Playoff 2020/21 West 1st round: Phoenix Suns (2) - Los Angeles Lakers (7)

[BMF]

8 godzin temu, Van napisał:

No właśnie, nie chce klepać tego samego co zaleje teraz internet o kończącym się LeBronie, ale w takim meczu taka pasywność z jego strony i brak atakowania kosza to niestety wnioski same cisną się na klawiaturę.

Wyłączyłem pod koniec 2q, ale LeBron próbował kilka razy zaatakować obręcz i fizycznie zdecydowanie nie jest w stanie na ten moment normalnie grać, może jeszcze jakiś last dance się trafi, gdy będzie cały sezon zdrowy, może nie, that's it. Pewnie część osób będzie mieć używane, bo dosyć długo czekali na ten moment, więc to chyba dobry moment na ewakuację.

Mógłbym zacytować co pisałem o zrobieniu b2b przed sezonem, bo z grubsza wszystko się sprawdza, ale to raczej średnia satysfakcja. 

[elwariato]

lakers bez davis to sa borderline po ekipą, ogolnie ten poprzedni sezon to wielkie wypaczenie, obaj finalisci wpier.... w 1rd, co to ma być

[fluber]

Teraz, elwariato napisał:

lakers bez davis to sa borderline po ekipą, ogolnie ten poprzedni sezon to wielkie wypaczenie, obaj finalisci wpier.... w 1rd, co to ma być

Efekt 2 tygodni przerwy między sezonami?

[airmax]

28 minut temu, BMF napisał:

może jeszcze jakiś last dance się trafi, gdy będzie cały sezon zdrowy, może nie, that's it.

Gdyby Lebron był ze 3 lata młodszy, to bym powiedział, że szybszy exit będzie mu w dłuższej perspektywie na rękę, zwłaszcza biorąc pod uwagę rekordowo krótki offseason przed obecnym sezonem. Natomiast wygląda to tak, że ten sezon miał być last densem, który przez zdrowie Brona i Davisa nie wyjdzie 

 

32 minuty temu, BMF napisał:

część osób będzie mieć używane

 

14 minut temu, elwariato napisał:

ten poprzedni sezon to wielkie wypaczenie

here we go  

[kcp78]

umniejszanie druzynom, ktore zrobily dobre wyniki w minionym sezonie jest gwaltem na logice. waraunki dla wszystkich byly takie same...

[memento1984]

4 godziny temu, Rodman91 napisał:

Czemu od roku ? Finał 2014 przegrał rekordową ilością punktów w historii finałów z drużyną SAS, którą ledwie pokonał w 2013, a sam zespół SAS z 2013 i 2014 przypominał mi bardzo mocno filozofią gry Jazz 1997 i 1998, a jakoś Jordan nie dał się im rozjechać zwłaszcza, że byli na wielkiej fali Jazz w meczach 3,4,5,6 w finale 1997 czy w 1998, gdy ostatnie dwa mecze były w Utah, a  Pippen jeszcze złapał kontuzje pleców i nic nie mógł grać więc było ciężko. Na dodatek Jordan i jego Bulls to Jazzmanów pojechali w game 3 finałów 1998, gdzie ich upokorzyli 42 punktami. Tych samych Jazz, którzy pojechali Lakersów Shaqa 35 punktami.
Heat przegrywające w finale 2014 nawet u siebie w Miami 20-punktami to też nie jest dobre PR dla lidera.

Finały 2017 i 2018 to najgorsza obrona finałowa jaką widziałem. Wdanie się w walkę ofensywną z GSW było bezcelowe i z góry skazane na zły koniec.
Zresztą Cavaliers nie powinno być nawet w finale 2018, bo w 1R sędziowie oszukali Pacers, którym zabrali jeden mecz fatalnym błędem, który powinni wygrać, a seria skończyła się 4-3 wiec to oni awansowaliby wtedy do 2R. Kiedy było tak karygodne wydrukowanie serii ? Finał 1988 i Finał konferencji zachodniej 2002 tylko nasuwają się.

