Utah Jazz 2020/2021

[karpik]

23 minuty temu, Braveheart22 napisał:

A o ile Zach pogarsza obronę wg tych statow? Za to Conley mocno polepsza i atak i obronę najlepszego zespołu NBA wg tych statow. No, ale w tym przypadku nie przyniosłoby to Bykom kilka zwycięstw więcej. Ok.

Myślałem, że już z 10 lat temu na tym forum ludzie zajarzyli, że wysocy mają większy wpływ na defensywę, a niscy na atak (z rzadkimi wyjątkami). Conley by pewnie nieco poprawił obronę, ale nie zastąpiłby rewelacyjnego scoringu LaVine, więc raczej by nie poprawił gry Bulls. 

32 minuty temu, Braveheart22 napisał:

Podobno w profesjonalnym zespole NBA znajdą się gracze, którzy będą punktować na rozsądnych procentach. Do takich absurdów doprowadza patrzenie na to 1 do 1

Co jest w tym absurdalnego? Sugerujesz, że są zespoły w NBA, w których nie ma profesjonalnych koszykarzy?

33 minuty temu, Braveheart22 napisał:

Gobert może być większym difference makerem, ale w przypadku obecnej nędzy jaka jest w Magic to, by się na nic nie zdało.

Skoro sam przyznajesz, że Gobert jest lepszy, to co jest absurdalnego w twierdzeniu, że Magic z lepszym zawodnikiem osiągaliby lepsze wyniki?

[Braveheart22]

36 minut temu, karpik napisał:

Myślałem, że już z 10 lat temu na tym forum ludzie zajarzyli, że wysocy mają większy wpływ na defensywę, a niscy na atak (z rzadkimi wyjątkami).

Ale ja się z tym zgadzam, więc nie wiem po co te złośliwe uwagi. Cały czas się odnoszę do absurdu brania tych on/off'ów 1 do 1, szczególnie jeśli chodzi o zespoły o całkowicie różnej pozycji, jakości, sile i na tej podstawie pisania, że gracz x byłby dla tego zespołu znacząco lepszy niż gracz y. 

38 minut temu, karpik napisał:

Conley by pewnie nieco poprawił obronę, ale nie zastąpiłby rewelacyjnego scoringu LaVine, więc raczej by nie poprawił gry Bulls. 

Jeszcze znacząco by poprawił jakość playmakingu, czego Bulls brakuje, a pisałeś, że do punktowania przecież ktoś się zawsze znajdzie. 

Btw, nagle już bezpieczne "raczej" by nie poprawił gry Bulls

39 minut temu, karpik napisał:

Co jest w tym absurdalnego? Sugerujesz, że są zespoły w NBA, w których nie ma profesjonalnych koszykarzy?

Proszę, nie twórz jakiś dziwnych narracji na podstawie zdania wyrwanego z kontekstu. Absurdalne jest to co powtarzam cały czas. Patrzenie na on/off'y, nie uwzględniając wszystkich czynników i pisanie tylko na tej podstawie, że Gobert, by kręcił z Magic pewnie o kilka zwycięstw lepszy bilans. 

47 minut temu, karpik napisał:

Skoro sam przyznajesz, że Gobert jest lepszy, to co jest absurdalnego w twierdzeniu, że Magic z lepszym zawodnikiem osiągaliby lepsze wyniki?

Dla mnie obaj są w drugim tierze centrów. Gobert może być trochę lepszy, ale nie jest graczem, który w obecnej sytuacji Magic, by robił różnicę względem Vucka.

[Chytruz]

10 minut temu, Braveheart22 napisał:

Cały czas się odnoszę do absurdu brania tych on/off'ów 1 do 1

On offy na tym forum sa jak wirus opryszczki - wiekszosc jest zakazona i nic na to nie poradzisz. Pozostaje odwracac wzrok.

[karpik]

45 minut temu, Braveheart22 napisał:

Ale ja się z tym zgadzam, więc nie wiem po co te złośliwe uwagi. Cały czas się odnoszę do absurdu brania tych on/off'ów 1 do 1, szczególnie jeśli chodzi o zespoły o całkowicie różnej pozycji, jakości, sile i na tej podstawie pisania, że gracz x byłby dla tego zespołu znacząco lepszy niż gracz y. 

