Skocz do zawartości

Zachód & Wschód 2009/2010


travisc

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie :)

 

Chciałbym rozpocząć dyskusję jak widzą Wam się układy sił na zachodzie i wschodzie i który wg Was jest silniejszy.

 

Pomyślałem, że utworzenie takiego wątku się przyda, gdyż wszystkie tego typu podobne dyskusje toczyły się w wątku dotyczącym Off-Season.

 

Myślę, iż takie miejsce na nasze gdybania, sądy, przypuszczenie się przyda zwłaszcza, że największe ruchy na rynku już chyba poczyniono, a jeśli będą jakieś wymiany to raczej nie przyćmią tych co już miały miejsce przynajmniej ilością (ale who knows;)).

 

Od razu zaznaczam, że nie chodzi mi o to, żeby było to miejsce do kłótni team vs team albo wschód vs. zachód. TU mają być nasze osobiste przewidywania i może dyskusje.

 

To może jako założyciel zacznę.

 

Zachód

 

Wg mnie sprawa wygląda następująco.

Dwie ekipy zdają się być poza konkurencją, jedna tuż za nimi, a reszta troszkę dalej.

 

Odstają Lakers i Spurs. Ci drudzy przy założeniu, że wszyscy będą zdrowi.

 

Na trzecim miejscu widzę Mavericks.

 

Czwarte rezerwuję dla młodych Trail Blazers. Niemniej to jeszcze nie ich sezon wg mnie.

 

Piąte przeznaczam dla aktualnych vice-mistrzów zachodniej konferencji - Denver.

 

Walka o miejsca od 6 do 8 moim zdaniem rozegra się między : Jazz, Clippers, New Orleans, Suns i Rockets. Niestety tym ostatnim z ciężkim sercem daję małe szanse. Drużyna ta jest maksymalnie przetrzebiona przez kontuzje,a jej strefa podkoszowa wygląda niezwykle ubogo. Wg mnie już sam awans do PO będzie dla nich sukcesem.

Ja jednak typuję :

 

6.Jazz

7.Clippers

8.Hornets

Ogólnie jednak cały zachód wydaje mi się dużo bardziej wyrównany niż wschód.

 

Wschód

 

Tutaj sprawa wygląda trudniej.

 

Pierwsze trzy miejsca zarezerwowane dla Celtics, Magic i Cavs.

 

Jednak wybrać trzeba i ja z rozumu nie z sympatii obstawiam, że znowu wygrają Cavs, a na drugim tym razem będą Magic. Celtom ze względu na najkrótszą i najsłabszą ławkę daję seed nr 3.

 

Na czwartym miejscu moim zdaniem zadomowi się Atlanta.

 

Od piątego do siódmego to już wg mnie loteria, w której udział brać będą Heat, Bulls i Sixers.

 

Ósme miejsce przypadnie wg mnie najsłabszej z trzech wymienionych wyżej ekip lub komuś dwójki : Detroit i Raptors.

 

Ogólnie jako finały konferencji typuję Lakers-Spurs/Mavs oraz Magic-Celtics/Cavs.

 

Czekam teraz na Wasze prognozy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widze sensu takich prognoz i bawienia sie w jasnowidza.

 

Ławka Celtics z Rasheedem i Danielsem jest bardzo mocna i na pewno niewiele odstaje od Cavs i Magic. Co do Cavs, to bardzo możliwe, że bedzie to taki RS team, beda miażdżyli cieniasów i średniaków, a w po odpadna z kimś z czołówki, czyli niczego nie osiągną. Nie wyobrażam ich sobie jako mistrzów w tym sezonie.

 

Ogólnie, to każdy z big trio zdaje sie być niezłym napierdalaczem i nie mam pojecia, jaka bedzie kolejność. Bardzo możliwe, że Magic znowu 3, ze względu na okresy słabości.

