Magic 2009/10 - po mistrzostwo?

[Bastillon]

Jak masz wysokiego który jest średni z piłką, to po to jest RS żeby mu tę piłkę dawać i żeby poprawiał te elementy, a zaręczam Ci że gdyby dostawał ją częściej to wprost proporcjonalnie malałaby jego skłonność do turnoverów. Progres.

nie sadze. Dwight jest juz wystarczajaco dlugo w lidze by ten element znacznie poprawic i skoro otrzymujac znikoma ilosc rzutow jest jednym z league leaders w stratach to dla mnie jest sygnal, ze jesli bedzie mial znacznie zwiekszona role to te wskazniki beda tak kosmiczne ze bedzie to mialo fatalne skutki dla zespolu.

 

wiesz to wszystko jest dobre jesli bierzesz pod uwage kontekst. Nash traci czesto po 3-4 pilki, ale on bardzo dlugo drybluje i mnostwo podaje (podajac najlatwiej stracic pilke). Dwight bardzo rzadko ma pilke w rekach, rzadko podaje i mimo wszystko traci mnostwo pilek. Wade caly czas ballhoguje i ma rowniez te swoje straty. Amare natomiast gra glownie jako catch-and-finish player i mimo wszystko notuje po ~3 straty na mecz. wiesz o co mi chodzi ? Dwight jest po prostu bardzo podatny na straty i to sie juz raczej nie zmieni. ma na pewno potencjal zeby sie poprawic, mozna zauwazyc ze rozwinal sie jako passer, ze ma wiecej post moves, ale to dalej jest turnover prone i tak raczej zostanie.

 

z drugiej strony to sedziowie go jebia strasznie, bo conajmniej polowa ofensywnych fauli Dwighta nie jest nawet wzieta z dupy. ciezko miec tutaj pretensje do Dwighta ze fizyczny styl gry jest bardzo niepopularny. poza tym Magic nie potrafia zrobic porzadnego entry passa. z tego co ja tam widzialem to Gortat jest najlepszym podajacym Magic. serio, serio.

 

powody sa jednak niewazne. czy to wina sedziow, czy rywale sa dirty floperami, czy teammates nie potrafia podawac nie ma zadnego znaczenia. liczy sie efekt, a on jest taki ze Dwight jest podatny na straty, a wiec kreator z niego jest slaby. to powoduje ze nie oplaca sie z niego korzystac tak czesto jak wskazywaloby na to FG% czy TS%. w takiej sytuacji nie zrobisz z niego nagle offensive anchora... conajwyzej "anchora" jak Iverson w 76ers.

[Allen35]

Dwight jest juz wystarczajaco dlugo w lidze by ten element znacznie poprawic i skoro otrzymujac znikoma ilosc rzutow jest jednym z league leaders w stratach to dla mnie jest sygnal, ze jesli bedzie mial znacznie zwiekszona role to te wskazniki beda tak kosmiczne ze bedzie to mialo fatalne skutki dla zespolu.

co nie zmienia faktu ze jest najlepszym centrem swiata...

Pozdro

[PH#1]

co nie zmienia faktu ze jest najlepszym centrem swiata...

A co to ma do rzeczy?

[Allen35]

A co to ma do rzeczy?

To ze w tym calym gadaniu o stratach, podaniach , przechwytach mozna latwo zapomniec ze to jest Monster i ze jest ( Bastek for U) TOP 1 na pozycji C w lidze i nie zanosi sie na to aby sie to zmienilo jak narazie...

 

Pozdro

[Quester]

A co to ma do rzeczy?

To ze w tym calym gadaniu o stratach, podaniach , przechwytach mozna latwo zapomniec ze to jest Monster i ze jest ( Bastek for U) TOP 1 na pozycji C w lidze i nie zanosi sie na to aby sie to zmienilo jak narazie...

 

Pozdro

Co nie zmienia faktu, że ofensywnie jest 2-3 półki niżej niż Kobasy i LeBrony.

 

Nara

[Allen35]

na pozycji C

Co nie zmienia faktu, że ofensywnie jest 2-3 półki niżej niż Kobasy i LeBrony.

 

Nara

to specjalnie dla Ciebie pogrubie inne slowo

[Quester]

Ok, w każdym razie jest ograniczony w ofensywie i nie nadaje sie na gtg ani pierwsza opcje w contenderze, teraz pasuje? Pomimo tego, że jest ogólnie najlepszy, to jest paru, którzy potrafią ograniczyć jego ofensywne poczynania. I o to sie rozchodzi.

