braku dwoch najlepszych graczy przez wiekszosc sezonu, Bucks zdolali wygrac te 34 mecze. to jest ich najwieksze wzmocnienie offseasonowe, bo mimo iz rozumiem lamliwosc obu graczy, to jednak malo prawdopodobne, ze opuszcza razem 100 meczow w jeden sezon, co mialo miejsce w zeszlym sezonie. wyobraz sobie Cartera z Lopezem grajacych razem 70 spotkan i jaki bilans mogliby miec Nets ? 10-72 ? jak druzyna rozgrywa bez liderow wiekszosc sezonu to oczywistym jest spodziewac sie duzego progresu, kiedy juz ci gracze wroca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eastern Conference

1. Boston, 62-20

2. Orlando, 60-22

3. Cleveland, 59-23

4. Chicago, 49-33

5. Atlanta, 44-38

6. Washington, 43-39

7. Miami, 42-40

8. Philly, 40-42

9. Charlotte, 39-43

10. Toronto, 39-43

11. New York, 32-50

12. Detroit, 31-51

13. Indiana, 26-56

14. New Jersey, 25-57

15. Milwaukee, 19-63

widze ze Simmons tez bardzo nisko ceni Milwaukee. chyba patrzy sie na nazwiska, bo nie rozumiem jak zespol z 34 zwyciestwami ma zejsc do poziomu 19 po zamianie Jefferson -> Kurt Thomas i Sessions -> Delfino. dochodzi jeszcze wiecej meczow Redda i Boguta niz 70 lacznie i albo cos jest z moja logika albo sie wszyscy mylicie. mysle, ze jednak to drugie, ale zobaczymy. dodatkowy smaczek przy ogladaniu.

 

chyba ze Simmons mial insiderskie info od zarzadu Bucks ze maja zamiar pobic zachodnich 'potentatow' w wyscigu o tego Walla czy kogo tam.

 

EDIT:jak cos to moge sie zalozyc o te 50, ze Bucks nie beda w TOP5 loterii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na pewno Buck nie są tak beznadziejni jak Kings, jak Reed bedzie zdrowy to do 30 może dobiją, ale to i tak nie zmienia że są kandydatem do dołów. Co do wyborów w drafcie to nie bede z siebie robił jakiegoś eksperta, swoje wiem samemu mi się wydawało ze dla Kings Evans to słaby wybór w ESPN jak ogladałem posumowanie też kolesie się dziwili że tak wybrali, z goscia zaden rozgrywający nie jest tylko typowa 2, tak jak kilku kolegów napisało Martina mają na lata podpisanego są w dupe totalnie i wybierają kogo wybierają. Co do Alexandra to bym goscia nie skreslal widziałem duzo meczów WV i na serio on grać potrafi, podobny jest do Mika D i myślę ze swoje jeszcze pokaże na parkietach NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. Kings brakuje wszystkiego ale rzut za trzy? Przecież tam nawet Hawes napierdziela zza łuku. K.Martin to specjalista od trójek i biegania po łuku, wspominany przez Ciebie Nocioni, kontuzjowany Garcia też wali za trzy.Qrde jeżeli Kings najbardziej brakuje rzutu zza łuku to dzieli ich naprawdę niewiele od czołówki zachodu ;]

To nawet lepiej że Evans nie ma tej trójki bo tam wszyscy lubią sobie postać na obwodzie a Ignazz uważa że Kings brakuje rzutów za trzy.

I jeszcze ładniesze dupy w piewszych rzedach by się przydały.

NA razie to się dowiedziałem że Kings wybrali kiepsko w drafcie bo Wybrany kolo miał fatalny % w NCAA zza łuku a Kings potrzebują na dzien dzisiejszy strzelca zza łuku.

I Ingazz to że napiszę sobie coś niepochlebnego na Twój temat do odbieraj to raczej do Twojej rezolutnej twórczosci forumowej.

 

gwoli wytłumaczenia!

 

geneza dyskusji był fakt, ze nie uważam jednoznacznie Evansa za cytuje; "najbardziej perspektywicznego gracza draftu"

 

co do faktu wyboru przez King Tyreke to sa madrzejsi fachowcy w Kings od mnie i na pewno starali sie wybrac odpowiedni klocek licząc na "to lub tamto" szczególnie po workoutach

 

przytoczone kwestie mizernej skuteczności zza łuku ( która potem połączylismy z dyskusja o Rose'ie) były jednym w sumie prostym u mnie wyliczeniem i tu wracam do sedna...