 

BTW, jeśli przyjmiemy prosty schemat, że wszystko działa na zasadzie papier - kamień - nożyce (chyba nie musze tłumaczyć), to ten, kto zajmie pierwsze miejsce po rs awansuje do finałów, więc rozstawienie przed po może okazać sie ważne. Bo choć nie można przyjąć tego sztywno, to jednak matchupy wskazują, że Magic mogą mieć ciężej z Celtics, Cavs z Magic a Celtics z Cavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nikt się nie bawi w jasnowidza. Pytałem się o WASZE zdanie :)

 

Jak ktoś ma ochotę to może podać swoje typy i tyle :)

 

Przecież to temat dla chętnych. Komu się nie podoba to nie musi brać w tym wątku udziału.

 

Zakładałem go przecież dla tych co CHCĄ, a nie co nie chcą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magic mogą mieć ciężej z Celtics, Cavs z Magic a Celtics z Cavs.

 

dobrze prawisz :lol:

 

BTW, jeśli przyjmiemy prosty schemat, że wszystko działa na zasadzie papier - kamień - nożyce (chyba nie musze tłumaczyć), to ten, kto zajmie pierwsze miejsce po rs awansuje do finałów, więc rozstawienie przed po może okazać sie ważne. Bo choć nie można przyjąć tego sztywno, to jednak matchupy wskazują, że Magic mogą mieć ciężej z Celtics, Cavs z Magic a Celtics z Cavs.

Nie zapominaj że Cavs nabrali w tym sezonie doświadczenia i może zrozumieli że wygranie 60 meczy z słabszymi drużynami nic nie znaczy. Tak samo mieli Magic w poprzednim sezonie wygrywali z słabeuszami a gdy przyszedł poukładany rywal do dostawali baty. Ale poczynili postępy i w tym sezonie doszli do finału i własnie tego się obawiam że Cle wejdzie niestety do finałów bo nie brakowało im dużo. A poza tym Lebron jest najlepszym obecnie zawodnikiem w NBA i gość w serii z Magic był wszedzie. Jak Shaq się nie połamie to da mu wsparcie jakiego potrzebuje i mogą namieszać.

 

Ale jako fan Magic stawiam że Magic wejdą do finału i zmierzą się z kims z pary LAL/SAS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimo że w temacie widzę "&" nadal jestem za wersją "VS"

 

draft i ostatnie ruchy FA/trades IMO wzmacniaja przewagę ZACHODU....

 

zarzucany Zachodowi brak po 9 ekipie jakiejkolwiek mocnej ekipe w zamian za grupe w miare srednich ekip Wschodu moze nie mieć racji bytu :idea:

 

do 3 mega poteżnych ekip wschodu ( jeszcze silniejszych Cavs Celts Magic) nie doszedł nikt szczególny no chyba że wzmocnienie Raptors Hedo tak nazwiemy.... ( nie jestem przeciw)

ani Bulls ( choc rok starsi) ani 76ers ( osłabieni) ani Pistons ( przebudowa ale nie na miarę jakiejś masakry) ani o krok od PO Bobs ( zamiana in minus?) ani Heat ( brak wzmocnien)

 

dodatkowo bogaty w PG draft 2009 wzmocnił jedynie znacząco wspomnianych raps ( Rozan ) mało istotnych mimo zapowiedzi NYK ( Hill) i osłabionych Bucks (Jenn)

 

nihil novi z ta różnicą ze draft wschód przegrał

 

sytuacja na zachodzie sie zmieniła znowu na lepsze :!:

 

draft wzmocnił znacząco Clipers ( Blake G) a Mem Thunders Minny i kings maja ciekawe opcje troche dociagajace te ekipy w pobliże osłabionych brakiem Andre np. 76ers ( zarzut że 9 lepszych 6 słabych ekip zachodu raczej odpada choc przepaść czołowki zachodu sie powieksza to zmniejsza różnica średni wschód słaby zachód)

 

dodatkowo trzeba zauważyć że z ekip W vs E wzmocnienie Shaqiem Cavs i Bassem Magic nastapiło z zachodu ale większy wpływ ma drugi kierunek:

 

spurs kosztem pistons i bucks (Mcdyess Jeff)

mavs raps (Matrix)

ptb 76ers (Miller)

