Magic 2009/10 - po mistrzostwo?

[Allen35]

1. Co to ma wspólnego z tematem - umiejętności ofensywne Howarda? Co mnie obchodzi kogo on zjada atletyzmem?

 

Tak naprawde czy to wazne czym On wygrywa, szaq mial mase i nikt z tym nie dyskutuje DH12 ma miesnie to Ci to przeszkadza , nie rozmimiem??

 

2. Co chciałeś tym udowodnić? Bo widzę jedno - może dostawać więcej rzutów, trafiać ich większość i robić +20 ppg (z wyłączeniem trudnych rywali i czwartych kwart).

 

Tak wlasnie te cale statment gry na przyklad zeszloroczne PO , dogrywka z Cavs i 40 jego punktow...

 

3. A jego FT mówią by mu więcej podawać (i by poprawił ich skuteczność).

EOT.

 

Zgadzam sie ( niedawno zaprosil dziennikarzy na swoj trening osobistych gdzie ze 100 trafil bodajze 83:)

 

Pozdro

[Bastillon]

Bastillon - już nie rób z entry passów nie lada osiągnięcia, to generalnie kwestia chęci i zespołowych nakazów... (pomijam aspekt bezpiecznego ustawienia się wysokiego na low poście)

:?

[Dunk Fan]

Naprawdę trudno się z Tobą rozmawia na forach, jak nie emocje przeszkadzają (fanatyzm/nadmierna krytyka) to durne zaczepki, dziwne odpowiedzi, jak teraz.

 

Mam zakładać, że atletyczny potwór nie będzie umiał na low poście nadstawić tyłka, ustawić się nisko? Tyle to potrafi, ale ktoś mu tych piłek nie podaje, podstawowy winowajca - Nelson. W ogóle jak widzę karzełka, który PG nie jest, broni słabo, a jest starterem contendera to żal mi się MG robi.

[Bastillon]

masz zakladac ze dogranie pilek do Dwighta ktory ma slaby positioning to dodatkowe narazanie na straty. mniej wiecej podobna bzdure palnales jak "juz nie rob z alley-oopow nie lada zagrania, to generalnie kwestia checi i zespolowych nakazow (pomijam juz aspekt timingu i atletyzmu cuttera)". odpal sobie jakis mecz Magic z Celtics, bo zakladam ze nie widziales.

[Luki]

To jest mega undersized SG. Potrafi sobie wykreować rzut- fajnie, szkoda, że rozgrywać i bronić nie potrafi.

 

Mi też w sumie żal Magic, że mają takiego gościa w s5. Na szczęscie mają tego J-Willa i mimo, że stary dziad to radę daje.

[Jendras]

Post entry passing to skill jak każdy inny, nie każdy to potrafi. Najlepszym przykładem są rozgrywający Lakers. Magic mają Nelsona, który poza tym, że głównie rzuca, kiepsko podaje, to jeszcze jest niski, co też nie pomaga w dograniu trudnej piłki. Howard jaki jest, taki jest, swoje wady ma, ale fakt, że oddaje najmniej rzutów od czasu debiutanckiego sezonu, świadczy o tym, że w drużynie brakuje graczy potrafiących go wykorzystać. I nie chodzi tu tylko o post entry - Magic nie mają kreatorów, kogoś, kto regularnie atakowałby kosz i odgrywał, czy to do Dwighta, czy na obwód. Nelson jest cienki, Carter póki co w roli Hedo średnio się sprawdza. Solidny playkamer imo wyraźnie podniósłby poziom gry w ataku Orlando.

 

 

Co do sytuacji podkoszowej, to pozyskanie Bassa od początku uważałem za kiepski pomysł. Magic powinni byli przeznaczyć tę kasę na rozgrywającego (dostępni byli Jack, Sessions, Watson), a pod koszem grać rotacją Dwight-Lewis + Gortat jako 4/5 na zmiany, tak żeby w konkretnych sytuacjach (np. starciach z Lakers czy Celtics) być przygotowanym na wspólną grę Howarda z Marcinem.