Ale kto bierze te on/offy 1 do 1? Mam wrażenie, że walczysz z wiatrakami.

45 minut temu, Braveheart22 napisał:

Jeszcze znacząco by poprawił jakość playmakingu, czego Bulls brakuje, a pisałeś, że do punktowania przecież ktoś się zawsze znajdzie. 

Conley to nie jest Chris Paul, że jego zamiana na LaVine znacząco poprawiłaby playmaking. Znajdziesz mnóstwo graczy trafiających 55-57% TS, którzy jako tako zastąpią Vuca i jego 57%, ale nie znajdziesz już tylu, którzy zastąpią 65% TS LaVine, bo to jest elitarny scorer, a Vuc takim kimś nie jest.

45 minut temu, Braveheart22 napisał:

Btw, nagle już bezpieczne "raczej" by nie poprawił gry Bulls

Jak Ci się humor od tego poprawi, to mogę śmiało powiedzieć, że Conley w butach LaVine osiągnąłby gorsze wyniki z Bulls

45 minut temu, Braveheart22 napisał:

Proszę, nie twórz jakiś dziwnych narracji na podstawie zdania wyrwanego z kontekstu. Absurdalne jest to co powtarzam cały czas. Patrzenie na on/off'y, nie uwzględniając wszystkich czynników i pisanie tylko na tej podstawie, że Gobert, by kręcił z Magic pewnie o kilka zwycięstw lepszy bilans. 

No a jakie Ty bierzesz czynniki pod uwagę pisząc, że Gobert nie poprawiłby wyników Magic? Ja patrzę na grę Vucevicia i Goberta i widzę jak bardzo Gob wpływa na defensywę i widzę też, że Vuc wcale nie ma impaktu all-stara. On/offy akurat to potwierdzają, bo obaj mają dobrych zmienników, więc nie są one jakoś sztucznie nabite z jednej strony. One są gówno warte dla rolesów, bo to w sumie sam szum, ale niemalże każdy all-star daje taki impakt, że drużyna z nim gra lepiej niż bez niego. Czasem w jakichś mocno nabitych talentem drużynach bywa inaczej, ale w bieda teamach obecność takiego all-stara powinna dawać kopa i być widoczna nawet w tych on/offach, no chyba, że to fake all-star

45 minut temu, Braveheart22 napisał:

Dla mnie obaj są w drugim tierze centrów. Gobert może być trochę lepszy, ale nie jest graczem, który w obecnej sytuacji Magic, by robił różnicę względem Vucka

A ja mam Goberta w drugim, a Vucka w trzecim albo i czwartym. Znacznie ciężej jest znaleźć kogoś, kto da Ci all-D impakt od kogoś, kto da Ci dobry volume scoring. Nie wiem czemu próbujesz to sprowadzać do jakiejś durnej dyskusji o on/offach.

Edytowane 11 Marca 2021 przez karpik

[ignazz]

29 minut temu, Chytruz napisał:

On offy na tym forum sa jak wirus opryszczki - wiekszosc jest zakazona i nic na to nie poradzisz. Pozostaje odwracac wzrok.

Lidze się to podoba bo mimo wszystko promuje to lepsze gwiazdorskie ekipy napakowane talentem w s5 gdzie walec na tyle dobrze jedzie na dzień dobry ze rezerwy pilnują tylko aby niewiele stracić. Jest tam sporo samonakręcającej się spirali graczy na plusie. 

[BMF]

Vucevic odkąd wszedł w prime w poprzednich sezonach był bardzo niezły jeżeli chodzi o ciągnięcie Magic, którzy mieli słaby roster w ataku, ale z Vuceviciem na parkiecie grali znośny atak, to, że w tym sezonie Vucevic robi z grubsza to samo, ale tym razem wygląda kiepsko w on/offach, to najpewniej kwestia otoczenia, a nie bycia fake allstarem. 

Inna sprawa, że w regularze Vuc ma impakt borderline allstara, a Gobert - borderline All-NBA gracza.

[dannygd]

2 godziny temu, Chytruz napisał:

On offy na tym forum sa jak wirus opryszczki

Dodaj jeszcze TS% i RPM we wszelakich odmianach. Z drugiej strony usuń 3 w/w i z grubsza wracamy do epoki eye testu, PER i box scoru - tak źle i tak niedobrze.. 

