Playoff 2020/21 East 2nd round: Philadelphia 76ers (1) - Atlanta Hawks (5)

[dannygd]

Końcówka końcówką, ale jak można tak źle bronić, będąc jednocześnie tak dobra ekipa w defensywie - to nie wiem...

15 godzin temu, ely3 napisał:

Ogólnie 76ers powinno poprawić obronę na Youngu i Hawks naprawde jest bez szans

No ciekawy jestem co zmienią, może Hill w S5 (bo Curry w D to porażka), a Green z Thybulle nie dawali sobie rady...  

Teraz bym im sie przydał taki... TJ na Trae  

[airmax]

15 godzin temu, ely3 napisał:

Myślałem ,że Thybulle będzie sobie lepiej radził z Trae ale dawał się mijać w dziecinny sposób albo w dziwny sposób odpuszczał jak już Trae był pod koszem. Ogólnie 76ers powinno poprawić obronę na Youngu i Hawks naprawde jest bez szans

Ciekawe co Sixers wymyślą, bo Trae wycierał parkiet każdym, kto nie nazywa się Simmons, a jak już Ben przycisnął kilka razy Younga, to ten w sprytny sposób wymusił 2 (?) faule Bena i Sixers wróciło do krycia Greenem. 

Thybulle>Green, ogólnie rzucenie Dannyego na tak szybkiego zawodnika jak Young to słaby pomysł, wczoraj to był mismatch przez cały czas jak Green przy nim biegał - bo obroną to tego nie da się nazwać. 

[nba2midnight]

7 minut temu, airmax napisał:

Ciekawe co Sixers wymyślą, bo Trae wycierał parkiet każdym, kto nie nazywa się Simmons, a jak już Ben przycisnął kilka razy Younga, to ten w sprytny sposób wymusił 2 (?) faule Bena i Sixers wróciło do krycia Greenem. 

Thybulle>Green, ogólnie rzucenie Dannyego na tak szybkiego zawodnika jak Young to słaby pomysł, wczoraj to był mismatch przez cały czas jak Green przy nim biegał - bo obroną to tego nie da się nazwać. 

Czyli upada ostatni mit, ze Green bedace 3 & D, przynajmniej mogl polegac jeszcze na D, jak juz nie bylo 3.

[BMF]

Green to bardzo dobry help defender i bardzo dobry strzelec w tym sezonie, wrzucenie 34-latka na Younga było po prostu kiepskim pomysłem. 

[mac]

Danny Green i Jego wpływ na zespół:

1. SAS
Przed nim:
2011: Żenujący wypad w 1 rundzie z 8seedem.
2010: 0-4 w 2rundzie od Albina Gentrego.
2009: Wypad w 1rundzie.

Prawie z nim ( jeszcze nie był full time starterem
2012: finał konfy z OKC - warto zwrócić uwagę, na bezsensu ogranicznie minut w 2ostatnich spotkaniach z OKC ( obie L ofc )
Full time z nim ( pełnoprawny starter
2013: finał NBA, zakończony pechową porażką w 7 meczu ( on sam tam ustanowił ówczesny rekord ilości trójek )
2014: Mistrzostwo NBA.

Ogólnie z Dannym Greenem SAS przez 8 sezonów zawsze meldowało się w PO.
Bez niego, w 3 lata, tylko raz zrobili PO.

2. Raptors:
Przed nim:
2018: 0-4 w 2rundzie z Cavs
2017: 0-4 w 2rundzie z Cavs

Z nim:
2019: Mistrzostwo NBA.
Po nim:
2020: 2runda
2021: Brak PO

 

3. Lakers:
Przed nim:
2014-2019: 6 sezoów bez PO

Z nim:
2020: Mistrzostwo NBA.
Po nim
2021: Wypad w 1 rundzie

4. Philly:
Przed nim:
2020: 0-4 w 1rundzie
Z nim:
2021: póki co 2 runda ( a więc już lepiej niż sezon wcześniej )

Warto też wspomnieć o tytule w NCAA z North Caroline, będąc bardzo ważną częścią jednego z lepszych zespołów akademickich ever.