 

 

Po co mi konkrety. Po prostu uważam (choć Salmons to gracz znacznie lepszy od JJ) że ta wymiana mogłaby więcej zespuć niż pomóc. Ile minut miałby Salmons dostać i za kogo? Za VC? Jeżeli kosztem VC to po co trajdowaliśmy VC? Dajmy szanse VC bo po to go sprowadziliśmy nie po to by przebywał na boisku 15 minut bo musimy mieć miejsce dla Salmonsa. Wytrejdujmy lepiej VC choć nic za niego nie dostaniemy specjalnego.

 

Poza tym już teraz ciężko dzielić minuty a branie jeszcze jednego zawodnika który chciałby pewnie grać 25 minut/p to atmosfery by to nie poprawiło. Dlatego moim zdaniem to głupi trejd. Choć oczywiście gdyby doszedł do skutku to modliłbym się abym się mylił.

 

Czyli mówisz że Salmons daje drużynie wszystko czego im brakuje? Wg mnie brakuje ruchu DH i dogrywnia do niego w ruchu i wejść pod kosz innych zawodników.

 

Poczekajmy ten sezon a jak nie wygramy ligi to wtedy iść na całość pozbyć się Nelsona i kilku gości dla konkretnego rozgrywającego i to nie Hinricha czy jakiś innych patałaszków tylko jakiegoś konkreta - najlepiej CP3

 

Zatem ja czekam na to aż SVG poukłada wszystko i zobaczymy czy w tym składzie będziemy w stanie powalczyć. A wydaje mi się że powinniśmy powalczyć. Każdą pozycję mamy bardzo mocną wystarczy tylko żeby każdy zagrał na 90% swoich możliwości i mamy tytuł. Fakt że Cle i LAL chcą się wzmocnić ale ileż można poprawiać. Oby nie przedobrzyli.

 

Gdyby było tak że tylko teamy z najlepszymi zawodnikami zdobywają tytuły to Real Madryt musiałby mieć już 40 tytułów LM. Ale niestety tak nie jest. Wygrywa drużyna ułożona. Mógłbym się założyć o moje ostatnie majtki o to że LAL nie zdobyliby nawet połowy swoich tytułów gdyby nie Phil Jacksona.

 

 

Konsul, mówisz tak jakby Orlando miało kompletny skład, przewyższający całą resztę przynajmniej o poziom. A tak nie jest, w drużynie są ewidentne braki i brak działań w kierunku ich eliminacji z obawy przed popsuciem chemii (której póki co za bardzo nie widać) jest dla mnie kompletnie niezrozumiały. Zwłaszcza jeśli mówimy o role playerze, który mógłby ułatwić grę innym. Nie ma żadnej gwarancji, że Salmons by pomógł, ale nie ma też pewności, że Van Gundy zdąży wszystko poukładać. Moim zdaniem Orlando, nawet zdrowe, w tym składzie, bez wzmocnienia na obwodzie, mistrzostwa nie wygra. Zobacz, wszyscy rywale albo się wzmacniają, albo przynajmniej próbują. Cavs mimo najlepszego bilansu pozyskali Jamisona, Celtics Robinsona, Mavs Butlera i Haywooda, Lakers starali się o Hinricha. Nikt nie bał się popsucia atmosfery. Jeśli w składzie są braki, to trzeba szukać możloiwości ich wyeliminowania, koniec kropka. A Phil Jackson zazwyczaj prowadził drużyny z najsilniejszymi składami. W 2002 Lakers o wlos nie odpadli, bo nie potrafili kryć pick and rolli. Co na to poradził Phil? Nic. Management też nic nie zrobił i rok później dynastia się skończyła.

 

 

Salmons na dzień dobry mógłby dostać minuty Reddicka, choć przypuszczam, że szybko wskoczyłby do pierwszej piątki, bo jest lepszy od Barnesa i Pietrusa.