 

chyba że Shaq zagra wypas w co wątpi 2/3 forum

tendecje moze zmienić trejd Booza i Amare ale na dzień dzisiejszy zachód wzmocnił się o conajmniej 2 lepszych graczy kosztem wschodu i conajmniej 5 lepszych draftowiczów niż wschód

dodatkowo 2 zespoły (cavs i raps) wzmocnili sie w taki troche nerwowy a na pewno kosztowny sposób a celts (co jest nie do końca argumentem w dyskusji vs) także są ekipa teraz albo nigdy (Sheed KG Ray)

 

rozwój zachodnich ekip poza Spurs ( Jeff i tak nieżle odświeża skład i pociagnie 4 lata conajmniej) Lakers Nuggets PTB ale i Jazz (Millsup) oraz coraz lepsze Thunders wyglada na bardziej stały i zrównoważony.....

a zobaczymy jak zagrają NOH!

 

dodając fakt że nie uciekły sie te ekipy (poza Mistrzami i jazz) do jakiegoś zawalenia salary za rok lub dwa (PTB Mem i thunders w szczególności mając luz w salary) tak jak to zrobili Raps Magic (ale i Wizz mają kakło)np. sprawia że za rok dwa raczej podpiszą swoich RFA) i bedzie ciągłość rozwoju ktorego moze zabraknąc u Heat lub Cavs ( dywagacje)

 

reasumując poza Suns i nadal słabymi Kings nikt jakos na zachodzie nie osłabił się a przez resztę ekip i trejdy (wiecej i istotniejsze) ze wschodu na zachód ( wyjatkiem Orlando wydymało Mavs) a przede wszystkim draft zachód sie wzmocnił (ten średniosłaby zblizył sie do sredniaków wschodu) a gdzie mocne ekipy zachodu z pozycji 4-8 nie maja swoich opowiedników na wschodzie.....

 

Magic Celts Cavs = Lal Spurs PTB (naciagany ? ale czemu nie z Millerem)

mavs lub denver > pistons ( czy mocniejsi niz przypuszczenia przed sezonem jak przychodził AI)

jazz noh mavs lub denver > heat raps 76 hawks

i sredniaki zachodu juz nie takie słabe (suns thunders dużo mocniejsze Clips choc i słabsze Rakiety) bez odpowiedzi (wizz? indy?)

ciekawa walka czeka ogony kings vs duuuużo słabsze bucks a moze i osłabione nets

 

fani Wschodu maja pewnie inny poglad ale draft chyba ostatecznie dowodzi wzmocnienia zachodu....szkoda Yao tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak gleboki komentarz że nie wiem przy (jak rozumiemie) niezgodzeniu się przez ciebie z powyzsza teza ktory element nie pasuje...

 

Mamy 3 mocne ekipy że wschodu o podobnej sile jak 2 ekipy z zachodu plus 3 opcja kora jest PTB naslabsze w tym gronie ( choc moze to być pozorne!)

 

Z faktu wzmocnienia Lakers a i zdobycia Mistrza, najwiekszego wzmocnienia tego lata IMO spurs wnioskuje że nawet slabsze PTB bilansuje się w sumie 3 ekipami wschodu.

 

Dodatkowo uwazam że z Millerem PTB jest w tym samym punkcie wyjscia co 1-2 lata temu Magic

( Ciekawe czy pojda ta droga dalej podpisujac extensions i upgradeujac swój sklad kosztem salary?)

Punkt wyjscia podobny a nie wykluczam że stac ich nawet na LBJ....ale o tym za rok

 

Tu i teraz wzmocnieni Shaqiem cavs moga grac gorzej, wzmocnieni dziwnie rok temu grajacym Sheedem wcale nie musza być duzo lepsi i tylko Magic sa ekipa zdecydowanie lepsza!

Na zachodzie wszystkie 3 ekipy staja się bezsprzecznie duzo lepsze idealnie uzupelniajac ( poza PG lakers) swoje najwieksze potrzeby....

 

Prowokacyjnie postawilem na PTB ale ta 3 sila zachodu moze być Mavs Nuggets lub nawet NOH z Emeka....