Edytowane 7 Czerwca 2021 przez mac

[dannygd]

2 godziny temu, mac napisał:

Z nim:
2019: Mistrzostwo NBA.

Po nim:
2020: 2runda
2021: Brak PO

 

2 godziny temu, mac napisał:

Z nim:
2020: Mistrzostwo NBA.

Po nim:
2021: Wypad w 1 rundzie

edit

[mac]

14 minut temu, dannygd napisał:

 

edit

dzięki, już chyba poprawione ?

[memento1984]

5 godzin temu, dannygd napisał:

Końcówka końcówką, ale jak można tak źle bronić, będąc jednocześnie tak dobra ekipa w defensywie - to nie wiem...

patrz -> Lakers w RS vs PO 2021

[nba2midnight]

54 minuty temu, memento1984 napisał:

patrz -> Lakers w RS vs PO 2021

Bo faktycznie zle Lakers bronili w PO do momentu posypania sie Davisa w G4 i upadku morale calej druzyny. Sprawdz sobie na jakich zdobyczach punktowych trzymali jedna z najlepszych ofensyw ligi i to jak w jednej kwarcie ich bodaj na 12 pkt zatrzymali.

Mozna sie dopierdalac do Lakers za wiele rzeczy, z ofensywa na czele, ale minimum jakiejs rzetelnosci trzeba miec.

Edytowane 7 Czerwca 2021 przez nba2midnight

[BMF]

Ten mecz dobrze pokazuje, dlaczego Sixers raczej wygrają tę serię, dlaczego nie wygrają z Nets - i dlaczego Embiid zagra z Nets pewnie lepszą serię od Giannisa. Sixers są w stanie spowolnić Younga, ale Hawks nie mają odpowiedzi na Embiida; Sixers mają zbyt słabą głębię; Embiid jeśli jest zdrowy to jest najlepszym two-way graczem w lidze w tym sezonie i z Capeli robi marmoladę, generalnie ma lepszy skillset do punktowania takich matchupów od Giannisa. 

Dziwne spotkanie, Hawks odrobili stratę, bo do końcówki trzeciej kwarty Sixers mieli całe 0 punktów z ławki, tylko po to, żeby Rivers odkurzył z ławki Miltona i Hawks przegrali mecz 2nd unitem. 

Nie wiem co może wymyślić McMillan, ofensywa Sixers jest relatywnie łatwa do zatrzymania jeśli uda się zatrzymać Embiida, ale Hawks nie mają alternatywy dla Capeli, a Capela sobie nie radzi i już raczej sobie nie poradzi, więc nie za bardzo mają co z tym zrobić, bo Embiid robi za duży damage żeby wyjść z założenia, że swoje zdobędzie i skupić się na reszcie (dzisiaj momentami chyba próbowali).

Ale Atlanta to jest realnie +50W team ze świetną głębią, więc możliwe, że jeszcze uda im się zoutscoringować Sixers i dostaniemy wyrównaną serię, aczkolwiek Phila ewidentnie ma matchup-killera. No i to Sixers, więc wiadomo, że ktoś się może połamać. 

[Kubbas]

Wyglada to jak na razie na to ze Atlanta wygra serie bo...ma po prostu lepsza druzyne

plus przewage parkietu ktory jest mega goracy w ATL

plus nijakosc Simmonsa

Atlanta jest napakowana na obwodzie i ogolnie bardzo gleboki maja roster

[karpik]

Szkoda tego meczu po stronie Hawks, wyszli na niego tak jakby wciąż trwała 4Q G1, ale potem się ładnie ogarnęli i zaczęli grać swoje w ataku. Jednak na takie wystrzały jak Setha w 1H i Miltona w 2H niewiele da się poradzić.