Pierdolisz glupoty o 2018

[memento1984]

Wychodzi ze ten Szreder to totalny pet, Drummond i tak w szoku jestem ze nie robi kolejnych gier z cyklu 3/10 fg i 20 zbiorek

[kcp78]

9 minut temu, memento1984 napisał:

Wychodzi ze ten Szreder to totalny pet, Drummond i tak w szoku jestem ze nie robi kolejnych gier z cyklu 3/10 fg i 20 zbiorek

pewnie dlatego, ze juz nie gra cavs...

[dannygd]

LeBron Lebronem ale jak backcourt z pozycji G robi 3/30 to nawet legendarne obrony nie pomogą. Dramat ten mecz...

[kcp78]

5 minut temu, dannygd napisał:

LeBron Lebronem ale jak backcourt z pozycji G robi 3/30 to nawet legendarne obrony nie pomogą. Dramat ten mecz...

lakers to idealny przyklad zle zbilansowanego teamu...

[karpik]

Dobrze, że Lakers szkoda było THT za Lowry. Nie dali się wydymać Masaiowi.

[nba2midnight]

Niepopularna opinia, ale seria jeszcze nie jest zakończona jakby co. Nie ma może wielu powodów do nadziei, ale dopóki Suns nie zamkną serii, to jeszcze można mrozic szampana.

11 minut temu, BullsFaN napisał:

A to nie są juz walcem obronnym i top1 rosterem ligi mocniejszym niż mistrzowski team 2020?

Faktycznie te 2 czy tam 3 trafione rzuty przez backcourt Lakers na kilkadziesiat oddanych, to źle świadczyło ich obronie.

 

44 minuty temu, kcp78 napisał:

lakers to idealny przyklad zle zbilansowanego teamu...

Gdzieś w okolicy G3/G4 widziałem stat pokazujący, że Lakers że wszystkich PO team mieli najwięcej wypracowanych open 3s I najmniej trafionych.

Jak już zacznie się masowe jebanie Brona po ewentualnie przegranej serii, to warto też I o takich rzeczach pamiętać, bo można trochę jego frustracji i wkurwienia zrozumieć.

[czoko]

Wstrzymajcie konie Panowie. Nie jestem fanem Lakers, ale trochę mnie dziwi ten już szeroko udzielający się fanom fatalizm. Tak jak kiedyś powiedział Phil Jackson - po pamiętnym łomocie Bulls bodajże 42 punktami w Finałach 1998 z Utah, to jednak tylko 1 mecz.  Wynik tej serii jest mocno sprzężony z kontuzjami w obu ekipach. Ale np. w następnym meczu pogłębia się kontuzja CP3, wraca Davis w jako takiej formie i już mamy prawdopodobnie mecz nr 7. A nie wierzę też, że taki np. kanclerz Gerhard dalej będzie rzucał 0 pkt. A w potencjalnym 7 meczu, większe szans bym dawał Lakers. Wystarczy, że np. obsra się taki Devin, co jest możliwe i może być po ptakach dla Suns. Takie sytuacje mogą być całkiem realne. Kluczowe tu będzie zdrowie AD. Więc reasumując, poczekajcie jeszcze z opiniami. Ja bym Lakers, mimo wszystko, nie skreślał. Chyba, że mocno nie doceniam jednak Suns.

Inna sprawa, że nie podobało mi się zachowanie Lebrona z tym szybkim wyjściem. Zabrzmię jak stary dziad, ale nie wyobrażam sobie takiego zachowania np. w wykonaniu Kobasa. W takiej sytuacji przypomina mi się choćby pamiętny blowout w meczu nr 4 z 2011 Lakers-Mavs, gdzie puściły nerwy Bynumowi czy Światowemu. A Kobas pełna profeska. Wtedy zacząłem go mocniej szanować. No ale pewnie Lebron, opinie ludzi mego pokroju ma zapewne w ciemnej dolinie, więc luz   

Edytowane 2 Czerwca 2021 przez czoko

[ttr]