 

Ja stawiam na zdrowych PTB a ranking tych ekip wypada tak

 

Lakers

Magic

Spurs

Cavs

Celts

PTB

 

Gdzie roznice poza lakers i PTB sa minimalne....i ekipy te bardzo roznie się matchupuja................

 

Niewatpliwie najwiekszy potencjal ale i najmniejsze doswiadczenie ma PTB

 

W takich tematach nie pamietam żeby milosnik wschodu przyznal że East jest slabszy i odwrotnie wiec jedynie zostaje podyskutowac a nie przekonywac.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze faktycznie to ptb naciagane ale z 2 strony czemu nie. maja wszystko na papierze.

na wshodzie trio sie wzmocnilo badz nieco nieco wzmocnilo. a reszta pozostaje na tym samym poziomie co byla badz spadaja. sessions w knicks tu duzo nie zmieni. hawks,bulls i heat trzymac beda jeszcze poziom.

na zachodzie wypada nam w zasadzie tylko houston, ktore prawdopodobnie zatankuje sezon. choc bedzie im ciezko. oni z battierem i ariza moga zagrac fajnie w defensywie, jak dodamy do tego zdrowego timaka to bedzie 40w.

 

reszta zachodu tego mocnego sie wzmocnila. wzmocnila niemilosiernie. lakers,spurs,mavs,blazers. nuggets beda lepsi. zobaczymy co zrobia jazz z boozem. sunss pomimo pozbycia sie shaqa maja szanse na lepszy sezon niz rok temu. wroca do r'n'g. bedzie brakowalo im mariona by latac dziury ale majac zespole amare, richardsona i barbose nash ich spokojnie nakreci na 40-50w.

 

clippers maja papiery na to by zaskoczyc wszystkich solidnie. reszta raczej dstanie kolejne baty ale kto wie. tak czy siak sezon na zachodzie powinien byc ciekawszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Podkreslilem naciaganie PTB ale wielokrotnie przegrywali (mimo udanego sezonu) bo Oden nie gral nic ( ostatnie raporty pokazuja że jest ok że zdrowiem) albo zajezdzano pilka Roya.

 

Zdania sa podzielone co do faktu że Royowi zabierze się pilke i straci na produktywnosci ale Andre bardziej zbilansuje ekipe a i pelnic bedzie w niej role weterana bo dalej brakuje PTB gracza typu Hill lub nawet Bowen.

Niektore pozycje maja nawet fajnie podwojnie obsadzone (C, SG, SF a teraz już PG) i za pare talentow mogliby pokusic się o jeszcze jeden ruch w lutym ( zabierajac okazyjnie z salary lub wykorzystujac czyjes niezadowolenie gwiazde SF)

 

Co do reszty zdania że reszta zachodu dostanie baty to już taki pewny nie jestem.....

 

Nawet taka Minnesota rok dwa moze się rozkrecac (zdrowi Brewer i Al plus rookie)ale w tym sezonie u siebie moze zagrac przyzwoicie

Clipers nie wiadomo jak oceniac ale o PO moga się otrzec....

Zapomniales o Thunders ktorzy beda bardzo bardzo grozni i o PO powalcza z Suns i Rakietami a tymi najslabszymi nie zostana Memphis choc Thabeet na razie zawodzil.....

 

Poza Kings gdzie nic się nie wydarzylo wielkiego reszta ekip z Clippers Memphis Thunders i nawet Minny sa mocniejsze.......

 

Po drugiej stronie NJ i Bucks sa slabsze, Pistons Raptors wydali spora kase a wzmocnili się tak sobie, Bulls Heat Hawks czy Indy na razie nie zrobily nic......