[PH#1]

A co to ma do rzeczy?

To ze w tym calym gadaniu o stratach, podaniach , przechwytach mozna latwo zapomniec ze to jest Monster i ze jest ( Bastek for U) TOP 1 na pozycji C w lidze i nie zanosi sie na to aby sie to zmienilo jak narazie...

 

Pozdro

Ale to nie o to chodzi. Nikt nie musi zapominać że Howard jest jednym z najlepszych centrów ( czy nawet najlepszy ) żeby można było rozmawiać na temat jego braków/wad i tego jak powinien być wykorzystywany do czego pił Findek. Basti natomiast napomknął że nie koniecznie więcej piłek u Howarda da tylko pozytywny efekt (chociaż jak nie spróbujemy to się nie dowiemy). To że jest fizycznie monster to też trochę działa na jego niekorzyść bo z takimi warunkami i predyspozycją do dominacji powinien dominować pełną gębą a jak na razie jest takim okresowym niszczycielem, którego braki dobra obrona potrafi obnażyć bardzo boleśnie.

[theo001]

jakby Odenowi nie zmarnowała już tyle kontuzja, to po tym sezonie myślę, że DH byłby już no 2. W każdym bądź razie co się odwlecze, to nie uciecze i jeśli, że Grega nie będą męczyły już urazy i w ogóle wróci bez żadnej 'skazy' to w niedalekiej przyszłości on będzie na szczycie.

[Allen35]

jakby Odenowi nie zmarnowała już tyle kontuzja, to po tym sezonie myślę, że DH byłby już no 2. W każdym bądź razie co się odwlecze, to nie uciecze i jeśli, że Grega nie będą męczyły już urazy i w ogóle wróci bez żadnej 'skazy' to w niedalekiej przyszłości on będzie na szczycie.

Moze kiedys....

 

Ok, w każdym razie jest ograniczony w ofensywie i nie nadaje sie na gtg ani pierwsza opcje w contenderze, teraz pasuje? Pomimo tego, że jest ogólnie najlepszy, to jest paru, którzy potrafią ograniczyć jego ofensywne poczynania. I o to sie rozchodzi

Wiem to , Magic to generalnie jest ekipa gdzie atak rozklada sie w miare rownomiernie , kazdy MUSI zagrac swoje zeby trybilo...graja teraz rotacja 10 typa, pokaz mi zespol ktory gra taka rotacja w pelnym wymiarze w lidze...

(Moze OKC, Bucks i Bulls ) . w tym teamie kazdy cos wnosi do gry w ofensywie...

 

Pozdro

[theo001]

nie może kiedyś, tylko bardzo prawdopodobne i to całkiem niedługo. Howard po prostu skorzystał na tym, że jest w ostatnich latach posucha wśród prawdziwych centrów. Wykorzystuje swoją siłę fizyczną, bo wielu C jest niewyrośniętych. Połowa C ligi to w rzeczywistości PFy. Gościu nie ma kompletnie talentu ofensywnego, repertuaru zagrań i to tylko pokazuje słabość ligi na tej pozycji. Oden ma to co on+pokazuje talent do zagrań pod koszem rywali i na pewno jak nie będą go nękały kontuzje to zdetronizuje Dwighta.

[Allen35]

i na pewno jak nie będą go nękały kontuzje to zdetronizuje Dwighta.

Naprawde ja tez bardzo bym chcial...wiesz bo ja lubie PTC i szkoda ze nekaja ich w takim stopniu kontuzje...bylo by ciekawiej na zachodzie , jak mowisz ze na pewno to co ja sie bede z Toba klocil:)

 

Pozdro

[Koelner]

Howard ma 2,11 i waży 120 kg.

 

 

Howard jest bestią fizyczną ,która nie ma prawa w dzisiejszej NBA tak zdominować pola 3 sekund jak Shaq czy Hakeema. Nie w tej koszykówce. Ciągle mam w głowie ,że taki Gasol ,słaby fizycznie biały euras potrafił dzięki technice ,ustawieniu się w obronie i dwóm floopom na mecz wytrącić tego dominatora z gry. Tak sobie wyobrażam Hakeema czy Shaqa w prime przy Pau ;]

 

