Bulls

[josephnba]

jak wygladały?

LBJ i Wade robili co chcieli (- dla Bulls), a wiadomo jak oni potrafią zdominować mecz (- dla Bulls),

Bulls D na druzynie z Florydy była piekielnie mocna, przez co koncówki należały do ChiTown(+ dla Bulls),duzo w tym zasługi Rose'a, który z kolei ostatnio troche daje ciała (- dla Bulls)

W pierwszym meczu nie było Jamesa, w drugim wydawało sie ze wykorzystają przewagi i FT trips (+ dla Bulls), ale Bulls mieli zespoł, a Heat 1-18 Bosha, a to sie raczej nie powtórzy (a moze )

Poza tym James i Wade to skurwiele nie znoszący takich porażek(- dla Bulls), wiec wyjdą max skoncentrowani, i grają u SIEBIE(- dla Bulls)

Nie nastawiam sie na wygraną Bulls w tym meczu

[Quester]

Poza tym James i Wade to skurwiele nie znoszący takich porażek(- dla Bulls), wiec wyjdą max skoncentrowani, i grają u SIEBIE(- dla Bulls)

Przy c***owej publiczności (+ dla Bulls).

[Mal]

No, ale Chicago wygrało dość gładko na wyjeździe w Orlando. Bilans bilansem, ale długo grali osłabieni. Z Hawks też grali przyzwoicie, ale w końcówce się obsrali koncertowo. To był ich mecz, i sami są sobie winni.

 

Ja myślę, że LeBron będzie w trybie "ja sam, ja sam", będzie grał na chama, nabije se te kilka asyst , ale jak Jonesy, Boshe i reszta rolesów nie zainstnieje w tym meczu, to Miami bedzie miało spory problem.

 

I tak to zagram, ale stawkę zmniejszę, przez te obawy tutaj wymienione.

[josephnba]

gdzie poza LP mozna oglądac ten mecz?

[bogans2]

http://atdhenet.tv/

[Nemo]

O co chodzi z tymi koszulkami? WTF?

[Luki]

Noche Latina. ;]

[Mal]

Latina noche czy coś takiego. Takie wsparcie dla nielegalnych amigos z kraju od Kaktusów i okolicznych wysp.

[Mal]

Yeah. Drużyna >> 3 przepłaconych pajaców... Niech Howardy i reszta osłów ma to na względzie przy szukaniu nowego klubu.

[Luki]

Kiedy Bullsi grają z Celtics? Muszę to zobaczyć ;]

 

W znaczeniu, utwierdzam się w przekonaniu, że taki będzie ECF. Choć będę kibicował Miami to coraz mniej w nich wierzę w tym sezonie.

[Nemo]

Nie mogę, nie mogę Fuks jak diabli, ale Byki pokazały, że w serii z Mjami nie nie stoją na straconej pozycji, a może wręcz przeciwnie.

Seria w PO będzie wyborna, wyborna!

Nie mogę po prostu!

[josephnba]

ale emocje, czułęm PO na całego

miedzy tymi ekipami od zawsze iskrzyło, teraz kiedy James jest tam iskrzy jeszcze bardzej

Rose zagrał genialny mecz, troche spierdolił koncówkę tym niedolotem, ale przez cały mecz nie szarpał sie jak ostatnio i grał jak MVP!!!

Ale co by to dało gdyby nie LUOL DENG i jego first team NBA D effort. Przez cały czas siedział na LeBronie, nie odpuscił nic

Oczywiście mogo byc spokojniej, gdyby Boozer choć rekę wyciągnął w stronę Chalmersa przy tym wejściu, ale wygrana to wygrana

 

 

i love it!!!

 

a teraz SAS z Lakers... co za niedziela

[bogans2]

bullsi strasznie mocno wygladaja :shock:

albo miami jest takie gowniane :wink:

w obronie sa kurewsko dobrzy. potrafia poflopowac. fauluja kiedy trzeba. wkurwiaja kiedy trzeba. do tego rozpierdalaja na tablicach no i maja niezly atak. strach sie bac

[Benon]

Ja zwariowałem, totalnie zwariowałem - give me f'in PO - to już były plejofy, naprawdę - takie mecze kocham oglądać - podobnie wyglądają nasze mecze z NY, tylko tam nieco gorzej wypadamy.

 

Generalnie oglądam tą ligę od początku lat 90' i wtedy, oglądając różne przerywniki człowiek tęsknie patrzył na lejkersowski showtime, wspominany często przez Szaranowiczów i Łabędziów - teraz, mimo wszystko wolę oglądać, jak drużyny rzeźbią się nawzajem, zawodnicy niemalże gryzą się w swoich matchupach, a cała gra aż kipi emocjami, które my, przeciętni oglądacze przejmujemy i pławimy się w nich, ciesząc się, jak dzieci w brodziku w upalny dzień...