[konsul]

Może masz i racje Jenras. Ale czy pozyskując takie półśrodki jak Salmons to wystarczy? Ja byłbym za tym żeby jednak poczekać do końca sezonu a jak nie ugramy nic ciekawego to iść na całość i wymienić Nelsona i kogo będzie jeszcze trzeba żeby pozyskać rozgrywajka poziomu AllStar. Ja byłbym za gdyby w przyszłym sezonie s5 wyglądała tak:

CP3, VC, Pietrus/Barnes, Lewis, DH12

 

a i nie koniecznie VC na SG bo coś mi się wydaje że jeżeli w PO się nie sprawdzi to won z florydy.

 

marzenia

 

Aha no i faktycznie mogli darować sobie Bassa i wziąść Watsona lub Sessiona.

[Dunk Fan]

Padłem...

 

Ty porównujesz zwykłe entry pass na low post z alley oopem? To jak porównywać celny FT z celnym 3P, a dlaczego to chyba nie muszę tłumaczyć...

Problemu ustawienia Howarda w porównaniu do braku feedingu po prostu nie ma. Jak kłopotem Howarda przy jego sile, budowie może być jego słabe zastawianie się, to nie jest zresztą kwestia techniczna, tak jak samo entry pass. Wiem to z doświadczenia, bo gram w podwórkowych meczach pod koszami, a Ty w tym czasie przeglądasz APMy. Technika, umiejętności są potrzebne by z takiego posiadania mieć punkty, a nie by ciałem zastawić rywala (a on je posiada).

 

Jendras tylko słusznie zauważył, że króciutkie rączki Nelsona przy lepszy defensorze powoduje ryzyko straty, ale i z tym można sobie poradzić. Nie sprowadzajmy zwiększenia liczby podań do DH do meczów z konkretnymi, trudnymi rywalami, bo tu chodzi o ogólne jego pomijanie w ofensywie, co jest KARYGODNE. Podobało mi się jak skrytykował SvG w czasie playoffs, tutaj również powinien zareagować. EOT

[Bastillon]

Problemu ustawienia Howarda w porównaniu do braku feedingu po prostu nie ma. Jak kłopotem Howarda przy jego sile, budowie może być jego słabe zastawianie się, to nie jest zresztą kwestia techniczna, tak jak samo entry pass. Wiem to z doświadczenia, bo gram w podwórkowych meczach pod koszami

 

killer

[Koelner]

Problemu ustawienia Howarda w porównaniu do braku feedingu po prostu nie ma. Jak kłopotem Howarda przy jego sile, budowie może być jego słabe zastawianie się, to nie jest zresztą kwestia techniczna, tak jak samo entry pass.

Mimo wszystko Howard przy zastawieniu zachowuje się nijako. Shaq mógł wypchnąć dupskiem 5 graczy plus trybuny. Howard mimo swojej przewagi fizycznej nie dokłada do tego intensywności. I taki bolek wyskakuje mu za pleców czy się z nim siłuje i dokonuje swego. Taka prawda ,że podanie pod kosz jest sztuką ale to się trenuje od najmłodszych lat i skuteczny jest wtedy najbardziej jak jest timeing i podającego i tego co chce dostać piłkę. ale my tu rozmawiamy o koszykówce Stana.;]

[Dunk Fan]

Shaq był większy i lepiej wykorzystywał masę, to fakt, ale nie róbcie z Howarda sieroty nie umiejącej się ustawić. Próba wybicia piłki ze strony obrońcy jest niezwykle ryzykowna. Ja też bym nie miał przekonania, bo stracę trochę sił na ustawienie, a piłki i tak nie dostanę...

 

Bastillon - to jest zdecydowanie lepsze niż ślęczenie przy komputerze, bo Ty w ogóle nie masz pojęcia o grze w praktyce.

[Koelner]

Bastillon - to jest zdecydowanie lepsze niż ślęczenie przy komputerze, bo Ty w ogóle nie masz pojęcia o grze w praktyce.

E tam. Już nie oceniaj Bastka tak nisko. Jest NBA live ,2k10 ,fb czy jak to nazywacie ,oglądanie meczów.