Brakuje mu przede wszystkim techniki do dzisiejszego basketu. Zaraz ktoś rzuci ,że Shaq także był w tym względzie słaby ale jest jedno ale. Shaq jak dostawał piłkę pod koszem ,miał tak opanowany spin move ,że jak ktoś próbował go tam zaskoczyć to on wkręcał się do środka i rzucał te swoje lopki. Czym się różnią? To są moje zwykłe ,suche ,głupie spostrzeżenia ale Howard nie ma refleksu ,instynktu chociażby jak Shaq. Shaq mógł w ułamek sekundy podjąć słuszną decyzję i dlatego dominował. Nachodzi mi myśl czy dobre dla Howarda jest to ,że buduje swoją tkankę mięśniową. Martin Kenyon jest podobnie zbudowany (nie chodzi mi tu o wielkość czy rozmiar bo to sprawa genetyki) i także ma problemy ofensywne jak Howard. Wystarczy sobie przypomnieć obu rzut i rzucają podobnie ,ludzie z taką budową podobnie się składają do rzutu. Dużo więcej dałoby jakby Howard schudł i stał się taką 4/5 co jest w NBA modne. Przy swoim zasięgu (przy mniejszej wadze) i przy większej szybkości mógłby nadal dominować w obronie a w ataku byłby sprawniejszy ,miałby większe czucie piłki. Howard czy Martin Karlem Malonem nie będą. Nie tylko Wy dostrzegacie to "brak czucia" piłki Dwighta?

Widać ,że ofensywnie także nie jest do końca utalentowany bo te jego manewry czy haczki to nie jeden junior z polski mógłby pokazać bardziej z "polotem". Taki Bynum mógłby go uczuć.

Jeśli Stan van Gundy opiera taktykę na Tomjanovichu to może się przejechać.

[Allen35]

DH12 nie moze juz schodnac, bo nie ma z czego , jak chudniesz to tracisz tluszcz, widzales u niego tluszcz??

 

Co do porownywan do szaq , oczywiscie ze one beda i uwazam ze szaq byl lepszym cenrem , wyprzedzil swoja epoke...

 

Taki Bynum mógłby go uczuć

Taki Bynum zostal zjedzony na sniadanie ostatnio przez DH12...

[Koelner]

Taki Bynum zostal zjedzony na sniadanie ostatnio przez DH12...

Nie przeczę. Są w innych momentach kariery ,mają inne zadania i są na innym szczeblu hierarchii w swoich ekipach.

Bynum ma jeszcze 2 lata zapasu.

Chodziło mi tylko wyłącznie o technikę.

 

Zawsze się da schudnąć. Mięśnie także się spalają. Widziałeś u KB24 kiedyś tłuszcz? a jednak schudł po kontuzji kolana.

[Findek]

DH12 nie moze juz schodnac, bo nie ma z czego , jak chudniesz to tracisz tluszcz, widzales u niego tluszcz??

Zrzucić masę , MOŻE BYĆ ? Musisz się wymądrzać i czepiać słówek ?

 

No nie wiem Bast, turn-over prone to on jest i to się nie zmieni, to rzadko się zmienia i jak słusznie zauważyłeś dużo zależy od roli. Tak czy inaczej, żaden zespół nie będzie bagatelizował Howarda z tego powodu, dawanie mu jak najwięcej piłek nadal jest kluczowe. Sam fakt, że on dostaje piłkę do rąk robi różnice w obronie przeciwnika, to jest aż tak proste.

[Dunk Fan]

Zbanujcie Allena35, błagam.

 

Kolejny raz pierdoli głupoty albo nie rozumie posta, na który odpowiada.

 

Bynum technicznie zjada Howarda na śniadanie to jest fakt, tak jak to, że Howard nie ma wrodzonego talentu do gry w ataku. Jest nienaturalny, nieelastyczny, sztywny, generalnie zgadzam się z Koelnerem.

 

Niech tylko ktoś mi powie, ile on ma wzrostu? 211 cm ma w butach? Mam wrażenie, że go powiększają.

 

Ale pomimo tych wad, o których mowa to niepojęte dla mnie jest, że atletyczny potwór, lider Orlando oddaje poniżej 10 rzutów z gry w meczu. Tragedia, żenada ze strony trenera, że pozwala w kwartach 1-3 pomijać Howarda. Taki Nelson bez mrugnięcia okiem powinien go karmić, bo inaczej w szatni... wpierdol ktoś mu spuścić powinien.

[Bastillon]

Ale pomimo tych wad, o których mowa to niepojęte dla mnie jest, że atletyczny potwór, lider Orlando oddaje poniżej 10 rzutów z gry w meczu. Tragedia, żenada ze strony trenera, że pozwala w kwartach 1-3 pomijać Howarda. Taki Nelson bez mrugnięcia okiem powinien go karmić, bo inaczej w szatni... wpierdol ktoś mu spuścić powinien.