 

A jeżeli wzmocnienia maja się okazac że byly pozorne lub NIEUDANE to w pierszej kolejnosci dotyczy to Celts i Cavs (wiek graczy, chimerycznosc, zmiana tempa gry, systemu)a nie ma to miejsca na zachodzie gdzie jest to upgrade na zamowienie pod dokladnie te potrzeby jakie byly w spurs la ptb i nawet mavs ( tu z Gortatem nie wyszlo ale Gooden Matrix to także wzmocnienie)

Magic się wzmocnili ale jestem zdania że za Hedo jeszcze fani zatesknia........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wschód jest słabszy i kropka

Są w tej cjhwili 2-3 ekipy mogąca nawiazac walke z zespołami Zachodu, reszta odstaje zajebiscie od głównej stawki, inaczej jest na Zachodzie, gdzie większość klubów pierwszej ósemki może z powodzeniem rywalizować z prawie każdym na Wschodzie. Dla mnie bilans jest jasny

 

Zachód jest atrakcyjniejszy, co również ten offseason pokazał, na Zachodzie w wielu klubach zasiadają myslacy ludzie na stołkach, dzieki czemu dużo z tych klubów sie sukcesywnie wzmacnia, niestety kosztem Wschodu

 

A co robia młode wschodnie zespołu z potencjałem? Miami, Bulls, Sixers? Dają sie wodzić za nos i nie robia absolutnie nic, a przecież Chicago czy Miami to atrakcyjne miasta

 

A po tym offseason w czołówce, czyli pierwszej 6-8 róznica na korzyść Zachodu sie jeszcze niestety zwiekszyła

 

Oczywiście sezon może zweryfikować wiele z tych poglądów, bo zawsze E-Beasley moze zaskoczyc na 20+, Tyrus moze zacząc robic 15-10 a Williams z zamkniętymi oczyma będzie robił wiecej dla Sixers niz Miller

Mogą, ale raczej przekonany jestem, ze nie beda, choć najwieksze szanse na gracz Heat

 

 

ignazz nie zgodze sie w kwestii Calts jako potencjalnego wzmocnienia pozornego. Pisałeś o Zachodzie, ze kluby wzmocniły sie na zamówienie. A Boston to nie? Potrzebowali:

1. weterana

2. wzmocnienia ławki

3. wysokiego punktującego i dającego D

odpowiedź Sheed

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu i teraz wzmocnieni Shaqiem cavs moga grac gorzej, wzmocnieni dziwnie rok temu grajacym Sheedem wcale nie musza być duzo lepsi i tylko Magic sa ekipa zdecydowanie lepsza!

A LAL z Artestem i SAS z Jeffersonem i McDyessem to już NA PEWNO NIE MOGĄ zagrać gorzej... :lol:

 

Takie wróżenie z fusów typu "dochodzi Shaq do Cavs i Sheed do Celtics - kupa nie wzmocnienie, słabsi będą" i "SAS są teraz wyjebani w kosmos, wszystko na bank zaskoczy w drużynie i nikt nie ma do nich polotu, niech dadzą im teraz misia, wszyscy pojadą na roczne wakacje i za rok pomyślimy o wznowieniu rozgrywek" to o kant dupy rozbić...

Trochę przejaskrawione, ale Twoje argumenty dotyczące wzmocnień są tak subiektywne, że szkoda nawet je komentować...

 

Ale ja wiem, że fan SAS po nieudanym sezonie będzie sobie tak wlewał... Pozdrawiam... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że wplyw że kibicuje spurs jest ale nie chcesz przyznac że wschod się oslabil wzgledem zachodu?

 

Nie twierdze że celts czy cavs się nie wzmocnili tylko uwazam że z glownych ruchow FA tego lata lub trejdow bardziej ryzykowne sa wzmocnienia celts czy cavs.

 

Dodatkowo w celts Danielsa jeszcze nie ma a snt to nie branie za darmoche, Powe i Davis moga odejsc, czasy Marburego minely wiec przyjscie Sheeda ktory mial mizerny sezon moze albo zawrocic Walleca na dobry poziom albo nie.

Gra Shaqa w systemie Cavs to takie samo ryzyko jak eksperyment z Suns z ta roznica że gosc jest 2 lata starszy niż w Suns.

Jeżeli , co mozliwe trejdy zatrybia to jedynie wyrownaja bilans wzmocnien

 

A co do Spurs to nie wyobrazam sobie że zdrowymi liderami SA gorszego sezonu niż ostatni.