To jest tak jak z bzykaniem ,przeczytasz 100 kamasutr ,poradników seksualnych ,chrześcijańskim a wiesz mniej niż ten arab na pustyni z kozami.

[mistrzBeatka]

odniose sie do zajmowania pozycji w ataku (post up)przez dh

juz dawno na to zwrociloem uwage ze mimo postury robi to dosyc miernie, rzadko widze aby dh zajmowal pozycje bardzo gleboko w pomalowanym ( cos jak shaq prawie pod obrecza). dh najczesciej dostaje pilke poza pomalowanym i dopiero wtedy wypracowuje sobie lepsza pozycje (robi to nieudolnie i dosyc wolno wtedy wlasnie dochodzi do podwojen i czesto to sie konczy stratami dh o ktorych wspominal bastillon)

imo zastawienie/zajecie pozycji do postupu jest troche inne niz do zbiorek,

przy postupie wazny jest srodek ciezkosci im nizej tym lepiej , u dh srodek ciezkosci jest zdecydowanie wyzej niz u shaqa :mrgreen: , natomiast przy zbiorkach srodek ciezkosci nie ma juz tak duzego znaczenia (chciaz barkley chwalil sie ze tak dobrze zbieral - w skrocie- bo byl gruby , ale przyklad dh pokazuje ze wielkie plecy tez wystarcza do zbierania)

dh ma przewage sily nad wszystkimi? c w lidze , ale imo masa (np. tluszczowa) tez sie sprawdza w walce

[theo001]

po prostu ma dupsko za suche i tyle

 

masa tłuszczowa ma większe znaczenie od siły.. Shaq w prime spokojnie przepychałby DH12, a w drugą stronę już nie tak łatwo.

[Bastillon]

Dwight jest bardzo overrated silowo. on wyglada tylko taki przypakowany bo ma bardzo umiesnione ramiona, ale ogolnie ma bardzo watla sylwetke i slabe low body strength. Yao jest jego przeciwienstwem, ma mocne nogi, ale u gory jest duzo slabszy. problem z Yao jest jeszcze inny, bo jest malo mobilny, ale to inna sprawa. silowa przewaga Dwighta nad wieloma centrami jest znikoma. na Biedrinsem czy Frye to goruje, ale najlepsze druzyny maja mieso pod koszem.

[Dunk Fan]

A masz na to potwierdzenie? To wiele by tłumaczyło i w takim razie przyznałbym się do błędu. Chociaż i tak te 10 FGA aż bije po oczach.

[mistrzBeatka]

Dwight jest bardzo overrated silowo. on wyglada tylko taki przypakowany bo ma bardzo umiesnione ramiona, ale ogolnie ma bardzo watla sylwetke i slabe low body strength.

bastillonie zanim cos napiszesz pomysl dwa razy, wydaje ci sie ze dh na silowni robi "zestaw plazowicza"(klatka biceps barki)?????????? to tak nie jest, dh napewno ma swojego indywdualnego trenera ktory przygotowuje mu odpowiedni trening na silowni (imo trening ten uwzglednia wiele partii miesni i jest zrownowazony) pozatym dh jest rownomiernie zbudowany (wystarczy zobaczyc zdjecie bez koszulki) przy 211 wazy 120 co jest stosunkiem bardzo proporcjonalnym

 

 

slabe low body strength

dwight ma najlepszego?? verticala wsród c i pf, a nie zdziwilbym sie gdyby byl w czolowce overall. uwazasz ze koles ktory tak wysoko skacze (czyt. jego nogi sa na tyle silne aby wyniesc wysoko 120kg!!!!!!) ma slabe low body strenght??? pozatym aby dobrze skakac dwight pewnie trenuje miesnie brzucha posladkow.

Pozatym dh jest dobrym obronca co rowniez jest zasluga miedzy innymi sily jego nog.

[Allen35]

Ale duzo biedolenia...

Przypomne tylko ze mowimi o wicemistrzu ligi z 2 bilansem na wschodzie , tak dla jasnosci...