Nelson ze swoimi passing skills to by sobie tylko strat nabijal na takich entry passach.

 

gdybym ja byl coachem Magic to owszem wykorzystywalbym Dwighta czesciej, ale w najwazniejszych meczach przeciwko Celtics kompletnie bym go sobie odpuscil. szczegolnie gdy jest broniony przez Rasheeda. na nim czesciej pilke nie dociera do Dwighta niz dociera, a nawet gdy juz Dwight ma ta pilke, to dalej niewiele moze z nia zrobic przeciwko elite defensywie. nie wiem czy chocby 25% tych touches sie konczy pktami.

 

w przypadku wysokich nie mozna patrzyc sobie tylko na ich skutecznosc/wydajnosc, ale takze na to jakim kosztem jest ona nabijana. wysocy maja to do siebie ze najpierw trzeba im dac pilke, a to wcale nie jest takie proste jak sie wielu ludziom wydaje i przez ta ignorancje uwazaja takiego Yao za ofensywnego potwora gdy w rzeczywistosci wystarczy dwoch gosci w pol-strefie i nie istnieje, bo nie moze dostac pilki. nie kazdy jest Hakeemem czy Shaqiem. niewielu ma takie skille zeby dostawac ta pilke z latwoscia, nie narazajac zespolu na dodatkowe straty. Shaq mial sile zeby zostawic na plecach kazdego obronce i zlapac pilke wystarczajaco gleboko, zeby nic nie mozna bylo przeciwko niemu zrobic. Hakeem mial te swoje spiny i kocia zwinnosc wiec zawsze wychodzil przed rywala/byl szybszy do pilki, nie wspominajac juz o tym ze mozna bylo dac mu pilke kolo trojek a on sobie spokojnie niszczyl z face-upa... ale to sa wyjatki.

 

w wiekszosci przypadkow post offense wcale nie jest nawet w przyblizeniu takie oplacalne i w ogole to moim zdaniem gra tylem do kosza jest easily najbardziej overrated elementem mistrzowskich zespolow. znaczna wiekszosc ofensyw mistrzowskich zespolow byla oparta na perimeter scoring lub perimeter kreatorze. wlasciwie tylko Lakers Shaqa i Rockets Hakeema sa tu wyjatkowi (mozna zaliczyc jeszcze 2003 Spurs ale wtedy cala ligowa czolowka byla kontuzjowana, a Spurs mieli przecietna ofensywe)... ale trzeba pamietac ze tacy post scorerzy zdarzaja sie bardzo rzadko.

[Allen35]

Bynum technicznie zjada Howarda na śniadanie to jest fakt, tak jak to, że Howard nie ma wrodzonego talentu do gry w ataku. Jest nienaturalny, nieelastyczny, sztywny, generalnie zgadzam się z Koelnerem.

Wiesz dla mnie to Bynum to jest bardzo dobry zawodnik ze swietna techniką , ale....nie zmienia to faktu ze DH12 zjada go na sniadanie , rozumiesz to??

 

Ale pomimo tych wad, o których mowa to niepojęte dla mnie jest, że atletyczny potwór, lider Orlando oddaje poniżej 10 rzutów z gry w meczu. Tragedia, żenada ze strony trenera, że pozwala w kwartach 1-3 pomijać Howarda. Taki Nelson bez mrugnięcia okiem powinien go karmić, bo inaczej w szatni... wpierdol ktoś mu spuścić powinien

Oddaje ponizej 10 rzutow , a jednoczesnie jest najczesciej rzucajacym osobiste w lidze , cos Ci to mowi??

 

a Tak jeszcze na dokladke statsy DH12 z dzisiejszego meczu

pos min fgm-a 3pm-a ftm-a +/- off def tot ast pf st to bs ba pts

D. Howard C 41:15 11-16 0-0 11-13 +20 5 12 17 3 1 0 1 7 0 33

[Dunk Fan]

1. Co to ma wspólnego z tematem - umiejętności ofensywne Howarda? Co mnie obchodzi kogo on zjada atletyzmem?

 

2. Co chciałeś tym udowodnić? Bo widzę jedno - może dostawać więcej rzutów, trafiać ich większość i robić +20 ppg (z wyłączeniem trudnych rywali i czwartych kwart).

 

3. A jego FT mówią by mu więcej podawać (i by poprawił ich skuteczność).

EOT.

 

Bastillon - już nie rób z entry passów nie lada osiągnięcia, to generalnie kwestia chęci i zespołowych nakazów... (pomijam aspekt bezpiecznego ustawienia się wysokiego na low poście)