 

Pozdrawiam.

[Nemo]

Rose zagrał genialny mecz, troche spierdolił koncówkę tym niedolotem, ale przez cały mecz nie szarpał sie jak ostatnio i grał jak MVP!!!

Dokładnie! Miałem obawy co do postawy Derricka w tym meczu, ale znakomicie zagrał. Caly mecz kontrolowal tempo, zdobywal punkty, gdy druzyna tego potrzebowala, tak, to jest to czego sie od niego wymaga...

 

yeah

 

Swietny D w 3q

 

Atak jest bardzo przyzwoity, nic wiecej... Moze w tym mecz tak dobrze wygladali.

[mycek]

Rose się odkupił, w końcówce air ball'e i straty, ale trzeba zaznaczyć, że niemal przez cały mecz agresywnie go podwajano, w końcówce te podwojenia i "parcie" na derricka było jeszcze większe niż na przestrzeni całego meczu.

Trochę szczęścia, fakt, ale ogólnie wygrał lepszy, non stop świetna obrona, udało się zatrzymać kilka kontr miami, co cieszy, jedynie boozer w tym wszystkim wygląda jakby gorzej niż na początku, może szuka formę na PO, może? :wink:

Ale patrzcie, bogans vs wade, kif nieźle sobie poradził, co mnie ostro zdziwiło, kilka razy zmusił wade do błędu. 3-0 z miami, chyba się nikt nie spodziewał, chociaż nie taki diabeł straszny (narazie ?) jak go malowali (przed sezonem).

Choć trzeba im przyznać, mają masę talentu w offensywie, którego nie potrafią wykorzystać, albo się nie da+ baardzo dobrą obronę. Wiem że zadanie mieli ułatwione kiedy na parkiecie nie było shootera (brew-deng) ale mimo wszystko, + dla miami za obronę. Rose zagrał dziś jak MVP, i ten mecz będzie długo pamiętany wśród dziennikarzy.

Teraz mamy +1 win nad miami, do tego 2 mecze mniej, jutro gramy w UC z noh, którzy też ostatnio nie zachwycają, dla nas utrzymany 2 seed to prawdopodobnie ominięcie nix w Ird (choć kto wie czy philla nie zaskoczy wszystkich) i HCA przeciwko miami w II rd.

[Wirakocza]

tom COTY

super sprawa

wiecie mecz oprawa deng, wóda pudzian gryzący szczękę.

jaram się

długo czekałem na taki sezon

Mycek nakręcaj klimat!!!!!

a tu pierdolą o jakimś drafcie z 3000 lat

[Mal]

Rose się wam nie sprawdził, jako gtg. Ale to i tak pikuś w porównaniu do tych trzech pajaców. Tam Chalmers prawie im dupsko uratował.

[Gierap]

Mecz świetny do oglądania, aż w końcu Michałowicz i Telman jakby wkręceni w kibicowanie Bulls :mrgreen:

 

Te dwie straty Rose'a na koniec mało co nie doprowadziły mnie do zawału, dawno nie było tak, że podczas timeout'u czekałem z niecierpliwością co będzie dalej, Deng robi świetną robotę, co do D-Rose'a chwilami jednak za bardzo to wyglądało jakby na parkiecie był Derrick i 4 pionków co najwyżej stawiających mu zasłony, chyba wolałbym nieco więcej dzielenia się piłką, tak czy inaczej to jak napinał się LeBron a później szybciutko czmychnął z parkietu do szatni dla mnie BEZCENNE :wink:

[Nemo]

Takie dwie refleksje mnie naszły...

 

Dwa lata temu było wiele głosów, że Deng dostał za duże pieniądze, że ta kasa powinna iść na Gordona... Sam miałem mieszane uczucia. Z jednej strony Gordon potrafił być hot, z drugiej był ułomem defensywnym. Deng z kolei był średniakiem. Nic nie robił wybitnie. Był.

Spójrzmy teraz gdzie jest Deng i co robi, a gdzie jest Gordon... Deng 2010/2011 jest wart swej kasy i uznania. Przed sezonem pisałem, że postęp Byków będzie uzależniony od postępu Denga. Oto mamy. Najlepszy sezon w karierze, zarazem najlepszy sezon Byków od... ho ho. Od kiedy On powiedział ''dziękuję''.

 

Kto przed sezonem się spodziewał, że będziemy ogrywać Miami, z najlepszymi drużynami będziemy mieć bilans 8-4, ogólnie ponad .700, kto sądził, że Derrick powalczy o MVP, Thibs o COTY? Niech się ujawni.

Ja liczyłem na 5. miejsce. Dwa miesiące temu, może nawet miesiąc sądziłem, że max. druga runda w PO...

Dzis maże o ECF.