12 godzin temu, Me Myself and I napisał:

tylko? chyba nie tylko, jak 3 z 4 podstawowych G robi w sumie 0/15 

https://streamable.com/h5fqbp

Ok nie będę dyskutować z faktami. Wszyscy ceglą, że aż bolą oczy. Najlepiej w Lakers rzuca chyba... Gasol. Tylko spójrz sobie np na to posiadanie, po czymś takim co odjebał Drummond ja bym na miejscu Vogela już nie wystawił go do gry nawet na 2min. Gość dosłownie zamknął Lebronowi drogę podania do KCP jednocześnie zabierając mu miejsce w pomalowanym. Debil, koszykarski debil to nawet McGee nie rolował w ten sposób na ofensywą zbiórkę.

Druga sprawa Morris znacznie szybciej powinien przesuwać się na "top of the key", Schroeder nie respektowany przez Payne'a bo boi się rzucać, ale tu możemy pogadać o rotacjach Vogela i wystawianiu KCP-Schroeder-Morris-Drummond-LBJ. I takich akcji ze strony Lakers w tej serii miałeś całe multum gdzie Suns w adekwatnych sytuacjach a) szybciej rozrzuca piłkę b) ma lepszy ruch ze strony graczy stąd wiele dobrych pozycji rzutowych dla Bridges'a, Payne'a, Crowdera. Ktoś powie, że tu Lebron podjął złą decyzję, ale przeważnie w tego typu zagraniach piłka trafia do KCP. 

Powiedz mi ile razy w tej serii widziałeś targetowanie w obronie CP3 albo Bookera i wyciąganie Aytona wyżej? Jakiś gameplan, atakowanie missmatchy i korekta zachowania graczy wychodzi chyba od sztabu szkoleniowego skoro inne ekipy to robią, a Lakers Vogela nie i to od 2 lat bo w bubble było podobnie. W przypadku podwojeń Davisa nie ma żadnych zagrywek, żadnej reakcji. Kuzma, który jest scorerem nie ma żadnych zagrywek grając z 2nd unitem i jest wykorzystywany tylko i wyłącznie jako spotup schooter, a on nim nie będzie nigdy. Więc to idzie na konto Vogela bo w tej lidze ekipy mające dużo słabsze rostery gra ciekawiej w ataku. 

Nie wiem pewnie ktoś znający się bardziej nad X and O i lepiej analizujący grę potrafiłby to lepiej wytłumaczyć, ale impact Vogela w ataku jest taki, że w sumie to się nie wpierdala graczom i Caruso lata jako 2nd creator ballhandler bez pullup, bez minięcia i z takim sobie wjazdem w pomalowane, a Frank do dziś nie wie jak pomóc ekipie w minutach bez Lebrona stąd kombinuje dalej z rotacjami i tak w G5 miałeś Mclemore'a, THT, Caruso, Morrisa i Matthewsa w jakiś dziwnych konfiguracjach, a Kuzma, który akurat widać było, że ma nienajgorszy dzień przesiedział na ławce, aż było -30. Harrell też może mieć pretensję, że nie widzi parkietu kiedy siada Ayton bo Drummond i Gasol wcale nie grają na tyle lepiej, żeby go wsadzać do zamrażarki.

Schroeder kompromitacja w G5, jeśli Davis nie zagra w G6 i KCP nadal ma pół nogi to Suns mają ogromną szanse to zamknąć w LA. Morale wysokie, paru graczy daje więcej niż można było się spodziewać, Crowder przestał ceglić, w obronie mają jasny pomysł jak utrudniać życie Lebronowi. 

 

Edytowane 2 Czerwca 2021 przez ttr

[dannygd]

3 minuty temu, ttr napisał:

https://streamable.com/h5fqbp

Ok nie będę dyskutować z faktami. Wszyscy ceglą, że aż bolą oczy. Najlepiej w Lakers rzuca chyba... Gasol. Tylko spójrz sobie np na to posiadanie, po czymś takim co odjebał Drummond ja bym na miejscu Vogela już nie wystawił go do gry nawet na 2min. Gość dosłownie zamknął Lebronowi drogę podania do KCP

Niby tak, ale LBJ pakujący się w 3 (4) przeciwników i mając 3 open graczy też powinien lepiej zagrać wcześniej, zanim się odwrócił...