Problemem jest raczej ilosc mocnych wyrownanych ekip na zachodzie niż to czy spurs trafili że wzmocnieniami( bo trafili!) ;-)

Do kostki Manu doszedl uraz z eliminacji Euro Parkera. To jest problem a nie czy Dice Blair i Jefferson się wkomponuja w zespol bo to dla mnie oczywiste. Watpliwe co wielu pisalo jest sciagniecie Ratliffa zamiast mlodszego typowego C ale takich nie było zbyt wielu do wziecia.

 

A i nigdzie nie twierdzilem że spurs zrobia Misia bo widze tu raczej Lakers, ktorym pierwsza porzadna przeszkode ustawic moze ekipa z San Antonio

 

Glosniej o ww 3 zachodu przez co z cienia takie ekipy jak Denver czy NOH moga także powaznie namieszac a przyznasz że brak takiej sily 2 linii na wschodzie (Heat Raps Hawks)?

 

Nie zmienia to faktu że wiecej talentu powedrowalo na zachod, draft zrobil to nawet bez Rubbio 2 razy lepiej i z dluzszych kontuzji ekip 3planowych wiecej lamasow wraca na zachodzie że nawet taka Minny moze fajnie grac.

 

Najbardziej nie mogę doczekac się obejrzenia:

 

W calosci Thunders

PTB

Shaq w Cavs

Nowych Spurs

Wzmocnionych Magic

Czy Rubbio zagra w NBA

Rozwoju OJ Mayo

Jak zagra zdrowa Minny

Z ciekawosci gry Lakers z Artestem ale to w kontekscie batali w PO 2010

 

Najgorsze że na to trzeba 3 miesiecy czyli 90dni nudow i takich dyskusji jak ta.......

Dokladnie w takiej kolejnosci chcę to zobaczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu i teraz wzmocnieni Shaqiem cavs moga grac gorzej, wzmocnieni dziwnie rok temu grajacym Sheedem wcale nie musza być duzo lepsi i tylko Magic sa ekipa zdecydowanie lepsza!

A LAL z Artestem i SAS z Jeffersonem i McDyessem to już NA PEWNO NIE MOGĄ zagrać gorzej... :lol:

 

Takie wróżenie z fusów typu "dochodzi Shaq do Cavs i Sheed do Celtics - kupa nie wzmocnienie, słabsi będą" i "SAS są teraz wyjebani w kosmos, wszystko na bank zaskoczy w drużynie i nikt nie ma do nich polotu, niech dadzą im teraz misia, wszyscy pojadą na roczne wakacje i za rok pomyślimy o wznowieniu rozgrywek" to o kant dupy rozbić...

Trochę przejaskrawione, ale Twoje argumenty dotyczące wzmocnień są tak subiektywne, że szkoda nawet je komentować...

różnica jest chociażby taka, że Artest czy Jefferson to w przeciwieństwie do Shaqa i Sheeda gracze w swoim koszykarskim prime, a nie emeryci mający najlepsze lata dawno za sobą.

 

Jeżeli chodzi o trójkę zachodu to nie wiem czemu ignazz piszesz, że Blazers trochę może na wyrost :? dodać tam tylko za minimum jakiegoś weterana jako zmiennika dla Lamarcusa i spokojnie można ich uważać za zespół na poziomie Cavs jak nie lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ignazz nie zgodze sie w kwestii Calts jako potencjalnego wzmocnienia pozornego. Pisałeś o Zachodzie, ze kluby wzmocniły sie na zamówienie. A Boston to nie? Potrzebowali:

1. weterana

2. wzmocnienia ławki

3. wysokiego punktującego i dającego D

odpowiedź Sheed

Z punktem 2 i 3 zgodzę się w 1000000 % . Jednak z pierwszym nie mogę bo wg mnie ostatnie czego Celtom potrzeba to KOLEJNY weteran i starszy zawodnik. Oni już mają trzech takich, którzy tworzą TRZON drużyny dodatkowo. Na ławce również mieli House'a, który młodzieniaszkiem nie jest. Jak i Marbury również.