 

mając jako tako obstawiony niski skład raczej kingsi powinni szukać wzmocnienia wysokim

 

Twój argument o napieprzaniu seryjnie 3-kami taki tez średni bo porównujac w 82 meczach dokonania Kings do przeciwników przegrali sezon 36% do 40% oddawali 164 rzuty wiecej zamieniając je na 6 trafien wiecej za 3....a przecież oddali w sezonie za Nocia ( dobrego trójkowicza ale nie taką role powinien on w kings pełnic jako opcja no1) Millera i Salomonsa

 

czyli napierdalać poprzez lepszą obrone przeciwnika za 3 są raczej zmuszeni niz przez ustawienie systemowe gry pod strzelców.....

 

i tu właśnie dalsze braki strzelec wysokoprocentowy jakby juz na siłe szukać wzmocnien "nie pod koszem"

 

po prostu Udrih Martin Garcia Rodriguez wygladają lepiej niż Nocioni May thomas i Hayes ( dodatkowo liczymy na 3 argentyńczyka tak?)

zgodzę się że Martin Garcia będą sporo rypać ale IMO jest to i tak poniżej sredniej NBA na słabym dodatkowo procencie...

 

ja tam najmadrzejszy nie jestem ale praktycznie wszyscy analitycy stawiaja na Bucks Kings jako pare zamykajaca tabelę, cóż możemy my sie mylić, oni mylić ale chyba BASTION z tym twoim Forwardowym ( delfino) zestawieniem jest cos nie tak?

ile tam chcesz postwaic kasy na Milwaukee? i czy dobrze widziałem tam 50? to procent czy winsy?

nawet 50% stawiam na dobry poczatek 1000PLN że no way Milwaukee

wchodzisz? dam Tobie nawet kurs 1:2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz po pierwszych kolejkach tankowanie moze byc utozsamiane z paroma ekipami ktore w nocy mialy w sumie swoja serie!!!

 

O meczu Nets vs Bobki I kontuzji YIN lin srin napisalem czas na cd

 

NYK wygrali mecz z NOH I tu chyba zauwazyc trzeba mizerne wejscie w sezon Hornets z dobrze grajacym CP3 I probujacym zmienic oblicze zespolu Okaforem

 

Na razie jest to masakryczne rozczarowanie I jak dalej tak pojdzie to poszukamy nowego klubu w lutym dla Paula

 

Kolejne tuzy Kings wygrali z Memphis zespolem ktory kolejny raz ma cos tam ugrac I nie ugrywa mimo ze dobrze wszedl OMayo

Nie pomaga fakt jawnego skompstwa klubu w stosunku do swoich gwiazd (kiedys Gasol teraz Gay)

Clipers bez #1 ledwo wygrali z ambitna Minnesota a skazywane na pozarcie bez Yao I Artesta Houston polknelo Jazz klub na forum bedacy w top5 over 50W co dla niektorych ;-)

 

I tu dygresja bo rozwija sie talent Arizy I zobaczymy czy z tym Artestem to wzmocnienie Lakers czy nie

 

Oczywiscie statystycznie nie ma co porownywac po lebkach Tbo Artes daje cos wiecej niz cyferki) wiec co jakis czas poprosze fanow Lakers o opinie na linii Artest vs Ariza

 

Maleje liczba zespolow bez wygranej a szkoda bo lubie taka niesamowita presje ze sie nic nie wygralo I czarny rekord wizi na wlosku

 

Dzis kolejni uciekli spod noza

 

Szkoda ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ignaz ja chcialem sie zalozyc o 50 zl, ze Bucks nie beda w TOP5 loterii(albo raczej 'nie beda wg rekordu w TOP5 najgorszych druzyn). wchodzisz ?

 

dam warunki - 60 meczow rozegranych przez Boguta i Redda(kazdy z nich ma rozegrac 60, nie razem). z tym zaznaczeniem, ze jesli nie rozegraja, a Bucks i tak beda poza piecioma najgorszymi klubami NBA wg bilansu, to rowniez wygrywam. pasuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Redd juz ze swoim kolanem wylecial na conajmniej 3 tygodnie czyli pierwsze 10 meczy ma w plecy a przeciez to kolano moze znaczyc cos duzo gorszego

 

W zaklad nie wejde bo loozerow jest wyjatkowo duzo I o ile do nich na pewno zaliczam Bux to w top5 nie wejde z prostego powodu...

 

Grajac z Nets Knicks Kings Grizz Indy Minny mozesz w tym sezonie wygrac 6-7 miejsce od konca wygrywajac 23-25 meczy a masz w obwodzie jeszcze GSW z rozbitym skladem, NOH grajacych slabo I nie wykluczone ze przy trejdzie wymuszonym w lutym CP3 I kontuzji Okafora mega zatankuja I Clipers z kontuzjowanym Griffem a lamliwymi Camby I Kamanem...