Po prostu ze wszystkim jest tak, że jedni stosują idiotyczne 1/1 bez patrzenia na otoczenie, przeciwnika, okres gry (nie mówiąc o samym oglądaniu meczy) itd. a inni starają się korzystać z tego z głową i wsadzanii są do tego samego worka. Niestety Ci drudzy często wyrażają niepopularne opinie, których nie potwierdzają ten bezmózgie opinie 1/1 i z czasem przestają się tu udzielać... przykre, ale prawdziwe.

[kcp78]

porownywanie statystyk wyliczanych na podstawie algorytmow (lol) z prostymi statystykami, ktore ciezko 'oszukac' (nie liczac asyst), jest jak szukanie wspolnych elementow w zbiorach rozlacznych...

[blackmagic]

Godzinę temu, kcp78 napisał:

porownywanie statystyk wyliczanych na podstawie algorytmow (lol) z prostymi statystykami, ktore ciezko 'oszukac' (nie liczac asyst), jest jak szukanie wspolnych elementow w zbiorach rozlacznych...

Czyli westbrook krul

[elwariato]

Vuc obok Goba było by git  

[kcp78]

47 minut temu, blackmagic napisał:

Czyli westbrook krul

srul. w ogole nie o to chodzi...

[steve]

Ale nie musisz się chwalić ze wiesz co to zbiory rozłączne. Jest wiele prostszych porównań... 

[KyleLowryass]

z jakiegoś powodu Utah przypomina Orlando Magoc Howarda i SvG, jedna róznica jaką odczuwam, to że nie wstaję oglądać Utah

9 godzin temu, Chytruz napisał:

On offy na tym forum sa jak wirus opryszczki - wiekszosc jest zakazona i nic na to nie poradzisz. Pozostaje odwracac wzrok.

to jest ciekawy zalążek do dyskusji i nic więcej, bo jakiś troll internetowy mógłby próbować bronić tezy, że Zach LaVine ogranicza podencjał Cody Black White a nie jest all-starem z niesamowitym scoringiem i dużą poprawą w playmakingu

9 godzin temu, BMF napisał:

Vucevic odkąd wszedł w prime w poprzednich sezonach był bardzo niezły jeżeli chodzi o ciągnięcie Magic, którzy mieli słaby roster w ataku, ale z Vuceviciem na parkiecie grali znośny atak, to, że w tym sezonie Vucevic robi z grubsza to samo, ale tym razem wygląda kiepsko w on/offach, to najpewniej kwestia otoczenia, a nie bycia fake allstarem. 

mam wrażenie, zę ww dyskusji było rzucone za złe, że Vooch robi takie a nie inne linijki a to co piszesz idealnie wpisuje się w definicję ceiling raiser, szkoda że póki co fundamentów nie widać, o reszcie kontygnacji nie wspominając

7 godzin temu, kcp78 napisał:

porownywanie statystyk wyliczanych na podstawie algorytmow (lol) z prostymi statystykami, ktore ciezko 'oszukac' (nie liczac asyst), jest jak szukanie wspolnych elementow w zbiorach rozlacznych...

zawsze byłem wielkim fanem gry Adriena Bentleya, niesamowite linijki i efektywność

[blackmagic]

7 godzin temu, kcp78 napisał:

srul. w ogole nie o to chodzi...

Nawet ts% jest wyliczany więc nie wiem które "proste" statystyki mają jakąś wartość? Liczba punktów, zbiorek, bloków, fg%?

[BMF]

2 godziny temu, KyleLowryass napisał:

mam wrażenie, zę ww dyskusji było rzucone za złe, że Vooch robi takie a nie inne linijki a to co piszesz idealnie wpisuje się w definicję ceiling raiser, szkoda że póki co fundamentów nie widać, o reszcie kontygnacji nie wspominając

 

Vucevic zrobił z Magic dodatni bilans i playoffy, gdy drugim-trzecim najlepszym graczem tej drużyny byli Aaron Gordon i DJ Augustin, a do tego Magic nie mieli zbyt dobrej ławki. To, co ja napisałem, zmierzało raczej do konkluzji, że Vucevic ma jak na gracza z ~top30/40 ligi proven record dobrego floor raisera, więc to, że w tym sezonie indywidualnie gra dalej na bardzo podobnym poziomie, tylko wyniki drużyny/jego on/offy i inne cuda wyglądają źle, to pewnie kwestia samego otoczenia, a on raczej zasługuje na benefit of a doubt.