[ttr]

9 minut temu, dannygd napisał:

Niby tak, ale LBJ pakujący się w 3 (4) przeciwników i mając 3 open graczy też powinien lepiej zagrać wcześniej, zanim się odwrócił...

Bo sam Lebron gra przeciętnie. Pewnie, że mógł tu oddać do Schroedera, ale on miał kilka takich strat, że nie wiadomo o co chodzi.. Raz podawał do Caruso, który stał w rogu i nagle zaczął ścinać pod kosz, a LBJ tego nie zarejestrował. Po fakcie strzelił minę i po samym Caruso widać było, że nie zbyt mu się podobają takie reakcje. Ogólnie oglądanie Lakers to katorga. Drummond łapie ofensywną zbiórkę po czym w panice podaje w kolano Lebrona i idzie fb 5v4 a praktycznie v3 i łatwe punkty Suns. Wynik ucieka, morale rozjebane, gracze patrzą się na siebie z pod byka, a hejterzy w siódmym niebie.

ANYWAYS LAKERS IN 7 bo nie zdzierżę jak ten mały flopujący dirty scumbag CP3 przejdzie dalej. 

Edytowane 2 Czerwca 2021 przez ttr

[kcp78]

1 godzinę temu, BullsFaN napisał:

A to nie są juz walcem obronnym i top1 rosterem ligi mocniejszym niż mistrzowski team 2020?

a kto tak twierdzil?...

1 godzinę temu, nba2midnight napisał:

 

Jak już zacznie się masowe jebanie Brona po ewentualnie przegranej serii, to warto też I o takich rzeczach pamiętać, bo można trochę jego frustracji i wkurwienia zrozumieć.

lbj to dzban, niemniej nie sposob sie z powyzszym nie zgodzic...

[ely3]

2 godziny temu, nba2midnight napisał:

Gdzieś w okolicy G3/G4 widziałem stat pokazujący, że Lakers że wszystkich PO team mieli najwięcej wypracowanych open 3s I najmniej trafionych

Raczej chyba bo od meczu nr 1 najwięcej open 3 generuje Utah Jazz

Prawie na 100% w meczu nr 6 nie zagra Paul , któremu kontuzja coraz bardziej doskwiera więc otwiera się szansa przed Lakers na wyrówanie..

[ttr]

17 minut temu, ely3 napisał:

Raczej chyba bo od meczu nr 1 najwięcej open 3 generuje Utah Jazz

Prawie na 100% w meczu nr 6 nie zagra Paul , któremu kontuzja coraz bardziej doskwiera więc otwiera się szansa przed Lakers na wyrówanie..

Tylko, że Suns bez Paula na parkiecie w G5 demolowali Lakers równie skutecznie co z nim. Był 3/9 z gry. Booker i Ayton są do tej pory znacznie ważniejsi w tej serii, a przy tak grającym Payne'a czy Bridgesie budowanie o narracji o CP3 xfactorze to żart. Jego brak to osłabienie pewnie, że tak, ale trzeba oddać co należne reszcie graczy Suns.

Edytowane 2 Czerwca 2021 przez ttr

[karpik]

Brak Davisa jest bardziej znaczący niż to czy CP3 ma jedną rękę czy dwie z tego powodu, że Lakers z AD się świetnie matchupują z Suns, gdzie na kluczowych pozycjach są zwyczajnie zbyt duzi dla Phoenix. Crowder jest za mały na Davisa, a Bridges na LeBrona. Dodatkowo Schroder jest nieco za szybki dla CP3. Wypadnięcie AD powoduje jednak, że to Crowder broni LeBrona, Bridges może zamykać drives tego czarnego Niemca, CP3 może grać help defense od KCP, a Booker się chowa na jakimś Morrisie. I nagle z koszmarnego matchupu robi się wymarzony.

Edytowane 2 Czerwca 2021 przez karpik