 

Po prostu jak dla mnie grajac beznadziejnie liczac ww ekipy nawet wylaczajac powiedzmy 3 z nich ( np. Rozkreca sie I Hornets I GSW I Clippers) mozesz zajac 7 miejsce ...

 

A masz bobcats w obwodzie! Thunders jakby Durant sie polamal itp.

Dla mnie zaden biznes zalozyc sie o ekipe bedaca grubo ponizej 50 procent bo pozostale ekipy sa rowniez lub nawet bardziej ( patrzac na kontuzje NY - Robinson, NJ - Harris, Yi) beznadziejne

 

Tym bardziej ze rookas jednak fajnie pogrywa a glowna bolaczka Bucks jest wlasnie lamliwosc liderow (Redd juz polecial ;-( ) wiec oceniam ich calosciowo

 

Powtorze nie wchodze ale wczesniej w postach nie odczulem tego zdania o top5 tylko w loterii

 

Argumentowales ze sa lepsi mimo argumentow z utraceniem swoich niezlych graczy z Jeffersonem na czele ktory nomen omen w spurs jeszcze nie zatrybil

 

;-)

 

Taki zaklad o slabeuszy wydaje mi sie wyjatkowo niezdrowy bo wynik zalezy od postawy takich kings czy minny co samo w sobie jest chore

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli ogolnie sie zgadzamy, ze Bucks nie sa jednym z najgorszych zespolow NBA, bo jest wiele gorszych. Milwaukee blizej jest do ligowej sredniej niz do tak glebokiej loterii, o jakiej pisal chocby Julius. to prawda, ze Redd wylecial juz na 2 tygodnie, a pewnie sie jeszcze przedluzy, bo to chyba ta sama noga, ktora skontuzjowal w zeszlym sezonie. ja dlatego dalem warunek, ze ma zagrac 60 meczow, jesli mialbym przegrac zaklad. ciekawe jak tam Julius ? wejdziesz w cos takiego ? a moze chcesz zaproponowac wlasne warunki ?

 

a jeszcze co do Nets to wczoraj widzialem ich beznadziejny mecz... Yi, ich notabene najlepszy PF, ma strained knee, czyli pewnie opusci kilka tygodni, a zastepstwem za niego sa zajebisci Boone, Sean Williams i Simmons. Harris juz wylecial na tydzien, ktory sie pewnie jeszcze przedluzy. oni sa moim zdaniem juz glownym kandydatem do loterii. przy ich SC, przy 2010, przy ich mlodym skladzie... w tej sytuacji po prostu nie oplaca im sie wygrywac, tym bardziej, ze nawet jesli by chcieli, to nie maja kim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już jesteśmy przy ligowym dnie, to Iverson zagrał pierwsze 17 minut w Grizzlies. Z ławki oczywiście.

 

Upon signing with the Grizzlies this summer, Iverson said he would have no problem coming off the bench – provided he was given a chance to compete for the starting job. That, however, was then. This is now.

“I had a problem with my butt from sitting on the bench so long,”

“I’m not a reserve basketball player,” Iverson said. “I’ve never been a reserve all my life and I’m not going to start looking at myself as a reserve. That’s something for the media to talk about. It’s only a big issue when the media talks about it. The subject never came up in my career until everything happened in Detroit. No one talked about me being a sub or anything like that until last year.

 

“In all the other years of my career, it’s never come up. I’ve been a starter on All-Star teams, Olympic teams and NBA Finals teams. It’s just a big deal now. I think it is something people should let go. To answer your question, no, I’m not a bench player or the sixth man. Go look at my resume, it will show you that I’m not a sixth man.”

Uwielbiam go.

 

Knicks 2005-2008, Clippers 08/09, teraz Grizzlies 09/10 i równowaga w przyrodzie jest zachowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Patrząc na tytuł tego tematu oświeciło mnie i zacząłem dostrzegać sens ostatnich wydarzeń w Golden State. Warriorsom zwyczajnie brakuje guardów więc zdecydowali się poświęcić sezon dla gościa wspomnianego w tytule.

 

Jako, że potrafię się cieszyć małymi rzeczami, co rok najgorsze ligowe teamy dostarczają mi nieco rozrywki. Oczywiście nie te bezwyrazowe, nudne, odpychające, z obrzydliwymi kolorami parkietu jak-prawie-zawsze-Bucks (na szczęście tu się coś zmienia z racji tego, że Jenningsa równo pojebało) ale te zajebiste w swojej beznadziei.