Trochę też pomogli sędziowie, bo Embiid w 1H powinien mieć luźno odgwizdane 4 albo i 5 fauli, a to już byłby prawdziwy game changer. Na miejscu McMillana zastanowiłbym się nad częstszym rotowaniem obrońcami na Joelu. Raz niech to już będzie Clint, raz Collins, Gallo czy Okongwu. Żaden z nich go nie zatrzyma, ale klejenie Capeli do Embiida powoduje, że Clint jest totalnie bezużyteczny po obu stronach. Gdyby z kolei dać pograć Capeli minuty, kiedy nie musi akurat być gwałconym przez potężnego Kameruńczyka i może dawać swój impakt jako rim protector i help defender, to wydaje mi się, że może wyszłoby to na dobre Atlancie. Na razie Capela wygląda jak przestraszony kundelek ze schroniska. Smutno mu z oczu patrzy.

Niech wróci Hunter, bo jak wychodzisz w S5 Solo Hillem w 2nd round to wiedz, że masz problem, Hunter to fajny długi obrońca, przeciwko Harrisowi i Simmonsowi zrobi różnicę, o ile będzie wreszcie zdrowy. Obstawiam, że po 4 meczach będzie 2-2, ale jakby miało nie być, to prędzej widzę mimo wszystko 3-1 dla Philly.

[darkonza]

W dniu 7.06.2021 o 17:25, mac napisał:

Danny Green i Jego wpływ na zespół:

No dzięki za tego posta, gośc jest często jechany ale od dawna coś takiego czułem pod skóra tylko mi sie nie chciało sprawdzać. Gość mam wrażenie ze robi rzeczy których nie widac w normalnych statystykach, może chodzi o ustawianie się, pomoc w obronie i inne drobiazgi. Myślę ze te przytoczone fakty to nie jest tylko przypadek, bo za dużo tych przypadków

[BMF]

8 minut temu, darkonza napisał:

Myślę ze te przytoczone fakty to nie jest tylko przypadek, bo za dużo tych przypadków

To zdecydowanie przypadek. Ale na wszelki wypadek fajnie jakby jednak przedłużył z Sixers na następny sezon, lol. 

[darkonza]

Gdyby był średni albo słaby to ciągnąłby zespoły w dół i te co miały szanse na misia by go nie zdobywały, a on jednak bywał starterem w tych mistrzowskich ekipach

[BMF]

1 minutę temu, darkonza napisał:

Gdyby był średni albo słaby to ciągnąłby zespoły w dół i te co miały szanse na misia by go nie zdobywały, a on jednak bywał starterem w tych mistrzowskich ekipach

Danny Green to bardzo dobry roles, to, że można mu zrobić taką wyliczankę to duży przypadek.

Mnie bardziej podoba się to w odniesieniu do Greena:

[RonnieArtestics]

Sorry za offtop ale skoro gadacie o Greenie. Tak W sumie z tych co odeszli z Lakers to kogo waszym zdaniem najbardziej zabrakło, Greena czy Rondo? Czy kogoś innego? Moim zdaniem właśnie Danny’ego Trójki i obrony zdecydowanie. 

[BMF]

Green był non-factorem rok temu, Rondo był słaby w regularze i dobry w playoffach. Zdecydowanie Rondo, ale obaj nic by nie zmienili w tym jak się skończył sezon dla Lakers. 

[darkonza]

Jak to możliwe ze non-factor wygrywa misie? Przecież powinien osłabiać zespół skoro nic nie wnosi i takie sukcesy uniemożliwiać

20 minut temu, BMF napisał:

To tylko potwierdza ze umie w kluczowych momentach stanąc na wysokości zadania

[dapunk20]

11 minut temu, BMF napisał:

Green był non-factorem rok temu

On miał tam w Lakers najlepsze on/offy i inne pluso-minusy w playoffach, wiec chyba jednak takim non-factorem nie byl