 

 

Dwight jest bardzo overrated silowo. on wyglada tylko taki przypakowany bo ma bardzo umiesnione ramiona, ale ogolnie ma bardzo watla sylwetke i slabe low body strength

tak DH12 ma wątła sylwetke :mrgreen: Generalnie taki wątły z Niego koles....

 

Salmons na dzień dobry mógłby dostać minuty Reddicka, choć przypuszczam, że szybko wskoczyłby do pierwszej piątki, bo jest lepszy od Barnesa i Pietrusa

Tak i to wlasnie dlatego o JJ zabiegalo 6 klubow a Salmonsa jak naszybciej chca sie pozbyc , zreszta o nim prosze poczytac na forum bulls...

Barnes to jeden z 2 nalepszych trade Magic latem , a Piertus taki jaki jest kazdy widzi w poprzednie PO zajebiscie sie przydal w tym moze byc podobnie

 

Pozdro

[Bastillon]

stosunek bardzo proporcjonalny - masz racje mistrz beatka, ale ci najsilniejsi to nie sa proporcjonalni tylko maja po prostu duzo wieksza mase od Dwighta i waza najczesciej po 130 kilo (Perk, Bynum, Haywood czy Damp pewnie tez). Shaq wazyl w prime ~140-150. 120 kilo Dwighta moze sobie wygladac fajnie i proporcjonalnie, ale nie zdominuje centrow silowo skoro maja bardzo podobna, a czesto wieksza mase. Dwight jest zbudowany jak uniwersalny atleta, ale bedac centrem w NBA ktory chce dominowac sila, bardziej potrzebna ci jest masa niz quickness czy jump (ktorych to cech nie potrafisz wykorzystac, bo nie masz skilla odpowiedniego - patrz Hakeem).

 

jesli chodzi o low body strength to niekoniecznie vertical sie na to przeklada. widzisz np. Amare czy Tyrus Thomas maja winde nieziemska, a bardzo latwo sa przepychani pod koszem przez leciutkich graczy. ja bym powiedzial ze goscie z najlepszym low body strength to Shaq, Yao, Perk, Haywood. niekoniecznie goscie z zajebistym vertem, a jednak bez watpienia sa bardzo silni.

[Findek]

Dwight jest bardzo overrated silowo. on wyglada tylko taki przypakowany bo ma bardzo umiesnione ramiona, ale ogolnie ma bardzo watla sylwetke i slabe low body strength.

bastillonie zanim cos napiszesz pomysl dwa razy, wydaje ci sie ze dh na silowni robi "zestaw plazowicza"(klatka biceps barki)?????????? to tak nie jest, dh napewno ma swojego indywdualnego trenera ktory przygotowuje mu odpowiedni trening na silowni (imo trening ten uwzglednia wiele partii miesni i jest zrownowazony) pozatym dh jest rownomiernie zbudowany (wystarczy zobaczyc zdjecie bez koszulki) przy 211 wazy 120 co jest stosunkiem bardzo proporcjonalnym

 

 

slabe low body strength

dwight ma najlepszego?? verticala wsród c i pf, a nie zdziwilbym sie gdyby byl w czolowce overall. uwazasz ze koles ktory tak wysoko skacze (czyt. jego nogi sa na tyle silne aby wyniesc wysoko 120kg!!!!!!) ma slabe low body strenght??? pozatym aby dobrze skakac dwight pewnie trenuje miesnie brzucha posladkow.

Pozatym dh jest dobrym obronca co rowniez jest zasluga miedzy innymi sily jego nog.

+ low back.

 

Ty Bast nie masz pojęcia o czym piszesz, z kazdym Twoim postem mam co raz lepszy obraz Ciebie ,tego jak wyglądasz i jak jesteś traktowany w szkole.

 

Howard ma piekielnie mocne low body. Tyle, że w przepychaniu pod koszem bardziej się liczy środek cięzkości, dlatego undersized PF's z długimi łapkami nie mają tak totalnie przesrane.