Warriors niszczą system, a Nelson jest po prostu in the top ten, one of the best of all time tej ligi w ogóle oraz Number One wśród trenerów. Jak patrzę w statsy production by position, to: Maggette gra większość czasu jako PF, trochę jako center, na SG ani SF nie pojawił się ani razu, Stephen Jackson poza tym, że czasem gra 48 minut w meczu, na Yahoo w FB powinien mieć dostępną tylko pozycję PF, a Ellisowi i Curryemu nie jest obca gra na pozycji Small Forward, zresztą grywa tam też Anthony Morrow.

Chyba najlepszy zawodnik teamu, Anthony Randolph jest zmiennikiem Mikkiego Moorea i gra po 16-18 minut (choć zdarza mu się nie stąd, ni zowąd zagrać 35) i Nellie sciągnął go w którymś z ostatnich meczy z boiska, bo widział, że Randolph uderzył się w bark i stwierdził, że jest kontuzjowany, choć sam zainteresowany twierdził, że nic mu nie jest. U Nelliego zawodnicy, których jawnie chce się pozbyć z teamu czasem grają po 46-48 minut w meczu, a na ostatnie plotki o swoim odejściu wybuchnął śmiechem i mówi, że ma zamiar wypełnić 2 lata kontraktu. Dla mnie to tylko dobra wiadomosć, bo Nelson jest miszczem.

 

Z Knicksów rzecz jasna śmiał się nie będę, ale z Mikea D'Antoniego chętnie. Gdzie jesteś Mike bez Nasha z piłką? Przez ostatnie parę lat wąsacz musiał radzić sobie przez dobre 12-14 minut w meczu bez Nasha i już wtedy wyglądało to źle, a w tej chwili na grę Knicks strach patrzeć. D'Antoni we wszystkich swoich meczach, w których brał udział Nash, ma bilans 248-107, a w meczach bez Nasha 52-124. Knicks nie mają zawodników do grania tego co teraz grają, tzn bombardowania non-stop trójkami, ale z tego co tam jest dałoby się skonstruować przynajmniej niezłą obronę, ale gdzie tam obrona u Mikea No-D. Za czasów Phoenix, Mike rozwalał mnie, jak nie potrafił zmienić najmniejszego szczególiku w grze Suns, chociaż aż się o to prosiło, teraz w sumie się nawet nie dziwię, bo zmienił mu się team, zmieniło się 15 zawodników w rosterze, a on dalej jedzie z koksem to samo.

Jakiś czas temu, nie pamiętam gdzie, czytałem artykuł nie pamiętam kogo, ale był tam najtańszy dziennikarski chwyt jak-wyjść-na-jadowitego-i-pełnego-sarkazmu-rekina-pióra, czyli zrobienie z Marburego idioty. Autor coś pisał o systemie D'Antoniego - na 10 rzutów trzeba trafić 6 dwójek, żeby wyjść na remis z kimś kto trafił 4 trójki, że to taka prosta filozofia, a tak skuteczna, blabla i D'Antoni jest helluva coach. Potem wspomina, że Marbury oglądał mecz jako kibic i powiedział, że Knicks tylko biegają i rzucają po 30 trójek i to jest "bad coaching", hahaha wszyscy śmiejemy się ze Stephona i jest fajnie. To oczywiście było znacznie przed tym, jak Knicks polegli 9 razy w pierwszych 10 meczach. Na początku sezonu w meczu z Heat mieli jakieś 8/40 za 3 i niedawno z Jazz jeśli dobrze pamiętam 8/29, ja miałem to nieszczęście oglądać oba spotkania i stwierdzam, że widzieć w ciągu 48 minut ponad 30 trójek odbijających się od obręczy, to bolesny widok.

Są też jednak plusy, Knicks chyba nie pobiją po raz kolejny antyrekordu bloków w trakcie całego sezonu, aktualnie po 10 meczach mają ich już ok 45, ponad 1/4 totalu ze swoich peakowych sezonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chytruz nieladnie tak szydzic z Knicksow i Antka, za to idzie sie do piekla :)

Tak sobie mysle czasami czy Walsh kuma o co biega w draftowaniu? Jasne ze teraz latwo mowic powiniene wziac tego czy tamtego, ale po jaka cholere bierze "wysokiego" drewniaka ktory gry w kosza uczy sie od paru zaledwie sezonow, zamiast probowac wyszarpnac frenczajza PG, wole zeby sprobowal i zmarnowal pick ale mial jakis plan w tym co robi (mowie o drafcie). Jennings i Lawson, ciekawe czy snia mu sie po nocach? Zamiast tego ma Duhona :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.