To, że Vucevic ma skillset/charakterystykę drugiej/trzeciej opcji drużyny, to już inna sprawa, chciałbym go zobaczyć w tej roli, a jeszcze inna, że nie ma co przesadzać w drugą stronę, bo Gobert w regularze jest dosyć zajebisty.

A on/off to był w pewnym momencie bardzo wartościowy stat na forumq, gdy osoba X pisała na bazie eyetestu ,,ten lineup nie funkcjonuje'' albo ,,oni w ogóle nie mają ławki'', a potem się okazywało, że ten lineup jest jednak zajebisty, a drużyna świetnie sobie radzi bez liderów, bo niektóre rzeczy są trudne do wychwycenia. Tylko potem to faktycznie się wyrwało spod kontroli i ludzie zaczęli traktować to jak jakiegoś Świętego Graala, i ''X pogarsza zespół Y'' (bo w on/off...) stało się forumkową klasyką.

[Chytruz]

6 godzin temu, KyleLowryass napisał:

to jest ciekawy zalążek do dyskusji i nic więcej

Juz wole dyskutowac z czystym eye testem, on/offy (szczegolnie te kombinowane miedzy 2-3 graczami) to jest totalny rak patrzac jak sa zazwyczaj uzywane.

[KyleLowryass]

13 godzin temu, BMF napisał:

Tylko potem to faktycznie się wyrwało spod kontroli i ludzie zaczęli traktować to jak jakiegoś Świętego Graala, i ''X pogarsza zespół Y'' (bo w on/off...) stało się forumkową klasyką.

w zasadzie dlatego trzeba sobie dawkować treści forum w tej materii niczym masochistyczne treści o chemtrails czy plandemii

7 godzin temu, Chytruz napisał:

Juz wole dyskutowac z czystym eye testem, on/offy (szczegolnie te kombinowane miedzy 2-3 graczami) to jest totalny rak patrzac jak sa zazwyczaj uzywane.

tu wychodzi problem potrzeby miksowania tego z danymi i znajomości pryncypiów obecnej gry a nie narzekanie pt. teraz to tylko trójki (może i tak, ale jak ktoś zamiast ekranu ma shotcharty)

[Kaa25]

Dawno nie widziałem żeby jeden zawodnik aż tak dramatycznie dawał zwycięstwo przeciwnilom, a trener uparcie trzymał go na boisku... Szkoda rekordowego meczu Goberta, bo reszta zespołu też najlepiej nie grała. 

[ely3]

10 godzin temu, Kaa25 napisał:

Dawno nie widziałem żeby jeden zawodnik aż tak dramatycznie dawał zwycięstwo przeciwnilom, a trener uparcie trzymał go na boisku... Szkoda rekordowego meczu Goberta, bo reszta zespołu też najlepiej nie grała. 

Którego masz na myśli? Bojana? No niestety od pewnego momentu jest on w słabej formie. Z uporem maniaka kozłuje choć gubi piłkę w każdej akcji. Ma w post na plecach Stepha . Nic tylko rzucać a Bojan i tak woli próbować mijać kozłem co się skończyło stratą. Jazz w tym meczu było fatalne poza Gobertem i Conleyem. Muszą się ogarnąć bo przed nimi seria wyjazdów.

By być szczerym ostatni mecz z Houston był równie słaby w drugiej połowie ale Rockets nie mieli nawet 2 zawodników na poziomie NBA więc Jazz to wygrało ale do końca grali starterami.

Od meczu z Clippers Jazz ma kryzys ( jeden mecz w Filadelfii zagrali na dobrym poziomie) Grają znowu jakby myślali ,że wygra się mecz bez biegania i angażowania w obronie.

Favors tez do początku 4 kwarty był tak fatalny ,że aż się zastanawiałem kiedy go Snyder wyrzuci z rotacji. To już lepiej Ersanem grać na centrze

[jordan20]

 

ciekawe za lat ta mloda,francuska chudzina wystartuje w drafcie. potencjal ogromny. ladnie ulozona reka,dynamika. fakt,ze rudy w obronie gral tam moze na 50%