 

Wg mnie to właśnie młodości i świeżości tej ekipie potrzeba najbardziej. Bo mają trzech takich wyjadaczy jak Allen,Pierce i Garnett to + 1-2 starszych na ławce reszta powinna być już tylko młoda, żeby to wszystko dobrze zbilansować.

 

Przyszedł Sheed i cóż ...

 

zobaczymy jak będzie, ale wg mnie (nikt się zgadzać nie musi) nie jest to takie wzmocnienie o jakim się mówi. Na pewno nie takie, żeby Celtów moim zdaniem stawiać wyżej od Cavs czy Magic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w kwestii c's mam bardzo podobne zdanie.

nie po to c's odpuszczali poseya, by teraz zastepowac go rasheedem.

sheed to swietne uzupelnienie kg i perkinsa. ale problemem tej ekipy powoli staje sie wiek. wlasnie tacy goscie jak powe, baby davis, tony allen dawali tej ekipie duzo pozytywnej energii. davis fajnie sie ogral w tych playoffs i ja na miejscu c's nie sciagalbym sheeda tylko szukal rezerwowego pg i innej wersji poseya, zatrzymujac przy okazji davisa i powe'a. ale c's doszli do wniosku, ze czeka ich twarda przeprawa ze spurs/lakers/cavs/magic pod koszami i zainwestowali w solidnego c/pf. czy to byl dobry ruch? to sie okaze. ale tez odnosze wrazenie, ze nie tego potrzebowali najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam o tym, że na pewno odejdzie Powe, prawdopodobnie Davis i trade z Danielsem wisi na włosku to Celtics zaczynają wyglądać naprawdę mizernie (w porównaniu do innych contenderów oczywiście).

 

To najlepiej świadczy o tym jak krótka ławkę mają. Teraz wyobraźcie sobie, że KG nie ma formy bo kontuzji co jest bardzo możliwe i wypada Ray Ray lub Pierce z powodu kontuzji. Wg mnie wówczas nawet 3cie miejsce dla Celtów nie jest wcale takie pewne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyobraź sobie ze Bynum nie wraca do pełni sił po kontuzji a Artest lub Bryant wypada z powodu kontuzji

Wtedy nawet 3cie miejsce dla LAL nie jest wcale pewne

 

Tak to my sobie mozemy do nastpnego offseason gdybac, a prawda jest taka, ze Celci z ta krótką ławką bezPowe'a i KG w dwóch rundach zagrali 14 spotkań, w tym 7 z wicemistrzem Ligi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, że tak powiem Bynuma nie uwzględniam NIGDY z pełnią sił bo póki co to co sezon się wykrusza.

 

Artest się wykrzusza to zostaje jeszcze inne trio - Bryant, Gasol, Odom.

 

Mówi to fan Lakers (nie bijci kibicie jeziorowców), ale Bynum to u nas nawet w połowie nie tak ważna postać jak KG w Bostonie. On tu jedynie może być w super formie. Nie musi.

 

Co innego Garnett. Jak on nie będzie w formie i jeszcze odpadnie ktoś z BIG TRIO to zostaje im jeden gracz z wielkiej trójki już.

 

Lakers tu mają większe pole manewru. Nie bez znaczenia jest też sam wiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyobraź sobie ze Bynum nie wraca do pełni sił po kontuzji a Artest lub Bryant wypada z powodu kontuzji

Wtedy nawet 3cie miejsce dla LAL nie jest wcale pewne

 

Tak to my sobie mozemy do nastpnego offseason gdybac, a prawda jest taka, ze Celci z ta krótką ławką bezPowe'a i KG w dwóch rundach zagrali 14 spotkań, w tym 7 z wicemistrzem Ligi

Jakos nijak nie przeszkodzilo Lakersom zdominowac lige ze znajdujacym sie w c***owej formie Bynumem jak i bez Artesta wiec o czym Ty mowisz i gdzie tu analogia? :)

 

Dwa: juz dajmy na to, ze ktos wypada... u Celtow nie ma Garnetta, jest ledwie Pierce i Allen. W Lakers nie ma Gasola, jest Bryant, Odom, Artest no i Bynum. Malo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.